• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak przewieźć rower samochodem?

Joanna Skutkiewicz
30 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Sposobów na przewiezienie roweru samochodem jest kilka. Sposobów na przewiezienie roweru samochodem jest kilka.

Wyjazdy z rowerami to nie tylko domena wakacyjnych, letnich wojaży. Wielu z nas często zabiera swoje jednoślady do samochodu i wyjeżdża z nimi za miasto, aby wyruszyć na przejażdżkę już w bezpiecznym, komfortowym miejscu. Sposobów na zapakowanie roweru do auta jest kilka. Pole manewru zależy od typu naszego auta, jego pojemności oraz zasobności naszego portfela.

Czy przewozisz rower samochodem?


Nie zawsze chcemy lub możemy wyruszyć na przejażdżkę lub trening rowerowy z miejsca, w którym mieszkamy. Zabranie roweru pojazdami komunikacji miejskiej bywa trudne. Czasem trzeba nam zapakować rower do auta i rozpocząć jazdę w innej lokalizacji, zwłaszcza jeśli mamy do zabrania więcej niż jeden rower.

Rower w środku auta



W zależności od pojemności naszego auta i liczby pasażerów możemy złożyć tylne siedzenia i wziąć jednoślad do bagażnika albo - w przypadku dużych samochodów - włożyć go nawet bez manewrów z siedzeniami. Jest to jednak rozwiązanie raczej na pojedynczy rower, bo więcej może zwyczajnie się nie zmieścić, a nawet jeśli, będą się o siebie wzajemnie obijać. Podobnie ma się kwestia z pozostałymi bagażami - rower drastycznie zmniejsza pakowność bagażnika. Na dłuższych trasach i na wyboistych drogach ryzykujemy uszkodzeniem sprzętu. Gdy rower jest brudny po jeździe, możemy ubrudzić również tapicerkę. Rozwiązaniem pośrednim - a w przypadku pojedynczego roweru bardzo dobrym - może być umieszczenie roweru w pokrowcu.

Przewożenie roweru w bagażniku ma jednak wiele zalet. Po pierwsze, nie narażamy jednośladu na zgubny wpływ warunków atmosferycznych - na deszcz, błoto czy piasek. Po drugie, nie zwiększamy powierzchni naszego samochodu: nie generujemy dodatkowego oporu i... nie musimy pamiętać o tym "nadbagażu", gdy wjeżdżamy do garażu.

Rower na dachu



Niestety "pozostawienie" rowerów zamontowanych na dachu różnego rodzaju garaży to wcale nie rzadkość. Jeśli jeździmy z rowerami na bagażniku dachowym, musimy uważać na takie manewry. Oczywiście wożenie rowerów na dachu również ma zalety: przede wszystkim zachowujemy pojemność bagażnika, nawet jeśli zamierzamy zabrać na wycieczkę trzy rowery. Niestety musimy liczyć się z tym, że po długiej jeździe nasz jednoślad będzie przyozdobiony muchami i deszczem, a w trakcie podróży spalanie auta będzie wyższe niż standardowo.

Nie każdy wie, że można przewozić rower na dachu nawet bez posiadania relingów. Standardowy bagażnik dachowy na uchwytach przytwierdzonych na stałe do auta przyda nam się z pewnością wtedy, gdy zamierzamy używać go też do innych celów. Jeśli zamierzamy przewozić tylko rowery, możemy pomyśleć o bagażniku rowerowym na przyssawki. Wówczas musimy pamiętać o ograniczeniu prędkości do limitu ustalonego przez producenta danego uchwytu i o tym, aby co wyznaczoną liczbę kilometrów skontrolować przytwierdzenie bagażnika do dachu. Choć rozwiązanie tego typu nie jest jeszcze w Polsce zbyt popularne, wygląda na to, że jest naprawdę godne zaufania, a pozytywnych opinii jest coraz więcej.

Jednym ze sposobów przewiezienia roweru samochodem jest zamontowanie go na dachu. Jednym ze sposobów przewiezienia roweru samochodem jest zamontowanie go na dachu.

Rower na klapie bagażnika lub na haku



Kolejną możliwością jest przewożenie roweru na klapie bagażnika lub na haku. Wożenie roweru z tyłu auta nie generuje dodatkowego oporu powietrza. Uchwyt na klapę bagażnika jest o wiele tańszy niż bagażnik na hak oraz rellingi z bagażnikiem dachowym, jednak jego montaż jest dość uciążliwy. Ogranicza również dostęp do bagażnika w podróży i powoduje zmniejszenie widoczności do tyłu.

Wyższe modele bagażnika hakowego umożliwiają odchylenie uchwytu z rowerami i otwarcie bagażnika. W przeciwieństwie do uchwytu na klapę nie ma również ryzyka zarysowania karoserii. Należy jednak pamiętać, że taki sprzęt zasłania tablice rejestracyjne, a konieczność sprawienia sobie kolejnej tablicy to oczywiście dodatkowy koszt.

Które rozwiązanie wybrać?



- Rower to prawie członek rodziny, a że nikogo z rodziny nie posadziłbym na dachu czy jakkolwiek poza kabiną, to zawsze mam rower w aucie - mówi Krzysztof Dietrich, triathlonista, który dużo podróżuje z rowerem. - Raz, że lubię mieć czysty jednoślad, a czyścić nie lubię, a dwa, że to najbezpieczniejsza forma i nie myślę o złodziejach, choć to też argument. Znam dwie osoby, które nie zmieściły się z rowerami w bramie garażowej i niby każdy pamięta, a jednak pech. Raz też byłem świadkiem, jak na A1 cztery rowery zrobiły salto i sfrunęły z dachu auta na pasie obok i choć wiem, że tamten kierowca przesadził z prędkością, to i tak strach jest. Niemniej rodzina, także ta rowerowa, coraz większa i powoli myślę o tych przyssawkach, ale póki co odkładam tę myśl jak najdalej. Może jednak łatwiej będzie zmienić auto na jeszcze większe...
- Trochę już się na różne wyścigi najeździłem, więc testowałem każdą z wymienionych metod - mówi Łukasz Derheld, zawodnik Trek Gdynia. - Oczywiście najpewniej czuję się z rowerem wewnątrz samochodu. Nie trzeba o niczym pamiętać, niczego nasłuchiwać, ale to sposób najmniej ekonomiczny. Przy dalszych wyjazdach i większej grupie korzystamy z auta, w którym jechali zawodnicy, i dodatkowego małego samochodu dostawczego, który zabierał pięć-sześć rowerów, części i narzędzia. Rowery mogą być wtedy w pełni złożone i gotowe do jazdy. Przewożenie rowerów w bagażnikach zewnętrznych czyni podróż bardziej opłacalną (np. cztery osoby i cztery rowery), ale trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Z rowerem na dachu znacznie wzrasta spalanie samochodu i trzeba uważać przy wyższych prędkościach oraz oczywiście pamiętać o wysokości zestawu w galeriach czy McDonaldach. Uchwyty dachowe powinny trzymać karbonowy rower za przedni widelec i tylne koło, a nie za ramę - uchwyty na ramę powinny być stosowane tylko do aluminiowych rowerów. Przednie koło musi być zdemontowane. Nie wolno ściskać ram karbonowych. Lepiej jeśli auto ma relingi, bo uchwyt bazowy bez relingów prędzej czy później porysuje auto lub zniszczy uszczelki drzwi. Z kolei transport z tyłu auta to mniejsze spalanie, ale większe narażenie na warunki atmosferyczne. Jazda w deszczu sprawi, że rowery pobrudzą się zanieczyszczeniami z asfaltu, a woda pod wysokim ciśnieniem może dostać się do kół i napędu. Jedyne akceptowalne dla mnie rozwiązanie to platforma na hak. Chodzi o stabilność, widoczność oświetlenia i tablicy rejestracyjnej oraz łatwość montażu stojącego na platformie roweru. Wieszaki na tylną klapę również mogą porysować samochód, a w przypadku rowerów karbonowych ponownie pojawia się problem ściskania ramy. Z rowerami "z tyłu" można podróżować nieco szybciej i stabilniej, ale należy zwrócić uwagę, że przy dynamicznej jeździe niektóre elementy roweru mogą uszkodzić się od wysokiej temperatury spalin. U czołowych producentów bagażników dostępne są specjalne osłony termiczne.

Opinie (33) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • w domu siedzieć a nie rowerem robić tłok w lasach i mieście! (2)

    • 9 8

    • Właśnie

      Siedzieć w domu i spokojnie hodować chorobę wieńcową! I do bieronki, najlepiej z odkrytą gębą. A nie, sporty się wymarzyły wyczynowe jakieś....

      • 0 0

    • Konstytucja nam tego nie zabrania

      zalecają jedynie pozostać w domu. Posłuchaj lekarzy i wyrób sobie swoje zdanie!

      • 2 0

  • (2)

    Polecam kombiaka.

    • 1 1

    • kto poleca?

      • 0 0

    • Ile w niego zapakujesz? Ja polecam Stara 200

      • 2 1

  • Polecam Kamperka (1)

    Witam, po prostu trzeba kupić samochód kempingowy - poprzedni właściciel woził z tyłu na uchwycie montowanym na stałe wózek inwalidzki akumulatorowy i spokojnie teraz mogę wieźć rowery a jak zamienię wąskie rynienki na jedną szeroką to nawet i skuter..

    • 1 0

    • Super rozsądny i logiczny wybór.

      • 1 0

  • rowerem sie jeździ a nie wozi blachosmrodem czy autobusem :) pozatym co to ma byc epidemia jest w domu siedziec (8)

    a nie spalinami truć i rowerem wirusa rozwozić:)

    • 2 20

    • ale to sa sugestie dla posiadaczy samochodow i rowerow, nie dla ciebie (3)

      • 6 1

      • To dla tych co z roweru dla lansu korzystają od swięta (2)

        • 0 5

        • nie badz zawistny i nie ukladaj zycia innym

          nie kazdy ma ograniczony wybor, pieszo lub rower.

          • 3 0

        • nie dla lansu ale dla rekreacji czyli zgodnie z przeznaczeniem socjalisto

          • 4 0

    • rower to sie trzyma w piwnicy co najwyżej do niczego innego sie nie nadaje 3/4 roku

      • 0 1

    • Ok, mieszkam w Gdańsku ale chcę zrobić wypad w Bory Tucholskie (2)

      tak na 1 dzień. Biorę auto, pakuję rowery i jazda ;)

      • 5 1

      • Masz w domu siedziec ,wirus jest wszedzie w powietrzu, lasy sie zamyka . (1)

        Czyli w domu siedzieć ale samochodem to już można jeździć

        • 1 6

        • W d*piee to mam

          • 3 1

  • To nie problem , jak przewieźć samochód rowerem to jest problem

    • 7 1

  • Opinia wyróżniona

    niezależnie jak wozimy rower osobówką, warto przygotować do transportu sam rower

    nawet duży rower ławiej wlezie do wnętrza "haczbaka" jak mu odkręcimy przednie koło i siodełko

    wyjęcie siodełka (a nie tylko schowanie max) jest proste jak drut. dziurę zapycham korkiem po szampitrze.

    przednie koło też najczęściej jest znacznie prostsze od odkręcania innych części roweru, nawet jak jest licznik mechaniczny, prądnica, nietypowy hamulec.

    nawet wieziony na bagażniku dachowym rower bez przedniego koła i siodełka stawia mniejszy opór, mniej wystaje do góry, a widelec można przykręcić do bagażnika mocniej. na dłuższą jazdę, wielogodzinną, warto odkręcić też tylne koło i błotniki. woziłem dwa duże dorosłe rowery w bagażniku zwykłego niezbyt wielkiego samochodu, oczywiście rozkręcone "wdrebiezgi". woziłem też rower w walizce Sindbadem na odległości transkontynentalne. tam na szczęście ograniczenia wagi mają mniejsze znaczenie.

    o wadze piszę, bo wożę dość regularnie rowerek samolotem, bo czasem pracuję na statkach. tu rozłożenie i redukcja gabarytów ma wtórne znaczenie w stosunku do redukcji wagi. niby da się wozić też duże rowery, do sportowej jazdy po wertepach, ale prościej wozić składak, do zwiedzania miast i plaż, a składaki bywają niestety cięższe niż rowery nieskładane. ale i tak warto mieć własne "buty siedmiomilowe", niż chodzić z buta lub wydawać forsę na brudne taksówki, w grupie wktórej każdy chce jechć gdzie indziej.

    tX

    • 2 1

  • (1)

    A jak przewieźć samochód autobusem?

    • 4 2

    • na holu!

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Osobiście przerobiłam temat od podszewki oto moje rady: (9)

    Najlepszym sposobem do wożenia rowerów jest wnętrze auta. Ale nie każdy ma bagażówkę więc to odpada. Przerobiłam wożenie na dachu, miałam bagażnik na klapę i teraz używam platformy na hak.
    Bagażnik na dach, spróbujcie rowery elektryczne zapakować na dach w Suvie w lizingu mając wzrost 170 cm. Nie da się jak by to powiedział pewien prezydent!
    Ten sposób odpada jeszcze dodatkowo z uwagi na wzrost spalania (ok 2 litry więcej) i niebezpieczeństwo uszkodzenia gdy zapomnimy i wjedziemy do np garażu.
    Pozostaje bagażnik na tył. Na klapę odpada. Zdecydowanie. Montaż tego jest bardzo skomplikowany, regulacja wymaga cierpliwości i czasu, potem spróbójcie unieść klapę z 3 rowerami aby wyciągnąć plecak z bagażnika. Nie wspomnę o możliwych uszkodzeniach blacharskich auta.
    Ja wybrałam platformę na hak. W mojej ocenie najlepsze rozwiązanie, ale nie ma co iść na taniość, trzeba kupić dobry sprzęt, firma na T jest rewelacyjna.
    po pierwsze łatwość założenia bagażnika, cyk i jest, po drugie mocowanie rowerów, 1 minutka na jeden rower i jest, po trzecie i czwrte dostęp do bagażnika w aucie, bez problemu nawet z rowerami. Wierzcie mi to najlepszy sposób. ktoś "mądry" napisał że rowery się brudzą. No tak, ale nie ma pokrowców na rowery??? Cena od kilkunastu złotych!
    A poza tym spalanie w normie, wygoda i brak ograniczenia co do prędkości, jechałam z rowerkami 180 i zero obaw. Spróbujcie tak jechać z rowerami na dachu ;)
    Jest mały minus, cena. Ciężko się wydaje 2 tysiaki i więcej ale powiem Wam że warto. Bagażnik jest super, sprawdza się idealnie a zakup był zrobiony z myślą o kilku sezonach użytkowania a nie na jeden raz. Polecam. I nie trzeba kupować nowego, ja znalazłam na OLx.

    • 15 6

    • (3)

      Jest jeszcze jeden minus - platformę trzeba mieć gdzie chować na czas, gdy nie jest używana, a zajmuje sporo miejsca. Garaż, nie piwnica.

      • 2 0

      • Dużo miejsca? (1)

        Niektóre tak ale jest taki sprytny model składany Thule Easy Fold , składa się w dwóch ru***ach i zajmuje tyle miejsca co walizka, dodatkowo ma pokrowiec i wygląda jak walizka. Polecam

        • 2 1

        • nie wiedziałem, dzięki za podpowiedź!
          t.

          • 1 1

      • powieś na ścianie/drzwiach, pseudohak do tego kosztuje 40-50 zł

        • 1 0

    • "z rowerkami" ojejejejej niemożliwka (1)

      • 0 0

      • Ale beż pieniążków

        Rowerki to rowerki, ja mojego bardzo lubię

        • 0 0

    • (2)

      180?
      Mam nadzieję, że w Niemczech.

      • 3 0

      • U nas na obwodnicy ale szybciej się nie dało bo wszyscy na lewym pasie

        Czasem to nawet ciężarówki lewym jadą

        • 1 1

      • 170 cm wzrostu i suv i 180km/h z rowerami...

        dlaczego mnie to nie dziwi?

        • 3 1

  • najlepszy jest bagaznik na hak w ksztalcie litery V (nie platforma tylko wieszak) (1)

    tani, latwo sie zaklada, montuje i sciaga rowery
    i zajmuje malo miejsca po zlozeniu
    sa tez uchylne jak platformy
    rowery z tylu zaslaniaja tablice rejstracyjna ale wyrobienie dodatkowej to 50 zyla
    tylko trzeba miec hak i gniazdo swiatel

    • 4 1

    • Do jednego roweru tak

      ale dwa się już obijają i trzeba dodatkowo wiązać, ale zgadzam się jest ok. Chociaż jestem wygodna i biorę platformę firmy na T....

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum