Jak poruszać się rowerem po Trójmieście?
Wszyscy mówią "ścieżki", choć tak naprawdę określeń na miejskie trasy dla rowerzystów jest wiele, a to najpopularniejsze jest akurat niepoprawne. Istnieje kilka sposobów prowadzenia rowerzystów po ulicach. Przedstawiamy je w krótkim zestawieniu oraz wyjaśniamy organizację ruchu na wybranych ulicach Trójmiasta, gdzie dochodzi do niepotrzebnych sprzeczek z kierowcami czy pieszymi.
Wyznaczona droga dla rowerów
W pierwszym przypadku o drodze dla rowerów (i pieszych) informuje kombinacja znaków C13 (obrazowo rower na niebieskim tle) i C16 (piesi na niebieskim tle), przedzielonych pionową linią, określając, którą częścią przestrzeni mają poruszać się piesi i rowerzyści.
Wzdłuż drogi dla rowerów odseparowanej od chodnika sytuuje się natomiast wyłącznie znak C13. Często w tej sytuacji stawia się też osobny znak C16 przy chodniku, którym mogą się poruszać wyłącznie piesi.
Kierowcy podczas skręcania powinni pamiętać, że rowerzysta ma pierwszeństwo przed nimi nie tylko w momencie, gdy znajduje się na przejeździe rowerowym, ale również, gdy do niego się zbliża. Prawo traktuje drogę dla rowerów jako dodatkową jezdnię, a więc kierując autem musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdom (rowerom), którym przecinamy tor jazdy na wprost.
Ponadto rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów tylko wówczas, gdy ta jest poprowadzona w kierunku, w którym on zmierza. To oznacza, że w przypadku np. szerokich arterii z barierami w pasie rozdziału, rowerzysta ma obowiązek jazdy drogą dla rowerów wyłącznie jeżeli jest ona położona przy jezdni w kierunku, w którym zmierza.
Pasy rowerowe w jezdniach
Pasy rowerowe w jezdniach to znacznie rzadziej stosowanie rozwiązanie w Trójmieście niż wydzielone drogi dla rowerów. Spotkamy je m.in. na al. Jana Pawła II , Wojska Polskiego i Wita Stwosza czy ul. Rajskiej w Gdańsku.
Pasy rowerowe są jednokierunkowe, a więc poruszamy się po nich zgodnie z kierunkiem obowiązującym na danej jezdni (chyba, że oznakowanie mówi inaczej).
Po pasach rowerowych nie wolno poruszać się innym pojazdom, z wyjątkiem przekraczania ich w przypadku np. manewru skręcania, po wcześniejszym ustąpieniu pierwszeństwa rowerzyście. Nie wolno tutaj również parkować.
Rowerzysta, który chce skręcić z pasa rowerowego ma dwie możliwości wykonania tego manewru:
- poprzez opuszczenie "swojego" pasa ruchu i skorzystanie ze "zwykłego" pasa ruchu przeznaczonego do tego manewru,
- "na dwa", czyli przy skręcaniu w lewo należy na skrzyżowaniu skręcić w prawo i ustawić się przed pojazdami pokonującymi skrzyżowano na wprost (stosując się oczywiście do sygnalizacji świetlnej) - pod warunkiem, że dopuszczają takie rozwiązanie odpowiednie znaki.
Wzdłuż pasów w jezdni czasami instaluje się też osobne, niewielkie sygnalizatory dla rowerzystów. Światło zielone zapala się w nich nieco szybciej niż dla aut, aby ułatwić skręcanie przed samochodami.
Skręcanie w lewo "na dwa" na przykładzie ulic Wrocławia
Piesi i rowerzyści razem: ciągi pieszo-rowerowe, rowerowo-piesze oraz chodniki z dopuszczeniem ruchu rowerowego
Ciągi pieszo-rowerowe to przestrzenie, po których dopuszczony jest jednocześnie ruch pieszych i rowerzystów na całej szerokości. Są one oznaczone kombinacją znaków C16 i C13, przedzielonych poziomą linią. Pieszy ma tutaj zawsze pierwszeństwo, choć można spotkać się z oznakowaniem, gdzie znak C13 jest w górnej części i wówczas rowerzysta teoretycznie ma pierwszeństwo przed pieszym (teoretycznie, ponieważ w przepisach nie ma takiego wzorca znaku).
W ostatnich latach coraz chętniej stosowane jest również dopuszczenie możliwości jazdy rowerem po chodnikach poprzez zastosowanie znaku C16 (droga dla pieszych) oraz tabliczki informującej, że nie dotyczy to rowerów. W przypadku takiego rozwiązania pieszy zawsze ma pierwszeństwo i może poruszać się całą szerokością chodnika.
Czym zatem się różni ciąg pieszo-rowerowy od chodnika z dopuszczeniem ruchu rowerowego?
- Rowerzyści mają obowiązek poruszania się po ciągu pieszo-rowerowym, jeżeli jest on wyznaczony dla kierunku, w którym zmierzają lub zamierzają skręcić. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku dopuszczenia ruchu rowerów po chodniku. Rowerzysta w tym przypadku ma prawo wyboru, czy będzie się poruszał po chodniku czy po jezdni - tłumaczy Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Oznakowanie, dające wybór użytkownikom rowerów, jest stosowane w miejscach, gdzie krótkie odcinki dróg rowerowych nie są spójnym elementem sieci tras rowerowych lub z innych powodów nie spełniają standardów użytkowych.
Warto podkreślić, że przepisy w tym zakresie są niejednoznaczne. W 2016 r. sąd stanął po stronie rowerzysty, który odwołał się od nałożonego mu pouczenia za niekorzystanie z ciągu pieszo-rowerowego. W 2011 r. usunięto bowiem z prawa o ruchu drogowym obowiązek korzystania z takiego rozwiązania, ale wciąż taki nakaz istnieje w dokumencie Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych I Administracji z 2002 r.
Kontraruch i kontrapasy
Kontraruch to dopuszczenie jazdy rowerzystów "pod prąd" na drogach jednokierunkowych. Możliwe jest to wyłącznie na ulicach, gdzie maksymalna prędkość została ograniczona do 30 km/h, a o możliwości jazdy rowerem w obu kierunkach (za każdym razem przy prawej krawędzi jezdni) informują odpowiednie tabliczki umieszczone pod znakami zakazu wjazdu (B2) i droga jednokierunkowa (D3).
Kontrapasy są nieco bardziej rozbudowaną formą kontraruchu. To wydzielona przestrzeń w jezdni na wzór pasów rowerowych, która pozwala rowerzystom jechać w kierunku przeciwnym niż główny ruch pojazdów. Kontrapasy stosowane są w miejscach, gdzie dopuszczalna prędkość jest wyższa niż 30 km/h.
Ponieważ na kontrapasie niedopuszczalny jest ruch pojazdów silnikowych (z wyjątkiem jego przecięcia) oraz parkowanie, ich wyznaczenie gwarantuje swobodę przejazdu rowerzystów niezależnie od sytuacji na drodze np. w razie wystąpienia korków.
Należy pamiętać, że po kontrapasie poruszamy się wyłącznie w kierunku, w którym został on wyznaczony. Jadąc w kierunku przeciwnym należy skorzystać z pasów ruchu dla wszystkich pojazdów.
Droga dla rowerów, której nie ma na Podwalu Grodzkim
Po krótkiej teorii pora na praktykę. Przedstawiamy kilka, budzących wciąż niejasności, rozwiązań w prowadzeniu ruchu rowerowego na terenie Gdańska.
Jednym z takich przykładów jest przestrzeń wzdłuż Podwala Grodzkiego po stronie City Forum. Ponad 10 lat temu wraz z remontem ulicy wykonano tutaj wydzieloną drogę dla rowerów, przy której znajdują się znaki pionowe wskazujące jednak na ciąg pieszo-rowerowy. Nieco dalej w stronę Huciska nie mamy natomiast wydzielonej drogi rowerowej, zaś rowerzyści jeżdżą pomiędzy pieszymi.
Jak zatem traktować ten twór infrastrukturalny?
- Droga rowerowa wzdłuż Podwala Grodzkiego od hotelu Scandic do Huciska zmienia się w ciąg pieszo-rowerowy, na którym pierwszeństwo posiadają piesi. Odcinek od prokuratury do Huciska przygotowany jest do przebudowy ze względu na duże natężenie ruchu pieszego i małą szerokość dla pieszych i rowerzystów. Przygotowana przebudowa zakłada reorganizację parkowania, dzięki czemu ciąg pieszo-rowerowy uzyska szerokość około 3,5 metra - mówi Kitliński.
Asfaltowy chodnik wzdłuż ul. 3 Maja
Wraz z budową Forum Gdańsk wzdłuż ul. 3 Maja wykonano asfaltowy chodnik, będący ciągiem pieszo-rowerowym. Rozwiązanie to jest nie tylko szpetne, ale - ze względu na szerokość i brak słupków - zachęca wielu kierowców do parkowania mimo ponad tysiąca miejsc dla aut w centrum handlowym. Czy kierowcy mogą w ten sposób utrudniać ruch pieszych i rowerzystów?
- Wzdłuż ul. 3 Maja obowiązuje zakaz zatrzymywania z tabliczką informującą o tym, że stojące pojazdy zostaną odholowane na koszt właściciela - wyjaśnia kierownik Referatu Mobilności Aktywnej.
Długie Ogrody bez drogi dla rowerów
Wzdłuż ul. Długie Ogrody kilkanaście lat temu wyznaczono wydzieloną drogę dla rowerów poprzez jej wymalowanie na chodniku i jezdni. Potem jednak wycofano się z tego rozwiązania, choć wciąż pozostały ślady po dawnym oznakowaniu, które powodują, że kierowcy trąbią na poruszających się po jezdni rowerzystów. Robią to oczywiście całkowicie niesłusznie.
- Wzdłuż ulicy Długie Ogrody nie ma już drogi dla rowerów. Ulica objęta jest ograniczeniem prędkości do 30 km/h, skrzyżowania z sąsiednimi ulicami są skrzyżowaniami równorzędnymi, a osoby poruszające się na rowerach powinny korzystać z jezdni. Dopiero od skrzyżowania z ulicą Siennicką wydzielona jest droga rowerowa i jadący rowerami na Przeróbkę powinni z niej korzystać - wyjaśnia Kitliński.
Ulica Myśliwska: rowerem po chodniku lub jezdnią
Ulica Myśliwska to podobny przypadek jak ul. Długie Ogrody. Tutaj także funkcjonowała niegdyś wydzielona droga dla rowerów, która na dodatek została wykonana z niewygodnej kostki betonowej w kolorze, którym zwyczajowo oznacza się chodniki.
Obecnie na tej ulicy rowerzyści mogą poruszać się na zasadach ogólnych wraz z pozostałymi pojazdami po jezdni lub korzystać z chodnika, na którym dopuszczono ruch rowerów.
Warto także zwrócić uwagę, że na jezdni ul. Myśliwskiej wymalowano tzw. sierżanty rowerowe. To oznakowanie ma uświadomić kierowcom, że jezdnią mogą poruszać się rowerzyści, zaś użytkownikom dwóch kółek przypominać o kierunku jazdy (oznakowanie tego typu wprowadzono do prawa głównie z myślą o pasach i kontrapasach rowerowych).
Kontrowersyjna (zlikwidowana) droga dla rowerów w Osowej
Na koniec przypomnijmy jeszcze sytuację z ul. Wodnika w Osowej, gdzie ponad rok temu doszło do pobicia rowerzysty przez kierowcę, który uważał, że powinien on korzystać z wydzielonej drogi dla rowerów.
Sęk w tym, że na odcinku Junony - Węzeł Owczarnia formalnie drogi rowerowej nie ma, choć istnieje jeszcze stare oznakowanie poziome. Jak przekonują urzędnicy (potwierdził to również wyrok sądu), rowerzyści powinni ten odcinek ul. Wodnika pokonywać jezdnią, zaś piesi mają do dyspozycji nieco szerszy niż zwykle chodnik.
Opinie (312) ponad 10 zablokowanych
-
2018-10-14 17:40
I najlepsze......polandia w całej okazałości: (3)
Sad uznał ze zapis w przepisach o obowiązku korzystania przez rowerzystów z dróg pieszo-rowerowych jest nielegalny. Ustawodawca przyjął wyrok sadu usunął taki zapis z kodeksu drogowego po czym..... dopisał go do rozporządzenia. Polska kraj prawa i sprawiedliwości ;)
- 17 5
-
2018-10-14 18:30
I dlatego Policja przegrywa wszystkie sprawy, gdzie nie są spełnione warunki ustawowe, a oni chcą być nadgorliwi.
- 2 1
-
2018-10-14 18:36
(1)
Bo by gminom spadly statystyki. A tak postawia znak "chodnik rowerowy" gdzie popadnie i sid chwala w necie, ze maja siec drog rowerowych
- 2 3
-
2018-10-14 19:05
chodzi tylko o łupienie eurokaski
- 0 2
-
2018-10-14 17:43
(1)
Dziękuję za rzetelny artykuł. Cieszy, że pan redaktor zebrał przepisy i zilustrował przykłady.
Pozdrawiam- 13 3
-
2018-10-14 19:11
Brednie
redaktor napisał brednie i nie poparł ich obowiązującymi przepisami.
- 2 6
-
2018-10-14 17:53
moze ktos rozwiaze zagadke: (5)
W calym miescie likwiduje sie drogi dla rowerow z jednej strony bo ponoc z jednej wystarczy. ychy, a na bulonskiej zbudowali z dwoch stron! Gdzie tu sens, gdzie logika?
- 5 8
-
2018-10-14 18:31
(1)
I dobrze, że zbudowali, bo ewidentnie z jednej nie wystarczy. I artykuł tłumaczy, dlaczego. A gdzie niby "wszędzie" likwidują? Konkretne przykłady?
- 6 0
-
2018-10-14 18:49
Na Chłopskiej/Rzeczypospolitej po zachodniej stronie przydałaby się bardziej (miejsca od Żabianki do Wrzeszcza tez nie brakuje), a została zlikwidowana.
- 1 2
-
2018-10-14 18:37
(1)
Taa ale nie ma ciaglosci bo przed przystankiem nagle sie urywa. Tak miasto dba o infrastrukture
- 0 0
-
2018-10-14 18:55
Nie ma ciągłości, to jedziesz ulicą.
- 1 1
-
2018-10-14 20:53
likwiduje się, bo już minął czas dla tej inwestycji
na którą wzięto dotację :-) Nie ma ryzyka zwrotu, to się robi inaczej!
- 0 1
-
2018-10-14 17:55
ul. Wajdeloty w Wrzeszczu Dolnym. (6)
Ulica z ruchem uspokojonym do 30km/godz.
A rowerzyści jadą po chodniku....- 7 5
-
2018-10-14 18:23
(4)
bo chodnik jest z płyt, a jezdnia z bruku?
- 4 0
-
2018-10-14 19:34
(3)
przecież, to dla zarządcy nie ma znaczenia
- 1 0
-
2018-10-14 21:06
ale dla rowerzysty ma bardzo duże (2)
- 8 1
-
2018-10-15 06:27
to kijem przez łeb - chodnik jest dla pieszych (1)
- 1 4
-
2018-10-15 14:15
nie pajacuj
przepisy wyraźnie mówią, że w wielu sytuacjach wolno jechać chodnikiem
- 2 1
-
2018-10-15 10:55
Ooooo!
...50km/godz. i im wolno!!!
- 1 0
-
2018-10-14 18:02
(1)
Na Piecewskiej jest kontraruch wymalowane pasy na jezdni, a na całej długości są zaparkowane auta, zgodne to jest z przepsami?
- 15 0
-
2018-10-14 19:39
Tam będą zmiany niebawem
- 1 0
-
2018-10-14 18:20
Natychmiast! (7)
Ograniczyć prędkość rowerzystów do 10km/h.
Nieodpowiedzialni maja słuchawki i jadą niebezpiecznie, szczególnie na przejazdach ulicznych i wydzielonych pasach na ciągu chodników, gdzie przecież mogą być dzieci.....
Za każde przekroczenie czy wypadek karać jak kierowców. Pijanym zabierać rowery!!!!!- 22 26
-
2018-10-14 18:28
możesz mnie w siodełko cmoknąć (1)
- 6 7
-
2018-10-14 22:11
khem
ja bym nie pozwolił, szkoda roboty z myciem siodełka
- 3 0
-
2018-10-14 18:38
(1)
Ścieżka to nie autostrada , jeszcze są odcinki wspólne. Rowerzysta to nie święta krowa.
- 7 5
-
2018-10-15 00:57
domagasz się dostępu rowerzystów do autostrad?
Jak najbardziej jestem za. Ograniczyć prędkość jak na krajowych i cały pas awaryjny jest super do jazdy rowerem.
- 1 1
-
2018-10-14 18:58
Jestem za
Ograniczyć prędkość w terenie zabudowanym dla wszystkich do 10kmh
Nieodpowiedzialni kierowcy maja radio włączone i jada niebezpiecznie, szczególnie na przejazdach przejściach... wszędzie w sumie.
Jeżeli kierowca potraci pieszego czy rowerzystę ze skutkiem np. połamania nogi, kierowcy także należy nogę połamać....
pijanym zabierać samochody.
równość to równość.- 13 2
-
2018-10-14 18:59
słuchawki
Warto też się wreszcie zainteresować kierowcami słuchającymi muzyki bardzo głosno żę przy zamknietych szybach słycha ją na całej ulicy. Czy oni usłyszą np karetkę? Jeżdże rowerem i często ze słuchawkami z cichą muzyką ale i z mozliwoscią odebrania telefonu.
- 5 3
-
2018-10-14 19:41
Kolejny "nie znam się a się wypowiem". Prędkość 10km/h jest znacząco za niska - obstawiam, że przeciętny biegacz osiąga taką prędkość. Po za tym jak chciałabyś/chciałbyś to weryfikować? A odnośnie tego drugiego zdania - jeżeli pozwalasz poruszać się dzieciom po przejeździe rowerowym ("przejeździe ulicznym") albo wydzielonym pasie, to pogratulować inteligencji. Jeżeli rowerzysta nie stosuje się do zasad ruchu drogowego np. porusza się chodnikiem to zostaje ukarany mandatem. W przypadku, gdy rowerzysta posiada prawa jazdy i np. potrąci pieszego na przejściu dla pieszych to zostaje ukarany tak samo jak kierowca np. pojazdu osobowego (mandat+punkty), bo to przecież też jest kierowcą . PS o wypadek z winy rowerzysty ciężko, bo nie wiem czy wiesz ale wypadek określa się jako zdarzenie w wyniku, którego mamy ofiarę przebywającą w szpitalu min. 7 dni lub ofiarę śmiertelną (na miejscu lub 30dni po zdarzeniu)
- 6 0
-
2018-10-14 18:27
Do bani z takimi artykułami!
Jak jest - widzi każdy. Ja chcę wiedzieć dlaczego tak jest i jakie są propozycje zmian.
To pisanie o niczym...- 7 2
-
2018-10-14 18:27
Ręce opadają (1)
"Dopiero od skrzyżowania z ulicą Siennicką wydzielona jest droga rowerowa i jadący rowerami na Przeróbkę powinni z niej korzystać - wyjaśnia Kitliński."
Na skrzyżowaniu z Siennicką nie ma żadnego oznakowania wskazującego, że zaczyna się droga rowerowa. Gorzej. Jadąc z Przeróbki droga urywa się w tym miejscu bez żadnego oznakowania i wskazówek jak rowerzysta ma jechać dalej. Zarządca dróg zlikwidował ciągłość jazdy rowerem na Długich Ogrodach by zrobić miejsce do parkowania samochodów. Które i tak stoją tam gdzie popadnie (skrzyżowania, wysepki, przejścia dla pieszych, itd). Polityka rowerowa w tym mieście jest na pokaz. Najpierw głośno oddaje się nowe "ścieżki" a potem po cichu je likwiduje lub pozwala by same zniknęły. No ale wiadomo, rowerzyści nie mają siły przebicia deweloperów...- 19 3
-
2018-10-15 08:54
trzeba jeszcze dodać że ścieżka rowerowa tam dotychczas fajnie działała, poza tym nawet w obecnym układzie możnaby zrobić ścieżkę kosztem bardzo szerokiego chodnika.
- 0 0
-
2018-10-14 18:28
(2)
Zrobić ścieżki dla furmanek. Niektórzy nie dorośli do rowerów...
- 8 12
-
2018-10-14 18:32
To są. Nazywają się ulice.
- 6 0
-
2018-10-15 06:28
większość nie dorosła - egzaminy na karty rowerowe, numery rejestracyjne i obowiązkowe ubezpieczenie
i wynocha z chodników
- 3 1
-
2018-10-14 18:28
W polskich warunkach jazda rowerem po ulicy (2)
to samobójstwo. Każdy zna mentalność tutejszych kierowców. Statystyki najgorsze w EU. Urzędnicy którzy spychają rowerzystów na drogi, nawet gdy są dodatkowe pasy bezpieczeństwa muszą mieć świadomość zagrożenia. Czynią to więc z premedytacją i ponoszą odpowiedzialność. Podobnie jest z przejściami dwuetapowymi, tam wśród rozpędzonej dziczy stoją bezbronni piesi.
- 25 11
-
2018-10-15 14:18
hahaah co za brednie
- 0 0
-
2018-10-15 20:31
samobójstwo to ddr
Wszystkie bliskie spotkania z samochodami miałem na ddr, bo kierowcy "nie zauważyli" a zawsze byłem jak na patelni, nawet głowy nie trzeba było obracać. Jako kierowca widzę że jest to trudny moment, przejazd rowerowy, często trzeba się zatrzymać, bo słabo widać szybkich rowerzystów. Jako rowerzysta doczekuję, kiedy samochód prawie stanie, żebym miał pewność, że mnie nie najedzie, przez co wstrymuję ruch, bo jakbym wiedział, że moje pierwszeństwo będzie respektowane, to byśmy obaj mogli się minąć szybciej. Na ulicy czuję się pewnie w charakterze i rowerzysty i kierowcy. Jesteśmy po prostu uczestnikami ruchu niezależnie od rodzaju pojazdu.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.