Cały czas są problemy z Mevo. Użytkownicy też kombinują
Cały czas dostępność rowerów Mevo i ładowanie baterii pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowo użytkownicy nie zawsze zgodnie z zasadami ich używają. Przypinanie Mevo własnymi blokadami do płotu, wsiadanie z wypożyczonym jednośladem do pojazdów komunikacji miejskiej czy jazda dwóch osób na jednym rowerze - to trzy najczęstsze (i największe) błędy użytkowników systemu roweru metropolitalnego.
Cennik oraz lista dodatkowych opłat w Mevo
Od inauguracji systemu roweru metropolitalnego Mevo minął już ponad tydzień, a jego użytkownicy cały czas nas zaskakują. Ci z nich, którym uda się wypożyczyć rower (w Trójmieście jest ich ciągle za mało), nie zawsze obchodzą się z nim według regulaminu.
- Cieszę się, że system w końcu wystartował, ale to, co obserwujemy na mieście, woła o pomstę do nieba. Przykład: jechałem ostatnio samochodem ul. Sobieskiego w Gdańsku i zauważyłem rowerzystę, który jadąc na swoim (zwykłym) rowerze trzymał się ręką uchwytu w rowerze Mevo, którym - jak podejrzewam - jechał jego znajomy. Nietrudno się domyślić, że chodziło o dodatkowe wspomaganie dla pana, który nie miał "elektryka". Uważam, że to bardzo niebezpieczne - obaj panowie jechali blisko ulicy. Kolejna myśl: to przecież takie polskie - mówi pan Michał, czytelnik.
Nasz raport z Trójmiasta oraz skrzynka mailowa zasypywane są kuriozalnymi zdjęciami, ukazującymi nieprawidłowo korzystających z rowerów użytkowników Mevo. Zdjęcie, które szybko obiegło Trójmiasto pierwszego dnia funkcjonowania systemu, ukazuje kobietę z rowerem Mevo w... pojeździe komunikacji miejskiej - kara za to wynosi 50 zł.
Kara w wysokości 100 zł dla dwóch młodzieńców poruszających się jednocześnie rowerem Mevo przy ul. Czarny Dwór w Gdańsku może ich zaboleć.
Wiele razy otrzymywaliśmy też pytania: co robić, gdy rower widoczny w aplikacji jako aktywny, zaparkowany jest na prywatnej posesji - za płotem? Przede wszystkim dzwonić do Biura Obsługi Klienta pod numer: (58) 350 20 20.
- Możemy to traktować jako pozostawienie roweru w miejscu trudno dostępnym. Opłata dodatkowa za takie działanie to 300 zł. Należy poinformować Biuro Obsługi Klienta w każdym takim wypadku. Operator będzie reagował - mówi Dominik Makurat, specjalista ds. promocji projektu System Roweru Metropolitalnego.
Nadal jednak największym problemem po stronie operatora systemu pozostaje fakt, że naładowanych rowerów jest zdecydowanie za mało. Operator wciąż nie radzi sobie ze sprawnym ładowaniem baterii i ich dystrybuowaniem. Według deklaracji urzędników odpowiedzialnych za system Mevo jest 150 ładowarek do baterii Mevo. Jeśli tak jest w rzeczywistości, to widać, że jest to za mała liczba.
W tej sytuacji, odpowiedź na pytanie, kiedy pojawi się więcej rowerów (jest 1224, a ma być ok. 4 tys.) ma drugorzędne znaczenie.
Miejsca
Opinie (1054) ponad 20 zablokowanych
-
2019-04-05 07:32
Opinia wyróżniona
Powiem szczerze (4)
Byłem wielkim entuzjastą Mevo, chodziłemna konsultacje itd. I skorzystałem dotychczas 4 razy na pewnie z 50 prób. Rowery są po prostu nieosiągalne czy to rano do pracy czy popołudniu. Do tego aplikacja działa koszmarnie. Z tych 4 przypadków, 2 razy skorzystałem z roweru, choć niby na stacji było ich 0. W środę z kolei nie mogłem skorzystać z Mevo,
Byłem wielkim entuzjastą Mevo, chodziłemna konsultacje itd. I skorzystałem dotychczas 4 razy na pewnie z 50 prób. Rowery są po prostu nieosiągalne czy to rano do pracy czy popołudniu. Do tego aplikacja działa koszmarnie. Z tych 4 przypadków, 2 razy skorzystałem z roweru, choć niby na stacji było ich 0. W środę z kolei nie mogłem skorzystać z Mevo, bo na stacji przy Wzgórzu stało 26 rozładowanych. Dramat. I tu dochodzimy do do tego, dlaczego taryfa wygląda tak, że płacimy 10 zł abonamentu a nie za realne korzystanie? W tej drugiej sytuacji większość użytkowników zapłaciłaby 0 zł, a tak operator ma kasę i może ich olewać.
- 71 3
-
2019-04-05 10:43
no mozesz wybrać na minuty - bez abonamentu
- 0 0
-
2019-04-05 08:01
(2)
Ktoś kto stworzył ten model biznesowy dokładnie wiedział co robi (co obieca, czego nie da, a na czym zarobi) Miałem duże nadzieje do tego projektu, ale widać, że prywatne firmy, działające na zasadach rynkowych tylko się starają (video hulajnogi czy samochody)
- 6 3
-
2019-04-05 10:33
(1)
Ale tu nie ma zasad rynkowych. Przedsięwzięcie dostało sowitą dotację z publicznych pieniędzy, a podatnicy dokładają się do funkcjonowania systemu. Tak więc hajs się zgadza, nawet, jak to cudo nie działa. Gdyby w grę wchodziły zasady rynkowe, to przedsiębiorca ponosiłby straty w momencie gdy klienci nie mogą korzystać z jego usługi. Tu mamy przykład "kapitalizmu z ludzką twarzą", czyli publiczne koszty i prywatne zyski.
- 15 1
-
2019-04-05 10:36
No o tym pisałem - gdyby musieli się utrzymać za pieniądze bezpośrednio z portfela klienta, to by się starali, a tak dostali kasę z dotacji i jest to co jest.
- 8 0
-
2019-04-05 08:16
Opinia wyróżniona
Lepiej by wyszedł start bez tej przedpremierowej pompy i nakręcania ludzi (1)
Gdyby miasto i media nie pompowali tej bańki od samego początku. O mevo mówiło się już od dwóch lat, było nawet częścią kampanii wyborczej. Urzędnicy nie mogli się nachwalić. Do tego cała masa medialnych artykułów na wielu portalach typu: "ogłoszono przetarg", "X firm staneło do przetargu", "znaleziono operatora", "wszystkie mevo bedą na prąd!",
Gdyby miasto i media nie pompowali tej bańki od samego początku. O mevo mówiło się już od dwóch lat, było nawet częścią kampanii wyborczej. Urzędnicy nie mogli się nachwalić. Do tego cała masa medialnych artykułów na wielu portalach typu: "ogłoszono przetarg", "X firm staneło do przetargu", "znaleziono operatora", "wszystkie mevo bedą na prąd!", "mevo będzie miał dzwoneczek!", "mevo ruszy już 3 marca!", "mevo jednak nie ruszy 3 marca"...
Każdy z tych artykułów i ta cała burza nakręcały coraz większą ilość ludzi. Weźmy teraz przykład z innych inicjatyw współdzielonych transportów : blinkee, yumi, ecoshare, traficar, miimove - Weszły do trójmiasta bez zbytniego rozgłosu i po cichu. Co prawda o Miimove i blinkee pojawiło się kilka artykułów "przedpremierowych", ale to były incydenty i ukazały się na miesiąc przed startem tych systemów, bez podania konkretnej daty.
Gdyby przedpremierowe informacje o mevo były ograniczone do minimum, stacje powstałby w tym samym miesiącu w którym wystartowałby system (a nie pół roku szybciej), i ogólnie start systemu byłby nagły i sprawny- to i ludzi przybywałoby stopniowo, a operator miałby wystarczająco dużo czasu żeby reagować na zmiany.- 21 3
-
2019-04-05 10:44
zgadzam się, to dziennikarze są winni wszelkich niepowodzeń
- 1 0
Wszystkie opinie
-
2019-09-16 09:59
Rowery Mevo
Idea super, ale realizacja poniżej krytyki. Przez miesiąc abonamentu nie udało mi się ani razu skorzystać z roweru. Za mało rowerów w Gdyni, nie są sukcesywnie wymieniane akumulatory, nie są relokowane rowery. Efekt jest taki, że na wielu stacjach nie ma ani jednego roweru, który jest gotowy do wypożyczenia, a np. przy kolejce, lub plaży (zależnie od pory dnia) jest ich kilkadziesiąt.
Nie wykupię już więcej abonamentu, bo jest to ewidentne oszustwo.- 0 0
-
2019-08-10 23:54
Mevo zlodziej
Uwaga na na dwudniowe abonamenty Mevo. M.Glaser. Do roboty.
- 0 0
-
2019-06-28 22:51
10 zł za mc to mit
po co reklamują ze za 10 zł można przez miesiąc po 90 minut jeździć to kłamstwo, po trzech użyciach dostałem nakaz uzupełnić konto choć rower odstawiałem na czas i w miejscach postoju okazuje się że trzeba ciągle dopłacać do konta albo mieć podczepioną kartę żeby sobie sami kasowali nie wiadomo do końca za co , kolejne niedopowiedziane cwaniactwo. Przypominam 10 zł za mc uzytkowania to kłamstwo.
- 0 0
-
2019-05-05 17:52
Uwaga na MEVO!
W marcu 2019r zakupiłem pakiet "2-dniowa plus" który kosztował mnie 40 zł. W tym samym dniu nie mogłem wypożyczyć ani jednego roweru. W dniu następnym to samo. Zadzwoniłem na infolinię z zapytaniem "co się dzieje?". Okazało się że system w tym dniu został wstrzymany (powodem była duża ilość rozładowanych rowerów). Pani z infolinii poradziła, aby napisać maila reklamacyjnego. Napisałem, zażądałem zwrotu gotówki ze względu na niewydolność systemu. Następnego dnia, o poranku dostałem sms-a, że mój pakiet został przedłużony o 2 dni. To był poniedziałek. Pracuje do 18, w pakiecie do wykorzystania jest 700 min. Oczywiście rowerów jak nie było w weekend tak w poniedziałek i we wtorek również (stacja przy działkach leśnych na Warszawskiej). Napisałem kolejnego maila w którym zawarłem kolejny raz prośbę o zwrot środków. Do dziś nie dostałem odpowiedzi. Płatność za usługę z której nie można skorzystać jest dla mnie niczym więcej jak kradzieżą. Także niech moja historia będzie przestrogą dla osób korzystających, lub chcących skorzystać z MEVO. Osobiście odinstalowałem aplikacje(nie akceptuje takiego stosunku do klienta).
- 0 0
-
2019-04-13 18:35
Za mało rowerów, zbyt tanio, zła aplikacja
Po pierwsze, nawet 4000 rowerów na całe Trójmiasto to bardzo mało przy fatalnej trójmiejskiej komunikacji miejskiej. Minimum to 10000 rowerów. Po drugie, wypożyczenie i abonamenty są zbyt tanie, co powoduje, że ludzie biorą rowery dla zabawy, przez co brakuje ich dla naprawdę potrzebujących. Po trzecie, nieraz widziałem dostępne rowery na stacjach, których nie było widać w aplikacji. Planując przejazd muszę wiedzieć czy rower jest dostępny. Jeśli go nie będzie widać w aplikacji, wybiorę komunikację miejską albo samochód.
- 1 0
-
2019-04-09 16:31
Zastanawiam się, czy obserwatorzy sposobu działania systemu Mevo jeszcze tego nie widzą,
czy może nikt nie chce głośno tego powiedzieć?!
System nie bedzie sprawnie działał w obecnej postaci, potrzebne są znaczące zmiany.
System został zaprojektowany z rażącymi błędami, które uniemożliwiają jego sprawną i efektywną eksploatację.
Nic tu nie pomoże zwiekszanie ilości rowerów, sytuacja może się nawet pogorszyć.
Generalnie jak na dłoni widać następujace błędy koncepcyjne:
1. założono scentralizowany sposób ładowania baterii - z tego co udało mi się ustalić, są tylko trzy "centra" ładowania, które dysponują 150 szt. ładowarek.
A rowery są rozlokowane na olbrzymim obszarze - od Władysławowa po Tczew, od Sopotu po Somonino czy Sierakowice. Sprawne i ekonomicznie efektywne rozwożenie ok. 4000 szt. akumulatorów (tyle rowerów ma być w eksploatacji) jest po prostu niemożliwe - chyba że abonament podniesiony zostanie kilkukrotnie - ale wtedy też system padnie, bo nikt tego nie bedzie chciał wypożyczać przy wygórowanych cenach.
2. rower nie potrafi odzyskiwać energii - to jego wielka słabość! Gdyby po przekroczeniu prędkości 20 czy 25 km na godzinę załączał się mechanizm ładowania akumulatora - sytuacja z ładowaniem akumulatorów nie byłaby tak drastycznie kluczowa - prawdopodobnie doładowania byłyby potrzebne nie codziennie, a co dwa czy więcej dni.
3. brak mozliwości ładowania akumulatorów na stacjach!
4. rower jest skonstruowany "na bogato", ale wiele elementów jest nieprzemyślanych: słaba, nieprecyzyjna przerzutka, która po roku eksploatacji bedzie prawdopodobnie rozklekotanym badziewiem; mnóstwo śrubek i nakretek, które będą się odkręcały na skutek drgań - po jakimś czasie bedzie z daleka słychać, że "jedzie" Mevo-rower, kto to wszystko bedzie skręcał, poprawiał, naprawiał? A koszty?
5. zawodna aplikacja - kłopoty z rejestracją i logowaniem; wklikałem postój roweru a system rozliczył zwrot poza stacją i skasował 3 zł, itp. itd. - mnóstwo skarg można znaleźć w komentarzach czy na dedykowanych stronach FB. Te błędy będą akurat najłatwiejsze do poprawienia.
Jakimś ratunkowym wyjściem z sytuacji ładowanie-dystrybucja akumulatorów może okazać się w najbliższej przyszłości decentralizacja stacji obsługi: jedna stacja obsługi na 10 - 20 - 50 albo sto stacji rowerowych, z własnym kompletem zasilaczy i akumulatorów, jedna czy dwie osoby działajace lokalnie, wynagradzani ryczałtem albo od ilości naładowanych akumulatorów; zwiekszą się koszty eksploatacji całości, ale przynajmniej całość będzie jakoś działać.- 0 0
-
2019-04-08 12:12
Teraz ludzie zamiast na pokemony polują na MEV0
Taka nowa moda, fajne bo jak upoluje się rower to w nagrodę, może się przejechać. Tylko powinny być rowery w różnych kolorach i niektóre (np. złote) rzadko spotykane. Super zabawa.
- 0 0
-
2019-04-08 12:04
Fajny ten abonament
Niby mam prawo do 90 minut dziennie, ale nie mogę skorzystać z tego prawa, bo nie ma wolnych rowerów. To chyba się jakiś zwrot należy prawda? Gdyby MEV0 (przez zero), za brak możliwości wypożyczenia roweru musiało płacić kary, to zaraz by się rozwiązanie znalazło. Może potrzebny jest pozew zbiorowy. Czy MEV0 ma w umowie z miastem gwarantowany poziom dostępności rowerów?
- 0 0
-
2019-04-08 07:13
Ludzie kupią każde g*wno, tylko dlatego że zrobią to przez smartfona (1)
Większość ma swoje rowery, kto nie ma, może kupić choćby używany od 300 zł. Ale po co? Lepiej narazić się na kary do 12.000 zł, bo przecież aplikacja na smartfona jest i stado pędzi pod dyktando.
- 1 0
-
2019-04-08 11:18
Mevo zostawiam prawie gdzie chcę i nie martwię się, że mi ktoś mój rower ukradnie.
- 0 0
-
2019-04-08 11:14
To mevo to takie jak i prezydenci w Trójmiaście.O jakiej ekologii tu mowa skoro samochody obsługujace mevo generują dodatkow
O jakiej ekologii tu mowa skoro samochody obsługujące mevo generują dodatkowo dużą ilość spalin i gazów cieplarnianych. Nie wystarczyłyby zwykłe rowery?Wtedy to faktycznie było by ekologicznie.Ale lenie wyborcy PO i tęczowychlewaków nie moga sie obyc bez dopingu tym razem elektromechanicznego dopingu
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.