• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak chronić się przed kleszczami podczas jazdy rowerem?

Joanna Skutkiewicz
18 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kleszcze przenoszą wiele groźnych chorób; warto zadbać o ochronę przed tymi pasożytami. Kleszcze przenoszą wiele groźnych chorób; warto zadbać o ochronę przed tymi pasożytami.

Wzdrygasz się na widok zdjęcia powyżej? To dobrze - tak właśnie w powiększeniu wyglądają kleszcze, których im bliżej lata, tym więcej w lasach, krzakach i łąkach. Czy istnieje sposób, aby skutecznie ochronić się przed kleszczami podczas wiosenno-letniej jazdy rowerem?


W dobie pandemii koronawirusa rowerzyści tłumnie ruszają do lasów. Jak na razie tylko tam możemy poruszać się bez konieczności zasłaniania ust i nosa. Gdy temperatury idą w górę, coraz trudniej nam wytrzymać w maseczkach, chustach i szalikach. W lasach nie dostaniemy mandatu za oddychanie pełną piersią, ale możemy zabrać ze sobą "pasażera na gapę". Podczas gdy zimy są tak łagodne jak tegoroczna, możemy się spodziewać, że kleszcze żerują przez cały rok.

Chętnie jeździmy rowerami po obszarach, które są ulubionymi miejscami do życia kleszczy; a właściwie - do oczekiwania na "ofiarę", bo jako pasożyty, nie przeżyłyby zbyt długo bez pożywienia, którym jest krew innych zwierząt. Gdy zjeżdżamy z głównych, szerokich ścieżek, mijamy wysokie trawy i zarośla, przejeżdżamy obok rzek i stawów - wiedzmy, że kleszcze mogą się nami zainteresować. Choć są ślepe, doskonale wyczuwają ciepło ludzkiego ciała i ruch. Na szczęście, choć ruch niejako nas zdradza, w przypadku jazdy rowerem może być także naszym sprzymierzeńcem.

Co odstrasza kleszcze? Jak się chronić i co zrobić po ugryzieniu? Co odstrasza kleszcze? Jak się chronić i co zrobić po ugryzieniu?

- Im szybciej się poruszamy, tym mniej jesteśmy narażeni na złapanie kleszcza. Spokojny spacer po lesie jest w tym kontekście większym ryzykiem niż szybka jazda rowerem - wyjaśnia dr n. med. Maria Hlebowicz, specjalista chorób zakaźnych, neurolog. - Kiedy poruszamy się z wysoką prędkością, kleszcz zwyczajnie ma mniej czasu, aby przeskoczyć na nasze ciała.

Ubranie przeciwkleszczowe



Niestety, nie znaczy to, że rowerzyści nie przynoszą kleszczy ze swoich leśnych wycieczek. Co więcej, gdy jest ciepło, rezygnujemy z długich nogawek i rękawów na rzecz krótkich, coraz bardziej przewiewnych ubrań, stając się łatwiejszym łupem dla kleszczy. Dbając o komfort termiczny, należy również pamiętać o tym, by nie ułatwiać kleszczom swobodnych spacerów po naszym ciele.

- Obcisłe ubrania kolarskie utrudnią tym pasożytom dostanie się w najcieplejsze, czyli najbardziej lubiane przez nie miejsca - mówi dr Hlebowicz. - Przylegające mankiety nogawek lub ściągacze przy rękawach sprawią, że kleszcz nie będzie mógł dostać się na przykład do dołu podkolanowego lub pachwiny.

Pryskaj i smaruj



Jeżeli zamierzamy jeździć rowerem po lasach i łąkach, dobrym pomysłem jest spryskanie się preparatami odstraszającymi owady. Jako że część dawki może po czasie spłynąć z naszej skóry razem z potem, gdy planujemy dłuższą wycieczkę, warto wziąć ze sobą spray czy krem do torebki pod siodło. W miarę możliwości wybierajmy preparaty wodoodporne.

Wypatrujmy intruzów



- Wracając do domu z jazdy po lesie, dobrze jest wytrzepać ubranie, w którym byliśmy - najlepiej na balkonie lub w ogródku - i wrzucić je do pralki - instruuje dr Hlebowicz. - Następnie należy się wykąpać i obejrzeć ciało pod kątem obecności kleszczy. Jeśli zauważymy wbitego pasożyta, trzeba wyciągnąć go jak najszybciej i obserwować zarówno miejsce po ukąszeniu, jak i ogólne samopoczucie.
Na szczęście na obszarze województwa pomorskiego nie notowano ostatnio zgłoszeń dotyczących przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. Pod tym względem jesteśmy narażeni na znacznie mniejsze ryzyko niż choćby mieszkańcy Warmii i Mazur. Szacuje się jednak, że od 10 do 30% kleszczy w Trójmieście i okolicach jest zarażonych boreliozą. Jeśli wokół miejsca ukąszenia zaobserwujemy u siebie rumień, rozszerzający się i przemieszczający, koniecznie zgłośmy się do lekarza.

Czy istnieje profilaktyka?



Podczas gdy nasze opiekunowie zwierząt domowych, w szczególności psów, mają do wyboru cały wachlarz środków profilaktycznych - tabletki podawane doustnie, krople rozprowadzane po psiej sierści, obroże owadobójcze - tak my sami musimy radzić sobie z doraźnie stosowanymi repelentami. Na szczęście nasze ciała są po pierwsze ubrane, po drugie - niepokryte w całości sierścią, dlatego identyfikacja ewentualnych intruzów jest łatwiejsza niż w przypadku zwierząt domowych. Najlepiej jednak w ogóle nie mieć czego identyfikować.

Miejsca

Opinie (92)

  • Opinia wyróżniona

    Lekko subiektywnie (2)

    Ja miałam ok.kilkunastu kleszczy. Uwielbiam las, więc jestem bardziej na froncie;) Zawsze wyciągałam je od razu po powrocie z lasu, czyli czasem po kilku godzinach od wbicia się pajęczaka. Raz urwałam gada:( ale póki co, nie było konsekwencji zdrowotnych. Po wyjęciu kleszcza odkazam miejsce, w którym żerował. W zasadzie kleszcze "zdobywałam" podczas grzybobrań, a więc wędrowanie wśród niskich krzewów, wysokich traw, zagajników, rzadko uczęszczanych miejsc, niemalże jest gwarancją pozyskania kleszcza. Warto jednak obserwować się podczas wyprawy ponieważ można zapobiec wbiciu się pajęczaka, który dość długo spaceruje po ciele w poszukiwaniu właściwego miejsca do wbicia się w żywiciela. Ja wielokrotnie usunęłam takiego "spacerowicza" z ciała jeszcze przed wbiciem. Warto też stosować środki ochrony. Ja stosuję je od kilkunastu lat. Pomagają aczkolwiek podczas dłuższego wypadu trzeba mieć je ze sobą. Dla kobiet info. Zauważyłam też zdecydowanie zwiększone zainteresowanie moim ciałem podczas okresu!! Kleszcze po prostu idą wyłącznie w moim kierunku. Zauważyłam to już jako nastolatka. Podczas pikniku kilka kleszczy z różnych stron wędrowało po kocu tylko w moim kierunku, resztę osób "ignorowało". Zrzucilam je i po chwili to samo, więc dosłownie uciekłam z pikniku na polance przy lesie.. Na szczęście w tym dniu, żadnemu z nich nie udało się mnie ukąsić. Jenak od tej pory zwracam większą uwagę na to w jakim czasie wybieram się do lasu. Wydaje mi się, że to nie była jednorazowa sytuacja i faktycznie podczas okresu kobiety są bardziej narażone na te pasożyty, ale to moja subiektywna obserwacja także może komuś pomoże? Reasumując: Korzystajcie z lasów ile się da aczkolwiek obserwujcie ciało czy przypadkiem ze spaceru nie zabraliście pasażera na gapę. Miejcie się zdrowo! Pozdrawiam z mchu i paproci:))

    • 18 3

    • Kiedyś czytałam ze w trakcie owulacji tem rośnie i kleszcze i komary to wychwytują. Ka nigdy kleszcza nie widziałam na swoim ciele. Za dzieciaka temat mnie nie interesował a teraz chodzę tylko po ścieżkach unikam traw i liści jak ognia w lesie. A jak już muszę wejść w trawy to w kaloszach do kolan.

      • 0 1

    • najlepiej to pozwolić komuś innemu się..
      hem..
      poobserwować

      kobity mają łatwiej w życiu

      • 0 1

  • jak już była tarcza strzelnicza na całych plecach a dowiaduje się o tym po ok 3 latach, to jaka jest pocedura (2)

    zakładając że lekarz nie widzi potrzeby przebadania dziecka? jakie badania i gdzie najlepiej?

    • 0 0

    • Po 3 latach to już będzie bardziej zaleczanie niż wyleczenie

      Wyleczenie skuteczniejsze w pierwszych dniach - tygodniach... rzadziej miesiącach. Ale po 3 latach organizm już raczej wszędzie przeorany przez krętki i trzeba nastawić się na zaleczanie i powroty różnych powikłań pokleszczowych. Ale to oczywiście zależy też od organizmu. Czasem nigdy nie wyjdzie żadne powikłanie, czasem po 10-20 latach.

      • 0 0

    • Za granicą

      Trzeba uciekać z tego grajdoła

      • 0 0

  • kleszcze (1)

    Taki artykuł jest bezwartościowy.. Można sie zaszczepić to po pierwsze a kleszcze chyba reagują na ciepło, nie na zapach :( Przebywają na wysokości spacerujących leśnych zwierząt. dla zwierząt tak cały wachlarz specyfików.

    • 1 7

    • Mozna sie zaszczepic jedynie na jedna z dwoch chorob (i nie jest to borelioza).

      • 3 0

  • kleszcze roznoszą głównie psy

    • 4 5

  • I teraz sie okazuje ze najwiekszym zagrozeniem w lesie jest kleszcz a nie niby wirus.I te obcisłe ubrania sportowe najlepsze

    od których trak wyzywają buraki z blachosmrodów maja kolejne dobre zastosowanie.

    • 3 4

  • Tylko podczas przemieszczania się na rowerze nie trzeba nosić maseczki?

    No chyba nie bardzo bo z tego co nam wszystkim wiadomo wystarczy też mieć problemy z oddychaniem (astma na przykład ) aby tej maseczki nie nosić i problem z głowy. Więc autor tekstu taki troche a nawet bardzo niedoinformowany.

    • 0 4

  • Tylko DeeT (1)

    Zapomnijcie o jakichś kosmetykach, wanilii, zapachu do tortu, occie i innych babcinych sposobach. Tylko deet o stężeniu powyżej 50%, a najlepiej 80% odstraszy wszystkie owady. Kleszcze, muchy, komary, mrówki. Wojsko amerykańskie i francuskie używa tego od 20 lat. Wyobrażacie sobie przetrwać w takiej Gujanie Francuskiej w dżungli bez takiego zabezpieczenia?

    • 5 1

    • Podczas wojny w Wietnamie stosowali napalm i zasiewanie chmur -dzisiaj to chemtralis .

      • 1 1

  • Ja stosuje permetryne- tylko na odziez. Nic innego tak naprawdę porządnie nie chroni.

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Unikanie. Rumień.

    Unikanie i obserwacja to podstawa. Praktycznie każdy kontakt ze źbłem wyższej trawy lub niskimi krzakami to szansa, że siedzący na nich kleszcz przemieści się na nasze nogi, jeśli tylko tam siedział. Koniecznie obserwować spodnie na bieżąco podczas spaceru (jak i po nim - może trafić na nogawkę, spaść w zakamarek buta i wyleźć. Kleszcze pną się do góry po nogach, trzeba je wyłapywać zanim zawędrują za wysoko. Sam strąciłem setki kleszczy ze spodni, ale żaden nie przedostał się na ciało. Tylko dzięki uważnemu chodzeniu po lesie (nie zawsze da się omijać zagrozenie) i odruchowemu spoglądaniu na spodnie.
    Żadne repelenty, bo kleszcze zgarnia się mechanicznie. Pomaga permetryna, poraża ukł nerwowy kleszcza i ten odpada, ale przy okazjonalnych wycieczkach w plener to przesada i wystarczą dobre praktyki, które wymieniłem. Przede wszystkim świadomość, dyscyplina i nawyki.
    Rumień występuje w ok. połowie przypadków, poza tym może być trudno zauważalny. Wielu zarażonych rumienia nie obserwuje.

    • 11 1

  • Uważajcie na kleszcza - Obrzeżek Ptasi, mają go gołębie, kleszcz ten wędruje po murach do mieszkań.

    Jest sprawcą m.in Astmy, zwłaszcza u dzieci.
    To że ktoś miał styczność i nic mu nie jest nic nie oznacza bo choroby mogą wyjść po wielu latach, zwłaszcza, gdy będziemy mieli obniżoną odporność, uważajcie także na psy i koty wychodzące z domów, one często mają kleszcze, które gubią w domach.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum