• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

III Kongres Mobilności Aktywnej za nami

Krzysztof Kochanowicz
12 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na zdjęciu Hep Monatzeder - Burmistrz Monachium Na zdjęciu Hep Monatzeder - Burmistrz Monachium

W dniach 6-7 września br. w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AmberExpo w Gdańsku odbył się Trzeci Kongres Mobilności Aktywnej, organizowany przez Miasto Gdańsk oraz Polską Unię Mobilności Aktywnej (PUMA). Zorganizowanie Kongresu ułatwiło zaangażowanie środków europejskiego projektu Central MeetBike finansowanego z programu Central Europe.



Ideą trzeciej edycji Kongresu Mobilności Aktywnej, podobnie jak poprzednich dwóch, było wykorzystanie doświadczenia miast, regionów i krajów osiągających największe sukcesy w utrzymywaniu wysokiej jakości życia dzięki przyjęciu odpowiednich zasad kształtowania rozwoju lokalnego, przy jak najpełniejszym wykorzystaniu potencjału aktywnych form mobilności. Inicjatywa ta ma ścisły związek z przygotowaniem polskich samorządów do owocnego wykorzystania funduszy Unii Europejskiej w latach 2014 - 2020. Kongres Mobilności Aktywnej adresowany był głównie do innowacyjnie myślących samorządowców: prezydentów, starostów, burmistrzów oraz wójtów. Miał on również tworzyć platformę nawiązywania współpracy samorządowców, organizacji pozarządowych i firm.

Kluczową prezentację przedstawił Hep Monatzeder, Wiceburmistrz Miasta Monachium, pokazując sukcesy osiągane w związku z realizacją wizji przyjaznego rowerzystom Monachium - miasta aspirującej do miana rowerowej stolicy Niemiec. Duże zainteresowanie słuchaczy wzbudziły także informacje przedstawione przez profesora Ahrensa - moderatora naukowego projektu Central MeetBike o historii rozwoju systemu rowerowego w Niemczech oraz przyjętego dosłownie w przeddzień Kongresu kolejnego Krajowego Planu Rozwoju Ruchu Rowerowego Niemiec (National Radverkehrs Plan). Podobne zainteresowanie wzbudziła prelekcja Phillipa Darntona - menadżera programu Cycling England realizowanego pod auspicjami rządu brytyjskiego, oraz prelekcja ambasadora Królestwa Niderlandów - Dra Kurpershoeka na temat historii "roweryzacji" Holandii oraz wrażeń z kilkudniowej podróży rowerem na trasie Warszawa - Gdańsk.

Ważnym elementem Kongresu była debata między prezydentami czterech ważnych ośrodków miejskich kraju: Gdańska, Krakowa, Olsztyna i Szczecina. Przedstawili oni zarówno osiągnięte już rezultaty (zwykle dotyczące rozwoju komunikacji zbiorowej, ale również jej powiązań z ruchem pieszych i rowerzystów) jak i wyzwania, które widzą na drodze systemowego rozwijania zrównoważonej mobilności, promowanej w dokumentach i deklaracjach Unii Europejskiej.

Ważną innowacją było poświęcenie w wypowiedziach prelegentów i uczestników kongresu uwagi kwestiom uspakajania ruchu zmotoryzowanych w miastach: rozszerzanie zasięgu stref zamieszkania i stref ograniczenia prędkości do 30 km/godzinę oraz docenienie działań wyjaśniających i promujących korzyści wynikające ze stosowania takich rozwiązań.

III Kongres Mobilności Aktywnej stworzył możliwość umocnienia różnych sieci współpracy i z pewnością zaowocuje wdrożeniem projektów, których celem jest nowe spojrzenie na przestrzeń publiczną i zagadnienie zrównoważonego rozwoju systemów mobilności w naszych miastach i regionach. Dotyczy to oczywiście w głównej mierze województwa pomorskiego, skąd pochodziła większość uczestników imprezy. Konkretnym przejawem tego procesu było uroczyste podpisanie Umowy o Współpracy między francuskim Klubem Miast i Terenów Rowerowych (Club des Villes et Territoires Cyclables) zrzeszającym obecnie około 1300 lokalnych samorządów Francji a Polską Unią Mobilności Aktywnej, w skład, której wchodzi dynamicznie rosnąca grupa polskich jednostek samorządu terytorialnego.

Innymi innowacyjnymi elementami programu Kongresu były ceremonie wręczania nagród w konkursie "Pracodawca Przyjazny Mobilności Aktywnej" (otrzymana przez gdański oddział PGNiG) oraz w konkursie na najbardziej absurdalny przejazd samochodem, a także prezentacje różnych form aktywnego spędzania czasu wolnego promowane przez ich entuzjastów i promotorów.

Obecność członków zarządu Stowarzyszenia "Miasta dla Rowerów" oraz programu Gazety Wyborczej "Polska na rowery" dają gwarancję, że informacje i wiedza pozyskana w czasie merytorycznej części Kongresu oraz imprez, które mu towarzyszyły, przyczyni się do stworzenia nowych płaszczyzn współpracy aktywnych rowerzystów zrzeszonych w lokalnych grupach działania z samorządowcami, którzy docenią znaczenie działań podejmowanych na rzecz rozwoju mobilności aktywnej w swoich środowiskach lokalnych.

Przyszłoroczna edycja kongresu, organizowanego tradycyjnie we wrześniu, ma zostać wzbogacona o wystawę i targi sprzętu sprzyjającego korzystaniu z różnych form aktywności mobilnej w różnych środowiskach naszego kraju.

Całość programu oraz wystąpienia wszystkich prelegentów są możliwe do obejrzenia i ściągnięcia ze strony internetowej Kongresu Mobilności Aktywnej

Opracował:

Miejsca

Opinie (23) 6 zablokowanych

  • wow! (2)

    okazało się, że na temat rozwoju miasta można rozmawiać ludzkim głosem.

    • 15 1

    • Można, można i wiele innych ciekawych spraw można przedyskutować... (1)

      ...nie trzeba od razu się drzeć, jak to niestety nasz naród najbardziej potrafi ;-/

      • 13 0

      • nie naród ale niektórzy przedstawiciele społeczeństwa

        jak się mówi ludzkim głosem to próbujący się drzeć wyglądają śmiesznie i wypadają z gry. Jak na razie w tej lidze nie wyglądamy najgorzej jako naród czy społeczeństwo.

        • 11 0

  • Świetnie, zobaczymy teraz czego nasi specjaliści, planiści i urzędnicy sie nauczyli... (5)

    ... i co niebawem wdrożą w życie, by i pieszym i rowerzystom i kierowcom żyło się lepiej. Mam nadzieję, że nauka "nie poszła w las".

    • 7 2

    • to jedno pytanie czy jestes az tak naiwny? czy moze jestes jednym ztych naiwniaków co wplacali do Amber Gold? (4)

      bo skoro tak piszesz znaczy ze sie z choinki urwałes i nie wiesz na jakiej planecie i w akim kraju czy nawet miescie zyjesz!!

      • 2 5

      • Wcale nie należę do naiwnych...

        śledzę różne konferencje i zwykle czynnie w nich uczestniczę. Po ostatnim kongresie wiele się zmieniło i to na dobre... przynajmniej w Gdańsku. A jeśli Ty tego nie pojmujesz, to może otwórz w końcu oczy!

        • 6 2

      • tabletki z żółcią odstawiłeś? (2)

        • 0 3

        • po ostatnim kongresie wiele sie smizmieniło hahahah a ni by co sie zmieniło??? (1)

          prawda jest taka ze przydupasy jak sie im pokorze ze nic nierobia tylko pierdza w staołki to zaraz sie buntujaze to znienawisci!O jakiej dzieciaku nienawisci piszesz jak bys robił to co do ciebie nalerzy nikt by cie nie krytykował tylko chwalił!I prawda jest taka ze to ze cokolwiek wtym miescie jest robione to władsnie dzieki ludziom którzy niepozwalaja którzy pokazuja ze beda ponosic odpowiedzialnosc za pierdzenie w stołki!
          I jeszcze jedno naiwniakówunas niebrak wykorzystuja ich wszyscy od polityków do takich z Amber gold tam traca własne pieniadze i to odczuwaja a jak wybioro złodziejów do sejmu to nikt bezpsrednio tego nieodczuwa.

          • 0 5

          • nie wiem jakie kryterium stosujesz przy diagnozowaniu nienawiści

            moja diagnoza jest jedna: masz kłopoty z rozpoznaniem rzeczywistości (nigdy nie byłem urzędnikiem), kłopoty z artykułowaniem argumentów masz nadal duże, na rowerze chyba rzadko jeździsz i masz ograniczoną zdolność rozpoznawania zmian w sposobie myślenia innych - jak ktoś zacznie cię kochać, możesz tego nie zauważyć. Jak nie wiesz co robię, to nie recenzuj - odnoś się tylko do tego, co napisałem.

            • 3 0

  • jedno pytanie (4)

    Jak jest z aktywnością naszego Budynia? Czy do pracy jeździ rowerem?
    Więcej pytań nie mam.

    • 5 6

    • kongres dotyczył mobilności aktywnej (2)

      znaczy, jeśli chodzi pieszo to spełnia warunki

      • 7 1

      • no tak, ale po co w takim razie środki unijne na takie rzeczy? (1)

        chyba że sobie kupi buty z tych środków, bo pewnie szybko mu się ścierają przy takiej wadze

        • 2 4

        • czy środki unijne mają być wydawane tylko na budowę dróg i pseudobezkolizyjnych skrzyżowań?

          zastanów się przez chwilę i w przyszłym roku przyjdź na kongres, może się dowiesz, jak to się robi w innych krajach i miastach Polski, może nawet dowiesz się czegoś o własnym mieście i wreszcie poszerzysz wyobraźnię. Na razie powodzenia w smuceniu życzy kominiarz.

          • 2 0

    • jego podwładni mają coraz lepsze warunki do tego

      i coraz więcej korzystają z rowerów, o czym świadczy zapełnienie stojaków pod wiatą na parkingu UM w Gdańsku

      • 2 3

  • no dobra kolejna miedialna sciema a teraz konkrety prosze jakie wniski wyciagneli ludzie Budynia? (3)

    bo zapewne żadne!!Tylko po to byli by sie pokazać!!

    • 3 6

    • Dlaczego od razu skazujesz ich działania na niepowodzenie?

      Byłeś na wcześniejszych kongresach? Widziałeś jakie zmiany wdrożyli nasi urzędnicy w życie, tak by i pieszym, i rowerzystom i kierowcom łatwiej było się porozumieć? Zauważyłeś ile nowych dróg rowerowych powstało i jakie projekty są na przyszłość oraz ile ciekawych imprez rowerowych pojawiło się w mieście. Równie dobrze mogliby w tym kierunku nic nie robić, bo w końcu dodatkowych podatków nie płacimy! Więc obudź się kolego / koleżanko... i więcej wiary !

      • 6 1

    • ludzie o których piszesz - uczestnicy kongresu

      wyciągnęli już dwa lata temu wnioski, że :
      (1) drogi rowerowe budowane nie są po to by usunąć rowerzystów i trenujących kolarzy ze wszystkich możliwych jezdni Gdańska i okolic,
      (2) że drogi rowerowe nie powinny być tworzone wyłącznie kosztem chodników i terenów zieleni
      (3) że rower to nie tylko sport, ale przede wszystkim transport,
      (4) że ruch rowerowy w strefach pieszych jest normalną praktyką a kolizje między rowerzystami pojawiającymi się w tych strefach z pieszymi nie są wcale takim wielkim zagrożeniem
      (5) że liczba samochodów w mieście nie musi rosnąć w nieskończoność i wiele innych prostych prawd, które dotychczas były wyśmiewane lub chowane pod dywan.

      W tym roku tematów omawianych na kongresie było tyle, że musiałbyś zainwestować więcej czasu by skumać. Swoją drogą odwiedź stronę kongresu i przejrzyj prezentacje.

      • 3 1

    • weź pod uwagę to, że

      kongres przyciągnął uwagę wielu środowisk rowerowych kraju i był kolejnym sposobem promocji jeżdżenia rowerem i chodzenia pieszo po mieście. Im więcej będzie ludzi, którzy się na to zdecydują, komfort i bezpieczeństwo wszystkich się poprawią bo korzystający z samochodów nie będą zawłaszczali tyle miejsca dla siebie - będzie więcej luzu i ludzie zaczną inaczej się odnosić do siebie. Nie wiem, czy to cię zmartwi, na razie mam wrażenie, że od pewnego czasu masz trudności z przeżywaniem pozytywnych emocji - przypuszczalnie dawno nie byłeś na rowerze. To mija, zapewniam cię.

      • 4 1

  • Kolejna impreza typu "political PR". (4)

    Kilka osób polansowało się trochę, podbudował swoje ego, a życie płynie dalej. I póki co nadal nie widać oznak zmiany podejścia decydentów do transportu rowerowego. A tym bardziej do transportu aktywnego, gdyż w tym przypadku dodatkowo należałoby np. pomyśleć o gładkich chodnikach i rampach przy schodach.

    • 0 4

    • o tym była mowa już na pierwszym kongresie (3)

      to znaczy o tym już dawno myślano w środowisku organizującym kongres. Jeśli uważasz, że w Trójmieście nie zbudowano w ostatnim okresie żadnego gładkiego chodnika, to znaczy, że masz kłopoty ze wzrokiem lub ogólniej z emocjami. Teza, że korzystasz z aktywnych środków transportu też mi się wydaje naciągana, bo ludzie aktywni transportowo mają zwykle pozytywne (to nie znaczy bezkrytyczne) nastawienie do życia. Krytykują dopiero po pozyskaniu lepszej orientacji w sprawie, mam wrażenie, że nie odwiedziłeś nawet strony kongresu. To nie jest trudne, zapewniam cię. Lepszy polityczny PR niż przepychanki na forach czy na ulicach, nie mówiąc o marnotrawieniu kolejnej kasy na budowę dróg "szybkiego" ruchu które się korkują dwa miesiące po wybudowaniu. Twoje tezy wspierają "nieaktywny transport".

      • 1 0

      • Gratuluję umiejętności retorycznych! Odwracanie kota do góry ogonem pierwsza klasa! Czyżby urzędnik? (2)

        Ale do rzeczy:
        1) pomyślenie o gładkich chodnikach to nie tylko wybudowanie jednego czy dwóch w ostatnim czasie. Wytłumacz także maluczkim (a mnie w szczególności) dlaczego rolkarze nie jeżdżą po chodnikach, tylko preferują ścieżki rowerowe?
        2) pozytywne nastawienie nie oznacza bałwochwalstwa wobec władz;
        3) niewątpliwie POLITYCZNY PR JEST LEPSZY DLA POLITYKÓW - mają okazję się lansować! Nic z niego jednak nie wynika dla mieszkańców. Mieszkańcy potrzebują równych chodników; DOBRZE zaprojektowanych i wykonanych dróg rowerowych; DOBRZE utrzymanych dróg rowerowych (np. właściwie wyregulowane światła na przejazdach przez jezdnie, gałęzie drzew i krzewów usunięte ze światła drogi);
        4) nie wkładaj innym w usta słów, których nie wypowiedzieli - nie pisałem o budowie dróg szybkiego ruchu, więc argument o rzekomym wsparciu "nieaktywnego transportu to zwykłe oszczerstwo;
        5) daruj sobie analizy psychologiczne, bo zbliżasz się niebezpiecznie do FRAUDYZMU.

        • 0 3

        • gładkie chodniki to jeden (nie najważniejszy) element systemu mobilności aktywnej, (1)

          Dyskredytowanie inicjatyw podejmowanych przez kogokolwiek na zasadzie przyczepiania się do jednego tematu nie jest sposobem likwidacji przejawów bałwochwalstwa. Dla mieszkańców od gładkości chodników ważniejsze są warunki przechodzenia przez jezdnie - tworzenie systemów umożliwiających zmniejszenie uzależnienia życia miasta od samochodów nie jest przejawem czczego PR tylko przejawem szukania rozwiązań. Kryteria jakości projektowania się zmieniają, zanim się dobrze zaprojektuje i zbuduje dobre drogi dla pieszych i rowerów warto się zastanowić, jak projektować CAŁY system transportowy, którego ruch rowerowy i pieszy są ważną częścią - na kongresie była mowa także o częstym braku sensu budowy dróg szybkiego ruchu - ale jak uczestniczysz w forum głównie po to, by komuś dołożyć, to mogę ci jedynie napisać, że jest to twoje święte prawo, ale warto byś wiedział, że są tacy, którzy myślą inaczej. Na temat zmiany podejścia do polityki rowerowej poczytaj w innym miejscu na tym portalu.

          • 2 0

          • Ale tu nie chodzi o dyskredytowanie inicjatyw,

            chociaż wydają się być dziwne. Koncepcja sieci dróg rowerowych w Gdansku znana jest od prawie 20 lat. Teraz zaś władze zaczynają rozważania od zera. Czyżby tamta dokumentacja zaginęła, czy też może potrzebny jest kolejny tytuł do chwały?
            Nie uczestniczę w konferencjach, bo mnie już znużyła ich bezskuteczność. Korzyść odnoszą politycy i działacze (lans), z drugiej zaś strony pasjonaci, którzy chcą być blisko swoich ulubionych spraw, spotykając przy okazji co jakiś czas swoich znajomych. OK.
            Zaś co do moich intencji udziału w forach, to cały czas mam naiwną nadzieję, że może ktoś z ZDiZ, DRMG albo GIK to przeczyta i zastanowi się, skąd ta krytyka. Bo ma ona podstawy. Śladów bytności inżynierów drogowych na drogach rowerowych wciąż nie widać, niestety.

            • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum