Pokonaj własne słabości na Navigatoria Adventure Race 2015
23 kwietnia 2015
(12 opinii)
Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono, to motto przyświecające każdej edycji Harpagana-Ekstremalnego Rajdu na Orientację łączącego w jednym miejscu i czasie elementy turystyki pieszej i rowerowej. Formuła pozostaje niezmieniona od kilku edycji, uczestnicy mają do pokonania jedną wybraną przez siebie trasę. Organizatorzy proponują dystanse piesze 10, 25, 50 lub 100 km, rowerowe -50, 100 i 200 km oraz jedną trasę mieszaną - 50 km pieszo plus 100 km rowerem.
2015-04-27 10:01
Osobiście mam kilka ulubionych, ale powoli zaczynam też szukać w innych województwach, bo nasze okolice mam już przeczesane wzdłuż i w poprzek.
Czas więc zmienić nieco krajobraz.
2015-04-27 11:02
Nuda Cię zżera od środka? Przecież tu nie chodzi o zmianę miejsc.
2015-04-27 11:44
2015-04-27 20:06
Widoki się nie nudzą bo nic nie widać :p
2015-04-27 12:23
Ta impreza jest zwyczajnie za duża i za łatwa, przynajmniej pod względem orientacji. Wiem, że na dłuższych trasach ludzie trochę się rozchodzą, ale na trasie 25 km wyglądało to jak pielgrzymka na orientację - tabuny ludzi walące do punktów po prostych drogach. Zero szukania, zero kombinowania, punkty dobrze oznaczone, z namiotami i ekipą organizacyjną zamiast lampionu ukrytego w krzakach. Nawet nie można odpocząć od towarzystwa innych uczestników, bo stale na trasie jest 20 osób przed tobą i 30 za tobą.
Nocne edycje Tułacza (tylko jeden z przykładów) to był prawdziwy MnO, a Harpagan to taki spacerek z mapą. Jasne, oczywiście, przejść 100 km w 24h to nie lada wyczyn, ale na krótkie trasy harpagan po prostu, zwyczajnie..... ssie.
2015-04-27 12:50
...bo z roku na rok jego cena rośnie, a tak naprawdę nic nadzwyczajnego nie oferuje. Jest wiele ciekawych imprez na orientację, gdzie organizatorzy przyciągają ciekawymi pomysłami i atrakcjami na trasie.
2015-04-27 17:43
Gdyby były same takie imprezy jak Tułacze, to kto inny by narzekał. Dla każdego coś innego. Harpagan owszem, jest łatwy nawigacyjnie, ale tu chodzi o dystans i czas.
2015-04-27 20:04
i życzę Harpowi jak najlepiej. Po prostu dzielę się swoimi spostrzeżeniami i mówię, że Harpagan jako taki po prostu nie spełnia moich oczekiwań. MnO to z definicji "czelendż" nawigacyjny i wytrzymałościowy, tutaj zabrakło jednego z elementów, a to aż 50%.
2015-04-28 11:43
jak lubisz nawigować polecam Azymut Orient
zeszłoroczna edycja miała 27 punktów na nocnej trasie pieszej 50km
wszystkie punkty zaliczył może co czwarty uczestnik :]
a jeszcze lepsze imprezy typu rogaining. np czarna kobra koło Koszalina. z założenia nie da się znaleźć wszystkiego (za mało czasu) więc na bieżąco musisz mierzyć siły na zamiary
Harpagan nie jest dla orienterów
2015-04-28 19:47
Harpagan to już impreza komercyjna. Mnogość tras niby promuje popularyzację tego typu imprez lecz zabija ducha tego prawdziwego H. Dokąd zmierza harp.? Hmm. Do komercjalizacji,czyli do zysku. Niby frekwencja większą,doświadczenie ogrów duże,wiedza co gdzie i jak się cos takiego organizuje procentuje,są wspierani coraz to bardziej przez gminy,miasta,starostwa,patronat medialny, itditd.
A cena za uczestnictwo rośnie. Bajzel w bazie i na starcie i w "bufecie" również.
Pytam, za co?
2015-04-28 22:19
Gdy pozostał tylko "duch" Harpagana to a;bo by cena wzrosła potwornie i frekwencja spadła. Pamiętaj że na Harpaganie są stałe koszty nie zależnie od liczby uczestników.
2015-04-28 23:33
...z roku na rok udział w imprezach tego typu rośnie.
Na szczęście konkurencja tez ma wiele do powiedzenia przyciągając niższymi stawkami.
2015-04-28 00:55
Jesteście pewni tego zachodu?
2015-04-28 08:01
Oczywiście chodziło o wschód-poprawimy. Dzięki za czujność.
2015-04-28 08:56
tam okazało się, że to jednak ten drugi zachód, czyli wschód, później jeszcze mała pętelka na północ i południe i jakoś trafili, ehhh, bez błądzenia nie ma przygody ;)
2015-04-28 20:17
...zanim pojąłem o co w tym wszystkim chodzi i zakumałem jak używać mapy i kompasu, minęło sporo różnych edycji imprez na orientację. I choć dziś wszystko idzie po mojej myśli i udaje mi się niekiedy znaleźć w czołówce, to lata lecą i kondycja już też nie ta co przed laty, ale nie poddaję się bo imprezy tego typu, to to co lubię najbardziej w wolnym czasie.
2015-04-28 22:00
Akurat wiek działa bardziej na plus przy takich imprezach, zwłaszcza jak jest się w sile wieku. Polecam sprawdzić, ile lat ma rekordzista na trasie BB Tour, z pewnością nie jest młodzieniaszkiem.
2015-04-28 23:37
Ale dojedzie tak maksymalnie do 45-tki i za chwilę też mu prąd odetnie ;)
W tego typu imprezach, do perfekcjonizmu dochodzi się mniej więcej w wieku: 28-35 lat, później powoli energia spada. Fakt są wyjątki, ale starsze pokolenie zostaje powili już wymieniane młodymi wyrzynakami ;)
2015-05-04 14:19
Nie usprawiedliwiajcie swojej niemocy młodzieży droga :) Wiki właśnie zdobył rowerowy certyfikat w Kaliskach, a urodził się w 1954 r. (9 lat po zakończeniu WW2).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.