• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fat Bike, czyli monstrum wśród rowerów

Krzysztof Kochanowicz
10 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery typu PLUS

Fat Bike, kolejny gadżet, czy faktyczny trend? Pomysł roweru o grubaśnych kołach z oponami 26x3,8" o dziwo wcale nie jest nowy. Powstał już kilkanaście lat temu, od niedawna jednak coraz częściej mówi się o produkcji seryjnej. Po co komu jednak taki rower? Z pewnością nie jest to rower dla przeciętnego użytkownika. FatBike jest dla wymagających, szukających dodatkowych wrażeń. Można nim przebrnąć przez sypkie i grząskie podłoża, sunąć po piachu, śniegu i przez bagna!



Historia FatBike

Pierwsze monstrualne rowery służyły ekstremalistom walczącym na trasach niewiarygodnych wyścigów wytrzymałościowych, takich jak Alaska Ultra Sport, Iditasport, Iditarod Trail Race, Great Divide, które przekraczały nawet tysiąc mil. W 2005 roku, wśród wyczynowców pojawiło się również i polskie nazwisko. Jakub Postrzygacz na rowerze typu FatBike pokonał jeden z najtrudniejszych szlaków na ziemi - Canning Stock Route. Wiedzie on przez bezludne i surowe obszary Australii Zachodniej. O ekstremalnej trudności szlaku niech świadczy to, iż przecina on trzy pustynie i wspina się na ponad 900 piaszczystych wydm. 2000 km dobrze przygotowany konwój samochodów pokonuje w 2 tygodnie. Panu Jakubowi zajęło to 33 dni. Więcej o wyprawie na stronie Podróżnika.

FatBike już nie tylko na zamówienie

Ramy "grubych rowerów" do niedawna były dostępne jedynie na zamówienie. Firma Salsa postanowiła jednak złamać tę zasadę i jako pierwsza zaoferowała seryjnego fatbika. Mukluk to indiańskie kozaki z futra, i choć prawdopodobnie nie będzie to taki hit, jak koła 29", to idea bardzo terenowego roweru, oferującego amortyzację bez ruchomych części oraz przyczepność traktora może w nieodległej przyszłości wyznaczyć nowe kierunki rozwoju.

Sercem "grubego roweru" jest rama. Może ona być stalowa, jak i składać się z innych wytrzymałych komponentów. Wszystko jednak w dużej mierze zależy od ceny. Specjalna konstrukcja ramy posiada doskonałe zdolności tłumienia drgań, zaś widelec pozwala na zastosowanie ogromnych opon. Rama FatBika waży ok 4,5 kg, a mimo to jest wytrzymała na wszystkie specyficzne warunki na naszej planecie. Hamulce tarczowe są mocowane w standardzie międzynarodowym. Kolory standardowe oraz na specjalne życzenie. Średnica koła różni się od naszego europejskiego i wynosi 29". Grubość opony wynosi od 3,5-3,7 (najszersze opony dostępne na rynku). Przy takich rozmiarach kół i szerokości opony FatBike pokonuje bez problemu teren niedostępny dla zwykłego roweru MTB. Dzięki możliwości obniżenia ciśnienia w kołach rower jest bardzo stabilny oraz posiada dużą amortyzację.

  • FatBike, to świetny rower na cztery pory roku, jak w Polsce ;)
  • Przejedziesz nim po grząskim piasku, kamieniach, a nawet przez bagno.
  • Zastanawiasz się nad wyborem roweru? Może FatBike przypadnie Ci do gustu?
  • Potężny, ale pojedzie tam gdzie byś nie zaszedł
  • Kilkuset kilometrowe wyprawy przez pustynię, plażę a nawet lodowce cały czas modne są za oceanem, a Ty dokąd wybierasz się na urlop?
  • Tyle jest typów rowerów, że ciężko wybrać.
  • Jakub Postrzygacz na wyprawie przez Canning Stock Route.


Z wielkością roweru związana jest także jego waga.
W zależności jakie komponenty dobierzemy, rower może ważyć między 28 a 38 kg.
Cena też jest niemała: od ok. 2200 USD.

Dla wielu posiadaczy mają one jednak o wiele większą wartość. Jedno jest pewne, FatBike ma spore zalety jeśli chodzi o ekstremalne doznania. Jak obrazuje powyższy film oraz zdjęcia można nim przemierzyć bardzo wymagający teren, gdzie zwykły rower górski nie dałby rady.

Źródło informacji: Fat-Bike.com

Chcesz przetestować FatBika? Umów się na jazdę testową w Salonie Wysepka

Miejsca

Zobacz także

Opinie (49) 1 zablokowana

  • pytanie do znawców (19)

    Na moje oko to opony powinny być możliwie najwęższe i największe. mniejsza siła tarcia itp itp. Czym węższe opony tym łatwiej i wygodniej się pedałuje. Sam wymieniłem w swoim rowerze na wąskie ( w skuterze też mam '17 wąskie ) i łatwość jazdy o niebo lepsza. Dlatego pierwsza myśl patrząc na fatbike'a - łojezu łojezu ale to się musi ciężko pedałować!

    • 34 58

    • bo to nie jest rower na szosę tylko do lasu, podmokły teren, śnieg (4)

      tam gdzie zwykły MTB z obciążeniem nie da rady bo się zakopie/zapadnie

      • 22 2

      • FatBike, to tylko oszukiwanie samego siebie (2)

        Ile razy w życiu pokonujemy na wyprawie sypkie piachy, czy głęboki bród? Większość trasy którą mamy do pokonania, nawet jeśli jedziemy szutrami, po kamieniach, czy po plaży jesteśmy w stanie przejechać normalnym góralem. A takim potworem wykręcenie 100 km dziennie z bagażami, to dopiero musiałaby być męczarnia. Już wolę na wyprawie rower nawet i pchać przez 10 km, przenueść go przez potok niż pierniczyć się z takim cielskiem.
        Jak dla mnie gadżet i tyle.

        • 23 18

        • możesz równie dobrze napisać (1)

          że wolisz przewieźć sobie rower samochodem na miejsce i popatrzeć na niego po podróży.

          • 10 7

          • popieram toma.

            Sam mam dosyć szerokie opony i znacznie ułatwia to podjazdy no i pewniej czuję się w zakrętach np na piachu. Nie mam strachu by hamować przednim kołem. Wiadomo że bardziej płaski bieżnik i węższa opona będą szybsze. Każdy z nas wie jak wyglądają opony szosowe a jak mtb i dla mnie to są optymalne rozmiary. Fat bike to po prostu wyjście poza granice. Lepiej poradzi sobie na piachu ale na tych podjazdach z filmu 0:48 i 1:17 ja sobie na mtb bez problemu podjadę bo te podjazdy są po prostu śmiesznie proste, a on z uwagi na wagę opon musi go za sobą wciągać. Można by też zrobić kolarzówkę na oponach szerokości 1mm tylko powiedz jakie by były właściwości jezdne.
            Jak dla mnie to fatbike jest rowerem do męczącej jazdy po płaskim i jazdy po piachu więc nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. Sprzeda się ich 40szt i każdy o nich zapomni.

            • 0 1

      • do lasu? przeciez tym sloniem nie wjedziesz pod zadna gorke. facet na filmie pcha rower pod najmniejsze wzniesienia. mysle ze na nasze rejony to by sie nie sprawdzilo.

        • 0 3

    • na piachu nie dasz rady

      • 3 5

    • wystarczy wiedza z podstaw fizyki...

      nie trzeba być znawcą, aby zrozumieć tarcie nacisk i jaki na to wszystko ma wpływ powierzchnia...

      • 4 2

    • cienkie/grube

      Jeśli śmigasz po asfalnie i ubitych i suchych drogach i ścieżkach to faktycznie masz racje. Dla reszy grupsze opony.

      • 4 3

    • moze... (1)

      ...i ciezko sie pedaluje ale nie zakopujesz sie w sniegu czy piasku koles... przejdz sie od czasu do czasu na lekcje fizyki, dobrze radze... skutera nie skomentuje...

      • 6 8

      • po co sie napinasz dzieciaku z tą fizyką?

        • 6 8

    • (3)

      Przy takim samym ciśnieniu szersza opona ma mniejsze opory toczne.

      Z drugiej strony szersza opona, to większa masa, więc się wolniej przyśpiesza.
      Jest jeszcze kwestia bieżnika i mieszanki, które stawiają różny opór.

      Patrząc na masę, to tak czy inaczej musi być ciężko, ale z drugiej strony przejedziesz przez wszystko. Na bardzo miękkim podłożu może być lżej niż na standardowych oponach.

      • 4 7

      • dokładnie jest jak piszesz

        • 1 0

      • No ale z uwagi na wagę roweru każda lekka górka oznacza prowadzenie roweru chyba że masz łydy jak terminator. (1)

        • 0 0

        • zobacz jakie tam są masakryczne przerzutki

          • 0 0

    • Wspaniała rzecz na zimę.

      W zimie na śniegu wszystkie szlaki są nasze. Bez względu na to na ile przedeptane. Jazda w terenie, gdzie wąska opona dawno się zakopie nie stanowi problemu. Niestety prędkości wielkich nie osiągniemy a jazda na takim rowerze poza tymi konkretnymi warunkami jest bezsensowna.

      Ale pamiętajmy, że kupując FatBike z normalnym rozstawem piast możemy tam założyć na lato zwykłe, lekkie koła i używać go jak normalnego roweru a to czyni z tego rozwiązania konstrukcję idealną.

      • 0 0

    • hehe

      wjedz rozpedzony zwykłym rowerem na sypki piach -buja na boki kola -sa nie stabilne latasz jak na lodzie a szeroka opona przejedzie bez problemu po piachu błocie śniegu i na lodzie daje wiekszą stabilnośc -to nie rozmiar ma znaczenie tylko szerokość , średnica ma znaczenie na kamienistym i nierównym terenie -mniejsza utrzymuj przyczepnośc większa lepiej tłumi drgania i wyrównuje tor jazdy gdyż nie wpada w każda dziure

      • 0 0

    • Mylisz się mówiąc że im większa średnica koła tym mniejsza powierzchnia tarcia. Jest odwrotnie. Gdyby bylo jak mówisz to samochodzik zabawkowy miał by gigantyczną powierzchnie styku z podlożem.

      • 0 0

    • Masz rację. ALE....

      Tu nie chodzi o łatwość pedałowania lecz o możliwość przemieszczania się po piasku bądź śniegu. A komfort jazdy w tych warunkach dają szerokie opony ponieważ się nie zakopujesz po kilku metrach.

      • 0 0

    • Film ...

      film pokazuje jak ten ,,grubas" jeździ pod ziemią, lecz nadal na asfalcie. Co mam z tego zrozumieć? To że tylko ten rower może jeździć na asfalcie w miejscach gdzie nie dochodzi słońce. Świetny film, zarąbomba!

      • 0 0

  • w sklepach dla dzieci były takie rowery z grubymi oponami

    stylizowane na harleye

    • 18 3

  • Do czego.... (1)

    Do czego ten rower służy, bo do jazdy jak widać na filmie, kompletnie się nie nadaje, nawet przy zjeździe z góry są problemy, bo skacze jak piłka. Myślę że jedynym jego zastosowaniem może być wyrabianie formy. Ciężka wręcz toporna jazda może poprawiać kondycję, ale za taką cenę mogę mieć profesjonalny rower z normalnymi kołami a kondycje poprawie na siłowni.

    • 30 10

    • Taki rower

      służy do tego by pomykać nim po sypkim i małołaskawym terenie. Góral pocisnąłby po piachu, ale musiałbyś się nieźle napedałować, a taki potwór zrobi to na czilaucie. Proste, że do jazdy po płaskim terenie lepiej ogarnąć sobie coś innego, ale jeśli potrzebujesz czegoś na ciężkie warunki, to jest badzo dobra opcja. Wydaje mi się, że to jest rower dla zapaleńców, którzy dopasowują maszynę do własnych potrzeb i są na tyle ogarnięci, że widzą, "że holenderka to nie rower górski i po wybojach nie popłynie" ;)

      • 7 4

  • Fatbiking? (1)

    • 5 3

    • Mam Jubilata i jestem fat. Uprawiam fatbiking od czasu pierwszej komunii.

      • 20 1

  • Fat Bike

    Na tych rowerach można się ścigać np. w Maratonie Piasków - na pustyni lub na Alasce po śniegu, widziałem tez gości w Alpach na tych rowerach :-)

    • 9 4

  • Chciałbym spróbować takiej jazdy

    W sypkim lub grząskim terenie ważny jest nacisk jednostkowy na podłoże i odpowiednie jego rozłożenie. Jeżeli dodatkowa powierzchnia opony (plus odpowiedni bieżnik) daje zmniejszenie tego nacisku, pomimo zwiększonej masy takiego roweru, to ma to sens w trakcie wypraw, w których przeważają takie trudne warunki. Niemniej, zapewne trzeba mieć do tego mocne kopyto i żelazną kondycję. Zwłaszcza strome podjazdy muszą być wyzwaniem dla rowerzysty, a standardowy łańcuch, zębatki i łożyska też mogą szybko "prysnąć" :).
    Ostatnio przyzwyczaiłem się do jeżdżenia, też po tzw. terenie, z ponad dwudziesto-kilogramowym obciążeniem (rower i wyposażenie), ale gdybym miał do tego dołożyć prawie drugie tyle, plus dodatkowe opory toczenia... :). Chociaż... tak zwani sakwiarze ciągną przecież tyle na wyprawach, a zwykle nie są wcale tacy silni.

    • 5 2

  • miałem cos podobnego...

    ....oczywiscie bez przerzutek domowej przeróbki /widelce itp , w zimie montowałem do opon zaostrzone śrubki m4 jazda była rewelka , żadna przeszkoda nie była problemem , brakowało tylko przerzutki , ale ta była nieosiągalna / szczególnie cenowo/, lata 60-te.

    • 7 2

  • WtF?? (1)

    Idiotyzm. Ludzie juz nie maja co wymyslac. Jakby na zjazdowce bylo za latwo jezdzic.

    • 17 18

    • Najpierw spróbuj a potem gadaj . zarąbisty rower bo nadaje się na każde warunki. Polecam każdemu .

      • 3 0

  • Bezedura (2)

    • 13 8

    • (1)

      Co to znaczy?

      • 1 1

      • Jak wyjmiesz nos z słownika i wyleziesz z domu np. na kabaret to sie dowiesz że na świecie istnieje więcej słów niż te z

        słownika

        • 0 1

  • Albo rower albo motocykl enduro-cross a nie wymysly takie... Juz widze jak fajnie sie jezdzi na takich kolach hhehee ludziom sie nudzi i szukaj sensacji

    • 13 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum