• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dołącz do Gdyńskiej Masy Krytycznej

Krzysztof Kochanowicz
21 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Dołącz do Gdyńskiej Masy Krytycznej, w piątek 30 marca w godzinach 17.oo - 20.oo Dołącz do Gdyńskiej Masy Krytycznej, w piątek 30 marca w godzinach 17.oo - 20.oo

W przyszły piątek Śródmieście Gdyni zostanie opanowane przez rowerzystów. W ramach tzw. Masy Krytycznej zamanifestują oni swoje niezadowolenie z miejskiej polityki rowerowej i stanu dróg rowerowych. Wydarzenie ma też zachęcić mieszkańców do częstszego wybierania roweru, jako alternatywy dla zatłoczonego i stojącego w korku auta.



Pobierz uśmiech i dołącz do nas podczas! Pobierz uśmiech i dołącz do nas podczas!
Masa Krytyczna przejedzie głównymi ulicami Gdyni. Jak zapowiadają organizatorzy dokładny przebieg będzie podany do publicznej wiadomości na kilka dni przed imprezą. Na razie wiadomo jedynie, że zacznie się przed dworcem Gdynia Główna zobacz na mapie Gdyni o godz. 17. Z pewnością demonstracja spowolni ruch aut w centrum miasta, dlatego inicjatorzy Masy Krytycznej zachęcają żeby tego dnia do pracy, szkoły czy na zakupy wybrać się właśnie rowerem!

- Przejazd jest oficjalnie zgłoszony. Organizatorzy przypominają, że to nie jest wyścig. - Jedziemy tak, by wszyscy, niezależnie od wieku i kondycji, mogli nadążyć. Staramy się utrzymywać prędkość 10-12 km/h, nie przyspieszamy i nie hamujemy gwałtownie, przepuszczamy pojazdy uprzywilejowane i inne wskazane przez organizatorów, nie jeździmy po wysepkach i chodnikach - czytamy na stronie organizatorów.

Czy Masa Krytyczna to dobry sposób na zachęcenie do korzystania z roweru?

Na przejazd warto zabrać migające diody i wszelkie dostępne odblaski. Żaden widok nie może się bowiem równać z kilkuset rowerami po zmroku, z kilkuset migającymi czerwonymi diodami i błyszczącymi odblaskowymi taśmami.

Największą atrakcją ma być wyjątkowy klimat przejazdu w kilkusetosobowym peletonie po ulicach, po których normalnie jeździ się tylko samochodem. Udział zapowiedziały już dziewczyny z 4SKATING TEAM i kilka wyczynowych teamów MTB. Inspiracją będzie atmosfera zeszłorocznego Wielkiego Przejazdu Rowerowego, który w tym roku odwiedzi Gdynię już 3 czerwca. Mimo całkowitej apolityczności imprezy dało się zauważyć zainteresowanie niektórych radnych i osób z pierwszych stron gazet.

Zdaniem członków Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, polityka rowerowa ich miasta niestety nie działa.

- Kilka lat doświadczeń z miastem pozwala nam ocenić, że Prezydent Wojciech Szczurek nie traktuje poważnie idei zrównoważonego transportu. Nie trzeba głębokich analiz, żeby na miejskiej mapie zobaczyć w centrum rowerową czarną dziurę. Przyszłość, czyli nowe projekty inwestycyjne, nawet na etapie koncepcyjnym, promują transport samochodowy, indywidualny. Ewidentne absurdy drogowe tj. Zdublowana Estakada, brak ciągłości dróg dla rowerów na Drodze Gdyńskiej są przykrywane propagandowymi hasłami o zgodności z prawem i mitycznych normach unijnych - stanowisko Rowerowej Gdyni nie pozostawia złudzeń.

Symbolem marcowej Masy Krytycznej będzie sztuczny uśmiech do wykonania we własnym zakresie:
1) wydrukuj uśmiech,
2) wytnij uśmiech,
3) wycięty uśmiech zamontuj na gumce recepturce
4) Ubierz uśmiech jak w  teledysku T.LOVE "Jest super".

Szczegółowe wyzwania Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia opisuje wokół wirtualnych narzędzi prowadzenia polityki rowerowej miasta, tj.:

- Pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej, dr Marcin Wołek sam publicznie deklaruje, że nawał obowiązków (radny, szef komisji, wykładowca, ekspert) nie pozwala mu na zajmowanie się bieżącą polityką rowerową. Zapowiadane projekty strategiczne, tj. uchwała Rady Miasta w sprawie polityki rowerowej pozostała listą życzeń bez rzeczowej debaty.
- Miejska Rada Rowerowa jest ignorowana przez Prezydenta Wojciecha Szczurka. W tym roku już drugi raz nie zebrała się wcale, a ustalenia podejmowane na jej forum są w ogromnej większości niedotrzymywane. Najważniejsze kwestie, np. powołanie Oficera Rowerowego nie są w ogóle na forum Rady omawiane.
- Miejskie drogi rowerowe są projektowane wbrew zamówionym wcześniej przez miasto standardom technicznym. Ogromna większość z inwestycji w ramach dofinansowania unijnego nie była społecznie skonsultowana bądź - jak w przypadku np. ul. Kartuskiej - sugestie SRG zostały całkowicie zignorowane. Jako wymówkę podaje się zbyt niską rangę prawną wspomnianych dokumentów, które zostały przecież przez Gdynię zamówione i opłacone.

Rowerowa Gdynia widzi też plusy:

Chwalimy udaną, na tle bezczynności pełnomocnika, współpracę z ZDiZ - zarządcą miejskich dróg. Spotykamy się regularnie i argumentujemy w sprawach spornych. Każde spotkanie kończy się formalną notatką, dzięki której zachowujemy ciągłość omawianych spraw. Dzięki przychylności dyrektora Macieja Karmolińskiego udało nam się m.in. otworzyć nieużywany od kilku lat parking rowerowy przy SKM Redłowo, zlikwidować kilka absurdów na orłowskim odcinku al. Zwycięstwa. Dzięki rozmowom z ZDiZ jesteśmy też na finiszu oficjalnego przyjęcia Standardów Rowerowych. Chodzi o zalecenia dla projektantów pracujących nad nowymi inwestycjami.

Poprawił się też stan Gdyńskiej Mapy Dróg rowerowych - w tym projekcie współpracowaliśmy z Nadleśnictwem Gdańsk. Z leśnikami pracujemy też razem nad poprawą standardów szlaków leśnych, ponieważ miasto zatrzymało się na etapie stawiania w lesie drewnianych wiat bez śmietników i zachętą, żeby dojeżdżać do pracy i szkoły po trasach dla wyczynowców.

Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia chce organizować Masy Krytyczne w każdy ostatni piątek miesiąca. Czy to wydarzenie stanie się miejską tradycją do czasu, aż Gdynia stanie się rowerową Kopenhagą?

Opracował:

Wydarzenia

Gdyńska Masa Krytyczna (13 opinii)

(13 opinii)
zajęcia rekreacyjne

Opinie (352) ponad 10 zablokowanych

  • Nieoświetlone gamonie w obcisłych gaciach. (12)

    Pojawiające się nie wiadomo skąd i pędzace chodnikami, przez przejścia, na czerwonym. To właśnie rowerzyści.

    • 12 17

    • lepiej

      w takich, jakbyś pojeździł rowerem to wiedziałbyś dlaczego.
      A ty zapewne masz szerokie z trzema pasami i śmierdzące niewytartym tyłkiem i obowiązkowo bluza z kapturem na pusty łeb :)

      • 5 4

    • To sformułowanie "Pojawiające się nie wiadomo skąd" spodobało mi się najbardziej - poczułem się od razu jak Czerwony Baron. Napisz proszę coś jeszcze, wartość twojej wypowiedzi jest tak nieoceniona, że chce poznać więcej twoich opinii.

      • 9 3

    • (9)

      1. Gacie - wygodne.
      2. Gamoń - zawsze byłem głodny wiedzy o drugim człowieku.
      3. Nieoświetlony - jak ma gace to i z reguły ma mnustwo lampek!
      4. ni wiadomo skąd - prawdopodobnie spowodowałem, że musiałeś wychamować i ustąpić mi pierwszeństwa bo miałem pierwszeństwo. Przepraszam.
      Więcej grzechów nie pamiętam...

      • 7 3

      • ad.4 (8)

        Jakie masz pierwszeństwo jezeli jedziesz równolegle do mnie -ja po jezdni samochodem, a ty po chodniku rowerem. Ja mam zielone i skręcam w prawo, a ty zamiast dojeżdzając do przejścia zachamować i zejść z roweru wjezdzasz na przejście z prędkością światła w momencie gdy znajduję się akurat na nim i taranujesz bok mojego samochodu. Pytam jakie pierwszeństwo? Podaj podstawę prawną!

        • 3 4

        • (3)

          Ja mam zielone światło, Ty zieloną strzałkę...

          • 8 2

          • Nie w każdym przypadku. (2)

            • 0 4

            • (1)

              Ty zbliżając się do przejścia jesteś zobowiązany zachować ostrożność, ja również...
              Kierowcy aut z pełną premedytacją zajeżdzają drogę sobie nawzajem, nie przepuszczają pieszych, wymuszają pierwszeństwo.
              Dlaczego nagle jest taka złość na rowerzystów? Bo okazuje się, że jazda rowerem i samochodem na jednym dystansie jest porównywalna? On stoi - ja jadę to trzeba go opluć?
              Jestem motocyklistą, kierowcą auta i rowerzystą i pieszym. W każdym z tych środowisk są czrne owce!

              • 4 1

              • ROWERZYSTA!

                1.Jest nowa ustawa - możemy jeździć obok siebie. Jesteśmy tak samo uczestnikami ruchu jak samochody (jak nas wyprzedzacie to spie^%$#@& na pas obok a nie tak ze prawie nas lusteriem ruszacie) - nie wspominając o tym że jak ktoś wbija sie na ulice to jedzie przepisową prędkościa 35 - 45 km/h, a kierowcy? - zapie%$#@^&* jak poj(*^&%!!!!! (przepraszam ale taka jest prawda) Miałęm 4 wypadki rowerowe z samochodem i za każdym razem było to wymuszenie pierszeństwa przez samochód. Jedziesz w aucie to myślisz - "jestem większy mogę sie wpychać i ch*& wam do tego!"
                Jak ja zapierdzielam szosówką ponad 60 km/h to nie wjeżdzać na pałe tylko się rozglądać.
                2.Jak ktoś ma rower i wjeżdza na ulice to ma oświetlenie i jest widoczny.
                3. Bawią mnie takie komentarze :)
                4.Pozdrawiam HEJTERÓW ! : *

                • 4 0

        • prędkość światła nigdy nie jest większa od prędkości myśli

          trzeba tylko mieć wyobraźnię i nie wyprzedzać jadących rowerem gdy się zamierza skręcić za chwilę w prawo. Do samochodów masz rozumiem większą cierpliwość ?
          rowery nie blokują ruchu tylko go spowalniają

          • 2 1

        • (2)

          "Pojawiające się nie wiadomo skąd i pędzace (...) z prędkością światła" - zarąbisty jesteś koleś!

          • 4 0

          • Gliniarz na rowerze (1)

            jak masz czerwone - stoisz!
            jak masz zielone - jedziesz!
            jak masz zieloną strzałkę, stajesz i dopiero po rozejrzeniu się ruszasz

            blacharza to obowiązuje tak samo jak innych, pieszych i rowerzystów

            rowerzysta nie pojawia się ZNIKĄD, jedzie jak ma zielone (ty wtedy smrodzie masz czerwone, nawet jak by nikt nie przechodził, masz stać)

            każdy agresywny blacharz, który pisze o rowerzystach znikąd, powinien podpisywać się nazwiskiem imieniem adresem i numerem rejestracyjnym.

            • 4 1

            • ROWERZYSTA!

              I z takimi informacjami nie masz nawet najmniejszej szans z nami :D

              • 0 2

  • A tak naprawdę stowarzyszeniu chodzi o to aby etatyzować politykę z jego kolesiów, kosztem innych pilnych gdyńskich potrzeb. (8)

    Jak rozwój ekologicznego i zrównoważone transportu publicznego (trolejbusy, autobusy na gaz, tramwaje wodne,..)
    Dalszy rozwój i poprawa leśnych ścieżek międzydzielnicowych.
    Dopracowanie kompleksowej infrastruktury rowerowej(węzły przesiadkowe przyjazne dla pasażerów i rowerów,...).
    A w tym; Infrastruktura rowerowa połączona z węzłami przesiadkowymi:
     wpływa na zwiększenie częstotliwości łączenia środków transportu publicznego w tym zrównoważonego(trolejbusy, auto-gaz,...) i rowerów;
     pozwala pasażerom zmienić dotychczasowy środek transp.na bardziej zrównoważony;
     częściej zmienić i zwiększyć elastyczność łańcucha podróży w zależności od potrzeby;
     po wprowadzeniu TRISTA-ra usprawnienia zarządzania przestrzenią w często zatłoczonym obszarze w okolicach węzłów przesiadkowych i głównych tras
     zapewnia miejsca na właściwy odpoczynek higienę, ale i wypożyczalnie i punkty naprawy i serwisowania, parkingi rowerów;
     położenie np. niebieskiego asfaltu, co stanowiłoby atrakcyjne wypromowanie morskiej Gdyni i zaznaczenia ciekawych punktów dla turystów (oferując nowy środek transportu lub aktywizacji ruchowej i mobilnego wypoczynku);
     nowy plan ścieżek rowerowych musi ożywić okolicę zwłaszcza TPK;
     powinien przygotowany być tak aby prowadził do zmniejszenia zapotrzebowania na podróże samochodami; zmniejszył konieczność używania samochodów.

    Gdynia nie ma pieniędzy, aby powielać błędy innych w zakresie kompleksowego i najlepszego przygotowania infrastruktury innowacyjnej dróg rowerowych. A Masa masą może tylko pomóc w polityce rowerowej

    • 5 13

    • Pytanie (5)

      Panie Bezstronny, Mam pytanie, jakie przesłanki doprowadziły do takiej konkluzji? "A tak naprawdę stowarzyszeniu chodzi o to aby etatyzować politykę z jego kolesiów, kosztem innych pilnych gdyńskich potrzeb."

      Pozdrawiam,
      Michał Włoch SRG

      • 7 1

      • P.Michale (4)

        tak czytam Wasze wypowiedzi i przeraża mnie fakt, że nic innowacyjnego i funkcjonalnego nie chcecie wprowadzić w naszej wspaniałej Gdyni, a tylko chcecie wzorem Gdańska walczyć o "oficera rowerowego"? Nawet kosztem ogólnego bezpieczeństwa uczestników ruchu - kiedyś szerzej nt. pisałem zahaczając o Gambit.

        Jako stowarzyszenie - ciekawy jestem czy zainteresowaliście się współpracą pomiędzy partnerami sektora publicznego i prywatnego ( a Gdynia jest miastem prywatnym) przy instalacji i uruchomieniu TRIST-ara umożliwienia wdrażania innowacyjnych i nowatorskich rozwiązań, rak aby efekty były długoterminowe
        oraz wpływu na funkcjonowanie sektora publicznego. Tak aby te centra zarządzania ruchem, zwiększały efektywność ruchu rowerowego i redukując koszty.
        Czy znowu staniecie na Trasie Kwiatkowskiego czy Bazie Kontenerowej i będziecie slalomem wymijać TIRy robić sobie hucpę medialną i szum wokół siebie a zero pożytku. Gdzie macie zidentyfikowany i przemyślany odpowiedni modelu (może jakiś link?) oczywiście korespondujący w finansowania i zarządzania aby miał kluczowe znaczenie dla procesu wdrażania, ulepszania lub modernizowania i był konkurencyjny np. do samochodowego.
        Z możliwą do realizacji metodą prawną, budowy finansowania projektu i bieżącego funkcjonowania (eksploatacji)takich ścieżek. A także stworzenie roboczej platformy wymagającej współpracy partnerów z sektorów publicznego i prywatnego a i edukacji oby na tych ścieżkach zaistniała wysoka kultura komunikacyjna, fizyczna,.... Taka współpraca stwarza możliwość dzielenia obciążeń nie tylko finansowych i ryzyka, ale pozwala w całorocznym wykorzystywaniu w końcu drogich ścieżek. Aby nie było tak jak w Gdańsku, że ścieżki są zbudowane nie tam gdzie są potrzebne a do tego mało funkcjonale a prawie pół roku zasypane przez śnieg, piasek czy wodę. Latę wykorzystywane przez łyżworolkarzy.
        Tego typu modele mnie nie interesują, tylko stosowane w różnych ciekawych projektach związanych z szeroko rozumianymi potrzebami i ułatwieniami. Tak aby ich skuteczność mimo zróżnicowania dążyła do odpowiedzialności poszanowaniu bezpieczeństwa, ułatwieniu w pokonywaniu trudności mimo uzależnienia od warunków topograficznych Gdyni, ale i prawnych,i finansowych czy kulturowych.

        I nie sądzę, aby władzą Gdyni zależało na wykluczaniu rowerzystów, bo zazwyczaj przedstawiciele tej władzy nawiązują współpracę z organizacjami, które coś dobrego chcą zrobić bo sukces ich to i sukces obopólny. Także przekładający się na miejskie finanse, póki co, aby to zasiniało musimy mieć dobrych konsultantów, inżynierów, dostawców technologi i materiałów, zarządców takich dróg rowerowych i operatorów komunikacji( jak również; turystyki rowerowej, rekreacyjnej, rehabilitacyjnej, sportowej,...).

        • 1 7

        • po pierwsze warto mieć ludzi z wyobraźnią a nie tylko wyspecjalizowanych ekspertów

          nie wciskaj innym poglądów, z którymi później walczysz. Przyjedź na masę i proponuj coś rozsądnego, ale nie zapominaj o słuchaniu innych

          • 2 2

        • człowieku w jaki sposób przyciski na przejazdach rowerowych jakie są na większości skrzyżowań w ciągu Morskiej mają zwiększać efektywność ruchu rowerowego ciągłe zatrzymywanie się wciskanie przycisków i oczekiwanie nie wiem ile czasu na zielone światło kiedy równolegle jadące samochody mają zieloną falę to jest utrudnianie ruchu rozpraszanie energii rowerzystów i zniechęcanie ich do korzystania z dróg rowerowych tanie bajery w postaci niebieskiego asfaltu nie zmieniają faktu idiotycznie przeprowadzonej drogi rowerowej z mnóstwem punktów kolizyjnych.Tak poprzez takie "dróżki" rowerowe próbujecie wyrzucić trekingowców czy kolarzy z ulic na które mają przygotowane rowery bo przecież jest przepis jest g.. wniana droga rowerowa więc musisz z niej korzystać robicie pod górę rowerzystom z największymi umiejętnościami i przejechanymi tysiącami km o czym może taki stępa wiedzieć jak on nawet prosto pojechać 50 m nie umie?Póki co inżynierów macie do d... co pokazują wszystkie robione przez was remonty czasem jest tak że lepiej było wcześniej po co na Wzgórzu zostały umieszczone drzewa czy słupy dosłownie na środku drogi rowerowej?To was urzędasy kompromituje ciskacie się jak głupi kiedy ktoś wam pokazuje wasze błędy przemyślcie całą waszą politykę budowania dróg rowerowych na siłę wzdłuż takich ulic jak Pucka Unruga itd

          • 6 3

        • (1)

          Panie Bezstronny, nie odpowiedział Pan na moje pytanie dotyczące "kolesiów". Powstanie stanowiska oficera rowerowego, którego Pan się "uczepił", jest jednym z postulatów SRG i powinno być elementem pro-rowerowej polityki miasta. Nie namawiamy do powstawania nowych etatów. Nie zawsze nowe kompetencje muszą być powiązane z powołaniem nowego etatu, przecież można utworzyć stanowisko poprzez zmianę modeli kompetencyjnych w ramach istniejącej struktury organizacji.

          Stanowisko oficera rowerowego przyjęło się nie tylko w większości dużych polskich miast, ale i w mniejszych miejscowościach jak Tczew czy nawet gmina Trąbki Wielkie. Nie jest to remedium na wszystkie problemy komunikacyjne miast, ale s z a n s a na krok w dobrym zrównoważonego rozwoju komunikacji w mieście!

          Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się przemyśleniami na naszym forum,

          Michał Włoch - SRG

          • 7 2

          • Powołanie Ogrodnika Miejskiego i jego budżet

            Najlepiej świadczy o tym co jest ważniejsze w Gdyni PR czy BIKE

            • 1 0

    • jeste bezstronny (1)

      jest minus. Oczywiście, od dłuższego czasu, jak zwykle bez czytania. Nie warto.

      • 4 0

      • Gratuluje

        za szczerą i" merytoryczną" wypowiedź, jak z resztą większość na Tym forum.
        Pozdrawiam myślących i dobrze życzących rowerowej i zrównoważonej Gdyni.

        • 0 1

  • Zgodnie z wola organizacji feministycznych apeluję, aby w masie krytycznej (5)

    zachowano parytet kobiet i mezczyzn 50/50.

    • 7 3

    • Kobiety na rowery!

      • 4 1

    • w mieście przyjaznym dla rowerów rowerzystek jest zwykle więcej (3)

      bo mają więcej spraw do załatwienia na mieście

      • 3 3

      • Nie wiem jak jest w innych państwach, ale rzeczywiście w Danii jest jak mówisz.

        • 3 0

      • to chyba tak samo jak w miescie nieprzyjaznym rowerom, no chyba ze poruszanie (1)

        sie na rowerze powoduje, ze mamy wiecej spraw do zalatwienia ...??

        • 1 2

        • w miastach nierowerowych kobiet jest na rowerach względnie mniej

          ponieważ mają niższą gotowość do podejmowania ryzyka (całe szczęście!) i oczekują na większy komfort, spraw do załatwienia mają więcej - to się daje łatwo zaobserwować.

          • 1 0

  • kończę pracę w centrum o 16.00

    więc śmiało blokujcie sobie drogi. O 17.00 bede już w domu jadł obiad

    • 3 4

  • Dlaczego dopiero o 17-tej?

    O tej godzinie (i w dodatku w piątek) nikogo już w UM nie będzie. A wiedząc o Masie urzędasy wyjdą z "pracy" już w południe.

    • 6 1

  • Aby czarną dziurę naprawić (7)

    to trzeba budować ścieżki rowerowe , i zmusić tych lansiarzy do ich używania. Bo jak na razie stanowią zagrożenie dla samych siebie i innych. W swych ciasnych mózgach nie pojmują ,że w takim tłoku na ulicach narażają swoje życie Wiekokrotnie kierowca nie jest w stanie uniknąć wypadku , bo nie może przewidzieć tego co zrobi nie mający pojęcia o przepisach ruchu"użytkownik drogi" .Rekreacja , owszem popieram , ale poza miastem, i w miejscach bezpiecznych . Latwiej jest namawiać do "sportów ekstremalnych " jaką jest jazda na rowerze w warunkach jakie są na głównych ulicach niż budować do tego miejsca przeznaczone.
    Zaraz będzie ,że Holandia , Belgia ... itd,itd. Owaszem byłem , widziałem. Tam wszędzie można dojechać rowerem , ale nie widziałem aby ktokolwiek w Antwerpii. Rotterdamie jeżdził po ulicach . Możesz całe miasto przejechać prawie bezkolizyjnie po ścieżkach wzdłuż głównych traktów.W naszych warunkach, propagowanie pedałowania odbieram jako nieodpowiedzialne namawianie do samounicestwienia.Nie wspomnę o tym ,że nawet jak jest kawałek ścieżki rowerowej , to i tak pedałują ulicą , bo oczywiście to nie honor....Panie Kochanowicz , zlituj się pan nad nimi i kierowcami. Jest tyle pięknych miejsc do rekreacji poza najbardziej uczęszczanymi ulicami w Trójmieście.Przestań pan produkować wodę w głowach nieświadomych.....

    • 4 10

    • (1)

      tylko szkoda ze nie zauważyłeś, że tu nie chodzi akurat o rekreację tylko o dojazdy do szkoły, pracy, sklepu itp.

      • 3 0

      • No pięknie

        To jeszcze dzieci w to mieszaj, i jeżdzij na zakupy z siatą na kierownicy. Czytaj uważnie !!!!!!!!!!!!!!

        • 1 3

    • Nie wierzę w to co przeczytałem...

      • 1 0

    • jmm - spróbuj wygooglać pojęcie shared space

      jako pieszy też często bywam na jezdni. Ulica to nie tylko korytarz ruchu tranzytowego, ale przestrzeń pełniąca wiele funkcji. Nie marudź o Holandii i Flandrii, tylko wybierz się na masę i poszerz wyobraźnię. Nie ma szans izolowania wszystkich od wszystkich, każdy ma prawo poruszać się po mieście nie zagrażając innym.

      • 4 1

    • Cytuje:
      ...'',że Holandia , Belgia ... itd,itd. Owaszem byłem , widziałem. Tam wszędzie można dojechać rowerem , ale nie widziałem aby ktokolwiek w Antwerpii. Rotterdamie jeżdził po ulicach . Możesz całe miasto przejechać prawie bezkolizyjnie po ścieżkach wzdłuż głównych traktów..."
      WŁAŚNIE O TO CHODZI!!!!

      • 2 0

    • (1)

      Jedynym prawdziwym zagrożeniem dla rowerzysty na polskich drogach są rodzimi kierowcy ze swoją mentalnością.

      • 6 0

      • to dotyczy tylko niektórych kierowców

        problemem są eksperci brd uważający, że zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego są piesi, rowerzyści i drzewa (sic)

        • 3 0

  • E tam (1)

    wolę marsz TV Trwam.

    • 1 7

    • Z dwojga złego ten twój chyba lepszy.....

      • 0 5

  • zamiast usmiechu potrzebny rozum (3)

    tym na rowerach zamiast uśmiechu trzeba by było trochę rozumu poza tym usuniecie klapek z oczu no i założyć kask a nie koronę .Wystarczy być świadkiem przejazdu co niektórych po skrzyżowaniu ul.Morskiej z Kartuską oni tam nawet nie wiedzą z której strony faktycznie jest ta ścieszka rowerowa

    • 4 9

    • Heh, wejdź sobie na YT wpisz Bicycle Rush Hour Utrecht (Netherlands) III i policz ilu ludzi ma tam kaski.

      • 3 1

    • Rowerzysta!

      • 0 0

    • a ludzie to moze wiedzą po której mają łazić !? jedna dla rowerów, 2'ga dla pieszych i "skejcików" na rolkach!
      Macie to w końcu wbić sobie to tych waszych pustych glac !

      • 0 2

  • Do autora artykułu: (1)

    Nie wiem jak pisało SRG, ale po jezdniach, gdzie nie ma dróg dla rowerów obok, to normalnie nie jeżdżą tylko samochody, ale rowerzyści też. Jeśli jadą chodnikiem, to znaczy, że się boją, to znaczy że cel masy jest słuszny, bo polityka zrównoważonego transportu nie działa. Skoro rowerzyści uciekają z jezdni, po których powinni jeździć.
    Synchronizacja sygnalizacji na 50 w głównych ciągach i fotoradary! Niech ludzie przekonają się, że jadąc 80 w mieście i tak prędkość średnia nie będzie wyższa jak 40. Całe śródmieście z resztą powinno być jak najszybciej zamknięte dla tirów, a prędkość ograniczona do 30kmph za pomocą lokalnych zawężeń, wysp kanalizujących, ewentualnie progów. Wtedy na niektórych ulicach nawet pasy rowerowe nie byłyby potrzebne.

    • 16 2

    • Racja

      uspokajanie ruchu też jest potrzebne, nie tylko budowa wydzielonych dróg dla rowerów, która nie zawsze jest możliwa czy wręcz potrzebna.

      • 6 0

  • Masa krytyczna - obowiązkowo w maseczkach z uśmiechem

    teraz to takie popularne i cool -:)

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum