• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Buty zatrzaskowe do roweru - czy warto?

Joanna Skutkiewicz
10 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W sklepie rowerowym, oprócz samych butów, należy zakupić też zestaw z pedałami i wpięciami do obuwia. W sklepie rowerowym, oprócz samych butów, należy zakupić też zestaw z pedałami i wpięciami do obuwia.

Buty z pedałami zatrzaskowymi są rozwiązaniem powszechnie stosowanym wśród wszystkich, którzy używają roweru do treningu, nie tylko profesjonalnego. Wśród pozostałych rowerzystów często pojawia się obawa przez tego typu obuwiem. Czy słusznie?

Czy używasz butów zatrzaskowych do jazdy na rowerze?


Buty zatrzaskowe nazywane są często "butami spd" od nazwy najpopularniejszego rozwiązania w tym zakresie, jakim jest Shimano Pedaling Dynamics oferowany przez firmę Shimano. To analogiczna sytuacja jak w przypadku butów sportowych, które nazywa się potocznie adidasami, nawet gdy są zupełnie innej marki niż Adidas. Niemniej SPD nie jest jedynym systemem butów zatrzaskowych, jaki można znaleźć w sklepach rowerowych. Mniejszą popularnością cieszą się rozwiązania takie, jak choćby pedały do roweru górskiego Crank Brothers Eggbeater. Swoją nazwę zawdzięczają podobieństwu do trzepaczki do jajek. Mogą okazać się bardzo wygodnym rozwiązaniem dla początkujących ze względu na oferowaną możliwość wpięcia w każdej z czterech pozycji (w "standardowe" pedały możemy wpiąć się w dwóch pozycjach).
Pedały Crank Brothers Eggbeater 1. Pedały Crank Brothers Eggbeater 1.

Buty zatrzaskowe na rower - szybciej i bezpieczniej



Jazda na rowerze w butach zatrzaskowych to przede wszystkim efektywność pedałowania. W zwykłych butach uzyskujemy napęd jedynie poprzez naciskanie na pedały. Gdy mamy je wpięte w bloki, możemy również podciągać je do góry. Dzięki temu napędzamy rower obiema nogami bez przerwy. Początkującym może wydawać się to dziwne, jednak jest to wyłącznie kwestia przyzwyczajenia.

- Wpinane buty rowerowe, czy to w wersji mtb czy szosowej, bardzo pozytywnie wpływają na efektywność jazdy na rowerze - mówi Mateusz Grzanka ze sklepu Giant Wrzeszcz w Gdańsku. - W tradycyjnych pedałach ograniczamy się jedynie do naciskania na pedały, natomiast w butach wpinanych nasze nogi mają możliwość "ciągnięcia" korby do góry. Uruchamiamy wtedy zupełnie inne mięśnie podczas pedałowania, poprawiamy swoją efektywność i łatwiej pokonujemy podjazdy czy też techniczne partie trasy, jak i sprinty.

Obuwie rowerowe - jakie wybrać?


Pedały zatrzaskowe sprawdzą się jednak nie tylko wtedy, gdy szukamy możliwości na coraz szybszą jazdę. To również poprawa naszego bezpieczeństwa, zwłaszcza w terenie.

- Zalet używania pedałów i butów SPD jest wiele - mówi Dariusz Trybocki ze sklepu Velomania w Gdyni. - Używane są one nie tylko przez profesjonalistów, ale również przez amatorów kolarstwa oraz turystyki. Dzięki nim noga nie ześlizguje się w trudnych warunkach, a ruch jest powtarzalny, co ma ogromny wpływ na nasze stawy podczas długich wycieczek czy wyścigów. Jedyną rzeczą, jaka nieraz może zniechęcić początkujących jest fakt, iż czasami ciężko się wypiąć z nowych pedałów i może skończyć się to niemiłym upadkiem. Wystarczy na początek poluzować pedały i problem znika.
Rzeczywiście - trudno znaleźć osobę, która choć raz nie wyłożyłaby się jak długa razem z rowerem na początku użytkowania butów wpiętych w pedały. Z tego względu warto przećwiczyć wpinanie i wypinanie się na trenażerze, a na pierwsze próby jazdy wybrać się tam, gdzie możemy czuć się bezpiecznie. Dobrym miejscem są chociażby duże parkingi poza godzinami szczytu.


Ceny dobrych zimowych butów rowerowych


Buty zatrzaskowe na rower - zatrzaski mtb i szosowe



Warto zauważyć, że buty z zatrzaskami przeznaczonymi do rowerów górskich są nieco łatwiejsze w obsłudze dla początkujących niż buty szosowe. Te drugie, ze względu na większą powierzchnię, trzypunktowe wpięcie i tylko jedną pozycję "użytkową", mogą być większym wyzwaniem. W przypadku zatrzasków szosowych trzeba również uważać na chodzenie po błocie, piasku i innego rodzaju "trudnym" podłożu. Podczas gdy bloki mtb łatwo jest oczyścić z wszelkiego rodzaju zabrudzeń, tak bloki szosowe mogą tymczasowo utracić swoją funkcję, gdy są zapiaszczone lub ubłocone. Pół biedy, jeśli przez to nie będziemy mogli się wpiąć - gorzej, gdy utracimy możliwość szybkiego wypięcia się.

Buty z zatrzaskami - tanie czy drogie?



Podobnie jak z każdym innym akcesorium do roweru, buty rowerowe mają bardzo zróżnicowane ceny. Dla uproszczenia można przyjąć, że im droższy produkt, tym lepsza jest jego jakość. W przypadku początkujących należy zwrócić szczególną uwagę na wygodę. Na nic nie zdadzą nam się buty z najbardziej nowoczesnymi systemami, zaawansowaną technologią i supersztywną podeszwą, jeśli nie będziemy w stanie wytrzymać w nich dłużej niż godzinę. Pamiętajmy, że do ceny butów należy doliczyć koszt zestawu pedałów i bloków.

  • Buty do roweru górskiego - Giant Flux Nylon. Cena: 399 złotych
  • Buty do roweru szosowego Giant Bolt. Cena: 469 złotych
  • Buty do roweru górskiego Shimano SH-ME2. Cena 389 złotych
  • Damskie buty do roweru szosowego Fizik R3B Donna. Cena 1099 złotych.

Regulacja zatrzasków w butach na rower



Jeśli nigdy wcześniej nie jeździliśmy w butach zatrzaskowych, a nie mamy w sobie duszy majsterkowicza, poprośmy o pomoc sprzedawców w sklepie rowerowym. Po zakupie butów, pedałów i bloków zwykle mogą oni na miejscu pomóc nam z odpowiednim dokręceniem bloków do butów i wyregulowaniem pedałów tak, aby nie trzymały one zbyt mocno w stosunku do naszych aktualnych umiejętności.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (96) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • jak ktoś się nie umie wypiąć w czas to jest wesoło (11)

    • 45 2

    • NAwet jak umiesz czasami się zdarzy

      • 11 0

    • Jest sens w kolarzówkach, ale należy pamiętać o jednym. (7)

      Wpinane buty absolutnie nie nadają się do jazdy po mieście i w terenie. Co najwyżej na długie treningi na bocznych drogach za miastem.

      • 4 12

      • Mimo iż odkryłem platformy na nowo to nie przesadzaj w drugą stronę...
        Bez problemu w mieście da się jeździć i w typowym xc, na szutrach, leśnych duktach są ok, a nawet lepsze.

        • 4 3

      • (3)

        Robię kilka tyś rocznie po mieście w SPDach i to szosowych, mi to pasuje.

        • 3 1

        • wyobrażasz sobie holendra, ukrainę albo starego Wigrusa z SPD? (2)

          • 2 1

          • ażebyś się nie zdziwił (1)

            czasem daję SPD do Pelikana ;-)
            (mam 185wzrostu, ale Pelikana używam w podróży, bo złożony włazi do walizki)

            bo platformy haczą o ziemię na zakrętach, a mimo Dreigangu, tymi małymi kółkami trzeba się nakręcić z wysokimi kadencjami, w SPD to mniej wkurzające i noga nie zeskakuje tak upiornie

            oczywiście by wsadzić rower do niedużej walizy pedały też trzeba odkręcić, więc jest okazja do decyzji które pedały lecą na wycieczkę, a które zostaną. SPD biorę tylko na wyjazd, gdzie mogę łazić w odpowiednich butach. zwykle jednak jadę gdzieś, gdzie nie wypada mi chodzić w oczojebnych odblaskowych, wtedy używam mokasyny i platformy

            • 1 2

            • to jest jakaś patologia

              a nie żadna jazda miejska.

              • 1 3

      • Jak najbardziej nadają się i w teren i po mieście.

        • 1 0

      • Jezdze w SPD po miescie i nie nazekam.

        kulawemu to i plaska podloga bedzie przeszkoda.

        • 1 1

    • Jakoś nie rozumiem, jak można nie umieć się wypiąć

      Może na samym początku brakuje tego odruchu, ale to jest kwestia kilku, kilkunastu godzin jazdy w "zatrzaskach". A czy zatrzaski są lepsze od platform? Wszystko zależy od stylu jazdy i osobistych preferencji. Najlepiej byłoby samemu sprawdzić jeden i drugi system.

      • 4 1

    • Można odpowiednio ustawić, na początek nieco luźniej.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Jeżdziłem w spd "od zawsze", ale ostatnia wizyta w górach pokazała całą prawdę.
    Teren był tak trudny technicznie (oczywiście dla mnie), że spd raczej mnie blokowały psychicznie w efekcie czego jeździło mi sie gorzej, mniej pewnie.
    Będąc jeszcze tam kupiłem przyzwoite platformy z pinami, a do tego five teny.
    Od razu inna jazda, wcześniej nie używałem takiego zestawu (miałem w pamięci platformy z czasów dziecięcych) i byłem zaskoczony jak noga się trzyma na dobrej platformie i w dobry bucie dla niej.
    Polecam taki zestaw do rozwijania techniki... dropy, hopy itp.
    Co więcej - w spd, pewnych technik można nauczyć się źle - np. bunny hop
    Także spd nie zawsze jest lepszy

    • 24 7

    • no to mam to samo, blokuję się (2)

      czy te buty o których piszesz mają dużo lepszą przyczepność od innych? Jakie kupiłeś platformy?

      • 0 1

      • Sa na gumie stealth - takiej samej jak w butach wspinaczkowych.
        I faktycznie dobrze trzymają, pod obciązeniem stopy, nie przestawisz jej , oczywście na pinach.
        Poza tym są bardzo wygodne, w spd nieraz mnie blok "uwierał" i noga jakby drętwiała... ok, może but źle dobrany był.
        Buty to five ten freerider.
        Platformy to jakiś polecany chińczyk - chyba wheel up się nazywają, są na łożyskach maszynowych i mi pasują.

        • 4 1

      • 5-10 to przekozackie buty, drogie ale warte swej ceny

        i do tego wymieniają na nowe bez gadania jeżeli nie wytrzymają roku eksploatacji. Tylko przez 10 lat kupowania 5-10 nigdy nie miałem takiej sytuacji. Po 2 latach od pinów wysiada podeszwa. Robi się miękka bo jest mocno przeorana. Buty mega ok!

        • 3 2

  • (3)

    W sklepie rowerowym, oprócz samych butów, należy zakupić też zestaw z pedałami i wpięciami do obuwia.

    szalenie ciekaswy artykół

    • 3 10

    • (1)

      i rower tez sie przyda

      • 5 0

      • Tradycyjnie nie zgadzam się! Jak musisz walczyć w starym warsztacie samochodowym z przeważającymi siłami złożonymi z osiłków lub wojowników kung-fu, to potrzebujesz tylko beczkę starego oleju oraz stare pedały od roweru, najlepiej te z rzemykami i ząbkami.

        • 1 0

    • bloki są zawsze dołączane do pedałów.

      bloki spd zużywają się mało, ale plastikowe szosowe są do wymiany niemal co sezon - wycierają się od samego zatrzymywania na światłach.

      • 1 0

  • Z tą "efektywnością" to bzdura. Nikt nie pedałuje "podciągać do góry" pedału. (13)

    w spd ogólnie się super jeździ ale trzeba uważać na nagłe okoliczności. np. na kieierofczyka wymuszającego pierwszeństwo. Bez spd można się ratować zeskoczeniem z roweru. Z spd jest to już bardziej skomplikowane.

    • 10 57

    • (7)

      Niestety mylisz się, mając wpięte SPD podciągając nogę ulatwiasz pedałowanie i robi to wiele osób

      • 19 1

      • Otóż nie do końca. Okazuje się, że znacząca większość podciąga tylko chwilowo i przez większą część czasu nie ma żadnej różnicy (4)

        • 3 10

        • taaa bo sprawdzono znaczącą większość :D każdy kto kupuje SPD robi to właśnie po to (3)

          sam jako początkujący podciągałem i mi to sporo dawało, spokojnie 25-30% dłużej mogłem jechać nie zwalniając tempa, a więc zauważalnie więcej.

          • 8 2

          • noga nie jest zbudowana do siłowego podciągania jej (2)

            można sobie stawy rozwalić

            • 2 4

            • jest zbudowana bo ma mięśnie odpowiedzialne za to

              a stawów nie rozwalisz bo to nie są tak duże siły jak przy nacisku.

              • 4 0

            • Tu nie stawy, a mięśnie inne pracują

              i dlatego początkowo ciężko. stawów podciąganiem nie rozwalisz, to nie bieganie po betonie, zupełnie inna dynamika i raczej naprężenia statyczne.

              • 3 0

      • nie myli sie,nie podciaga sie pedalu podczas krecenia. (1)

        System spd nie zostal zaprojektowany do ciagniecia w gore.

        • 2 0

        • myli się,

          system został zaprojektowany wręcz do napędzania na pełnym obrocie.

          • 1 0

    • Nie jeździsz mocno. Nie potrzebujesz więc.

      • 1 1

    • Nawet, gdy w ruch stopy "do góry" wkładasz tylko 5% tego co zwykle, to już oznacza, że drugiej nodze jest o te 5% lżej.

      Ale największy zysk jest ze stabilności stopy na pedale - gdy but w ogóle nie rusza się na boki, nie ma strat siły spowodowanych koniecznością utrzymania go na platformie. Porównać to można do robienia pompek w zawieszeniu - wymagają wtedy wielokrotnie więcej siły, niż gdy podparcie rąk jest stabilne.

      • 2 0

    • przy kadencji >90 noga słabo się trzyma

      a podciąganie to rzeczywiście tylko przy małej kadencji i dużym obciążeniu. Zaś młynek to normalka w każdych warunkach, choćby przedłużenie dostarczenia momentu do 1/2 obrotu, ukierunkowania siły zgodnie z kątem korby daje wymierny efekt. Wydaje się, że to samo naciskanie, ale w platformach siłę przystawiasz tylko naprzemiennie w dól, a jak wiadomo sinus zera jest równy zeru, więc w pionowym położeniu korby nacisk z góry nic nie daje. Można się posiłkować owalną tarczą, ale zatrzask pozwala na więcej.

      • 2 0

    • To że ty tak nie pedałujesz, nie znaczy, że wszyscy.

      To łatwo sprawdzić jeżdżąc (sporo) tylko w SPD, a potem pod koniec sezonu wsiąść na zwykły rower i zrobić jakaś dłuższą trasę. Różnica jest bardzo wyczuwalna.
      Natomiast jeśli ktoś jeździ mało i na przemian ze zwykłymi pedałami, to może sobie nie wyrobić takiej techniki.

      • 0 0

    • jeśli umiesz jeździć w spd

      podciągasz do góry, a nawet wykonujesz pełny obrót obiema nogami, możesz pedałować szybciej i bezpieczniej.

      • 1 0

  • Bloki (1)

    Jeżeli ktoś ma obawy z wypięciem buta polecam bloki wielokierunkowe sh56. W mojej rekreacyjnej jeździe b.dobrze się spisują i zero gleb :)

    • 5 3

    • Dokładnie sh51 są dla wprawnego bikera

      • 1 1

  • (3)

    Wszystko spoko tylko artykuł na wiosnę. Uczyć się jeździć na SPD jesień zima to proszenie się o wizytę w szpitalu.

    • 9 8

    • (1)

      Fakrycznie
      Obecnie zima pełna gębą, a jak przyjdzie do Trójmiasta to jak zwykle, 4 miesiące ziemia skuta lodem.
      Poza tym wpinanie SPD to nie jest niewiadomo jaka nauka, 2-3 wypady i jest ok

      • 7 3

      • pierwszą glebę zaliczyłem po roku
        gdy już dawno "umiałem"

        • 0 0

    • Sporu tu osób

      "silnie przestraszonych" ;)

      • 0 0

  • Mamile kupią wszystko byleby wyglądać jak PRO (17)

    • 9 27

    • Dzieki za komplement... (4)

      ..już 17 lat temu byłem pro i dalej jestem ,dowartościowałeś mnie...

      • 4 3

      • Niech zgadnę, jeździsz w lajkrze z brzuszkiem po 17 latach??? (3)

        • 4 1

        • Kanapowiec przemówił

          • 0 0

        • (1)

          nie musisz jeździć w "lajkrze" żeby docenić zatrzaski, poza tym jeśli tak "panicznie" boicie się zatrzasków to noski to dopiero szatański wyczyn, co ? w "lookach" nigdy nie zaliczyłem gleby, ani podczas nauki, ani tym bardziej później przez ponad 20 lat jeżdżenia, a ucząc się korzystać z nosków no cóż kilka razy się leżało. Prawdę powiedziawszy docenisz różnicę między noskami a zatrzaskami dopiero przy wywrotce, oczywiście z korzyścią na zatrzask.

          • 1 0

          • Prawie 40 lat w noskach

            I w końcu odkrycie spd. Szał.

            • 0 0

    • (10)

      Jak skończysz szkole, będziesz się dobrze uczył, zdobędziesz dobry zawód to może też będzie cię stać na fajne zabawki.
      Ale póki co nie rokujesz...

      • 2 6

      • jeśli dopiero dzięki "dobremu" zawodowi stać cię na SPD to niestety ale nie jest to zbyt dobry zawód (6)

        :D

        • 1 6

        • (3)

          Raczej dobry...
          Nie pisze, że wyjątkowo dobry.
          Czuje, że jesteś mlody, więc tlumacze:
          Jeśli pracujesz i możesz zapewnić rodzinie dom, mieszkanie, opłacić rachunki, zapewnić finanse na wychowanie dzieci, opłacić dwa samochody itd. I jeszcze ci zostaje na SPD, które są dodatkiem do hobby, do którego włożyłes już jakies 15-20 tys. To nie ma co narzekać.
          Nie każdy jest sam, mieszka z matką i dlatego może kupić SPD.

          • 8 3

          • a dlaczego miałoby ci nie zostawać na SPD skoro wydałeś 20 koła na rower? :D (2)

            jak mieszkałeś z mamą to nie mogłeś sobie na nie pozwolić? Widocznie jednak nie jest to zbyt dobry zawód skoro utrzymanie i rower jest dla ciebie aż takim wyznacznikiem że postanowiłeś o nim napisać. Ewentualnie sam jesteś młodym kredyciarzem skoro musisz tak na to ciułać.

            • 2 3

            • jak mieszkałem z mamą (1)

              To jeździłem rekordem, a nie stać mnie było na jaguara, ani nawet huragana. Mama kupiła mi w pdt spodenki bawełniane z wkładką z irchy.
              Jak się mieszka z mamą to się nie ma góry szmalu. Potem zajmowałem się raczej rodziną i rowerem jeździłem z dziećmi - do tego niepotrzebne lajkry, spd, ani madonka.
              Jak dzieci poszły na swoje to mam czas, żeby się wygłupiać w lajkrze i espedach.

              • 2 0

              • jak ja mieszkałem to miałem Wigry 3

                a potem w wieku 17 lat sam sobie kupiłem wypasiony jak na tamte polskie czasy i moje możliwości rower na osprzęcie stx rc. shauff jakiś to był. Za wakacyjną pracę z małą dotacją od rodziców, więc skoro się dało kupić rower to jak można pisac że zakup SPD to taki straszny budżet?

                • 0 0

        • No tak (1)

          niektórzy dostają SPD "od Mikołaja pod choinkę" :D

          • 6 2

          • panicz zapewne domaga się grupy XTR za 5 stów i butów za co najmniej tysiaka

            bo na tańszej klasie obciach jeździć. Ale SPD kosztujące stówe za grupę SLX z poprzedniego roku i buty za kilka stów można już dostać pod choinkę i budżetu rodziców to nie nadszarpnie. Shimanowskie eSPeDziaki można już dostać za 160zł, za wersję uniwersalną jeśli już oszczędzamy. Zmieścić się w 500zł, a jak sytuacja ciśnie, nawet w 250 to aż tak nieosiągalne?

            • 0 0

      • Stać mnie...wierz mi...ale nie udaję zawodowca w niepotrzebnych lajkrach (2)

        • 1 0

        • (1)

          Rozumiem
          Na tym portalu nie spotkałem jeszcze osoby, której na coś nie stać.
          Czy to na nowy dom bez kredytu, samochód z minimum v6 czy tam spd

          • 3 1

          • tak stary ale my rozmawiamy o butach i marnych SPDach

            ile to kosztuje? Jeśli ktoś nie mieszka w lokalu komunalnym i ma jakąś robotę może sobie na to pozwolić.

            • 0 0

    • zanim zostałem mamilem

      jeździłem dziesiątki lat w noskach i nie wyobrażałem sobie nie być przypiętym do roweru. Pewną trudność spawiło mi przestawienie się na spd-sl, bo w pasek od noska luzujesz kawałek PRZED zatrzymaniem, a wypinasz się z spd tuż przed, albo w momencie, bo pedałować będąc wypiętym się nie da. Ale to była może kwestia tygodnia.
      Co do samego mamila, to wyróżnikiem nie jest brzuszek, ani sprzęt za 30 tysi, tylko wiek i lajkra. Śmieszność tego połączenia wynika z dramatycznej próby zatrzymania upływu czasu, przy jednoczesnych sporych możliwościach finansowych. W moim przypadku to było odkrycie i przełamanie się do obcisłego ubranka. teraz spd mam w 2 rowerach, jubilat( rower do podróży po bułki) już zawsze będzie miał platformy.

      • 0 0

  • Do szosy bez dyskusji tak, do agresywnego mtb nigdy (6)

    Wszystkie poważne kontuzje w mtb miałem przez wpinane buty.

    • 9 8

    • (3)

      Dokladnie. Temat troche splycony, bo platformy maja sie dobrze szczegolnie w bardzo trudnym terenie I na zjazdach.

      • 1 3

      • Spłycony bo np. do maratonów xc też można używać, zawodnicy DH też używają wpinanych (1)

        Tylko po co szukać guza na siłę naśladując prosów...

        • 2 3

        • też używają, zależy od preferencji

          zobacz widać to na filmach na jutubie, sporo z nich ma eSPeDziaki

          • 1 0

      • Racja
        Tak samo napisałem wyżej.
        W SPD zacząłem jeździć po 20 roku życia... Bo tak wypadało, bo chciałem być pro... Hehe
        Wtedy głównie jazda to było typowe xc. Na rowerze siedziało się jak na kozie, a wypas to był amor z przodu na sprężynie... Wtedy zarabiałem1000 zł, a za bombera dałem 1200...
        Teraz, po 40tce i po szkoleniu w górach, w dobie rowerów ściezkowych, który posiadam, odkryłem dobre platformy plus dobre buty na nich... Jest frajda na nowo, wcześniej też myślałem, że na platformach "szybko się zmecze", nic z tego, jest ok...
        Oczywiście jeżdżę rekreacyjnie, na luzie.
        Polecam

        • 3 3

    • Nawet jak się wywracasz, to but się wypnie. Na MTB również tylko SPD

      • 0 0

    • To ciekawe dlaczego Maja Włoszczowska poleca jazdę w SPD

      A ona chyba coś wie o MTB.

      • 0 0

  • Tylko nie ekspert z Velomania (1)

    Doradzają pod siebie. Żeby opchnąć co mają. Zero profesjonalizmu i ogarnięcia rynku.

    • 6 8

    • Mają też platformy, gdyby odradzał SPD to byś go cisnął, że zachęca do zakupu czego innego? lol :D

      • 0 0

  • Nikt z komentujących nie jeździ w spd świadczy o tym poziom wiedzy (5)

    Spd jest podstawą, czymś co sprawny rowerzysta musi mieć do bezpiecznej i skutecznej jazdy. Nie mówię o przelotach do pracy 5km czy jakichś wyskokach do biedry. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza oznacza to, że nie potrzebuje takiego systemu i korzysta z roweru w małym stopniu. Spd daje integrację ze sprzętem i niesamowity transfer mocy z bezpieczeństwem szczególnie w terenie.
    Nie mieszajcie jazdy grawitacyjnej, szosowej i miejskiej bo to już inny temat i inne zapotrzebowanie. Art jest sponsorowany i można wnieść masę poprawek.

    • 20 14

    • (1)

      Jeżdżę w obu systemach.
      I wyraźnie napisałem gdzie dla mnie platformy są lepsze.
      Nie neguje SPD.
      Pisze o sobie z perspektywy hobbysty, a nie zawodnika xc.
      Jezdze dla siebie, bez ciśnień, bez wspomagaczy typowych dla zawodników.
      I tak... Oczywiście, nie wyglądam jak zawodnik xc.
      Dla mnie rower to kondycja, hobby, kontakt z naturą, odpoczynek psychiczny, a nie ciśnienie i zasmiecanie lasu opakowaniami po żelu, ci kolesie mogą równie dobrze jeździć na symulatorach mtb.

      • 6 0

      • Odpowiedziałeś bez sensu, przecież ja to napisałem a ty mieszasz

        • 0 0

    • zmierz temperaturę znawco

      • 0 1

    • A co tu jest do sponsorowania. Brałem najtańsze buty na rynku (decathlon) i jest ok. Chyba jedyny minus bloków spd to jest to co robią z powierzchniami takimi jak płytki

      • 1 0

    • Ta opnia

      trafia dokładnie w punkt. Przeczytajcie wszyscy bojący się spd. Często nie zakładam ciuchów rowerowych, a jeżdżę w spd - to do tych, którzy boją sie lycry - możecie założyć swoje bermudy i kamizelkę wędkarską również. Są także sandały SPD :)

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum