• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

430 kolarzy wystartowało w Cyklo Gniewino

Krzysztof Kochanowicz
13 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Cyklo Gdynia MTB za nami
Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014 Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014

W ubiegłą niedzielę, 8 czerwca wystartowała długo oczekiwana impreza kolarstwa szosowego pt. "Cyklo Gniewino". Zorganizowany przez Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe wyścig przyciągnął ponad 400 kolarzy z całej Polski. Start oraz meta ulokowane były na szczycie wzniesienia i tuż obok gniewińskiej wieży widokowej "Kaszubskie Oko".



Trasa wyścigu przebiegała kolejno przez: Gniewino - Bychowo - Prusewo - Nadole - Czymanowo - Gniewino. Droga, którą mieli do pokonania zawodnicy była dość specyficzna. Ponad 90% 23 km pętli wiodło to po płaskim, to w dół. Dopiero ostatni, około 2 km, odcinek był najdłuższym, a zarazem najbardziej stromym i przez to najbardziej decydującym fragmentem wyścigu.

Warunki pogodowe również nie pozostały obojętne - pierwsza połowa okrążenia była pod wiatr, co sprawiało, że bardzo ważne okazały się umiejętności współpracy i jazdy w grupie. Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać temperaturę, która w dniu wyścigu dochodziła do 30'C! Na końcowym podjeździe, który był odsłonięty od wiatru, powodowało to uczucie podobne do jazdy przez piekło, stąd też wyścig potocznie został nazwany "Piekłem Północy".

Relacja zawodnika:

Wyścig główny, czyli 4 pętle po 23 km rozpoczyna się punktualnie, po krótszym dystansie czyli o godzinie 13:00. Na stracie stoi ponad dwustu zawodników. Wszyscy gotowi do walki z niecierpliwością czekają na znak sędziego. Ostatnie informacje organizatorów, sprawdzenie ciśnienia w oponach. Wszystko gotowe. Ruszają. Na razie powoli - start honorowy. Dopiero za 3 km rozpocznie się rywalizacja. Wszyscy spokojnie jadą za samochodami, prezentując się mieszkańcom Gniewina. Póki co panuje spokój, cisza przed burzą. Co poniektórzy robią sobie nawet fotki telefonem. W końcu machniecie flagą z auta. Start! Wszyscy jada coraz szybciej, zaczyna robić się gorąco, ciasno, wszyscy walczą o jak najlepszą pozycję w peletonie. Pierwszy prawo skręt, około 3-4 min po właściwym starcie. Peleton się trochę rozciąga, kolarze podganiają czołówkę, dalej wszyscy jadą razem. Na odcinku gdzie na następnej pętli będzie rozgrywana I premia lotna idzie szarpnięcie. Prędkościomierze skaczą 40, 45, a nawet 50 km/h! Znowu chwila spokoju, znowu w prawo. Około 17 kilometra trasa ma jedyne, poza głównym podjazdem, przewyższenie, około 300 m podjazdu o nachyleniu 5 % ale wciąż panuje spokój, nikt nie ucieka. Zjazd nad Jezioro Żarnowieckie - powoli zaczyna się coś dziać. Średnia prędkość zaczyna delikatnie narastać, zawodnicy coraz częściej tasują się w czołówce grupy. Każdy chce mieć dobry start na podjazd. Po kilku minutach roszad i narastania napięcia pojawia się widok czterech rur prowadzących wodę do zbiornika elektrowni w Żarnowcu. To jest to, zaraz się zacznie. W końcu odbicie w prawo.. i ogień! Wszystkim w głowie już tylko jedno - wytrzymać te półtora kilometra podjazdu, te 4-5min potwornego wysiłku. Z peletonu odrywa się grupka kilku mocniejszych w tym Andrzej Kaiser, który wygrywa I premię górską Nexus. Są w niej pretendenci do wygrania wyścigu, w tym 2 zawodników Nexus Team - Michał BogdziewiczDaniel Formela. Jest też Kamil Małecki z Teamu Baszta Bytów, Łukasz Derheld z Trek Gdynia oraz Karol Rudnik z Hotel 4 Brzozy Team. Mimo niewielkiej przewagi na pierwszym podjeździe ta ekipa dojedzie w tym składzie do końca. Wjeżdża reszta. Zaczyna się pościg. Ale nikt nie jest wstanie się zdecydować żeby podjąć walkę, wszyscy są zmęczeni podjazdem, który przed chwilą pokonali. I właśnie wtedy ucieczka dobrze współpracując umacnia się w swojej przewadze. Grupa goniąca składa się teraz z około 40-50 zawodników. Są zrywy, niektórzy próbują uciekać, gonić "piekielną ósemkę" ale poza kasowaniem pojedynczych jednostek grupa nie jest w stanie się zmobilizować do podjęcia akcji pościgu. Drugi podjazd odbył się w całości, dopiero na trzecim nastąpiły przerwy w grupie. W końcu jest akcja. Ostatnia pętla - zawodnicy patrzą już bezpośrednio na swój wynik, współpraca zaczyna tracić na znaczeniu, tempo znacznie rośnie, znowu średnia prędkość skacze. Każdy zakręt, każda zmiana, zryw, wszystko dzieje bardzo czujnie. Na chwilę przed podjazdem można zaobserwować, że zawodnicy wylewają picie na asfalt. Po co to robią? Na ostatnich 2 km o wyniku decydować będą najdrobniejsze szczegóły, każdy zbędny gram, który trzeba wwieść na szczyt obniża współczynnik mocy jaką zawodnik jest wstanie wygenerować. Kiedy zostaje już 1 km do podnóża decydującej góry jest już bardzo szybko. I zaczyna się. Po ponad dwóch godzinach 40 osób będzie walczyć o pozycję przez zaledwie 5 min. Emocje sięgają zenitu! Kibice krzyczą w końcowej części podjazdu, nikt już nie łapie bidonów. Szczyt. Ale to nie koniec, jeszcze ostatnia prosta, można by powiedzieć, kto nie jest góralem to ma ostatnią szansę żeby przesunąć się jeszcze o pozycję lub dwie do przodu. W końcu upragniona meta. Jest po wszystkim. Niektórzy rozmawiają, niektórzy nie są wstanie stać. Wszyscy są szczęśliwi, obeszło się bez poważnych wypadków, awarii.

  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014
  • Migawki z I edycji wyścigu szosowego pt. Cyklo Gniewino 2014


Pełne wyniki na dystansie długim 92 km

Pełne wyniki na dystansie długim 46 km

Autor relacji: Krzysztof Witek [zawodnik Nexus Team]

Opracował:

Wydarzenia

Opinie (38)

  • Było rewelacyjnie! (4)

    Wszystko na 6. Nawet pogoda zamówiona :)
    Mam nadzieję, że ta impreza zagości na stałe w kalendarzu imprez szosowych!
    Teraz czekamy na Cyklo Gdynia!

    • 26 2

    • Hmmm... (2)

      a organizatorem CykloGdynia nie było czasem Stowarzyszenie RowerOver?

      • 3 6

      • Organizatorem wyścigu CYKLO GNIEWINO jest : (1)

        Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe, ul.Hryniewickiego 8A, 81-340 Gdynia.
        Email: kontakt@cyklo.info.pl
        www: http://www.cyklo.info.pl

        • 4 1

        • A to ciekawe, chyba ktoś się tu podszywa?

          W relacji Portalu Trojmiasto.pl: http://rowery.trojmiasto.pl/Pol-tysiaca-kolarzy-w-zawodach-Cyklo-Gdynia-n72317.html mamy jak kawa na ławie, że organizatorem wyścigu kolarskiego Cyklo Gdynia 2013 ewidentnie było Stowarzyszenie RowerOver. Czyżby w tym roku sprzedano tę imprezę? Czy ktoś tu się rozpycha łokciami? Może warto ten temat poruszyć w mediach?

          • 0 1

    • Do wszystkich kierowców i mieszkańców z gminy gniewino!!

      Pamiętajcie (a najlepiej zapiszcie sobie), że za rok tez będzie ta impreza!! I żebyście nie marudzili, że nic nie wiedzieliście!! :)

      • 7 4

  • Po frekwencji widać, że impreza potrzebna. GRATULACJE DLA WSZYSTKICH! I uczestników i organizatorów!

    • 22 1

  • Gdzie wynająć "szosę" ? (1)

    Koledzy gdzie (w trójmieście) można wynająć "szosę" i to w mniejszych rozmiarach ? Mam MTB ale chętnie śmignąłbym w takiej szosowej edycji. Kupować narazie nie mam co bo .... budżet.

    • 10 0

    • lepiej wcześniej spróbuj przejechać się treningowo z kimś kto jeździ na szosie

      mnie się wydawało, że jestem mocny w mtb, ale pierwsza jazda z szosowcami zmieniła moje zdanie o tej dyscyplinie! Jak na 70km odpadłem od grupy z powodu... skurczów obu nóg jednocześnie :-( ledwo do domu wróciłem a było jeszcze do zrobienia 40 kilosów... Zrobiłem na szosie 5 tys. km i uważam, że nadal tylko liznąłem temat...

      • 4 0

  • Relacja użytkownika drogi gminnej w czasie pedałowania Cyklo gniewino. (6)

    Autor artykułu skupił się tylko na relacji kolarzy ale juz nie opisał sytuacji jaka panowała na drogach. Organizacja ruchu na drodze gminnej była tragiczna, jak można zamknąć całkowicie drogę na 5 godzin ? , żadnych informacji , ludzie chcieli dojechać nad jezioro, do swoich domów, na działki a policja miała całkowity zakaz wpuszczania aut !!! , dwie miejscowości Czymanowo i Nadole były odcięte od świata. Ludzie koczowali w samochodach w upale przekraczającym 30 stopni, Policja nie przepuszczała nawet aut w których były małe dzieci. Wystarczyło udostępnić jeden pas ruchu dla kolarzy a drugim pasie sterować ruch wahadłowo. Bezmyślność organizatorów !!!!

    • 16 25

    • popieram

      Pomimo, że jestem kolarzem i fanem takich imprez zgadzam się. Jedni i drudzy daliby ze sobą radę. Wystarczy tylko wspólne zrozumienie jednych i drugich. Kierowco bardzo słuszna uwaga.

      • 13 10

    • A ja nie popieram.

      "Żadnych informacji"?? Od tygodnia wisiały przy drodze tabliczki informujące o czasowym zamknięciu dróg dla ruchu samochodowego.
      Jazda w grupie, gdzie często znajdują się osoby nieobyte w kwestii jazdy w peletonie, w sąsiedztwie samochodów, jest ryzykowna i byłoby to narażanie obu stron na ryzyko niebezpiecznych sytuacji. A bezpieczeństwo uczestników w tego typu imprezach jest priorytetem organizatorów. Dlatego też wybór takiej a nie innej trasy, na której w niedzielę panuje stosunkowo małe natężenie ruchu i utrudnienia będą mniej odczuwalne dla okolicznych mieszkańców.

      • 15 7

    • Nie masz pojęcia o wyścigach kolarskich, a zabierasz głos... jednym pasem ruchu kolarze, a drugim samochody... dobre!
      Poza tym kto Ci kazał stać? Powiedz dokąd chciałeś jechac to Ci powiem, którędy można było to objechać.... wystarczyło pomyśleć....
      Więc jesli chodzi o bezmyślność to skup się lepiej na sobie, a nie obrażaj organizatorów, którzy stanęli na wysokosci zadania!

      • 17 3

    • był 18 WPR

      i tam trzeba było startować, a nie w Gniewinie

      • 2 8

    • Można zaknąć

      I w całej R+Europie zamykają na różne imprezy.
      Wyścig był zapowiadany od wielu miesięcy i trzeba było się przygotować na te 5 godzin.

      • 1 2

    • Nie masz racji

      Prosze kierowcy.
      za granica nie chodza metra,jest zamknieta autostrada i ludzie nie narzekaja-Tam caly dzien od 7rano do wieczora i kazdy jest usmiechniety,maja rowery,wozki i na piechote chodza jak jest blisko a dalszy wypad to ow pojazdami lub po prostu odpuszczaja dalsze wyjazdy. czasami tez nie zauwaza informacji ale usmiech jest. wiecej optymizmu. ja tez nie wiedzialam ,z dzieciakami bylam i dalam rade.wiec nie ma co narzekac .Nic tylko wspierac i cieszyc sie:))Pozdrawiam.

      • 2 1

  • Drogi Kierowco! (3)

    Drogi Kierowco, wzbudzasz niezdrowe emocje, po droga była zamykana na 3 - 4 minuty przed przejazdem, a otwierana po przejeździe ostatniego zawodnika. Jako samochód prowadzący czołówkę widziałem max 3 - 4 samochody, które musiały rzeczywiście poczekać 10 - 15 minut. Poza tym po pierwszym wyścigu (2 kółka) była 40 minutowa przerwa, podczas której kompletnie nic sie nie działo na drodze. "5h, totalne odcięcie od światam koczowanie w samochodach"??? Po co takie wyolbrzymianie faktów? Życzę mniej spinki i miłego dnia.

    • 29 5

    • A ja życzę więcej zrozumienia dla innych uczestników drogi. (2)

      Być może na początku wyścigu samochody były przepuszczane w wyznaczonych momentach. Ja natomiast utknąłem przy elektrowni szczytowo pompowej na godzinę przed końcem wyścigu, gdzie zapewne peleton był rozciągnięty na całej trasie. Podróżowałem z małym dzieckiem które nie mogłem uspokoić w tej temperaturze i niestety MUSIAŁEM czekać godzine !! Dwa razy rozmawiałem z funkcjonariuszem policji , że wiozę małe dziecko , przy mnie dzwonił do przełożonego i dostał odmowę przepuszczania kogokolwiek. Wszyscy jesteście mądrzy , ale trzeba brać pod uwagę takie sytuacje. Uświadomicie sobie dopiero wasz błąd w organizacji kiedy znajdziecie sie w sytuacji kiedy z własnym dzieckiem utkniecie na zamkniętej drodze bo rowerzyści mają wyścig. Pozdrawiam.

      • 5 10

      • To godzinę czy pięć godzin? (1)

        • 11 3

        • Zaraz sie okaże, że nie 5 godzin, nie godzine, nie 10 minut, tylko przesiedział cały dzień w domu na necie, a dziecko to ma narazie w planach.

          • 12 3

  • Jak zawsze (4)

    relacja z wyścigu szosowego a 80% komentarzy od kierowców płaczących jakie to mają utrudnienia.

    • 16 7

    • o losie (1)

      w dodatku kierowcy mają do dyspozycji drogę przez 99,9% czasu i tylko 1 raz w roku przez jakiś czas droga zamknięta na chwilę a oni właśnie w tym czasie, w tym momencie, w tym dniu tej drogi najbardziej potrzebują. Bo im się świat zawali.
      Identycznie jest z biegami w Gdyni. Ostrzeżenia są wywieszone na 2 tyg. przed biegiem a kierowny własnie w tym dniu w tych godzinach pachją się tam gdzie jest bieg.

      • 11 2

      • i jeszcze dodam

        że jako uczestnik biegu czy wyścigu rowerowego nei uważam siebie za świętą krowę która roścy sobie wyłączność do posiadania drogi. Poprostu ja jak i pozostała społeczność chcemy "sprawdzić siebie samych w wyścigach.
        A że jest nas "trochę" potrzebujemy przestrzeni, gdzie możemy uzyskać ją na drogach. Nie robimy tego aby kogoś zblokować a jedynie aby móc porywalizaować. Myślę, że tak cyklicznie raz może dwa razy do roku kiedy jest coś dla nas (WSPÓLNE DOBRO) udostępnione to nie skrzywdzi to codziennych użytkowników drogi. Rozumiemy Wasze potrzeby - wszak część z nas też kierowcami jest.

        • 6 1

    • No, a potem pretensje,

      że tacy słabi jestesmy na mistrzostwach, olimpiadach...

      • 3 2

    • kierowcy zawsze płaczą...

      taki naród...maruderów

      • 0 0

  • Znowu ta (6)

    bezmyślna dwukołowa banda na drogach ???

    • 6 30

    • (1)

      lepsza dwukołowa niż jednokomórkowa jak Ty....

      • 19 3

      • Załóż siodełko....

        • 0 0

    • lepsza dwukołowa ... (3)

      ... niż czterokołowa, blachowa, która zostawia dzieciaki a sama idzie na galerianki !

      • 11 2

      • (2)

        dobre! Władimir! :)

        • 5 2

        • Nic dziwnego

          same ruski

          • 1 2

        • Jak to soviety

          posowiecili wielosypedy a tepier smotrit kak czasy spizdit

          • 0 0

  • Ja to Was podziwiam! (3)

    Jesteście zachwyceni tym przejazdem, a z tego co pamiętam trasa Bychowo- Prusiewo to dramat! No chyba że przez dwa lata Pan Wójt Walczak zdążył położyć nową nawierzchnie :D

    • 3 2

    • Asia wsiądź na rower, przejedź się i zobacz...

      • 3 1

    • Jest nowy.

      • 0 0

    • Biedaczku :-( Co ma Walczak do gminy Krokowa?

      • 1 0

  • Ehhhh, pokręciłby człowiek z Wami, nawet w amatorskim

    ale taka branża, że weekendy zajęte

    • 4 1

  • Kierowca to moze wszystko...parkowac na chodniku, na sciezce rowerowej...żenada

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum