• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rezerwat Mewia Łacha od strony Mierzei Wiślanej

Krzysztof Kochanowicz
4 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Rezerwat Mewia Łacha, przecięty ujściem Wisły Rezerwat Mewia Łacha, przecięty ujściem Wisły

Rezerwat Mewia Łacha odwiedzaliśmy już niejednokrotnie, zawsze jednak od strony Wyspy Sobieszewskiej. Tym razem postanowiliśmy wycieczkę naszą skierować na część wschodnią, od Mierzei Wiślanej. Wizytę tę połączyliśmy z krótkim wypoczynkiem po pracy, relaksując się przy cudownym zachodzie słońca.



Kilka słów o rezerwacie:

Rezerwat przyrody Mewia Łacha został utworzony w 1991 r. W całości zajmuje powierzchnię 150 ha. Jego obszar rozdziela królowa polskich rzek - Wisła. Cześć zachodnia leżąca od strony Wyspy Sobieszewskiej zajmuje zaledwie 19 ha, znacznie większa część leży po stronie wschodniej, na Mierzei Wiślanej i liczy 131 ha.

Rezerwat chroni miejsca lęgowe różnych gatunków rybitw i siedliska żerowania i odpoczynku ptaków siewkowych. Gniazdują tu również sieweczki obrożne, ostrygojady, w przeszłości na piaszczystych wyspach, zwanych łachami spotykano także kolonie mew srebrzystych i śmieszek oraz jedyny w Polsce przypadek lęgu sieweczki morskiej. W rezerwacie znajdują się też m. in. stanowiska podlegających ochronie mikołajka nadmorskiego i kruszczyka rdzawoczerwonego. Na piaszczystych łachach w rezerwacie można obserwować małe stado morskich ssaków. Widywane są foki szare. Jeziorka wśród wydm od strony Gdańska, oraz duże jezioro od strony Mikoszewa, są również stałym miejscem bytowania bobrów.

Jakiś czas temu odwiedziliśmy część zachodnią od strony Wyspy Sobieszewskiej

Kilkakrotnie bywaliśmy także na wycieczkach rowerowych penetrując Wyspę:

1) Kameralne plaże Wyspy Sobieszewskiej,
2) Wyspa Sobieszewska od A do Z,
3) Szlak Wyspy Sobieszewskiej na rowerach,
4) Wycieczka do ujścia "królowej polskich rzek",
5) Szlak rowerowy im.Wincentego Pola.

Tym razem postanowiliśmy zobaczyć Rezerwat Mewa Łacha od strony Mierzei Wiślanej

Opis trasy i wrażenia z wycieczki:

Chcąc zdążyć po pracy na zachód słońca, który tym razem postanowiliśmy zaobserwować z cypla Rezerwatu Mewiej Łachy, nie koncentrowaliśmy się na żadnych innych interesujących miejscach po drodze. Ułożona przez nas trasa miała być w miarę krótka, ale bezpieczna, czyli z dala od ruchliwych szos. Z Gdańska Głównego, gdzie rozpoczynamy naszą trasę udajemy się w kierunku Dolnego Miasta, a następnie drogą rowerową wiodącą wzdłuż fortyfikacji nad brzegiem Opływu Motławy.

Na wysokości gdańskiego Stadionu GKS Wybrzeże odbijamy na Olszynkę, by ominąć niebezpieczną dla rowerzystów ul. Elbląską. Następnie ulicami: Zawodzie zobacz na mapie Gdańska oraz Tamą Pędzichowską zobacz na mapie Gdańska dostajemy się w okolice Rafinerii Gdańskiej, gdzie odbijamy w dziurawą jak "ser szwajcarski" ul. Benzynową zobacz na mapie Gdańska, która doprowadza nas do Płoni Wielkiej. Odcinek ten nie należy do najprzyjemniejszych, jednak w ten sposób omijamy największy ruch drogowy na rogatkach Gdańska.

Jak na kameralną wycieczkę rowerową w tygodniu po pracy, to jest nas całkiem spora grupka Jak na kameralną wycieczkę rowerową w tygodniu po pracy, to jest nas całkiem spora grupka


Od Płoni Wielkiej do mostu pontonowego na Wyspę Sobieszewską wiedzie już prosta droga, my jednak odbijamy w ul. Brzegową zobacz na mapie Gdańska, która wiedzie jeszcze bliżej Martwej Wisły. Wyłożona płytami betonowymi droga osiedlowa wylatuje tuż przy samym moście pontonowym. Jazda płytami z pewnością nie jest tak przyjemna jak gładkim asfaltem, ale przy tak uroczych widokach łodzi przycumowanych do brzegu przez chwilę można poczuć się jak w zupełnie innym miejscu świata.

Mając dość czasu w zapasie, zamiast ciąć planowo Wyspę Sobieszewską wzdłuż ul. Turystycznej, udajemy się południową jej stroną i wiodącym nad samą Martwą Wisłą - oznakowanym na niebiesko - szlakiem rowerowym im. Wincentego Pola. Choć trasa jest malownicza, zdecydowanie ją odradzamy i żałujemy, że w ogóle wybraliśmy ten wariant jazdy. Ulica Przegalińska zobacz na mapie Gdańska, o której mowa, to dziura na dziurze... do tego stopnia, że podziwianie widoków wiąże się ze skupieniem wzroku na podłożu, coby nie fiknąć kozła. Mając dość takiej jazdy, tuż przed końcową osadą odbijamy w górę zobacz na mapie Gdańska, by ominąć pseudorowerowy szlak. Jazda drogą gruntową przynosi nam zdecydowanie więcej pozytywnych wrażeń niż nieco dalej wiodąca dziurawa droga asfaltowa i tumany spalin towarzyszących samochodów.

Chcąc przedostać się przez Wisłę, ze Świbna do Mikoszewa pływa prom. W sezonie letnim kursuje on co 20 min., a ostatni odpływa o godz. 22. Mamy więc sporo czasu, by objechać Rezerwat Mewiej Łachy wokół, a także wypocząć na plaży. Najtrudniejszy jest odcinek po same ujście Wisły, gdzie mamy do pokonania wyłożony ostrymi kamieniami wał, oddzielający "królową polskich rzek" od jeziora rezerwatu przyrody. Po osiągnięciu celu, jesteśmy trochę zdziwieni, wręcz zniesmaczeni widokiem!

Mieliśmy nadzieję, że wzbogacimy naszą wiedzę o tutejszej faunie i florze udając się na spacer jakąś lokalną ścieżką przyrodniczą, która zresztą widnieje na jednej z map, którą udało nam się zdobić przed wyruszeniem w nieznane. Po ścieżce i tablicach informacyjnych nie pozostało jednak śladu. Być może w ogóle nigdy ich nie było, bo co innego mapa, przewodnik, co innego nasze polskie realia... wielokrotnie w końcu o tym mieliśmy okazję się przekonać. Brak ścieżki przyrodniczej nie jest jednak tak dużym zdziwieniem jak spory ruch tzw. "poszukiwaczy skarbów", którzy przybyli tu na nieoznakowanych motorach bądź kładach. Miejsce to nie zachwyca nas wcale. Chcąc odpocząć po całym dniu pracy, oddalamy się nieco w głąb Mierzei Wiślanej. W zacisznym miejscu siadamy na piasku i z oddali obserwujemy na horyzoncie tzw. łachy piachu i całą masę przeróżnych ptaków.

Droga powrotna:

Cześć trasy pokonywać będziemy już po zmroku więc uzbrojeni jesteśmy w solidne oświetlenie i niestraszne mam jakiekolwiek ciemności. Z uwagi na zaczynający się weekend stronimy od ruchliwych szos. Wolimy nadłożyć drogi, jadąc przez las, niż poruszać się przez cywilizację, co widać na pokonanej przez nas trasie.

Statystyki trasy:

-Początek i koniec trasy: Gdańsk, ul.Okopowa zobacz na mapie Gdańska
-Dystans: 63,5 km
-Czas jazdy: 5h20min

Rodzaj podłoża: dziurawe jak ser szwajcarski asfalty, a także drogi gruntowe
Sugerowany rower: górski, bądź trekkingowy

Mapa i ślad GPS

  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha
  • Migawki z wycieczki rowerowej do Rezerwatu Mewia Łacha


GALERIA ZDJĘĆ; fot. Krzysztof Kochanowicz & Łukasz Pawlik [GR3miasto]

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Mamy co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie, czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje! Zabierz więc rodzinę, znajomych, albo po prostu przyjedź by poznać nowe osoby.

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych!

O naszych inicjatywach, dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Organizujemy nie tylko wycieczki rowerowe. Przez cały rok kalendarzowy wybieramy się także na wędrówki piesze, marsze Nodric Walking, kajak. W zależności od sezonu uprawiamy różnego rodzaju sporty wodne, rolki, łyżwy, narty, snowboard. Jeśli zaś chcesz regularnie otrzymywać od nas wszelkie newsy, możesz napisać maila z prośbą o przyłączenie się do "listy sympatyków GR3". Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi wydarzeniami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com

Opinie (26) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • super (3)

    ale Was się uzbierało:) Piękny zachód słońca:)

    • 17 4

    • (2)

      Słaby.
      Przydałby się filt połówkowy.

      • 5 10

      • (1)

        mieli filtry dwu-połówkowe, kazda po 40%

        • 11 4

        • Wpadnij z takim na następny wypad, a następnie podziel się swoimi zdjęciami, mądralo ;)

          Jak zwykle po fakcie, każdy kłapie dziobem.
          Ale jak trzeba, nikt nie ma ze sobą porządnego aparatu.

          • 4 4

  • a my chcemy także w tym roku isć piechotą na Mecią Łachę

    zawsze z gośćmi , którzy do nas przyjeżdżają, tym razem z Dolnego Sląska,
    potem prom, kolej wąskotorowa, pyszna ryba w Sztutowie i z powrotem

    • 9 3

  • Ścieżka edukacyjna po stronie Mikoszewa (4)

    Ale tam przecież jest ścieżka dydaktyczna z kilkunastoma tablicami! Kilka lat temu Park Krajobrazowy "Mierzeja Wiślana" utworzył ją w taki sposób, aby pokazać najciekawsze elementy przyrody, omijając lęgowiska ptaków, na które NIE WOLNO wchodzić (jest wyraźny zakaz wstępu na plażę w rezerwacie od 15 kwietnia do 15 sierpnia!). Całość stoi po dziś dzień (wiem, bo widziałem tego lata). Trzeba jechać na wschodnią granicę rezerwatu i tam nie sposób nie trafić na tę ścieżkę - tablice są przy drodze, koło jeziorka, przy wejściu doplażowym. Ze zrozumiałych przecież względów nie ma ścieżki w najcenniejszej części rezerwatu i przy samym stożku ujściowym Przekopu Wisły.

    • 12 1

    • A to ciekawe? (1)

      Mieszkam w Mikoszewie od paru lat i chodzę tamtędy na spacery
      W której części dokładnie znajduje się wspomniana przez Ciebie ścieżka przyrodnicza?

      • 0 5

      • Pierwsze tablice zostały zdewastowane...

        ...ale na kolejne natknąć się można wyruszając z Mikoszewa ul. Wiślaną. Kontynuując spacer przez las dojdzie się do wspomnianej ścieżki przyrodniczej.
        ps. poprzez dewastację tablic informacyjnych, co po niektórzy poszukiwacze bursztynu starają się zatrzeć własne ślady. Codziennie na plaży kursują to swymi motorami bądź kładami niszcząc wokół przyrodę. Dziwi mnie, ze nikt jeszcze nie dobrał się im do skóry. A tutejsza policja rączki umywa, gdyż w sezonie mają "ważniejsze sprawy' !

        • 7 0

    • Tam jest pewna częsć ściezki dozwolona w czasie okresu lęgowego (1)

      przynajmniej tak jest opisane na stronie ornitologów

      • 0 3

      • Być może coś przeoczyliśmy...

        ...cóż; nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
        Być może, po sezonie letnim wyruszymy tam pieszo zaliczając jeszcze raz wszystkie dostępne ścieżki przyrodnicze wiodące przez oba obszary Rezerwatu Mewia Łacha, a także dla przypomnienia zaliczymy zachodnią część wyspy, gdzie mieści się Rezerwat Ptasi Raj.

        • 0 3

  • niszczenie rezewatu (1)

    Czytamy w artykule "Rezerwat chroni miejsca lęgowe różnych gatunków rybitw i siedliska żerowania i odpoczynku ptaków siewkowych" - Wspaniały pomysł urządzenia wycieczek by rozjedzać naturalne prasie siedliska rowerami, straszyć ptaki w ich miejscach odpoczynku tabunami rozpędzonych rowerzystów. Miony złotych na ścieżki w całym 3city, masa miejsc do jeżdżenia to nie... trzeba rezerwaty rozjeździć a co tam. cali rowerzyści, pępki świata. Pewnie wszytko wam wolno...

    • 21 21

    • Przecież, nie jechali przez środek rezerwatu, czytaj ze zrozumieniem !

      Wycieczkowicze objechali granice rezerwatu przyrody wokół, nie zagłębiając się w miejsca ostoi ptaków, co zresztą widoczne jest na śladzie GPS, który został dodany do artykułu.

      ps. Wszyscy dobrze wiedzą o realiach tamtego rezerwatu: brud i syf, ot cała prawda! Nikt o niego nie dba, a na tych którzy regularnie rozgrzebują tamtejsze okolice, to w poszukiwaniu bursztynu, to innych skarbów, oczy się przymyka.
      Ehhh, co za beznadziejny naród!

      • 11 1

  • A ja tam byłem (4)

    i jestem z tego mega zadowolony, świetna wycieczka, spoko ludziska, kto nie był niech żałuje, na pewno wybiorę się z GR jeszcze nie raz. A naj naj wspominam powrót lasem w całkowitych ciemnościach i zdziwienie turystów gdy z lasu wyłania się tyle światełek.... miny bezcenne

    • 5 4

    • (2)

      Za dużo reklam oglądasz - polecam książki, wzbogacisz język.

      • 5 3

      • (1)

        sam wzbogacisz jak sie ruszysz z domu

        • 1 8

        • i zabierz ze sobą filtr połówkowy! - połówkowy...

          • 12 1

    • a ty co nie turysta?

      • 1 0

  • Droga nie jest zła regularnie robię (2)

    dystans Oliwa- Krynica, szosowym rowerem. Główna droga lepsza niż te na Kaszubach.

    • 0 8

    • A co ma piernik, do wiatraka? (1)

      Ty jedziesz głównie drogami asfaltowymi, od których z uwagi na rower szosowy jakby nie patrzeć jesteś uzależniony, podobnie jak jazda w towarzystwie blachodmrodów. W przypadku poruszania się na rowerze turystycznym, bądź górskim wybór jest znacznie większy, przynajmniej jeśli chodzi o boczne drogi.

      ps. przez Wyspę Sobieszewską pojechać można jeszcze zupełnie inaczej!
      To jednak trasa przede wszystkim dla ceniących sobie tylko teren, no i spokój.
      Spróbujcie kiedyś drogę wiodącą wzdłuż Kanału Głównego ;)
      Szerokości ;)

      • 0 3

      • Hmmm, a jak wjechałeś na drogę wzdłuż kanału...

        ...od strony Sobieszewa? Większość tamtejszych terenów jest prywatnych ;-/

        • 0 5

  • Mewia...

    Wczoraj poszłam na Mewią od strony Świbna przez las, a wracałam wzdłuż Wisły.
    Dewastację niestety widać...Codziennie do 14 września można spotkać się z edukatorem, opowie nam o Mewiej, ma lunetę. Są to godz. 11:30, 13:00, 15;00.
    16:30, 18:00
    Warto być w takim miejscu...

    • 6 1

  • nigdy tam nie byłam

    ale rezerwat i motory oraz kłady? No kurcze! Już widziałam niejeden syf po "miłośnikach" przyrody i wpienia mnie to. Dlatego już rzadko bywam w lesie czy innych ciekawych miejscach. Idę odpocząć, a kończy się zwykle kluciem w sercu i frustracją.

    • 9 0

  • gdzie tam Mierzeja Wiślana ??? (2)

    proszę poprawić , Mikoszewo to nie Mierzeja Wiślana brakuje kilkunastu kilometrów , to sie nazywa prawy brzeg ujścia Wisły

    • 3 7

    • Proponuję wrócić do szkoły na lekcje geografii (1)

      Mierzeja Wiślana pod względem geologicznym rozpoczyna się w Sopocie-Kamiennym Potoku i ciągnie aż po Półwysep Sambia w Obwodzie Kaliningradzkim, tak więc Mikoszewo jak najbardziej się załapuje.

      • 3 6

      • Poza tym naucz się gamoniu czytać ze zrozumieniem !

        W artykule napisane jest, że zwiedzali rezerwat od strony Mierzei Wiślanej, a nie na !
        Rezerwat Mewia Łacha dzieli na dwie części ujście Wisły. Od strony zachodniej obszar ten znajduje się na Wyspie Sobieszewskiej, zaś na przeciwległym brzegu Wisły po strony Mierzei Wiślanej.

        • 0 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum