• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycieczka nad Jezioro Osowskie

Darek Zieliński [Grupa Rowerowa 3miasto], Krzysztof Kochanowicz
30 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Na początek trochę wzgórz morenowych Trójmiejskiego PK... Na początek trochę wzgórz morenowych Trójmiejskiego PK...

Zwykle, gdy jest już na tyle ciepło by móc poleżeć do góry brzuchem i odsapnąć po całym tygodniu pracy w zacisznym miejscu, najczęściej gdzieś nad wodą, wybieramy się na tzw. piknikowe wypady rowerowe. Najbliższym jeziorem dla trójmiasta jest Jezioro Osowskie leżące na granicy miasta Gdańska i Chwaszczyna.



Wycieczki podobne tak ta, charakteryzują się zwykle spokojną trasą, niewielkim dystansem oraz prędkością, z którą większość rowerzystów jest w stanie sobie spokojnie poradzić. Wypady takie oczywiście nie organizujemy co weekend, a co jakiś czas. Najczęściej na rozpoczęcie czy zakończenie sezonu, albo wtedy gdy po prostu się nic nie chce, poza krótkim wypadem nad jezioro, czy nad morze by poleżeć na plaży czy popluskać się w wodzie. Wspólna zabawa, rozmowy to zawsze okazja by poznać nowych ludzi. Tak też było i tym razem.

Wrażenia wycieczki:

W sobotę, 24 kwietnia, jedni wybrali się na maraton, inni, podobnie jak prawie 40 entuzjastów naszej propozycji wolało spokojny wypad nad jedno z kaszubskich jezior, nieopodal naszej aglomeracji. Na prośbę piątkowych imprezowiczów wystartowaliśmy nieco później, czyli o godzinie 11.15, co by nie trzeba było zrywać się z łóżka o porze "piania kogutów";) Godzina ta z pewnością pozwoliła wyspać się wszystkim "nocnym Markom" i parkietowym "kręcinogom", którzy zarwali noc poprzedzającą nasz wypad.

Jako, że za każdym razem staramy się wybierać inne miejsce naszego pikniku, to miejsc nieopodal Trójmiasta, gdzie swobodnie i bez większego ryzyka moglibyśmy rozpalić ognisko pozostało niewiele. Ostatnie najbliższe jeziorko, nad którym nas jeszcze nie było pozostało jezioro Osowskie, leżące nieopodal Chwaszczyna. I jako, że tereny te zna najlepiej nasz główny prowadzący, to jemu przypadło zająć się ułożeniem trasy. Pomysł oczywiście to jedno, a poprowadzenie to drugie.

Jak było pod górę,tak i z góry, bo ile można podjeżdżać ;) Jak było pod górę,tak i z góry, bo ile można podjeżdżać ;)


Trasa nie była zbyt wymagająca, ale nie zabrakło też podjazdów, które mieliśmy do pokonania w pierwszej części wycieczki, czyli na "dzień dobry". Jakby nie patrzeć naszą trójmiejską aglomerację otaczają wzgórza morenowe i chcąc nie chcąc by wydostać się z miasta w stronę Kaszub, trzeba się przez te wzniesienia przebić. Dlatego na rozgrzewkę z Oliwy udaliśmy się w kierunku Wzgórza Pachołek na którego ponad 100 metrowym szczecie wznosi się wieża widokowa. Ten podjazd zapewne niektórym dał trochę w kość, jednak po tej ostrej kilkuminutowej rozgrzewce nastąpiła przerwa. Chętni mieli możliwość wejścia na platformę widokową, z której przy pięknej pogodzie, takiej jak w dniu naszej wycieczki widoki były przecudne. Następnie, gdy serduszka przestały już tak mocno cykać, udaliśmy się w głąb lasu korzystając z rowerowego szlaku Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (oznaczonym kolorem niebieskim), którym dotarliśmy na koronę lasu, czyli na tzw."Drogę Nadleśniczych". Dalej mijając Borodziej dojechaliśmy do Długiej Linii, czyli leśnej drogi asfaltowej, którą z kolei dotarliśmy do Leśniczówki Gołębiewo. Za leśniczówką w celu urozmaicenia nieco trasy znowu wskoczyliśmy nieco w teren i korzystając tym razem z  pieszego szlaku Trójmiejskiego udaliśmy się w kierunku gdyńskiej dzielnicy Wielki Kack i nieopodal leżącego magicznego miejsca - Źródła Marii. Tu nastąpił kolejny odpoczynek; Ci, którzy byli bardzo spragnieni, mogli napić się wody ze źródełka, orzeźwiając i ciało i ducha. Tu też mieliśmy nieco dłuższy postój niż to było w planie, a to z powodu jednego z uczestników, który podobno dość często "gdzieś się gubi", a najdziwniejsze jest to, że zawsze samotnie? Hmmm,... i pomimo, wszelkich starań i nawoływań jak w harcerstwie czy nawet pomiarów GPS'owych nie udało nam się go namierzyć. Ot, technika! Ale dobrze, że ostatecznie wszystko dobrze się skończyło i nasz przedsezonowy grzybiarz się odnalazł (w prawdzie nieco później, ale lepiej późno niż wcale)

KLIKNIJ i zobacz trasę KLIKNIJ i zobacz trasę


Ze Źródła Marii ruszyliśmy z powrotem w kierunku Gdańska i krążąc duktami tutejszych lasów wyjechaliśmy w dzielnicy Osowa. Z Osowy do Chwaszczyna i miejsca naszego pikniku mieliśmy niespełna 5 km, jednak zanim tam dotarliśmy udaliśmy się na małe zakupy, co by przy ognisku nie siedzieć o "suchej gębie".

Na miejscu zaś czekało na nas już kilka osób, które niestety nie miało możliwości tego dnia wspólnie z nami popedałować, ale bardzo nam było miło, że mogły dołączyć i wspólnie spędzić dalszą część dnia. Ognisko i pogaduchy trwały aż do późnego popołudnia. Jedni byli tylko chwilę inni wylegiwali się na słonku, aż nie zaszło za horyzontem. Niektórzy po odpoczynku udali się prosto do domu, inni postanowili "dokręcić" trochę km co by zwiększyć dystans przynajmniej do 3 cyfr. W każdym razie mamy nadzieję, że Ci którzy uczestniczyli w naszym wypadzie byli zadowoleni i pokuszą się o kolejne wypady z naszymi grupami.

Dziękujemy wszystkim za świetny wypad i dobrą zabawę. Do następnego!

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto.

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 26 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (8) 4 zablokowane

  • To był fajny i spokojny wypad...

    ale mam nadzieję, ze kolejny będzie nieco dłuższy;)
    Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!

    • 1 1

  • ???

    ...a gdzie jest relacja z rajdu Szlakiem Błękitnym do Sianowa? Przecież była wcześniej, niż light?

    • 7 0

  • (1)

    Agniecha, relacja powinna być w tym tygodniu lub następnym, rozumiem, że czekasz na zdjęcia rozwodowe znad jeziora w Sianowie? ;P

    • 0 0

    • to aż tyle sie dzieje na tych rajdach?

      że tez macie siły

      • 0 0

  • Chętnie także bym zobaczył kilka fotek tych wspaniałych Krówek które specjalnie dla Agniechy robiliśmy :):) ....ciekawe czy jakieś wyszły :) :P

    • 0 0

  • ....czekam zatem z niecierpliwością i na rozwodowe, i na krówki:) W sobotę już kolejny rajd - czarnym do Gołubia, więcej info na rwm.org.pl / mam nadzieję, że będziecie chłopaki? :)

    • 6 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Mayumi

    W nastepnym tikcseku Ci odpowiem:teraz tylko Cie zawiadomie ze pisze z oceanu na zawirusowanym komputerze przy b.wolnym internecie. Wiec to potrwa.A poniewaz jak i Autora tak i Ciebie szanuje i czesto czytam wiec prosze Cie zebys tak na poczatek nie traktowala mnie jak durnia i prostaka. Niestety to zrobilas.w punkcie c) piszac " powodow genetycznych?" -zachowalas sie dokladnie jak moi adwersarze na dniach judaizmu probujac mnie sprowadzic do poziomu Bugla. Prosilbym o unikanie tego typu insynuacji. Reszta pozniej choc to troche potrwa.Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum