• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlaki rowerowe gminy Gniewino; edycja 2

Krzysztof Kochanowicz
29 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Miejscami na trasie gromadziło się błoto, ale takie już uroki jesieni ;) Miejscami na trasie gromadziło się błoto, ale takie już uroki jesieni ;)

Obecnie w  gminie Gniewino wyznaczono siedem tras rowerowych o zbiorczej nazwie "Szlaki Szmaragdowe". Jak się dowiedzieliśmy, włodarze tego pięknego zakątka północnych Kaszub planują wyznaczyć kolejne dwa, po jednej i po drugiej stronie jeziora Żarnowieckiego. Jednym z nich, nazwanym Szlakiem Południowym, który przebiega nie tylko przez Gminę Gniewino, ale i dwie inne sąsiadujące gminy, mieliśmy okazję wyruszyć na początku czerwca. Zaś północny szlak pokonaliśmy w zeszłym tygodniu. Prawie każdy nasz wyjazd w te piękne okolice prowadzi gospodarz tych ziem - Przemek Ebertowski, jeden z najbardziej utalentowanych kolarzy górskich w Polsce.



Szlaki Szmaragdowe biegną głównie przez kompleksy leśne, mieniące się tysiącem odcieni zieleni, są wymarzone do uprawiania aktywnej turystyki, do odpoczynku i regeneracji sił psychofizycznych, jak również dla amatorów bezkrwawych łowów z aparatem fotograficznym. Większość szlaków jest przejezdna o każdej porze roku, a każda pora roku dostarcza niesamowitych wrażeń. Wiosną zakwitają pierwsze kwiaty, białe kobierce zawilców przeplatane fiołkami zachwycają każdego, w podmokłych miejscach zakwitają żółte kaczeńce, wśród drzew rozbrzmiewają głosy setek ptaków. Latem w lasach pojawiają się poziomki i jagody, dlatego podane czasy przejazdu tras mogą ulec zmianie, bo kto jest w stanie oprzeć się pokusie skubania owoców prosto z krzaka?! Jesienią, kolorowe liście tworzą barwne dywany, pysznią się koralami jarzębiny, rozkwitają wrzosy, a i grzyby znaleźć nietrudno. Zimą, zahartowani mogą kontynuować rowerowe eskapady, ale lepiej wybrać się na narty biegowe. W tej pięknej białej szacie podążając znanymi sobie szlakami na nowo można odkryć uroki poznanych wcześniej ścieżek. Żyjemy szybko, coraz szybciej, dlatego pozwólmy sobie na święto obcowania z naturą!

Szczegółowy opis rowerowych Szlaków Szmaragdowych w Gminie Gniewino

Pomimo zachmurzonego nieba na wycieczkę przybyło 20 osób! Pomimo zachmurzonego nieba na wycieczkę przybyło 20 osób!


Objazd projektowanego 40 km Szlaku Północnego:

Po raz kolejny, tak szybko jak dostaliśmy zaproszenie od Przemka Ebertowskiego i Rafała Czepułkowskiego, tak w kilka dni umówiliśmy się na zorganizowanie przejazdu bardzo ciekawą trasą, którą w najbliższym czasie pobiegnie "Północny Szlak Rowerowy".


Czasu było niewiele, jednak informacja o organizowanej wspólnie wycieczce rozeszła się w Internecie, a jej potencjalni uczestnicy już na kilka dni przed przejazdem kręcili nogami ze szczęścia, nie mogąc się doczekać dnia spotkania. Tak jak ubiegłym razem, kiedy to wspólnie ruszyliśmy szlakami Gminy Gniewino , tak i w tym przypadku wycieczka została tak zaplanowana, aby mogli na nią wyruszyć zarówno początkujący rowerzyści, jak i Ci bardziej zaprawieni w boju.

Niestety, w dniu wycieczki załamała się pogoda i na miejsce zbiórki zawitali jedynie Ci, którym żadna pogoda nie przeszkadza oraz Ci, którzy wieźli pogodę w swych sercach. I jedni i drudzy pewnie głęboko wierzyli, że nie będzie tak źle, jak zapowiadały wszelkie prognozy - i nie mylili się! Przez całą naszą wycieczkę nie spadła ani jedna kropla deszczu, a co najlepsze, w połowie trasy wyszło tak piękne słońce, że Ci którzy zaopatrzyli się w letnią odzież nie mieli innego wyboru, jak ją ubrać :)

Na miejscu zbiórki prócz 20 osobowej ekipy rowerzystów zjawiła się również telewizja regionalna, która postanowiła wyruszyć z kamerą naszym tropem.

Zachęcamy do obejrzenia reportażu Joanny Plotzkiej oraz Żanety Lange

Trasa jest na tyle łatwa, że pokonać ja można nawet rowerem miejskim. Trasa jest na tyle łatwa, że pokonać ja można nawet rowerem miejskim.


Opis trasy i nasze wrażenia:

Objazd projektowanego, 40 kilometrowego Szlaku Północnego zaczęliśmy od udania w kierunku Jeziora Żarnowieckiego, mijając po drodze zabudowania wsi Strzebielinko oraz Toliszczek. Ten odcinek początkowo wiódł rzadko uczęszczaną drogą asfaltową, a następnie drogą gruntową, wśród malowniczych pól uprawnych. Tak jak teraz w krajobrazie dominowały kolory jesieni, tak w innych porach roku, te same pola przybierają różne kolory tęczy. Kiedy jest najpiękniej? Wszystko zależy od Waszych upodobań, osobiście nie mam ulubionej pory roku, gdyż każda z nich jest piękna, czy to jesień, zima, wiosna, czy lato.

Kolejne kilometry naszej trasy wiodły przez Prusewo oraz przez zabudowania Wierzchucina. Trochę żałuję, że nie spojrzałem wcześniej na mapę, gdyż warto było zatrzymać się tam, aby zobaczyć piękne dwory i pałace północnej części Kaszub. Nic jednak straconego! Niebawem ruszymy całym szlakiem dworów i pałaców tego pięknego zakątka naszego regionu i dokładnie przyjrzymy się każdemu tego typu obiektowi.

Za Wierzchucinem wskoczyliśmy na długą prostą równoległą do Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, którą prawie przez 5 km ciągnęliśmy się w kierunku ujścia rzeki Piaśnicy do Morza Bałtyckiego. Następnie przeprawiając się leśną ścieżką wzdłuż Białogórskiej Strugi, a następnie przez drewniany most nad Piaśnicą w końcu dotarliśmy do celu, czyli piękną plażę nad otwartym morzem w Dębkach. Z tej okazji, jakby specjalnie dla nas wyszło piękne słońce, jednak sugerując się prognozami pogody nikt z nas nie pomyślał wcześniej o stroju kąpielowym.

Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w drogę powrotną. Z Dębek kierując się według drogowskazów oznakowanego czerwonym kolorem pieszego Szlaku Nadmorskiego - Bałtyckiego udaliśmy się do Żarnowca. Tym samym odcinkiem wiódł również szlak rowerowy, ale moim zdaniem, został on tu poprowadzony trochę na siłę. Równoległa do nurtu rzeki Piaśnicy droga gruntowa miejscami była tak grząska, że jechało się jak przez piaskownicę. Trasę rowerową można było poprowadzić znacznie lepszą drogą, która łączy Dębki z Wybudowaniami Odargowskimi, oraz przez malowniczy las skierować ją na Żarnowiec. Takie rozwiązanie to dodatkowe 2 km, jednak droga byłaby znacznie lepsza pod względem turystyki rowerowej.

  • Migawki z trasy...


W Żarnowcu zrobiliśmy krótką przerwę na uzupełnienie prowiantu. Przed sklepem roiło się od rowerzystów, ale co mnie dziwiło - nikogo nie interesowały tutejsze zabytki ... A było co zwiedzać.

Z Żarnowca zaczęliśmy wspinać się w kierunku Góry Zamkowej, na której od kilkunastu lat znajduje się stanowisko archeologiczne. Podobno we wcześniejszych wiekach stał tu jakiś obiekt o charakterze obronnym, jednak nigdzie nie doszukałem się konkretnych informacji na ten temat. Droga z gruntowej powoli zaczęła zmieniać się w leśny dukt, a im bliżej wierzchołka, tym bardziej stawała się wymagająca. Niektórzy z uczestników musieli niestety zsiąść z wygodnego fotela swojego "rumaka" i na kilkanaście minut zamienić się rolami. Ale co to za rowerzysta, który nie niósł roweru na plecach? Na szczycie góry niestety nie doczekaliśmy się żadnych widoków, a szkoda! Z pewnością gdyby postawić tu jakąś platformę widokową, wyrastającą nad konary drzew, panoramy byłyby przepiękne. W końcu punkt znajduje się na wysokości 102 m n.p.m. nad samym Jeziorem Żarnowieckim, a od otwartego morza dzieli go jedynie 8 km.

No cóż, skoro nie było nic do oglądania udaliśmy się w dół nad jezioro i znajdującą się tam specjalną strefę ekonomiczną.Ten odcinek przypomina mi liczne wycieczki rowerowe, które mieliśmy okazję organizować w okolicy Wysoczyzny Żarnowieckiej, a najbardziej tej, której tematem przewodnim była wizyta na terenach po zlikwidowanej budowie elektrowni atomowej.

Z Kartoszyna okalając jezioro, podziwialiśmy charakterystyczne ogromne rurociągi łączące górny zbiornik z elektrownią szczytowo-pompową "Żarnowiec" w Czymanowie. Różnica poziomów to grubo ponad 100 metrów! ... Które z resztą jak powiedział Przemek Ebertowski, musimy pokonać aby lepiej smakował nam obiad. Ten podjazd potrafi wymęczyć niejednego, nawet wprawionego kolarza.

Pod wieżą Kaszubskie Oko w Gminie Gniewino Pod wieżą Kaszubskie Oko w Gminie Gniewino


Na szczycie wzniesienia znajduje się 33 metrowa wieża widokowa - Kaszubskie Oko, z której rozciągają się przepiękne widoki na całą okolicę Gminy Gniewino. Przy ładnej pogodzie można dostrzec wody Morza Bałtyckiego. Wokół wieży utworzono teren rekreacyjno-sportowy, który cały czas jest rozbudowywany. W przyszłości podobno, wykorzystując walory tutejszych stromych wzniesień ma powstać wyciąg narciarski. Jeśli faktycznie doczekamy się realizacji tego pomysłu, z pewnością zawitamy tu zimą z nartami, czy snowboardem.

Wracając jednak do naszej wycieczki ...
...to był ostatni odcinek przed zakończeniem wspólnej przygody rowerowej w Gminie Gniewino. Pokonanie całej 40 km trasy wraz z przerwami zajęło nam prawie 4 godziny. Gdyby było cieplej i można by było pobyczyć się na plaży, z pewnością czas naszego pobytu wydłużyłby się.

Zobacz materiał filmowy z naszej trasy autor: Rafał Czepułkowski [MTB News]



Kliknij i zobacz trasę Kliknij i zobacz trasę
Podsumowanie:
Osobiście, wycieczką jak i różnorodnością tras w tym rejonie jestem zachwycony. Z pewnością teren jest świetny pod względem turystyki wszelkiej maści, jak i zawodowych treningów. Niebawem tam wrócimy by pośmigać m.in. przez "Alpy" ;)

A tymczasem, dziękujemy wszystkim za przybycie i zapraszamy na kolejne nasze wycieczki.
Do zobaczenia na trasie!

Do realizacji trasy wykorzystaliśmy mapę "Dziedzictwo Kulturowe Północnych Kaszub" o skali 1:80 000, grupy CartoMedia, która wchodzi w skład wydawnictwa Eko-Kapio.pl

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych

O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 40 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (13) 5 zablokowanych

  • Rano była tak beznadziejna pogoda, że myślałem, że wycieczka się nie odbędzie ;-/ (4)

    No ale "myślał indyk o niedzieli, a w sobotę...", ehhh, szkoda gadać. Jak widzę co mnie ominęło, to w brodę sobie pluję. Muszę się wziąć w garść, bo ostatnio jakiś z cukru jestem. Wszystko przez te baby ;)

    • 5 4

    • "wszystko przez te baby" (3)

      to trzeba sobie znaleźć babę, co pośmiga na rowerze z jaśnie wielmożnym, a nie narzekać :)

      • 6 1

      • (2)

        Ja smigam ze swoim jasnie wielmoznym, ale na razie daje rade max. 30km na raz :-)

        • 3 2

        • dasz radę :) (1)

          mój rekord to póki co 70km na raz, ale jak się padłam po powrocie, to wstałam dopiero rano

          • 4 2

          • Marak, proponuję znaleźć lepszą kobietę...

            ...w końcu tego kwiatu jest pół światu. Skoro już teraz trzyma Cię krótko na smyczy, po później będziesz chodził w kagańcu ;) W naszym małżeństwie pomimo wielu różnic między mną a żoną, pod kątem sportu i rekreacji akurat zgadzamy się w pełni i jedno drugiego wspiera. W innym przypadku pewnie byśmy się "pozabijali", albo wyrosłaby kolejna polska patologia ;)

            • 5 0

  • (3)

    Super fotki i relacja. A ja muszę leczyć zbite żebra po kolizji rowerowej z pieszą, która centralnie weszla mi pod koła i to na ścieżce rowerowej! Jej nic się nie stało, a ja od 3 tygodni na zwolnieniu :( ...a moj rowerek stoi bezczynnie

    • 3 1

    • Nie zazdroszczę ;-/ (2)

      ...życzę więc szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że niebawem do nas dołączysz. Bo co to za frajda jeździć tylko w męskim gronie ;)

      • 4 0

      • (1)

        Też życze powrotu do zdrowia... mi dwa tygodnie temu wymusił pierwszeństwo samochód na rondzie... potem się tłumaczył, że nie sądził że tak szybko ja... miałem wybór ale przelecieć przez maske albo wyłożyć się na asfalcie... wybrałem drugą opcję - obyło się na strachu i zdrapanej do krwi prawej nodze i zbitej lewej... oby jak najmniej takich sytuacji... a Tobie jeszcze raz dużo zdrowia...

        • 2 0

        • dzieki za wsparcie:)pozdrawiam

          • 0 0

  • Świetny wypad, extra organizacja! (1)

    Szkoda, że pogoda trochę zniechęciła znajomych, ale jakby nie patrzeć w naszym pieknym kraju nie przez cały rok świeci piękne słonko więc chcąc czarpać przyjemności z wycieczek trzeba choć trochę otworzyć się na niepogodę.Zawsze jak wspomniał autor artykułu można wieźć "pogodę w sercu" ;)ps. Panie Krzysztofie, już nie mogę doczekać się kolejnych wycieczek!

    • 4 0

    • Dziękuję za miłe słowa

      Kolejne wycieczki wznowimy po sezonie startów na orientację, czyli pod koniec października. W najbliższy weekend startujemy w Jesiennym Tułaczu, później w Harpaganie. Ale wiadomo jak to w życiu bywa, nie każdy weekend udaje się spędzić na rowerze. Osobiscie nie samym rowerem żyję, zaczął się w końcu sezon na kajaki - wreszcie rzeki są puste ;)

      • 1 0

  • Trasa przejazdu

    do obejrzenia: http://pl.wikiloc.com/wikiloc/view.do?id=2042950Pozdrawiam wszystkich uczestników!

    • 3 0

  • Bardzo urozmaicony teren

    Jak ktoś planuje poćwiczyć kondycję przed wyjazdem w góry, to znajdzie tu wiele dość męczących terenów, czy to pod kątem roweru szosowego czy górskiego. Podjazd pod górny zbiornik elektrowni Żarnowiec dał mi nieźle w kość. Pozdrawiam i do następnego.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum