• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpocznij bezpiecznie nowy sezon rowerowy

Przemysław Olejniczak
13 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

W wielu polskich miastach, to właśnie w marcu rozpoczyna się sezon rowerowy. Wraz z poprawą pogody spodziewać się można lawinowego wzrostu liczby użytkowników dwóch kółek. I tu pierwsza ważna konkluzja. Poprawa pogody wzmaga u kierujących samochodami chęć szybszej jazdy i mniej ostrożnej. Rowerzyści stają się wtedy, szczególnie na początku sezonu, szczególnie narażeni na kolizję. Kierujący jeszcze się do nich muszą przyzwyczaić a już czują, że można się odprężyć po męczącej i powolnej zimie. Efektem jest gotowy przepis na kłótnie, wzajemne oskarżenia, a w najgorszym razie wypadki.



Uwaga rowerzyści:

Rowerzyści, którzy wkrótce dołączą do innych uczestników ruchu drogowego będą się dzielić na takich, którzy znają przepisy ruchu rowerów po mieście i ich przestrzegają oraz na takich, którym prawo o ruchu drogowym nie przeszkadza w dowolnym jego interpretowaniu. Pojawią się świeżo upieczeni rowerzyści chcący spróbować swych sił w ruchu miejskim, a także starzy wyjadacze, którym nie straszna żadna pogoda i pora dnia.

Rowerzysty nic nie chroni:

Apel do wszystkich kierowców, także tych niedzielnych, także do starych wyjadaczy i do świeżych kierowców: Rozglądajcie się i Wy też zadbajcie o bezpieczeństwo amatorów dwóch kółek. Poniżej znajduje się kilka ważnych zachowań mogących umilić jazdę samochodem po mieście pełnym pieszych i rowerzystów (wdzięcznych za pamiętanie o nich).

Bezpieczne nawyki

1. Wsiadając do samochodu, pamiętaj, że w tym samym czasie ktoś inny wsiada na rower gdzieś w innym końcu miasta i też chce bezpiecznie dotrzeć do celu.
2. Zredukuj prędkość lub przynajmniej zachowaj dużo większą uwagę przed każdym przejściem dla pieszych, na które może nagle wjechać rowerzysta (teoretycznie nie może, ale czasem wjeżdża).
3. Wykonując manewr skręcania w prawo, upewnij się, że nie przecinasz drogi rowerowej, a jeśli tak, zachowaj ostrożność i ustąp pierwszeństwa.
4. Włączasz się do ruchu, a chodnikiem jedzie rowerzysta ewidentnie nastawiony na przejechanie przed maską twojego samochodu. Zachowaj spokój i nie udowadniaj mu, kto ma rację i pierwszeństwo.
5. Zatrzymaj się przed zieloną strzałką i sięgnij wzrokiem dalej na drogę rowerową w obie strony, bo niektórzy jeżdżą bardzo szybko.
6. Jak już skręcisz po zatrzymaniu się przed zieloną strzałką, ponownie zwolnij i rozejrzyj się, by ustąpić pierwszeństwa przejazdu rowerzystom (tym jadącym na czerwonym również jeśli widzisz, że totalnie zignorowali sygnalizację).
7. Omijaj rowerzystów jadących jezdnią z odpowiednim odstępem, spoglądając najpierw w lusterko wsteczne i boczne.
8. Bądź pozytywnie nastawiony do rowerzystów - nie wszyscy łamią przepisy.
9. Pamiętaj, że rowerzysta jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego i w razie zdarzenia drogowego najprawdopodobniej ucierpi.
10. W razie kolizji z rowerzystą zostaw dyskusje i pouczanie na później, w pierwszej kolejności zaoferuj pomoc lub udziel pierwszej pomocy.
11. Studź emocje jeśli już wdasz się w dyskusję i przede wszystkim przypomnij sobie punkt pierwszy.

Ale...

Niektórzy czytelnicy mogą odnieść wrażenie, że należy strzec się nie potrafiących jeździć rowerzystów, a kierowcy samochodów jeżdżą wzorowo. Nic bardziej mylnego. Obie grupy w różnym stopniu zwiększają ryzyko kolizji i wypadku, co nie zmienia końcowego efektu, czyli najczęściej urazu rowerzysty. Z tego tylko względu, a może i aż, poruszający się samochodami (pasażerowie też) mogą bardziej przysłużyć się bezpieczeństwu w okresie intensywnego ruchu rowerzystów. (i motocyklistów, o czym będę pisał wkrótce w innym artykule).


Przemysław Olejniczak psycholog transportu i bezpieczeństwa ruchu drogowego, nauczyciel, ratownik drogowy PZM, autor bloga KierujSie.pl

Blog poświęcony propagowaniu bezpiecznych zachowań wśród wszystkich uczestników ruchu drogowego. Świadomość sprawności psychofizycznej i prawidłowe nawyki mogą w znacznym stopniu zwiększać bezpieczeństwo.
Cel - mniej wypadków, więcej rozwagi i tolerancji na polskich drogach.
Przemysław Olejniczak

Opinie (260) ponad 20 zablokowanych

  • Wyjazd z Lidla koło Galerii Bałtyckiej (i nie tylko). (6)

    Rowerzysto!!!

    Tył samochodu zawsze będzie wystawał na ścieżkę rowerową przy wyjeździe z parkingu ponieważ dojazd, na którym jest ta ścieżka i chodnik do włączenia się na al.Grunwaldzką jest zbyt krótki !!!

    • 3 4

    • (4)

      Nieprawda, a nawet jeżeli by się nie mieścił to zatrzymujesz się przed.
      Jest zakaz zatrzymywania się NA przejezdzie

      • 3 4

      • przed niewolno (3)

        chcąc włączyć się do ruchu należy jak najbliżej krawędzi jezdni

        doczytaj przepisy bo masz braki

        • 0 1

        • (2)

          gdzie niby jest napisane o tej krawędzi jezdni co?Ok to proszę do krawędzi dojechać a nie stać 5 m przed nią i blokować przejazd

          • 0 0

          • kolego/koleżanko (1)

            dojezdzajac do osi jezdni (ford mondeo) blokuje pol waszej sciezki
            tam jest jakis blad konstrukcyjny ale jesli widzisz pojazd, ktory tam sie wczesniej pojawil powiniennes go ominac lub sie zatrzymac

            odnosnie krawedzi jezdni prosze przeczytaj kodeks ruchu drogowego,
            nigdzie natomiast nie jest napisane ze pojazd jesli sciezka jest pusta nie moze na nia wjechac aby wlaczyc sie do ruchu

            • 0 0

            • durna pało blokowanie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych jest zabronione jak można podjechać do krawędzi drogi i nie blokować kretynko przejazdu to tak trzeba się ustawić by nie blokować przejazdu zrób taki numer na egzaminie kretynko to ci egzaminator objaśni że wynik jest negatywny ponieważ nie ogarniasz wymiarów auta mając z przodu kilka m miejsca stawać na przejściu i blokować ludzi mających zielone światło

              • 0 0

    • tył sobie może wystawać niektórzy natomiast są tak miernymi kierowcami że malutkim wozidełkiem zablokują cały przejazd choć do linii zatrzymania jest tyle miejsca że całe auto by weszło ZA przejazd rowerowy jak nie ma możliwości a jest przejazd że zmieści się rower to nikt się nie czepia

      • 4 0

  • 5. Zatrzymaj się przed zieloną strzałką i sięgnij wzrokiem dalej na drogę rowerową w obie strony, bo niektórzy jeżdżą bardzo (5)

    Jeżeli wszyscy jadący po mojej lewej stoją, bo mają czerwone a ja mam zieloną strzałkę, zatrzymuję się (bo takie jest prawo) przepuszczam tych co jadą/idą i jadę w prawo. I tu jest KROPKA. Po co mam jeszcze uważać na rozpędzony rower ? Co rowerzyści nie maja pojęcia, że tam jest strzałka w prawo i ktoś może wyjechać ? Nie wiedzą do czego mają hamulce ? Nie mają wyobraźni ?
    Sam od 1996 do 2004 jeździłem wszędzie rowerem. Do roboty, na piwo (rower sam mnie odwoził), na zakupy. I w większości wypadów leciałem ulicami.
    Jeździłem prawą stroną pasa, nie chodzi o jezdnię.
    Jeździłem tak żeby nie powodować utrudnień ani dla samochodów ani dla pieszych.

    A to był tylko zwykły Jubilat

    • 7 12

    • "Co rowerzyści nie maja pojęcia, że tam jest strzałka w prawo i ktoś może wyjechać?" (2)

      Oczywiście że nie mają!!! Skąd mają to wiedzieć? Przecież jej nie widać z boku!

      • 1 0

      • to rowerzyści na znaki poziome też nie patrzą ? (1)

        pa asfalt nie,
        na stojące nie
        na pieszych też nie
        na samochody wcale
        na sr*jfony O! na to tak

        • 2 8

        • ta strzałka baranie nie jest dla rowerzysty tylko dla skręcającego z poprzecznej drogi w prawo ona nie wyświetla się dla rowerzysty więc na ch.. mu o niej wiedzieć?Ciebie baranie interesuje oznakowanie na innej ulicy niż ta którą jedziesz?

          • 0 0

    • zielona strzałka to czerwone światło kierowco z prawkiem z tygodnika (1)

      możesz warunkowo wjechać na skrzyżowanie. WARUNKOWO, po przepuszczeniu wszystkich innych. Dasz rade ogarnąć?

      • 11 2

      • nie może ogarnąć bo to lamus, co dopowiada sobie przywileje

        na podstawie pseudo doświadczeń z wycieczki "jubilatem", czyli typowy wsiun na drodze!

        • 2 2

  • Autor powiela sterotypy (8)

    Artykuł ma tytuł bezpiecznie rozpocznij sezon rowerowy a tak naprawdę jest skierowany do kierowców samochodów. To trochę jakby nie logiczne.
    W samym tekście mamy standardowy konflikt kierowca samochodu rowerzysta.
    Autor artykułu chyba mało jeździ rowerem. Niestety na rowerzystów muszą uważać nie tylko kierowcy samochodów ale też inni rowerzyści i oczywiście piesi.

    • 10 7

    • (7)

      za 80% wypadków z udziałem rowerzystów są odpowiedzialni kierowcy.
      To pewnie dlatego.

      • 3 1

      • (6)

        Powiadasz 80%
        Ciekawe że według aktualnego raportu Policji rowerzyści są odpowiedzialni za 38% wypadków. Czyli prawie za 40%. To już tak dobrze nie wygląda.

        • 1 2

        • (4)

          no a za ponad 60% barany które uważają siebie za drogową szlachtę bo podobno kiedyś zdali egzamin na prawo jazdy

          • 1 0

          • Mylisz się i to bardzo (3)

            Wyjdź na ruchliwą ulice najlepiej przy liczniku rowerzystów we Wrzeszczu i określ ilość samochodów w ruchu oraz rowerów. Im dłużej będziesz mierzył tym mniejszy będzie błąd.
            Na tej podstawie oblicz sobie jak procent kierowców stanowi zagrożenie a jaki rowerzystów.
            Samochodów na drogach jest zdecydowanie więcej więc procentowo niebezpiecznych kierowców samochodów jest zdecydowanie mniej niż niebezpiecznych rowerzystów.

            • 0 1

            • (2)

              ale jakie rowerzyści powodują zagrożenie no jakie?Większość turla się powoli 20 km/h góra jedziesz 30 i wszystkich wyprzedzasz po drodze takie są fakty wiesz facet jak oglądam serie filmów pt polskie drogi czy o podobnej tematyce to zastanawiam się kto takich baranów wypuścił na drogi i pozwolił rozpędzać się 1,5 tonową puszką do takich prędkości jakoś dziwne że niewiele tam jest sytuacji z rowerzystami

              • 2 0

              • (1)

                Zdajesz sobie sprawę że Gdańsk i Gdynia mają osiedla na wzgórzach a prędkości zjazdowe są o wiele większe. W Gdyni zginął nie tak dawno człowiek na takim zjeździe. Wczoraj po zmroku na trasie Przymorze Zaspa widziałem 3 rowerzystów bez świateł. Przejazdy po pasach na czerwonym mówi Ci to coś.
                Jak poszukasz to znajdziesz bez problemu filmiki z rowerzystami i to dopiero są żałosne historie np jak gościu jedzie rowerem i nie patrzy gdzie a potem wali centralnie w samochód który stoi.

                • 0 0

              • widziałeś aż trzech bez świateł a ilu widziałeś ze światłami?50 70?

                • 0 0

        • No to i tak lepiej niż kierowcy jeżdżą, a przecież kierowcy są po kursach i egzaminach ;)

          • 1 0

  • Jestem zdumiony brakami artykułu (22)

    W artykule jest dwu krotnie stwierdzone że rowerzysty nic nie chroni.
    Nie jest to prawdą. Rowerzystę chroni w pierwszej kolejności zdrowy rozsądek w drugiej kolejności kask. Tu decyduje rowerzysta.

    Autor sugeruje że kierowca samochodu powinien mocno wypatrywać rowerzystów. Oczywiście. Warto jednak sobie zdawać sprawę że kierowca ma mocno ograniczone pole widzenia. Siedzi stosunkowo nisko a widok ogranicza mu karoseria. Musi uważać na inne samochody, pieszych i rowerzystów. A do tego wśród pieszych i rowerzystów jest wielu daltonistów z wyboru dla których czerwone światło nic nie znaczy, Idźmy dalej. Ciągle jest spora grupa rowerzystów jeżdżących po zmroku bez oświetlenia.

    Na koniec tzw rodzynka
    Po zderzeniu jeśli winny jest rowerzysta będzie problem z odszkodowaniem a rowerzysta jeśli będzie mógł to najprawdopodobniej ucieknie.

    Bardzo ważne
    Jeśli chodzi o rowery to trzeba wspomnieć że najpopularniejsza linka do zabezpieczenia roweru przed kradzieżą wcale przed nią nie chroni. Złodziej przecina ją w 2 sekundy.

    • 15 12

    • ty niejestes praktykiem tylko bezmózgowcem!! (6)

      Riwerzyste chronią przepisy ktore taki pirat drogowy jak ty łamie i wymusza pierwszenstwo ty buraku jeden masz obowiazek sie zatrzymac by sprawdzic czy niewymuszasz pierwszeństwa .
      Gdyby zamiast rowerów jezdziły czołgi to bys buraku sie zatrzymał bo bys sie obiwaial ze zrobią z ciebie Sardynki!! Ale gdy chodzi i pieszych i rowerzystów to masz to gdzies buraku !!Jak wkosncu zaczniesz dostawac mandaty za wymuszenie pierwszenstwa to wtedy szybko sie nauczysz

      • 2 7

      • (5)

        Gdy jadę sam biorę rower, gdy jadę z rodziną biorę samochód.
        Jadąc rowerem codziennie widzę jak inni rowerzyści nagminnie łamią przepisy. Oczywiście nie wszyscy ale całkiem znaczny procent.

        Twój wpis pięknie ukazuje chamstwo i roszczeniowość rowerzystów, którzy wymagają przestrzegania prawa przez innych ale sami mają je głęboko w poważaniu. Trzeba mieć oświetlenie i do tego nie oślepiać innych rowerzystów. Po pasach rower się przeprowadza, a na czerwonym się czeka. Uwidacznia też że nie ma czegoś takiego jak społeczność rowerzystów.

        • 3 2

        • (4)

          ale jaką roszczeniowość tumanku?Czego ja wymagam że jak jestem na pierwszeństwie i jadę ulicą to wielkim wymaganiem jest by 4 kołowa puszka nie ładowała mi się przed sam nos zmuszając do hamowania?To tak dużo?

          • 1 3

          • (3)

            Po wpisie widać co sobą reprezentujesz
            A widziałeś że przy tej ulicy gdzie ci zajechał samochód jest ścieżka rowerowa i że łamiesz prawo jadąc ulicą w tamtym miejscu ?

            • 1 1

            • (2)

              nie kretynie nie widziałem na ulicy Chylońskiej w Gdyni wydzielonej drogi dla rowerów a nawet jeśli by była to czy to upoważnia puszkę do wymuszania pierwszeństwa ty palancie?

              • 1 1

              • (1)

                No i chłopczyk się popłakał. Raz Ci samochód zajechał drogę i masz traumę na całe życie. Mi też kiedyś samochód zajechał, ostro hamowałem ale jakoś tego nie przeżywam.

                Twój wpis sugeruje że masz problemy z emocjami. Może powinieneś się leczyć zanim wpakujesz się w kłopoty.

                • 1 0

              • nie traumę idioto skoro pierdzielisz coś o rowerzystach i przepisach to ci mówię debilu jak rower ma pierwszeństwo to mu je ustąp i nie pieprz na rowerzystę że to czy tamto wiedz idioto jeśli zajechanie drogi przez bezmyślnego buraka omal doprowadza do poważnego zderzenia to raczej trudno o takich sprawach zapominać.Po trzecie wreszcie raz mi zajechał?Ty głupi idioto wystarczy się przejechać drogami rowerowymi z Gdyni do Gdańska to ci idioto zajadą drogę nie raz a dwadzieścia razy popłakał się te teksty głupi d..pku świadczą tylko o tobie

                • 0 0

    • (8)

      1. Kask nie chroni kolan, łokci, nadgarstków ani twarzy, a te obrywają najbardziej podczas upadku.

      2. Jeśli kierowca nie widzi to niech zwolni, a nie jedzie na pałę.

      3. Jeśli rowerzysta spowoduje jakieś wymierne szkody, to jego rower albo on sam nie będzie się już nadawał do jazdy.

      4. Zgoda, ale co to ma do bezpieczeństwa ruchu?

      • 3 4

      • (7)

        1. Uraz głowy, grozi śmiercią, więc chyba warto ją chronić.

        2. Problemowe są skrzyżowania, gdy samochód rusza. Trudno zwolnić gdy się rusza. Najfajniej jak ktoś nie ma pojęcia o kierowaniu samochodem ale poucza kierowców.

        3. Litości. Kiedyś gdy jechałem DDR wjechał we mnie samochód. Samochód miał porysowany zderzak, mi nic się nie stało. Akurat wina samochodu i jego koszty.

        4. Do bezpieczeństwa ruchu może nie ma to nic ale dla rozpoczęcia sezonu rowerowego to istotna sprawa

        • 1 3

        • Oczywiście masz rację, że uraz głowy grozi śmiercią. Ale jego prawdopodobieństwo w jeździe miejskiej jest małe. W razie wywrotki najczęściej leci się na bok i obrywa kolano, łokieć, nadgarstek i twarz - szczęka, ucho, łuk brwiowy. Jak masz kolizję z samochodem który ci zajechał drogę to lecisz prosto na niego i obrywają kolana i twarz. Tymczasem kask rowerowy chroni tylko czubek głowy i w żadnej z tych sytuacji ci zbytnio nie pomoże.

          • 0 0

        • (4)

          1. Kask może też pęknąć i wbić ci się w głowę, czasem lepiej nie mieć więc kasku.
          Poza tym urazy głowy rzadko się zdarzają.
          Szansa na taki uraz jest większa schodząc po schodach czy wychodząc z pod prysznica. Ja jeszcze u nikogo kasku w łazience nie widziałem

          • 1 1

          • (3)

            Ludzie czy wy jesteście normalni ?
            Kask może pęknąć ważne żeby przejął część energii uderzenia, lepiej żeby pękł kask niż czaszka.
            Co Ci się wbije w głowę ? Styropian ?
            Masz statystyki urazów głowy czy tak Ci się wydaje ? Ważne że urazy głowy się zdarzają i że zagrażają życiu.
            Przejrzyj sobie podręcznik fizyki a potem się wypowiadaj geniuszu. Wychodząc z kabiny lub idąc po schodach jaką masz prędkość ? Z pewnością jest to prędkość mniejsza niż na rowerze. Im większa prędkość tym większa siła akcji i reakcji. Mówi Ci to coś ?

            • 0 2

            • (1)

              statystyki są takie że nigdzie poza postawioną na głowie Australią nie wymaga się kasków od dorosłych ludzi to jest najlepszy dowód że to zwykłe placebo głupole ubierają kaski i myślą że są pancerni

              • 1 0

              • Kiedyś nie trzeba było w mieście jeździć w pasach, nie trzeba było też jeździć w dzień na światłach. Teraz trzeba jak to wytłumaczysz ? Zmieniły się prawa fizyki ?
                Może warto korzystać z własnej inteligencji zamiast polegać na cudzej. Nie stać Cie na bardziej merytoryczny powód niż nikt nie każe to nie będę.

                • 1 0

            • tak "styropian", nie ma co nawet komentowac

              • 0 0

        • kask z biedronki może narobić więcej szkód niż jego brak

          • 1 0

    • (4)

      Skoro kierowca ma ograniczone pole widzenia, to niechaj kierowca zwolni :) To bardzo pomaga w dostrzeganiu wielu szczegolow i w mozliwosci odpowiedniego reagowania na zaskakujace sytuacje :)

      • 7 4

      • (3)

        Raczej trudno jest zwolnić jeśli się stoi na skrzyżowaniu. Patrzy się na samochody na pieszych, na rowerzystów, na sygnalizacje ale mamy też w aucie pasażerów, zagłówki czy słupki karoserii więc są ograniczenia. Ruszamy a tu wyskakuje nam rowerzysta któremu się wydaje ze jest pępkiem świata i wszyscy go doskonale widzą. A jak widział że samochód stoi to nie mieści mu się chyba w głowie że samochód może ruszyć. Tak to wygląda często w praktyce.

        • 3 5

        • Takie ruszanie to najgorszy i bardzo niebezpieczny przypadek (1)

          Popatrz z punktu widzenia rowerzysty: jadę sobie DDR, samochody stoją, nie blokują mi przejazdu, jest bezpiecznie, mogę jechać. I nagle, gdy jestem kilka metrów przed skrzyżowaniem, samochód rusza i zajeżdża mi drogę. To jest absolutnie nie do przewidzenia, a ja nie mam czasu na reakcję. To już lepiej jak samochód jedzie i zajeżdża mi drogę bez zatrzymania, bo przynajmniej widzę co się święci i przyhamuję w porę.

          A kierowca albo działa według zasady "samochód przede mną ruszył to ja też mogę", albo "skręcam w prawo, więc patrzę tylko w lewo".

          • 1 0

          • Mylisz się

            A jest jakieś inne ruszanie skoro takie jest według ciebie niebezpieczne ?
            Codziennie jeżdżę rowerem.
            Gdy dojeżdżam do skrzyżowania gdzie stoją samochody standardowo zwalniam tak żeby nie było problemu nawet gdy samochód mi zajedzie drogę co się zdarza i nie jest niczym niezwykłym. Co tu jest nie do przewidzenia ?

            Mogę natomiast tylko pozazdrościć umiejętności przewidzenia zachowania samochodu w ruchu. Ja nie przewidziałem że samochód jadący Jaśkową skręci w boczną uliczkę i trafi mnie jadącego po DDR.

            Są różni kierowcy, różne skrzyżowania i różne sytuacje. Czasem kierowcy robią ewidentnie głupie rzeczy ale nie ma tak że kierowcy samochodów to diabły a rowerzyści to aniołki.

            • 1 0

        • no oczywiście wszystko przeszkadza przednia szyba też przeszkadza by nie zablokować rowerzystom przejazdu co nie? 5m miejsca z przodu a idiota stanie sobie na przejeździe bo szyba mu przeszkadza popatrzeć ile ma miejsca przed sobą

          • 1 1

    • Zdrowy rozsądek u rowerzysty?

      • 0 0

  • Tak jak tu kiedyś wspominałem (9)

    Obowiązkowe szkolenie dla rowerzystów którzy poruszają się po ulicach plus OC.

    • 22 26

    • oc

      ja mam OC wykupione z ubezpieczeniem mieszkania !!
      jak coś komuś uszkodzę ! to nie uciekam ;-)

      • 0 0

    • (1)

      Obowiązkowa karta rowerowa i tablice pozwalające na identyfikację roweru, gdy np oberwie komuś lusterko i ucieknie (co zdarza się bardzo często)

      • 2 4

      • Bardzo często? Ile lusterek rocznie tracisz?

        • 1 1

    • obowiazkowe szkolenie jest tez dla kierowcow (2)

      Nazywa się prawo jazdy. Jak widać na drogach niektórym nic to nie daje.

      OC dla pieszych też ?

      • 16 2

      • (1)

        OC dla trójkołowych roweryków!

        • 3 3

        • i dla kijków do nordicu

          • 3 0

    • Kierowcy, którzy przeszli takie szkolenie, powodują 2/3 wypadków z rowerzystami. Co więcej, kierowcy którzy przeszli takie szkolenie powodują 100% wypadków z samochodami!

      • 11 2

    • Po co mi szkolenie na rower skoro posiadam prawo jazdy?

      Podobnie jak 75% rowerzystów? (te pozostałe 25% to głównie osoby zbyt młode, żeby mieć prawo jazdy).

      • 12 1

    • Tak i obowiązkowe badania psychiatryczne dla kierowców

      plus coroczne testy ze znajomości przepisów

      • 8 0

  • (1)

    jak tylko kupie sobie nową indiane to od razu kupuje kask i odblask...takie rzeczy juz n ulicy widziałam że wiem, ze przede wszystkim bezpieczenstwo!

    • 1 0

    • :-)

      • 0 0

  • nowy (1)

    No ja już rozpoczałem kilka tygodni temu, tyle ze na swoim starym gracie i tak myślę nad czyms nowym, bo miejskim to mi się nie chce i pewnie skończy się na naszej polskiej Indianie, tyle ze czekam na jakies nowsze modele.

    • 0 0

    • tegoroczene

      To Indiany mają dobry osprzęt, tylko polecam Ci zaczekac, bo właśnie wprowadzaja nową kolekcję, więc będziesz mił większy wybór.

      • 0 0

  • ralf

    dla prawdziwych rowerzystow nie ma czegoś takiego jak sezon rowerowy. no moze w sklepach z rowerami jest, bo ostatnio jest mega wysyp nowych modeli

    • 0 0

  • Rowerzysto! (13)

    Zacznij w tym sezonie uzywac glowy!

    • 70 24

    • No to zaczynamy sezon ... na wzajemne wyzwiska kierowców i rowerzystów (4)

      • 4 1

      • Niestety masz rację. (3)

        A wystarczy aby obie grupy poprostu myślały zanim coś zrobią.

        • 2 0

        • wspólnym językiem są przepisy o ruchu drogowym (2)

          one zapewniają porządek i bezpieczeństwo,
          łamiących wspólne zasady usuwa Policja,

          wszystko już mamy, spokojnie zgłaszać Policji aspoleczne zachowanie
          i niech Polica spełni swoją funkcję i egzekwuje

          • 2 1

          • (1)

            obywatelsko goń i zatrzymuj, a jak się wyrywa to sflekuj, każdego kto nie stanie i nie wyłączy silnika samochodu na zielonej strzałce, oraz każdego rowerzysty, który przejedzie po zebrze

            pociesz się, jesteś tu w większości, pisowska kłótliwa mentalność - dominuje

            "na, masz tu granat synku, sąd sądem, ale sprawiedliwojść musi być po naszy stronie"

            • 1 1

            • Raz na ludowo

              Teściowo ty stary rowerze,tylko pedałów ci brak, ja ci pedały doprawię i pojedziemy w szeroki świat.

              • 0 1

    • Kierowco

      Pewnie nigdy nie siedziałem na rowerze co?
      Każdy jest jednego dnia kierowca a innego rowerzysta a ta kłótnia między jednymi i drugimi jest poprstu nudna.

      • 0 0

    • Kierowco - zostaw auto pod domem - przesiądź się na rower ! (1)

      • 10 6

      • ale w jakim celu?

        bo nie łapię twojego leoparda myślowego

        • 2 1

    • (3)

      "Rowerzysto! (1)
      Zacznij w tym sezonie uzywac glowy!!

      Masz racie bo większość kierowców aut są za leniwi i myślenie ich boli!

      • 18 13

      • Wlasnie o to mi chodzilo... (2)

        Uzyj glowy i przestan przerzucac wszystko na kierowcow- UZYJ GLOWY.

        Ja znam swoje obowiazki i przepisy.
        A rowerzysci jakie maja?

        • 14 8

        • jakie mają wszystkie ogólne przepisy ruchu drogowego ale przecież wymaganie pierwszeństwa na zielonym świetle i na wydzielonym przejeździe rowerowym to nsą straszne wymagania

          • 2 3

        • Jeśli ty je znasz to bardzo dobrze

          Niestety wielu kierowców ich nie zna i wjeżdża tuż przed rowerzystę na przejeździe rowerowym albo drze japę żeby spadali z jezdni na chodnik.

          Zarówno wśród rowerzystów jak i kierowców zdarzają się pieniacze którzy mają wszystko i wszystkich w zadzie. Na szczęście większosć jednych i drugich jeździ normalnie. Na nieszczęście najbardziej widoczni są ci furiaci - po obu stronach.

          • 9 2

    • To samo tyczy się motocyklistów.

      • 17 3

  • Rowerzyści - najbardziej rozwydrzona i roszczeniowa grupa uczestników ruchu. (1)

    Najmniej znająca się na przepisach.

    • 3 6

    • Dziwnym trafem sprawcami 2/3 wypadków z rowerzystami są kierowcy

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum