• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Największa impreza na orientację na Pomorzu za nami!

21 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W ubiegły weekend do pomorskiej Lipnicy malowniczo położonej w rejonie Gochów, czyli zachodnich ziemiach Kaszub, zjechało się prawie 900 uczestników z całej Polski. Piechurzy, biegacze i rowerzyści po raz czterdziesty pierwszy zmierzyli się z własnymi słabościami, aspirując do tytułu Harpagana. Nowościami w tej edycji Ekstremalnego Rajdu na Orientację był system SportIdent, który dotychczas stosowany na trasie rowerowej wprowadzono na pozostałych trasach i oddzielne klasyfikacje dla kobiet oraz mężczyzn.



Rywalizowano na trasach:
- pieszej (100 km w czasie nie dłuższym niż 24 godziny),
- rowerowej (200 km w czasie nie dłuższym niż 12 godzin),
- mieszanej (50 km pieszo i 100 km rowerem w czasie nie dłuższym niż 18 godzin).

Uroczystego otwarcia poszczególnych tras dokonali Wójt Gminy Lipnica Andrzej Lemańczyk oraz Kierownik Rajdu Karol Kalsztein. W pierwszej kolejności, w piątek o godz. 21.00, wystartowali uczestnicy trasy pieszej i trasy mieszanej. Idealna pogoda: bezchmurne, gwiaździste niebo, sprzyjająca temperatura +3 st. C (dopiero pomiędzy północą a porankiem spadła w okolice 0/-1stC) oraz brak opadów spowodowały, że najlepsi pokonali tę pętlę w nieco ponad 5 godzin. Rano, o godz. 6:30, w otoczeniu oszronionych traw wystartowała trasa rowerowa, a chwilę po niej bazę opuścili najszybsi uczestnicy trasy mieszanej. Ciepły i słoneczny dzień idealnie wspomógł zmarzniętych po nocy piechurów, natomiast mniej ucieszył rowerzystów, którym co prawda jechało się przyjemnie, ale wielu miejscach zaskoczyły ich piaszczyste, kaszubskie drogi. W trakcie Rajdu relację na żywo prowadziła ekipa Portalu RwM, a opiekę medyczną pełnił POPR (Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), kilkukrotnie udzielając pomocy kontuzjowanym i zwożąc z trasy odwodnionych oraz osłabionych uczestników, którzy niewłaściwie oszacowali swoje możliwości.



Po Rajdzie powiedzieli...

Karol Kalsztein, Kierownik Rajdu: "Dopisała pogoda, piękne tereny i wielka gościnność tutejszych gospodarzy. Po raz kolejny zespół organizacyjny rajdu pragnie podziękować wszystkim uczestnikom, którzy przybyli i wystartowali w Rajdzie. Mamy nadzieję, iż tereny przez nas zaproponowane spełniły Wasze oczekiwania, co zaprocentuje powrotami w prywatnych wyprawach na ziemie Gochów. Dziękujemy także władzom Gminy Lipnica, Powiatu Bytowskiego oraz Nadleśnictwa Osusznica za pomoc w organizacji, przychylność i pomysłowość w rozwiązywaniu wszelkich problemów organizacyjnych oraz firmom Idee Kaffee oraz PKP Energetyka za wsparcie Rajdu."

Tomasz Jankowski, Budowniczy tras: "Wielokrotnie startowałem w Harpaganie jako uczestnik, na różnych trasach, ale budowniczym zostałem po raz pierwszy. Bartek, który poprzednio się tym zajmował, tym razem z przyczyn osobistych - nie mógł się podjąć. Zatem wspólnie z Karolem przygotowaliśmy wszystkie trasy. Muszę powiedzieć, że te kilka dni, które spędziłem w okolicach Lipnicy sprawiło mi masę pozytywnych wrażeń, gdyż tereny okazały się przepiękne. W zasadzie każde jeziorko, każdy fragment Brdy czy Zbrzycy zasługiwały na to aby pokazać je uczestnikom Harpagana. Trzeba było wybierać... To czy wybór był trafny, ocenią w swoich relacjach uczestnicy Rajdu. Mam nadzieję, że udało nam się zabrać ich w najciekawsze miejsca. Oczywiście nie obyło się bez małych kłopotów. Nadleśniczy z Osusznicy uświadomił nas, że jeden z punktów kontrolnych zaplanowaliśmy tuż pod gniazdem orła i trzeba było go przenieść, w innym przypadku punkt miał stanąć na terenie Parku Narodowego Borów Tucholskich, który na mojej dosyć starej mapie nie był zaznaczony - ten również został przeniesiony. Przygody zatem były pisane i organizatorom i uczestnikom."

Sobotniego wieczora, podczas uroczystego podsumowania Rajdu, gośćmi, a jednocześnie gospodarzami, byli Wójt Andrzej Lemańczyk oraz Dyrektor Zespołu Szkół w Lipnicy - Lucyna Adamczyk. Wręczyli oni certyfikaty wszystkim obecnym na zakończeniu "Harpaganom". Chwilę wcześniej Daniel Śmieja podsumował Puchar Polski w Pieszych oraz Rowerowych Maratonach na Orientację w roku 2010 (do którego to cyklu wchodzą oba Rajdy Harpagan - wiosenny i jesienny). Na koniec Wójt Lemańczyk ogłosił zamknięcie imprezy, na prośbę uczestników mówiąc to... po Kaszubsku ;).



Poniżej przedstawiono wyniki najlepszych uczestników.
TRASA PIESZA (100km, 574 uczestników, 191 tytułów Harpagana )

Kobiety:
1. Kozioł Dagmara (Nowy Targ, 100km - Harpagan, 15godz. 56 min.)
2. Kinowska Katarzyna (Gdańsk, 100km - Harpagan, 18godz. 24min.)
3. Truszkowska Kamila (Gdańsk, 100km - Harpagan, 18godz. 24min.)

Mężczyźni:
1. Jędroszkowiak Michał (Książ Wiel., 100km - Harpagan, 12godz. 0min.)
2. Szaciłowski Piotr (Świnoujście, 100km - Harpagan, 12godz. 0min)
3. Krasuski Marcin (Warszawa, 100km - Harpagan, 12godz. 12 min.)

TRASA ROWEROWA (200km, 286 uczestników, 3 tytuły Harpagana)

Kobiety:
1. Wojciechowska Urszula (Nowa Iwiczna)
2. Mróz Monika (Piaseczno)
3. Stanek Asia (Szczecin)

Mężczyźni:
1. Brudło Paweł (Warszawa, 200km - Harpagan, 10godz. 54 min.)
2. Buciak Piotr (Warszawa, 200km - Harpagan, 11godz. 10 min.)
3. Śmieja Daniel (Szczecin, 200km - Harpagan, 11godz. 22 min.)

TRASA MIESZANA (50+100km, 33 uczestników, 1 tytuł Harpagana)

Kobiety:
1. Kubiak Danuta (Czarne)
2. Cichowska Joanna (Gdynia)
3. Lisowska Katarzyna (Gdańsk)

Mężczyźni:
1. Bartczak Jarosław (Papowo Tor., 150km - Harpagan, 13godz. 30min.)
2. Drażan Łukasz (Warszawa)
3. Kłosowicz Maciej (Poznań)



Pełne wyniki oraz mapy tras znajdziecie na stronie Rajdu Harpagan

Wielu z Was bardzo spodobały się okolice Lipnicy, dlatego oprócz walorów przyrodniczych, z którymi mieliście okazję gruntownie się zapoznać, polecamy w szczególności:

Atrakcje turystyczne gminy Lipnice:

- Kościół w Borzyszkowach - bez wątpienia jest najstarszą parafię katolicką na Gochach, której historia sięga XIV w. Kościół pw. św. Marcina z Tours stanowi centrum religijnego życia Gochów. XVIII-wieczna drewniana budowla jest cennym przykładem pomorskiego baroku, łącząc nielicznie zachowane barokowe elementy ze współczesnymi.
- Kościół w Brzeźnie Szlacheckim - również o XIVwiecznej historii, odbudowany stanowi perłę budownictwa ludowego na Kaszubach. Świątynię opartą na lokalnych wzorach i tradycji budowlanej wznieśli miejscowi cieśle.
- Kościół w Borowym Młynie - przykład budownictwa początku XX wieku, prezentujący eklektyczny styl z tendencją do uproszczonych form.
- Drewniany młyn z 1570 r., nad rzeką Osusznica
- Tartak w Hamer Młynie - jedyny czynny i najlepiej zachowany tego typu obiekt na Gochach.
- XIX-wieczne kaszubskie chëcze w Gliśnie i Zapceniu (przez te miejscowości mieli okazję przejechać rowerzyści)
- Pomniki przyrody - 150-letni jałowiec w Kiedrowicach, 300-letnia lipa we wsi Wojsk.
- Rezerwat faunistyczny "Ostrów Trzebielski" - Położony na największej z wysp jeziora Trzebielsk, utworzony na powierzchni 8,1 ha celem zachowania miejsc lęgowych wielu gatunków ptaków wodnych (obok tego jeziora prowadził najkrótszy przebieg z ostatniego punktu kontrolnego do mety trasy pieszej).

Regionalne imprezy cykliczne (sportowe i kulturalne):
- 1 maj - Biegi z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja - biegi przełajowe z cyklu CROSS FESTIWAL w Lipnicy nad jez. Głęboczek
- 3 maj - Festyn 3 Maja w rocznicę uchwalenia Konstytucji w Lipnicy i Kaszubski Festiwal Polskich i Światowych Przebojów
- pierwsza niedziela sierpnia - Biesiada Kaszubska nad jeziorem Gwiazda Borowy Młyn
- Pierwsza niedziela września - Dożynki Gminne, gdzie rolnicy z terenu gminy dziękują za swe uzyskane zbiory
- Trzecia niedziela września - Uroczystości rocznicowe Odsieczy Wiedeńskiej w Brzeźnie Szlacheckim na pamiątkę wspólnego udziału oddziału chłopów kaszubskich pod dowództwem Teodora Andrzeja Grabowskiego z wojskami króla Jana III Sobieskiego w bitwie przeciwko Turkom pod Wiedniem.

Może Harpagan jeszcze kiedyś zawita w te tereny? Nigdy nic nie wiadomo! Tymczasem dziękujemy za liczny udział i zapraszamy na edycję jesienną.

Organizator - PKO Harpagan

Opinie (23) 4 zablokowane

  • Pomimo ogromnego błędu i beznadziejnej pozycji, którą zdobyłem... (4)

    ...bawiłem się świetnie. Coraz większe umiejętności posługiwania się mapą oraz kompasem sprawiały, iż punkty zdobywałem faktycznie z większą łatwością niż w ubiegłych edycjach RnO.

    Katastrofalny okazał się jednak powrót, kiedy to zakopałem się w piachach i zbyt mało czasu pozostawiłem sobie na powrót do mety. Taki głupi błąd kosztował mnie bardzo słono, ale co tam... Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. To dobra lekcja! Następnym razem będzie lepiej. Relację właśnie opracowuję ;)

    ps. Tereny tak bardzo przypadły mi do gustu, że całą ekipą wybieramy się w tamte okolice na majówkę. Pięknie tam !

    • 22 3

    • Majówka w Lipnicy

      będzie nie tylko Waszym udziałem :-) Do zobaczenia w tamtejszych stronach.

      • 3 0

    • " Coraz większe umiejętności posługiwania się mapą oraz kompasem ... " (2)

      -19 punktów i 3/4 miejsce ... od końca. Gratulacje!

      • 0 1

      • Co po niektórzy widzę, że są złośliwi... (1)

        ...najwięcej do powiedzenia mają jak zwykle Ci obserwujący, ale trudno. Gdybym w życiu takimi pierdołami się przejmował i głupimi tekstami ze strony anonimów, to byłbym bardzo nieszczęśliwym człowiekiem.
        ...Wyżyjcie się, jeśli musicie; mnie to śmieszy ;)

        • 2 0

        • tak trzymaj, kolego!

          Jak ktoś tak pisze, najwyraźniej nie rozumie istoty rzeczy :) Pozdrawiam

          • 2 0

  • Patrząc na skuteczność zdobywania tytułu Harpagana wnioskuję, (5)

    że normy dla rowerzystów są zbyt wyśrubowane. Wliczając krótkie odpoczynki i orientowanie się, muszą trzymać średnią prędkość jazdy 20km/h, co w terenie jest sporą prędkością.
    Natomiast piechurzy mogą sobie spokojnie iść szybkim marszem 5km/h i też zaliczą.

    • 15 8

    • I dlatego...

      ...tytuł Harpagana rowerowego jest tak ceniony. I niech tak pozostanie.

      • 11 0

    • wystarczyłoby zmniejszenie limitu (1)

      trasy pieszej do 18 godzin i już zrobiłoby się kilku-kilkunastu Harpaganów (na trasie tej trudności jak w Lipnicy lub trudniejszej.). Trzeba pamiętać, że limit 24 godzin jest jeszcze pozostałością z czasów, gdy Harpagan był na innych mapach (niepełnych), i docelowa grupą byli survivalowcy itd. Wtedy jak się miało po drodze do ominięcia jakieś rzeki, obejscie nieoznaczonych bagien, to sukcesem były te 24 godziny...

      • 6 2

      • dlaczego akurat 18?

        Niech będzie 12h - harpaganów będzie jeszcze mniej.

        Z tego co kojarzę ideą ERnO jest zrobienie 100km w 24h a nie ograniczanie liczby harpaganów jak tylko się da.

        Duża liczba harpaganów ostatnimi czasy wynika m.in. ze świetnej pogody. Wystarczy cofnąć się do Osowy gdzie trasa była łatwa w porównaniu do Lipnicy a jednak ukończyło ją dużo mniej osób. Wystarczył deszcz w nocy.

        • 0 0

    • polecam spacjelnie dla Ciebie..

      ten "spokojny, szybki marsz 5kmh" ...przez 20 godz.

      • 0 0

    • na rowerze trzeba szybciej jechać i mniej błędów popełniać ;) tylko że na rowerze (moim zdaniem) wygodniej się jedzie(nawet po lesie) niż tak iść przez 100 km ;p całe nogi odpadają (stopy) a na rowerze co najwyżej uda, łydki. :p stopy nie mają tak źle ;p

      • 0 0

  • Tak jak na szosie lub w terenie mieszanym gdzie przeważają twarde drogi (4)

    wykręcę w dniu ponad 200 km, tak na Harpaganie, połowę tego! Na tej edycji zrobiłem 126 km przedzierając się przez piachy. Myślałem, że nie dojadę do mety. Zacisnąłem jednak zęby i udało się, ale zaliczenie wszystkich PK na rowerze, to zadanie chyba dla cyborga. Na piechotę jest znacznie łatwiej ! Moim zdaniem organizatorzy powinni dać trochę więcej czasu rowerzystom, na pokonanie tak wyczerpującej trasy. W końcu po piachach nie da się jechać, a rower trzeba nieść. To podwójny wysiłek!

    • 10 4

    • (2)

      a jednak trzem się udało.

      • 4 1

      • jakie "udało"...

        nie udało tylko odpowiednio duzo mają mocy w nogach i odpowiednio pracujące szare komórki ;)

        • 6 0

      • a czy harpagan jest tylko dla trzech robiony?Skoro rowerowy nienadaje sie do jazdy rowerem

        to chyba sie mija z celem skoro trzeba pchac rower bo sie nieda przejechac.w takim razie do przygotowań zamiast jazdy rowerem przyda sie chodzenie z workiem spiaskiem na plecach :)

        • 2 2

    • Za miast tyle pisać muszisz więcej jeździć to może za kilka lat też się "uda" wykręcić certyfikat!!!

      • 3 1

  • trzeba walczyc do końca

    Harpagan rowerowy jest do zrobienia w takiej formie jakiej jest obecnie, zrobilem199 km co dało mi miejsce w pierwszej 10ce, i teraz już na chłodno po analizie mapy wiem ze najwazniejsza rzecz to na starcie wybrac najoptymalniejszy wariant, poswiecic na to nawet 10 min, a nie leciec na wariata i zaliczac wtopy :), nogi i nawigacja po podstawa sukcesu, juz nie moge sie doczekac pażdziernika..

    • 7 0

  • Szacunek dla Harpaganów rowerowych

    Brałem udział po raz pierwszy. Przepiękne okolice. Po przejechaniu 140km ostatnie 8 km było najtrudniejsze w moim życiu - zgubiłem w lesie wodę. Dzięki za mobilizację na ostatnich kilometrach od pary która mnie dogoniła kiedy ugrzęzłem w piachu. Muszę dużo jeszcze popracować nad techniką znajdowania PK aby nie błądzić po lesie bez sensu 2 godziny. Wspaniała impreza i atmosfera. Następnym razem będę lepszy. Tych trzech pierwszych Harpaganów to pełen podziw i szacunek. Pozdrowienia.

    • 11 0

  • TRASA ROWEROWA (200km, 286 uczestników, 3 tytuły Harpagana) (4)

    dlaczego tak mało nie dojechali zabłądzili czy jak?
    a mieszany to jaki rower z chodzeniem?

    • 3 5

    • to normalne pytanie a minus pewnie od tego co nie dojechał :)

      • 3 0

    • mieszany to nie rower z chodzeniem (2)

      ale najpierw chodzenie potem rower ;)

      • 1 0

      • i jeszcze popływać można (1)

        • 2 0

        • i jeszcze poplywac mozna i inron men gotowy

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum