• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na ścieżce rowerowej: rozsądnie, czy zgodnie z prawem?

Przemek Diering
2 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek. Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek.

Wypadki komunikacyjne dotyczą nie tylko ruchu samochodowego, coraz częściej mamy do czynienia z tego typu zdarzeniami mającymi miejsce na zatłoczonych ścieżkach rowerowych, z których jednocześnie korzystają zarówno rowerzyści jak i rolkarze. O takim wypadku pisaliśmy wczoraj, stanowisko straży miejskiej wywołało wśród naszych czytelników sporo emocji. Oto list, który otrzymaliśmy od pana Przemka Dieringa, rowerzysty i rolkarza.



Rolkarze na ścieżce rowerowej. Czy to problem?

Czytaj także: Wypadek na ścieżce rowerowej. Rolkarz zawsze winny.

Jestem aktywnym rolkarzem oraz rowerzystą i często korzystam ze ścieżki między Jelitkowem a Brzeźnem. Dlatego chciałbym poruszyć kwestię bezpieczeństwa korzystających ze ścieżki, a przy okazji odnieść się do paru twierdzeń i informacji z artykułu dotyczącego wypadku, jaki ostatnio miał miejsce.

We wczorajszym artykule na Trojmiasto.pl przeczytałem, że ścieżka jest zwykłym pasem ruchu, na którym obowiązują zwykłe przepisy kodeksu drogowego. Twierdzenie to zapewne ma swe podstawy w prawie, ale stanowi wielkie uproszczenie. Według mnie ścieżka rowerowa jest zupełnie niezwykłym pasem ruchu, ponieważ nie ma wzdłuż niej żadnych znaków pionowych ani istotniejszych poziomych Jedyny poziomy znak wskazuje na teoretycznie jedynych użytkowników - rowerzystów.

Bardzo duża część osób korzystających ze ścieżki najprawdopodobniej nie posiada prawa jazdy (młody wiek), a często wręcz nie zna przepisów. To pierwsze jest niesprawdzalne, drugie widać gołym okiem. W tekście pada konkluzja, że w związku z faktem, iż na ścieżce przeznaczonej dla rowerzystów poruszają się także rolkarze, a nawet biegacze, to nic dziwnego że "w takich warunkach" o wypadek nietrudno.

To kolejne uproszczenie może prowadzić do mylnego wrażenia, że z powodu "intruzów" jakimi są rolkarze i biegacze wzrasta ryzyko wypadku. Tymczasem ryzyko to występuje bynajmniej nie z powodu współistnienia zainteresowanych sportem i rekreacją mieszkańców Trójmiasta na jednej ścieżce. Powodem wypadków jest fakt, iż pewnemu odsetkowi rowerzystów, rolkarzy, pieszych z dziećmi i czworonogami brakuje czasem wyobraźni lub dość podstawowej wiedzy o bezpiecznym i bezkolizyjnym poruszaniu się. O przepisach drogowych nawet nie wspomnę. To nie znaczy jednak, że z powodu tych osób należałoby wylać dziecko z kąpielą i rozkręcić aferę pt. ścieżka tylko dla rowerzystów.

W artykule pan Miłosz Jurgielewicz ze straży miejskiej przypomina, że ponieważ rolkarz to pieszy (tak widzi go prawo, a więc i strażnik), to powinien poruszać się wyłącznie po chodniku.

Proszę Państwa, mamy tu podręcznikowy przykład na to, jak pozostając w zgodzie z prawem można nie mieć racji. Wyobraźmy sobie, że od jutra wszyscy "piesi-rolkarze" przenoszą się ze ścieżki na pobliski chodnik. I jak? Robi się bezpieczniej?

Dla tych, którzy nie goszczą często na ścieżce, powiem tylko, że ze ścieżki rowerowej korzysta tyle samo rolkarzy co rowerzystów, czasem nawet z przewagą rolkarzy. W każdym razie jednych i drugich w słoneczny dzień jest bardzo dużo. Tak samo i prawdziwych pieszych na chodniku obok. Dlatego "praworządne" myślenie nie jest dobrym rozwiązaniem w kwestii bezpieczeństwa.

Moim skromnym zdaniem dobrym pomysłem na podniesienie bezpieczeństwa nie będą ani mandaty, ani wykluczenia tzw. "pieszych" ze ścieżki (już widzę te tablice nawołujące wszystkich poza rowerzystami do opuszczenia ścieżki), tylko edukacja i informacja.

Bez względu na to, na ilu kołach się poruszamy i którymi mięśniami je napędzamy, a nawet jeśli ktoś nie ma kółek tylko szybciej biega - ma prawo do bezpiecznego, rozsądnego korzystania ze ścieżki.

Jak to robić bezpiecznie?
1) Rozsądna prędkość - chcesz jeździć szybko - przyjedź późnym wieczorem lub w nocy
2) Przewidywalność - ostrzeganie za pomocą wyciągniętej ręki przed zmianą kierunku jazdy, skrętem, unikanie gwałtownych manewrów
3) Nie wyprzedzanie na 3-ego i w miarę możliwości nie przekraczanie osi ścieżki (trzeba sobie ją wyobrazić bo namalowanej nie ma)
4) Nie jeździmy watahą jeden obok drugiego, nie odpoczywamy i nie stoimy na ścieżce
5) Słuchanie muzyki przez słuchawki bywa niebezpieczne
6) Nie wprowadzamy zwierząt na ścieżkę, zwłaszcza na długiej smyczy!
7) Ścieżka służy tym, którzy już umieją jeździć, biegać lub przynajmniej chodzić - do nauki są zdecydowanie bezpieczniejsze miejsca
8) Kaski, światełka, odblaski - pomagają
9) Dzwonek lub inny sygnał dźwiękowy używany nie ze złości, ale dla echolokacji i ostrzeżenia, jest bardzo pożyteczny
10) Życzliwość i uśmiech też zawsze pomaga

Jak edukować i informować korzystających ze ścieżek? Przydałaby się akcja - może najlepiej pod auspicjami policji lub straży - choć trochę boję się, że przy okazji usuną "pieszych" ze ścieżki - polegająca na:

- umieszczeniu tablic informacyjnych o zasadach bezpieczeństwa przy wjazdach na ścieżkę
- umieszczeniu gdzieniegdzie jakichś znaków drogowych (np. na rondzie w Brzeźnie przydałby się znak jasno pokazujący, w którą stronę jeździmy wkoło ronda)
- rozdawaniu ulotek wszystkim korzystającym ze ścieżki - przynajmniej przez cały sezon
- umieszczaniu informacji w trójmiejskiej prasie i na Trojmiasto.pl
- wyłapywaniu i pouczaniu łamiących zasady bezpieczeństwa (żeby to było możliwe, straż w ogóle musiałaby się tam pojawiać)

Mam wrażenie, że stosunkowo łatwo dałoby się pozyskać sponsora zainteresowanego wsparciem takiej akcji - np. producenta rowerów, rolek, market sportowy, producenta napoi dla sportowców.

Na zakończenie wymienię grzechy główne najczęściej popełniane przez korzystających ze ścieżki:

Rolkarze - jadą zagadani jedno obok drugiego, ciężko ich wyminąć, jadą środkiem, wyprzedzają bez uprzedzenia - nie obejrzawszy się czy ktoś szybszy już nie zaczął ich wymijać, skręcają bez dawania znaku, uczą się podstaw na ścieżce w godzinach największego natężenia ruchu lub przeciwnie - trenują sztuczki jadąc tyłem w największym tłoku.

Rowerzyści - prują na zabój, zwłaszcza młodzi chłopcy, gwałtownie wymijając innych uczestników ruchu, wyprzedzają na trzeciego, gwałtownie hamują, jadą na czołówkę przeciwnym pasem, panowie zwłaszcza starsi, po trzydziestce lubią demonstrować rolkarzom jak bardzo niemile są przez nich widziani na ścieżce poprzez ryzykowne zajeżdżanie drogi rolkarzom. Rodzice na rowerach często zabierają na ścieżkę swoje pociechy na trójkołowych rowerkach (a podobno to normalna ulica!) i tam uczą je oswajać się z rowerami. Rowerzyści też nie dają znaku, kiedy zamierzają zmienić kierunek jazdy, przeciąć komuś drogę lub zatrzymać się nagle na środku ścieżki.

Nieskategoryzowani - osoby z psami na smyczy - to koszmarne zagrożenie!

Muszę podkreślić, że brawura i głupota nie są nagminne na ścieżce, bo inaczej można by się zastanawiać, czemu wypadków jest tak mało.
Notoryczny jest natomiast brak wyobraźni przejawiający się przede wszystkim w nieprzewidywalności - nigdy nie wiadomo kiedy ktoś skręci, wyprzedzi, zatrzyma się, bo nikt nie daje znaku. Koleżanki i koledzy na ścieżce - wyciągajcie ręce przy wyprzedzaniu i skręcaniu!
Przemek Diering

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (330) 7 zablokowanych

  • Bardzo dobrze napisany artykuł. (17)

    Dziękuję i pozdrawiam autora, uprzejmych rowerzystów i rolkarzy.

    • 224 34

    • znak w brzeźnie... (4)

      jeśli znak ze strzałeczkami o kierunku jazdy przeciwnej do ruchu wskazówek zegara jest niezrozumiały to dziw, że na rondach ulicznych jest tak mało wypadków. Pismo obrazkowe nie dociera, to już nie wiem co dotrze?!

      • 5 1

      • dobrze napisane :) (3)

        mimo wszystko rzeczowy artykół :>

        • 2 2

        • Artykuł pisze się przez "u", a nie "ó" (2)

          • 3 0

          • Tzw. styl prezydencji dopuszcza przez "ó" (1)

            • 4 4

            • WCZORAJ BYŁ KOLEJNY WYPADEK TYM RAZEM W GDYNI. PANI NA ROLKACH

              STRACIŁA PANOWANIE I UDERZYŁA W FALOCHRON. NA SZCZĘŚCIE SKOŃCZYŁO SIĘ NA PĘDZLU Z NOSA, ALE JECHAŁA CHYBA Z 40 KM/H. NORMALNIE JAJA. MYŚLĘ, ŻE W TYM ROKU KTOŚ ZGINIE NA TEJ ŚCIEŻCE ROWEROWEJ, KTÓRA NOTA BENE POWSTAŁA ŻEBY NIE BYŁO WYPADKÓW Z PIESZYMI. PARODIA. PARODIA. PARODIA.

              • 2 0

    • Bardzo niedobrze napisany (2)

      Czy jak 2000 osób kupi sobie wanny na kołach i będzie jeździć po tej drodze to napisze Pan coś równie efektownego? Czy ich roszczenia do stworzenia specjalnej drogi znajdą zrozumienie ? Czy może znów padnie przykład bezpieczeństwa jazdy wanną po chodniku między ludźmi i jednak wpędzi na drogi rowerowe?
      Drogi rowerowe są oznakowane i występują wzdłuż nich znaki wystarczy popatrzeć.

      • 6 10

      • Wg Ciebie wanna na kołach będzie bezpieczniejsza na chodniku niż na ścieżce rowerowej? (1)

        • 0 3

        • wg mnie nie ma dyskusji co moze być bezpieczniejsze

          bo taka dyskusja nie ma sensu ,droga jest dla rowerów i ilość rolkarzy i wanien na kołach nie ma na to wpływu. Zrozumiałeś ?

          • 0 0

    • Jesli juz o rowerach i kłoptotach ze scieżkami (5)

      Artykuł dobry, pokazuje niemal wszystkie aspekty wspsólnie jazdy na ścieżce rowereowej.
      Ja również uważam że da się jeździć razem (rolkarze i rowerzyści, hulajnogi i inne wynalazki) ale z szacunkiem dla innych uczestników i z głową.
      Ale poruszę inny problem.
      Mandaty dla rowerzystów przy Operze Bałtyckiej za jazde na zamkniętym odciuku ścieżki rowerowej.
      Było wielkie halo-rowerzyści nie przestali jeździć obok pieszych i posypały się mandaty.
      Nie będę oceniać czy dobrze czy nie. Zakaz jest- niemądry- ale jest.
      Z roweru schodzimy.
      Pytanie, czemu nie wlepiane są mandaty pieszym, którzy jak te święte krowy wchodzą na ścieżkę nie rozglądajac się nawet, czy może akurat przypadkiem nie jedzie jakiś rowerzysta.
      Jakby pieszy dostał mandaat 100 zł to by się również szybko nauczył, że na ścieżke nie wchodzę bez rozglądania się. Zakaz to zakaz. Prawo to prawo.
      Powinno być sprawiedliwe dla wszystkich!!!!

      • 25 1

      • Mandaty dla pieszych (1)

        Popieram w 100% karanie mandatami również pieszych - WSZYSCY RÓWNI WOBEC PRAWA. Na odwrocie mandatów mogłyby znajdować się podstawowe zasady korzystania z ciągów komunikacyjnych. Piesi (nie mówię że wszyscy) nie potrafią nawet poruszać się po chodnikach. Chodzą jak w amoku lewą stroną zupełnie, jakby mieszkali w jakiejś koloni brytyjskiej. No i przydałyby się jakieś patrole rowerowe - policji czy też straży miejskiej.

        • 14 0

        • Kup mojej jednostce rowery. Z przyjemnością popatroluje "sporne" rejony.

          • 0 2

      • mozesz sprecyzować który paragraf zobowiązuje do ROZGLĄDANIA SIĘ na ścieżce rowerowej? (2)

        i karania za brak "rozglądania się"?

        • 0 1

        • :)

          nie ma paragrafu prawdopodobnie
          ale czy ludzie jesli wchodza na ulice nie na przejściu to dostają mandat???
          DOSTAJĄ.
          wiec tak samo powinno być przy wejsciu na ścieżkę rowerowa.
          a juz na pewno, gdy ktoś sobie nią bezczelnie spaceruje.
          LOGICZNE??
          wlaśnie tacy ludize jak Ty sprawiaja że na sciezkach jest niebezpiecznie, bo uważasz że możesz na nią wejsc gdzie chcesz i kiedy chcesz.

          • 5 0

        • ,,zarówno pieszych jak i rowerzystów obowiązują znaki i przepisy - tłumaczy st. sierż. Paulina Grzesiowska z nowodworskiej policji.
          Pieszy nie może korzystać z drogi dla rowerów. Wyjątkiem są niepełnosprawni oraz sytuacje, w których chodnika nie ma. W tym ostatnim przypadku jednak pieszy i tak musi ustąpić rowerzyście. ''
          źródło: http://nowydworgdanski.naszemiasto.pl/artykul/881577,nie-potrafimy-korzystac-ze-sciezek-rowerowych,id,t.html
          A MOŻE JEDNAK SĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!

          • 2 0

    • Rolki (1)

      Czytając te komentarze myślę sobie że najlepiej chyba w mieszkaniu zostawić jeden pokój specjalnie na jeżdżenie na rolkach jak się zamierza...
      Ludzie, każda forma aktywnego wypoczynku musi być gdzieś uprawiana, jeżdżenie rekreacyjne na rolkach w kółko po jakimś pustym placu nie jest ciekawe, już lepiej wrócić do komputera.

      • 2 3

      • widzę, że jeździłeś bez kasku i zwaliłeś się na pusty łeb.

        Teraz nie rozumiesz, że nikt ci nie każe jeździć po pokoju tylko, żebyś nie jeździł tam gdzie nie wolno. Jednak jesteś chyba jeden z tych ciężkomyślących do których nie docierają najprostsze sprawy.

        • 3 2

    • Bieganie i jeżdżenie na rolkach jest zdrowsze.

      W pasie nadmorskim, jeśli nie można pogodzić dwóch stron, należy zlikwidować trasy rowerowe i przeznaczyć je na bardziej aktywny wypoczynek; jazda na rolkach, bieganie lub nordic walking.

      • 3 8

  • (15)

    "Według mnie ścieżka rowerowa jest zupełnie niezwykłym pasem ruchu, ponieważ: nie ma wzdłuż niej żadnych znaków pionowych ani istotniejszych poziomych Jedyny poziomy znak wskazuje na teoretycznie jedynych użytkowników - rowerzystów. "

    Może się mylę, ale są, zdaje się, znaki np. o przejściu dla pieszych - pionowe i wymalowane pasy poziome. Są też często znaki pionowe, które pokazują, która część drogi jest dla rowerzystów, a która dla pieszych. Są też znaki oznajmujące koniec ścieżki rowerowej. Rolkarze niestety jeżdżą bezprawnie i domagają się równości, co w tym przypadku nie powinno mieć miejsca. Skoro jest to droga dla rowerów, to nie dla rolkarzy, desko rolkarzy, biegaczy czy spacerowiczów z kijkami.

    Poza tym nie wyobrażam sobie edukacji odnośnie kultury zachowania na ścieżce pod auspicjami policji i/lub straży miejskiej, skoro prawo jednoznacznie określa przeznaczenie ścieżek rowerowych. Alternatywą powinno być tworzenie miejsc li tylko wyłącznie dla rolkarzy tak jak w Parku Północnym w Sopocie. Czy gdybym ja tam jeździł na rowerze, byłbym tolerowany przez rolkarzy? Wątpię. Brak miejsc dla uprawiania sportu rolkowego nie może być wytłumaczeniem nagminnego łamania prawa i utrudniania życia innym.

    Są przecież również skateparki, gdzie część rolkarzy może sobie pojeździć, niekoniecznie trenując jakieś skomplikowane ewolucje. Są czasem place, mało używane parkingi, na których można by poszaleć. Trzeba tylko chcieć poszukać takich miejsc a jeśli ich brak, nękać władze miasta o ich utworzenie!

    Pozdrawiam.

    • 94 62

    • niestety ty jeszcze do tego nie dorosłes ale moze kiedys?

      • 7 17

    • (7)

      Czyli na rowerze można jechać na wycieczkę i pozwiedzać okolicę, a na rolkach to tylko można w "kółeczko" ??? Idźżesz człowieku do okulisty, bo czasem trzeba dostrzec coś więcej niż tylko czubek własnego nochala.

      • 11 19

      • Rower to środek komunikacji (6)

        Rolki prawie zawsze służą do rekreacji, a rower jest jednak środkiem komunikacji w mieście. Nie słyszałem by ktoś do pracy jeździł na rolkach, natomiast znam kilkanaście osób, które do pracy dojeżdżają rowerem.
        Bulwar nadmorski pełni rolę drogi komunikacyjnej w Trójmieście, a droga rowerowa jest przeznaczony dla rowerów. Rolkarze ze względu na bujanie się na boki (krok łyżwowy) stanowią duże zagrożenie dla ruchu rowerowego. Opisano jeden poważny wypadek, ale nie jest to jedyny. Wypadków jest sporo, sam kilka widziałem, ale się o nich zazwyczaj nie pisze, również dlatego, że (na szczęście) nie są tak dotkliwe w skutkach.
        Zacznijmy w tym kraju przestrzegać prawa i wpływajmy na powstawanie miejsc przeznaczonych do uprawianie spotu (również rolkarzy), bo takie próby legalizacji łamania prawa w tym kraju prowadzą do anarchii.

        • 23 10

        • na Bulwarze zrobili nową ścieżkę rowerową, co ciekawe więcej na nich rolkarzy (2)

          niż rowerzystów. Wczoraj jechałem i babsztyl na rolkach miał pretensje, że jadę. Do tego dnia tolerowałem rolkarzy, ale skoro jadą ścieżką dla ROWERÓW i jeszcze MAJĄ PRETENSJE, ZE ROWEREM PO NIEJ TEŻ KTOŚ JEDZIE to MASAKRA. Będzie na pewno bardzo dużo wypadków. Miasto powinno być pozwane za niepostawienie znaku ZAKAZU ROLEK (przekreślone rolki) bo ludzie inaczej nie potrafią zrozumieć. Dodam jeszcze, że ta nowa ścieżka na bulwarze miejscami jest dość wąska a rolkarz zajmuje nierzadko ponad 50% szerokości z uwagi na jazdę parami obok siebie i charakterystyczny ruch bujania na lewo i prawo. Aż się prosi o wypadek, straż miejska oczywiście chyba śpi jak zwykle.

          • 19 10

          • co za młot minusy stawia?

            ten stary, pomarszczony babsztyl co jechał drogą rowerową na rolkach i jeszcze miał pretensje, że rowery nią jadą?

            • 13 10

          • zrobić jak na zachodzie, asfalt pokrywa się specjalnymi wypustkami, które

            dla roweru nie mają znaczenia a za to uniemożliwiają jazdę na rolkach a bieganie po takiej drodze staje się niekomfortowe i biegacze też rezygnują, znaki nic pewnie nie pomogą bo większość nie umie czytać i nie zna pisma obrazkowego

            • 17 2

        • jezdze na rolkach do pracy (1)

          Tak, to mozliwe i niektórzy naprawde tak robia.

          • 8 3

          • Oczywiście zgodnie z przepisami - po chodniku?

            • 1 0

        • ja jeźdizłęm do skzoły na rolkach kiedyś do pracy pozostałami skm bo 30 kilometrów na rolkach to przegięcie:P

          • 0 0

    • (3)

      Owszem bylbys nietolerowany - ale tylko z jednego powodu - Ty w Parku polnocnym obok toru rolkowego, 2 metry obok masz swoja sciezke... My swoich poza Sopotem np na brzeznie nie mamy! Tez chcemy pojezdzic a jezdzic 17km w jedna strone na Tor... Sorry.

      Jak pisze autor i logika i wspoldzielenie nie stanowi problemu.

      Pojezdzij rowerem na chodniku w Gdansku, gratuluje skrzywionych kol i slalomu pomiedzy dziurami... Tam mamy jezdzic?

      Chyba logiczne, ze wjedziemy na sciezke, ale z glowa... Tobie przy jezdzie z glowa tez nie bedzie problemem wspolistnienie na sciezce...

      • 8 11

      • chyba LOGICZNE, że nie powinnaś mieć pretensji jak się zderzysz (1)

        ze 100 kilowym kolesiem jadącym 30km/h na rowerze i wylądujesz w szpitalu na 3 miesiące (o ile nie gorzej). Może wtedy do ciebie trafi co znaczy logiczne myślenie. Nic tak nie uczy jak bolesne zderzenie.

        • 14 4

        • ja dziś będę pykał na szosówce, na prostej spokojnie 60km/h

          robię a ważę 124 kilo, proszę rolkarzy o nie jeżdżenie drogą dla rowerów bo nie chciałbym nikogo zmiażdżyć.

          • 14 4

      • a ja mam motocykl crossowy

        z bardzo głośnym wydechem i bez rejestracji

        no i przecież nie będę jeździł 20 km na tor pod Straszyn - wolę pojeździć sobie po ścieżce w pasie nadmorskim. Bądźcie tolerancyjni :)

        • 19 3

    • Prawo nasciesce tzw rowerowej

      Szanowny Panie. Jak mniemam jest Pan jednym ztych ,,zawzietych,, rowerzystów. Na poczatek prosze o zapoznanie się z definicją roweru w Kodeksie Drogowym.
      Ja jeżdże i na rplkach i na rowerze. Uważam, ze przy kulturalnym zachowaniu, a szcególnie zachowaniem zdrowego rozsądku wszyscy mogę się pogodzić. Skatepark oczywiście dlatych od ewolucji, a gdzie mają jeździć rolkarze dlug0odystansowi. Może Pa nie wie ale są organizowane maratony dla rolkarzy. Np. w Berlinie dzień przed maratonem biegowym organizowany jest maraton dla rolkarzy i startuje tam ok 10000 zawodników. Wskazane byłoby edukowanie rodziców młodych adeptów roweru i rolek, oraz pieszych w celu nauczenia ich zasad bezpiecznego korzystania ze ścieżek

      • 2 2

    • nie kazdy chce jezdzic w kółko po parkingu

      co mają zrobić osoby chcące jeździć na dłuższe trasy na rolkach a nie robić jakieś akrobacje, niestety w miastach nie ma takiej możliwości. a po za tym nie oszukujmy się, ale większość chodników jest tak nierówna, że nie nadają się do jazdy na rolkach

      • 0 0

  • odciągacze uwagi (11)

    Bardzo istotny jest ubiór rolkarek i rolkarzy. Okoliczności ostatniego wypadku nie są jasne, być może zbyt odważny strój dziewczyny spowodował brak odpowiednio szybkiej reakcji hamulcowej, z kolei dziewczyna mogła się czuć bezpiecznie czując na sobie wzrok rowerzysty - oceniła to tak, że są w kontakcie wzrokowym i wyhamuje.
    Bezpieczniej było by, gdyby dziewczyny rolkowały w spódnicach za kolano i osłoniętymi ramionami. Odpowiedni regulamin postawiony na wejściach przy ścieżce pozwolił by współegzystować rolkarzom i rowerzystom.

    • 43 41

    • wielki dekold oraz obcisłe kuse bluzeczki czy krutkie spodenki (3)

      potrafia skutecznie odwrucic uwage nawet w aucie a co dopiero na rowerze :)

      • 13 4

      • "krutki dekold"? (1)

        Zmiłuj się Waść!

        • 19 2

        • "odwrucic"

          tez nie od macochy!

          • 3 0

      • BYlo by smutno

        bez krotkich spodenek i dekoldow swiat bylby smutny nie chcial bym ogladac dziewczyn ubranych jak nasze pospolite mocherki w korzuchach i welnianych skarpetach, a tak jak zobaczysz takie uwydatnianie walorow kobiecych to odrazu porusza sie wyobraznia i z reguły sie nie przyspiesza tylko zwalnia wiec nie wiem gdzie ludzie maja oczy.

        • 1 1

    • (2)

      Akurat tamta dziewczyna była ubrana normalnie. Aczkolwiek zgodzę się, że czasem można się na coniektórych zagapić ;)

      • 8 0

      • (1)

        "Akurat tamta dziewczyna była ubrana normalnie" - co to znaczy?.
        Czy miała spódnicę za kolano, osłoniete ramiona, brak dekoltu?

        • 4 0

        • Sari :)

          • 3 0

    • Najlepiej wpuść jeszcze na ścieżki rowerowe narciarki w kombinezonie narciarskim.

      • 2 1

    • mój pomysł

      Najbezpieczniej by było, gdyby jeździły w burkach

      • 1 0

    • racja

      ostatnio taka jedna z drugą miały tak wypięte tyłki że omaly włos a bym jednej z nich wjechał kołem w przedziałek

      • 0 0

    • ja tam lubię te odciągacze uwagi... :)

      • 0 0

  • starsi po trzydziestce??? (11)

    to ile lat ma człowiek który to pisał? 15?

    • 115 18

    • :D (4)

      gdzieś musiał zacząć karierę pisarza... :>

      • 9 3

      • Jeszcze dobrze żeby zaczął karierę rowerzysty (3)

        Rowerzyści nie dzielą się na tych co mają mniej niż 30 lat i takich
        co więcej.
        Ale takich co dużo jeżdżą i wtedy zwykle szanują innych
        i takich co mało jeżdżą i różne dziwne rzeczy potrafią wyczyniać na drodze...

        Na ścieżce generalnie jeżdżą ci z drugiej kategorii...

        • 18 4

        • codziennie dojezdzam rowerem do pracy (2)

          zimą często też - pracuję przy samej tej ścieżce - ale staram się nią nie jeździć - zawsze odbijam w drogę prostopadłą do niej. Zdecydowanie wolę pojeźdźić po TPK

          • 4 1

          • i co z tego kubusiu? (1)

            • 0 6

            • Domyśl się tłuku lub zapytaj starszych

              • 4 1

    • Wypraszam sobie... mam 30 lat ale za starego się nie uważam ;-)

      • 19 1

    • (1)

      starsi od młodych chłopców. czytanie ze zrozumieniem się kłania

      • 3 2

      • Jest starszym mężczyzną po trzydziestce. Wybacz mu.

        • 4 0

    • starsi oznacza

      że są starsi od tych co maja np 15 lat. :) tak samo mogą powiedzieć 40latkowie itd itd

      • 0 1

    • myślę, najgorsi są tacy miedzy 40-50

      • 0 0

    • heh

      mam 31 lat i nie uwazam sie za starsza pania. hehe. co to za tekst. starsi panowie to sa po 60 70tce

      • 1 0

  • (23)

    Rozsądek nie ma tu nic do rzeczy. Albo jest to zgodne z prawem albo nie jest. Jeśli nie jest to policja powinna wlepiać mandaty rolkarzom nawet za wolą jazdę po pustej ścieżce. Autor produkuje własne teorie, a prawo jest jednoznaczne więc dyskusja nie ma sensu.

    • 52 82

    • (6)

      ścieżka nadmorska jest rekreacyjna a nazwa rowerowa jest potoczną.

      Przecież pieniądze poszły z budżetu a nie s kieszeni rowerzystów.

      poza tym o co my się kłócimy, wszystko zależy od kultury

      • 11 19

      • skoro rekreacyjna to ja sobie leżak tam postawię

        i się poopalam

        • 22 5

      • Potoczna? O tym decydują znaki, niech je zdejmą to może nie będzie to droga dla rowerów.

        • 17 0

      • A g... (3)

        • 0 0

        • A g... (2)

          ścieżka rowerowa to ścieżka rowerowa. Co kogo obchodzi, że rolkarz ma życzenie nią jechać? zgodnie z prawem nie powinien, więc wynocha. Zgodnie z prawem, rolkarz nie ma prawa, tak samo jak ja nie mam prawa autem, chociaż miałbym takie życzenie, a w zasadzie, to gdzie mam jeździć, skoro wszędzie korki?

          Prawo jest prawem i trzeba je szanować. Polska to chyba jedyny kraj gdzie się podobne bzdury dyskutuje.

          Niby dlaczego rolkarzowi powinno być wolno, a biegaczowi nie? W czym jeden od drugiego lepszy?

          Dlaczego akurat rolkarzowi powinno się pozwolić, a innym nie? Dziś rolkarz, jutro paralotniarz (bo niby w czym gorszy?), pojutrze saksofonista ...

          Jest ustawa, jest prawo, i trzeba się do niego stosować, a nie bzdety pieprzyć.

          Mnie na przykład nie przeszkadza, jak psy na trawnik s****ą. Jutro napiszę zatem do admina z trojmiasto.pl, żeby opublikował mój artykuł że Straż Miejska to tępaki, bo mandaty za to wystawiają. A s**** NIE POWINNY!

          • 10 3

          • i jeszcze jedno ...

            straż miejska, policja ... są od tego, żeby wymuszać poszanowanie prawa, a nie realizować durne pomysły niektórych ... na szczęście ...

            • 4 0

          • pojutrze saksofonista

            a za tydzień TIR, bo też mu tędy najwygodniej

            • 6 0

    • Oto dewiza tępaka z PO wzorującego się na swoim wodzu... (3)

      Zamknąć, zakazać, zlikwidować...

      Liberał z Kaszub to coś w rodzaju "demokracji socjalistycznej"...

      • 5 16

      • Jestem wiernym PIS-owcem i uważam że rolkarze za jazdę po drodze dla rowerów powinni dostawać mandaty! (2)

        Prawo jest i należy go przestrzegać!

        • 11 5

        • A ja nie jestem elektoratem P (1)

          • 0 0

          • A ja na PIS nie głosuję, ale miło mi się pierwszy raz w życiu z elektoratem PIS zgodzić.

            Pozdrawiam,

            • 2 1

    • zmiana przeznaczenia ścieżki (2)

      skoro ścieżka rowerowa jest w zasadzie jedyną w miarę bezpieczną drogą przejazdu nad morzem zarówno dla rolkarzy, jak i rowerzystów (pomysł na korzystanie przez rolkarzy z chodnika to jakiś niebezpieczny absurd), to może należałoby rozważyć prawne udostępnienie ścieżki rowerowej również dla rolkarzy?

      • 11 16

      • głupiś kmiocie

        • 4 7

      • dla rolkarzy ...

        i malarzy ... i lotniarzy ... i taksówkarzy ... i pierdarzy ... i koksiarzy ... i dresiarzy ... i krawaciarzy ... i stolarzy ... ... bo w czym oni gorsi od rolkarzy ???
        Co z bzdura! Jak jest korek, to nie jadę.
        Jak jest dużo pieszych na chodnikach, to nie jedź rolkarzu ...
        Wsio ...

        • 3 2

    • (4)

      Chcialabym uswiadomic, ze problem istnieje podnoszy juz wczesniej. Gdy Straz Miejska kara mandatami - dojezdzajacych np do pracy po chodnikach rolkarzy.

      Ciekawostka! karac mandatem na sciezce i karac mandatem na chodniku, karac mandatem na jezdni, bo nie jestes uczestnikiem ruchu...

      Powiedz wtedy gdzie, za kazdym razem robic extra 40-50 km samochodem, zeby pojezdzic godzine czy dwie na torze?

      Sponsorujesz paliwo?

      • 3 5

      • sponsoruje to może twój sponsor jak pracujesz (1)

        tyłkiem całą zimę

        • 2 0

        • bohaterze zza krzaka może podpiszesz się obrazajac kobietę. Czy również jesteś damskim bokserem?

          • 0 2

      • Prosta odpowiedź

        Nie przyjmować mandatów za jazdę na rolkach po chodniku!!! Rolkarz jest pieszym, tu prawo jest jasne.

        • 4 0

      • żadna straz nie kara rolkarzy za jade po chodniku

        to oczywiste kłamstwo. Pokaż taki mandat.

        • 5 0

    • To nie jest nazwa potoczna

      to oznakowana droga rowerowa ,której pojęcie i przepisy dotyczące korzystania z niej znajdują sie w Ustawie: Prawo o ruchu drogowym - potocznie zwanej kodeksem drogowym...

      • 13 0

    • Przypomnij więc sobie, swoje wykroczenie, które popełniasz jadąc rowerem.

      • 0 0

    • bardzo dobra wypowiedz, popieram.

      • 0 0

    • Panie od rozsądku proszę nie mylić pojęć

      Rozsadek to według Pana tzw z klasyczenego filmu ,,mojsia racja,, Proszę zapoznać się z kodeksem drogowym i przeczytać definicję roweru, a dopiero potem wypowiadac sie na temat prawa.
      Znienawidzony rolkarz

      • 0 3

  • bardzo dobry artykuł (4)

    zgadzam się

    • 47 37

    • (1)

      I to napisany przez rowerzystę.
      Zmienia złą opinię o rowerzystach.

      • 1 10

      • Wyjątki ...

        zawsze się zdarzają - choć to pewno nawet nie 1% sądząc po komentarzach

        • 0 1

    • przyjedź na tam na rolkach.... (1)

      wezmę Cie na roga w rowerze, wezwiemy Policję i wtedy powołasz się na ten artykuł. Ciekawe jaki będzie rezultat?

      • 6 2

      • 200zł mandat, poza tym jeśli coś CI SIĘ STANIE

        to PODAJESZ JĄ DO SĄDU I WYSKAKUJE Z ODSZKODOWANIA. NO CHYBA, ZE BYŁA UBEZPIECZONA, ACZKOLWIEK UBEZPIECZALNIA PEWNIE NIE BĘDZIE CHCIAŁA PŁACIĆ za jej głupotę i zrobi REGRES.

        • 4 0

  • Rozsądek górą!

    Trudno byłoby lepiej ująć temat, pozdrawiam autora!

    • 48 17

  • (19)

    " Dlatego "praworządne" myślenie nie jest dobrym rozwiązaniem w kwestii bezpieczeństwa. "

    Gratuluje podejścia do prawa. "Prawo swoje, ale my swoje - wiemy przecież lepiej". W taki sposób nie zbudujemy demokratycznego państwa...

    • 44 40

    • (4)

      przepisy nie istnieją dla samych siebie, a zrzucanie rolkarzy na chodniki dla pieszych to absurdalny przepis, który powinien byc zmieniony, a nie broniony jak Częstochowa, "bo to przepis demokratycznego państwa". Pewnie chcesz ścieżki rowerowej tylko dla rowerów i stąd Twoje poszanowanie absurdów?

      • 6 14

      • Nie chcę ścieżki rowerowej tylko dla rowerów. Skąd ten pomysł?
        Uważam tylko, że sposobem na zmianę przepisów w państwie prawa (a takim państwem chcemy chyba być, prawda?), nie jest nagminne ich łamanie.

        Generalnie jestem za uprzejmością i wzajemnym szacunkiem pomiędzy wszystkimi uczestnikami ruchu. Nie warto się napinać...

        • 8 3

      • Oczywiście że ten przepis powinien zostać zmieniony. Ale póki istnieje powinien być egzekwowany z całą mocą i powagą państwa prawa.

        • 7 3

      • Nie ma żadnego zrzucania rolkarzy na chodniki

        To oni samowolnie wpychają się na niedozwoloną dla nich drogę, nie możesz tego zrozumieć? Jak można rolkarza zrzucić na chodnik skoro on od zawsze na nim być powinien ?

        • 12 0

      • nie stary, chcę drogi rowerowej dla samochodów

        i rolek jak sama nazwa droga 'rowerowa' świadczy

        • 5 0

    • Gucio, Gucio (13)

      Najlepiej jakby wszystko było napisane, prawda??
      1) Obudź się o 7.00, podrap po tyłku lewą ręką, wstań koniecznie lewą nogą.
      2) Umyj zęby - czas: 2min 34 sek.
      ...itd. itp. A jak ktoś się wyłamie, to do więzienia, za złamanie prawa.
      Trzeba trzeźwo myśleć i kierować się rozsądkiem. Prawo jest dla ludzi, a nie ludzie dla prawa. Jakby wszyscy postępowali zgodnie z prawem, świat byłby dużo gorszy niż jest. Piekarz który karmił biednych został stłamszony przez prawo. Ludzie bojący się udzielić pierwszej pomocy, bo mogą zostać pozwani(mimo skutecznej pomocy), ten kto broni swojego domu musi się obawiać nie tylko o swoje życie w trakcie ataku, ale także o przyszlość pełną sal sądowych i oskarżeń napastnika - to Twoje prawo.
      Jeżeli uważasz, że prawo jest ważniejsze od zdrowego rozsądku, to gratuluję i życzę powodzenia.
      Pzdr,

      • 6 13

      • (12)

        mnis: "Jakby wszyscy postępowali zgodnie z prawem, świat byłby dużo gorszy niż jest."

        Śmiem wątpić. Argumentacja poniżej pewnego poziomu.

        • 12 3

        • hehe - przeczytaj, proszę :) (11)

          No widzisz - moje zdanie "jakby wszyscy postępowali zgodnie z prawem, świat byłby dużo gorszy" nie stoi w sprzeczności ze zdaniem "gdyby wszyscy olewali prawo świat byłby dużo gorszy". Zgadzam się, że jakby wszyscy olewali prawo, to świat byłby gorszy. Ale są często prawa, które stoją w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem i które blokują np. możliwość pomocy innym, albo przynajmniej zniechęcają do pomocy - stąd moje zdanie.

          Dobrze - pytanie dot. prawa. Stoisz na czerwonym świetle w nocy na pustej drodze - widok na 0,5km w każdą stronę. Stoisz czy idziesz?
          Jeśli stoisz - to drugie pytanie. Po drugiej stronie ulicy leży człowiek, wołający o pomoc - biegniesz mu pomóc czy czekasz na zielone?
          Jeśli przebiegniesz - mandat 500zł dla Ciebie - prawo równe wobec wszystkich! Jeśli stoisz, gratuluję postawy.

          Prawem nie da się rozwiązać każdej sytuacji - rozumiesz? Nie da się, zawsze się znajdzie jakiś wyjątek. I teraz mamy dwie drogi - zaklejamy lukę w prawie nowym prawem pt. można przebiec jeśli ktoś woła "pomocy", albo zdajemy się na zdrowy rozsądek. Ja wybieram opcję B. A Ty?

          Chcesz karać każdego rolkarza do czasu zmiany prawa? A ja nie - potem trzeba będzie uwzględnić deskorolkarzy, a potem jeszcze inne grupy. Chcesz rozbudowywać prawo, żeby uwzględniało każdą sytuację?
          Pozdrawiam,

          • 4 11

          • Głupi przykłąd (10)

            Prawo przewiduje taką okoliczność jako "stan wyższej konieczności w związku z ratowaniem życia ludzkiego".
            Nic ci nie grozi jeśli dla ratowania człowieka przebiegniesz do niego na czerwonym świetle.

            A co do samego przejścia w nocy na pustej ulicy : jak chcesz to przechodź ale jak cie na tym złapią to zachowaj się jak facet a nie jak baba: "bo przecież nic nie jechało".

            • 9 1

            • dobrze... (9)

              mogę spróbować z innym przykładem, ale wątpię czy to coś da, bo skupiamy się nie na sednie sprawy jaką jest bezsensowna rozbudowa prawa zakazami i nakazami.
              Ale spróbuję: Niech człowiekiem wołającym o pomoc jest kobieta, której ktoś kradnie torebkę - biegniesz na czerwonym, łapiesz złodzieja i płacisz mandat, nie przyjmujesz mandatu czy w ogóle nie biegniesz? Łamiesz prawo czy nie? Oczywiście, że jest to przykład mało realny, ale chcę nim naszkicować problem, którym jest to, iż prawo nie opisze każdej sytuacji i wsadzenie wszystkiego w ramy prawa niemożliwe.

              I nie rozumiem, co ma do tego "baba i facet". Potrafię się przyznać do błędu np. jak wymuszę na kimś pierwszeństwo czasem na skrzyżowaniu, albo jak za późno ruszę spod świateł. Mrugnę awaryjnymi, albo pokażę rękę w geście "przepraszam, moja wina". Ale mandatu za przejście na czerwonym w nocy w życiu bym nie przyjął. Jakby mnie sąd skazał w końcu prawomocnym wyrokiem, tobym zapłacił, ale walczyłbym o swoje zdanie i poglądy do końca.
              Pozdrawiam,

              • 1 8

              • Oczywiście jeszcze głupszy przykład (3)

                świadczy tylko i wyłącznie o warcholstwie . Nie umiesz nawet zobrazować o co ci chodzi . Nieudolnie starasz się udowodnić zasadność łamania prawa . J ci na prawdę życzę tego odmówienia przejścia na czerwonym ,napisz tu termin rozprawy jak do tego dojdzie. Z chęcią posłucham twojej walki o takie poglądy. Właśnie przez takich jak ty ta dziewucha jest w szpitalu. Bo setki podobnych tobie ma w d... prawo i powoduje wrażenie ,że jest to powszechnie uznawane za normę. Powoduje społeczne przyzwolenie na łąmanie prawa bo tobie się coś wydaje.

                • 6 2

              • Dziewucha jest (2)

                w szpitalu przez takich jak ja?? Proszę - przecież 'walczycie' tu ze mną o to, żeby rozbudować prawo tak, aby ona tam mogła jeździć zgodnie z prawem. Czyli wszyscy się zgadzamy - powinna móc jeździć po ścieżce rowerowej, ale ja twierdze - niekoniecznie to zapisywać w prawie + niekoniecznie karać ją mandatem za jazdę po ścieżce na rolkach póki prawo jest jakie jest... Czy jakby prawo zostałoby zmienione i doszłoby do wypadku, to też byłaby moja wina? Przyczyna byłaby taka sama - nieuwaga, błąd jednej ze stron...
                Jak zapiszesz rolkarzy - to co z deskorolkarzami? Oni też? Jak ich w ustawie nazwiesz? Czy będziesz w ustawie wymieniał po przecinku? Jak po przecinku to co z osobami na wóźkach inwalidzkich? Wolno jadący to takie samo zagrożenie jak matki z wózkami. A co z tymi na wózkach inwalidzkich ćwiczących szybką jazdę na zawody? Oni nie mogą jeździć? A czemu? Zdrowy rozsądek roztrzyga te wątpliwości w mgnieniu oka... Prawo nie - tak jest różnica.
                Prawo pozwala jeździć na rowerze po ścieżce również 2-latkom, tak?? A czy oni nie stwarzają więcej zagrożenia niż normalnie jeżdzący rolkarze? Czy uczący się rowerzysta 20-letni nie stwarza więcej zagrożenia?
                Pzdr,

                • 1 6

              • rowerzysto

                Nie wiadomo, jak doszło do wypadku, ale Twoje określenie "dziewucha" wskazuje, ze ty wiesz... Byłeś świadkiem czy po prostu "wiesz"?

                • 0 2

              • Tak właśnie przez "myślących" tak jak ty

                zdarzył się ten wypadek.
                Gdyby przestrzegała prawa nie byłaby w szpitalu.
                Jak widać prawo w tej kwestii jest DOBRE.
                Tylko istnieje gromada podobnych do ciebie głupio-mądrych filozofów ,która ma gdzieś prawo bo mu się coś wydaje.
                Nie martw się co kto napisze w ustawie.
                Ustawa JEST już napisana i OBOWIĄZUJE. Ustawa nie pozwala na jeżdżenie 2 latkom ,opiekunom grozi za to grzywna ,dodatkowo za stworzenie zagrożenia lub skutek tak samo.
                Jak zwykle prymitywny sposób argumentacji godny brukowca. Same idiotyczne przykłady nie mające nic wspólnego z wypadkiem jego przyczynami i stanem prawnym.
                Następny specjalista od wszystkiego jakich pełno na forach.

                • 2 0

              • :) (4)

                Nieliczni ludzie osigaja poziom moralnosci zwany "uniwersalnymi zasadami sumienia", Tobie sie udalo - szczerze gratuluje! wg Kohlberga w tym stadium: "O postępowaniu decydują wybrane przez jednostkę zasady etyczne. Gdy obowiązujące prawo wchodzi w konflikt z tymi zasadami jednostka postępuje zgodnie z tymi drugimi."

                • 1 1

              • to bylo do mnisa oczywiscie (3)

                :)

                • 1 0

              • hm... (2)

                przeraza mnie poziom umyslowy ludzi ktorzy minusuja mnisa... no coz, krzywa gaussa ;)

                • 1 5

              • =) (1)

                Heh =) może rzeczywiście niezbyt jasno się wyraziłem i Ci którzy nie chcieli mogli niezrozumieć. A dla innych minusujących prawo jest ponad wszystkim i jakby ktoś ustalił prawo, że mają co rano wstawać lewą nogą - toby wstawali, bo "prawo jest najważniejsze". Co zrobić...
                Chyba po prostu trzeba się cieszyć z nielicznych plusów =)
                Pozdrawiam,

                • 2 5

              • To ty dopisujesz do tego zagadnienia

                jakąś idiotyczną ,pokręconą filozofię o wstawaniu lewą nogą.

                Przejedź samochodem pod prąd na autostradzie ,przecież to idiotyczne ,że prawo reguluje tam ruch. Niech żyje anarchia!

                • 3 0

  • ogólnie lanie wody, mozna o tym dyskutować wieczność, a prawda jest taka że zbliża się sezon i bedzie jeszcze gorzej :/ (2)

    • 28 6

    • ciekawe kiedy władze coś z tym zrobią? Ile ludzi (1)

      musi się rozwalić zanim ktoś postawi znak "Zakaz rolek"?

      • 7 0

      • najprawdopodobniej tyle samo, może tylko w innym miejscu, np. na chodniku.
        Najlepiej zakazać jeździć i rolkom i rowerom, żeby było sprawiedliwie i bezpiecznie :-)

        • 0 2

  • dzieci (14)

    koszmarne zagrozenie powoduja tez nieodpowiedzialni rodzice, ktorzy wpuszczaja na sciezki niespelna dwuletnie dzieci na jezdzikach i innych dziwnych wehikulach. A najsmieszniejssze, ze jeszcze oburzaja sie, kiedy zwraca sie im uwage. Pomyslcie o bezpieczenstwie swoich dzieci, bo o tragedie nietrudno!

    • 120 2

    • (3)

      Kilka dni temu prawie staranowałem rodzinkę, która uczyła swoją ~2 letnią pociechę jazdy na rowerze, na środku ścieżki rowerowej. Oczywiście dzieciak miał pełną asekurację rodziców z obu stron, przez co zajmowali cały pas ruchu a jedyne miejsce umożliwiające ich ominięcie to pas zieleni z krzakami :-( - podobnie wygląda nauka jazdy na rolkach - koszmar i brak wyobraźni rodziców.

      • 29 4

      • To Ty zamiast normalnie zachować czujność i zwolnić/wyhamować (1)

        to po prostu ich staranowałeś? Niektórzy rowerzyści to naprawdę są debile.

        • 3 19

        • Dzieciak mały to i strata niewielka. Zrobią se następne.

          • 8 2

      • Debili na rowerach nie wpuszczać na pas nadmorski.

        To są tereny rekreacyjne. Rowerzyści ostre jazdy niech sobie urządzają w lesie i zderzają się z drzewami.

        • 1 8

    • Prawda, (7)

      ale z drugiej strony, gdzie nauczyć dziecko jazdy na rowerze (może nie dwulatka, ale niech będzie miało ze 3 lub 4 lata)? Na chodniku na pewno nie, na ścieżce, okazuje sie, też nie- przed domem?

      • 1 27

      • Jeśli przed domem nie pasuje, to ucz dziecko na obwodnicy (3)

        Droga mamusiu! Jeśli uważasz,że potrzebujesz więcej adrenaliny i wiekszego zagrożenia dla swojej pociechy, to nie ucz jej jazdy na rowerku na ruchliwej ścieżce rowerowej, tylko udaj się od razu na obwodnicę - jezdnia szeroka i płaska jak stół. Gdyby głupota potrafiła latać, to fruwałabyś jak gołębica ;)

        • 31 1

        • Na obwodnicy nie mozna jeździć rowerem. (2)

          A na ścieżce owszem- bez ograniczeń wieku.
          Kierowcy też nie powinni uczyć się jeździć na ulicy, co?
          Dziecko od razu uczy się poruszania po ścieżce rowerowej, a nie po kilku latach zabawy z rowerem na podwórku w wieku kilkunastu lat rusza na ścieżki- to jest dopiero głupie.
          Moja córka od roku jeździ na rowerze (teraz ma prawie 5 lat), nauczyła się na ścieżce rano- mało ludzi) i jeździ dużo bezpieczniej niż niektórzy dorośli. Widzisz dziecko/staruszka- uważasz i nieco zwalniasz. To jest kultura na drodze- również rowerowej.

          • 1 20

          • Jak się uczyłem jeździć samochodem, to nie potrzebowałem dwóch aut jadących obok mnie bo mogę się przewrócić, ani nie jechałem 15 razy wolniej niż przeciętny samochód.

            Dziecko można wziąć na pustą część parkingu, bądź równego (i w miarę pustego) chodnika, miejsc jest dużo, nie trzeba się pchać na środek ruchliwej ścieżki.

            • 12 1

          • Co z ciebie za matka

            Ja mam też małego synka i uczę go jeździć na pustych ścieżkach rowerowych. Po co pchać się do Brzeźna gdzie zawsze są tłumy, Przecież jest tyle pustych tras rowerowych. Ale jak ktoś jedzie się przy tym lansować no to sorry może i warto zaryzykować że potrąci go rowerzysta pirat. Wtedy zobaczymy czy będziesz miała pretensje tylko do rowerzysty czy do siebie że zrobiłaś z dziecka kalekę na całe życie bo rowerzysta to tylko będzie miał moralniaka. Sam jeżdżę wieczorami po ścieżkach i aż za głowe się łapie czasami jak matki na rolkach z wózkami i z psem na smyczy jeżdżą. Ludzie trochę wyobraźni.

            • 8 0

      • A gdzie się uczyłeś jeździć na rowerze ?

        Albo twoi rodzice ?
        Kiedyś nie było dróg rowerowych.

        Prawo dopuszcza małe dziecko pod opieką dorosłego do jazdy po chodniku.
        Żeby się wypowiadać trzeba mieć pojęcie o czym się pisze a nie bezmyślnie klepać w klawisze.

        • 16 1

      • A na pobliskim szkolnym boisku?

        • 4 0

      • do Anki

        oczywiście, że nauka na chodniku. wg przepisów opiekun z dzieckiem do lat 7 może jechać rowerem po chodniku dla pieszych.

        • 6 0

    • ale zgodnie z prawem, to rowerzysta ?

      ale zgodnie z prawem, to rowerzysta ?

      • 0 1

    • popieram

      nie jeden raz zwymyślano mnie za zwracanie uwagi rodzicom na bezpieczene dzialanie wobec ich pociech.
      Chyba, ze dlaniektorych ,,rodziców,, uraz dla dziecka to pikus!!!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum