• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kaszuby: piekne okolice Sulęczyna

20 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:03 (20 sierpnia 2007)

Szukasz recepty na ciekawy weekend? Zapakuj na rower śpiwór i wyrusz w piątek po południu do Sulęczyna. Dystans od Gdańska to około 70 km więc zapewne pokonasz go w ciągu 3 godzin.

Niestety musisz przejechać przez Żukowo i Kartuzy, lecz później droga staje się już w miarę pusta, a krajobrazy wspanialsze. Jeśli zaś masz ochotę na "wyczyn" to przejedź trasą pokazaną na mapce pamiętając że dystans rośnie do 90 km, a średnia z trasy może spaść nawet poniżej 20 km/h. Będziesz więc potrzebował ok. 4-5 godzin na dojazd.

W Sulęczynie należy znaleźć nocleg (agroturystyka) i dobrze wypocząć przed kolejnym dniem. Sobotę zamierzasz przecież spędzić bardzo aktywnie podziwiając kaszubskie krajobrazy podczas jazdy na nieobciążonym rowerze. To ważna sugestia abyś wszelkie potrzebne do biwakowania przedmioty (śpiwór, ręcznik itp.) zostawił w miejscu noclegu. Jeszcze tam wrócisz na dzisiejszą noc, a jazda lekkim rowerem pośród często wyciskających siódme poty kaszubskich wzniesień zapewnia maksimum przyjemności.

Wyrusz rano o takiej porze, która zapewni Ci solidny wypoczynek. Wyjeżdżając z Sulęczyna kieruj się na Bytów lecz po przejechaniu niecałego kilometra zjedź z drogi w lewo tuż za niewielkim oczkiem wodnym. Wzdłuż jeziora Mausz dotrzesz do niewielkiego cypla na którym znajduje się ośrodek wypoczynkowy i stadnina koni wraz ze szkółką. Po opuszczeniu tego urokliwego miejsca podążaj dalej wzdłuż jeziora aby spenetrować drugi, znacznie większy cypel.

Kolejnym punktem rajdu jest dolina Słupii. Następnie przejedź jeszcze 2 km aby zatrzymać się na początku ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż rzeki - tego nie można ominąć! Ujrzysz ogromną skarpę, a spoglądając w dół rwącą, górską rzekę. Cóż, trochę się rozmarzyłem, lecz gdy staniesz w tym miejscu co ja poczujesz podobne emocje. Ścieżka rowerowa doprowadzi Cię do legendarnego "źródliska".

Opuszczając Słupię kieruj się w stronę Parchowa aby wjechać na niebieski szlak. Koniecznie tamtędy przejedź! Szlak jest bardzo źle oznakowany i pokonanie go przyniesie Ci wiele przyjemności. Ugrzęźniesz w bagnie, w wysokich trawach, będziesz wspinał się pod solidną górę, a to wszystko w niesamowicie pięknym krajobrazie. Wreszcie zmęczony i rządny kolejnych wrażeń dojedziesz do Jamna i dalej do Żukówka.

Do miejsca noclegu wrócisz wieczorem, około godziny 18. Będzie więc sporo czasu na rozpalenie ogniska bądź grilla i dyskusje do zachodu słońca lub północy. (Chyba nie zapomniałem Ci powiedzieć abyś na tej rajd zabrał grupę najlepszych znajomych??)

Rankiem drugiego dnia możesz wyruszyć na dwóch kołach lub postąpić tak jak ja: zapakować rower do samochodu i udać się w stronę Gdańska przejeżdżając przez Gołubie oraz Krzeszną. Kieruj się w stronę jeziora Patulskiego, które jest bardzo ciepłym zbiornikiem z ładnym kawałkiem plaży. Dojazd do niego wiedzie krętą szutrową drogą niczym jeden z OS-ów rajdu Kaszub. Nie szarżuj jednak bo często przechodzą tamtędy plażowicze. Jeśli akurat jeden z Twoich znajomych podąża za Tobą na terenowym motorze, to dociskając mocniej gazu na zakręcie możesz pokazać, że nisko zawieszone auto też sporo potrafi. Nie przejmuj się wielkim tumanem kurzu jaki po sobie zostawisz - ten koleś na motorze właśnie myśli, że bierze udział w rajdzie Dakar i tym niewinnie ostrym manewrem spełniasz fragment jego marzenia (pozdrowienia dla Maćka i jego Aprilki)

Wykąpani, odświeżeni wracamy do Gdańska. To był wspaniały pełen wrażeń weekend. Dzięki uprzejmości znajomego (dzięki Kaziu!) dysponowaliśmy położonym nad samym jeziorem domkiem wraz z kawałkiem działki do rozbicia namiotów. Postanowiłem, że będę regularnie organizował takie kameralne wypady. Cel: Kaszuby! Tylko i wyłącznie Kaszuby. Baza noclegowa jeśli nie "u Kazika" to gdziekolwiek dalej. Dla rowerzystów znajdzie się tam niejeden raj.

Autor relacji: Andrzej "scoot" (Gdańska Ekipa Rowerowa)
Więcej relacji Gdańskiej Ekipy Rowerowej znajdziecie tutaj.

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (25)

  • Ludzie!!!!

    Każdy rowerzysta na trasie między Kartuzami a Sulęczynem to samobójca. Jak chcecie to jedzcie, tylko jak was coś trzaśnie w drodze na ten rajd, to nie mówcie, że was nie ostrzegałem!!!!

    • 0 0

  • "Jeśli akurat jeden z Twoich znajomych podąża za Tobą na terenowym motorze to dociskając mocniej gazu na zakręcie możesz pokazać że nisko zawieszone auto też sporo potrafi."

    Panie autor przypowieści. To co to w końcu ma byc????

    Rajd na rowerze, motorze czy Samochodowe GP Kaszub???

    A może tak piechotką, skoro nie można się zdecydowac na konkretny środek lokomocji. A tak w ogóle to łapy i pedały precz od kaszubskich lasów. Wystarczy debili na quadach rozjeżdżających te spokojne dotąd urokliwe miejsca i leśno polne drogi pomiędzy jeziorami i bagniskami. Plecak na plery i z buta.

    • 1 0

  • eheheheh

    Ja wole bardziej light`owo do tego podchodzić. Widać że jesteś wygodnym kolesiem - agroturystyka ??? dla mnie to śmieszne. Lepiej wziąść namiot w sakwy i rozbić się na jakiejś polanie za przyzwoleniem leśniczego lub w okolicach Doliny Słupi - REWELKA. Byłem, zjeździłem i schodziłem tą trasę ... bardziej na spokojnie. Zaproponowałeś tutaj masówkę ... niektórzy tak lubią a niektórzy nie.

    • 0 0

  • nisko zawieszone auto

    cóż to za nisko zawieszony potwór objeżdża motor na kaszubskich serpentynach ?

    • 1 0

  • Traska do Sulęczyna bez ruchu samochodowego! (1)

    Znam super trasę do Sulęczyna!!! Jechałem nią wielokrotnie. Z Gdańska Osowej - 64 km. 30% po asfalcie - ale boczne drogi, 70% po ubitej szerokiej nieutwardzonej drodze. Czas przejazdu - 2.45h bez pospiechu.
    Z głównej trasy Gdańsk - Sulęczyno trzeba pokonać jedynie odcinek 200m pod Kartuzami ;) - taki kawałek jakoś da rade.

    Postaram sie zapodac linka z mapka.

    • 0 0

    • Mozesz jeszzcze raz wrzucić tę mapę??

      ew. wysłać ją na maila? :D (niżej)

      • 0 0

  • Ceka

    "Panie autor przypowieści. To co to w końcu ma byc????
    Rajd na rowerze, motorze czy Samochodowe GP Kaszub???"

    To chyba nie zrozumiałeś tej relacji przeczytaj jeszcze raz i zrozumiesz, że autor dojechał samochodem do Sulęczyna po to, aby tam zrobić rajdzik po pięknych terenach leśnych oczywiście rowerem.
    A druga sprawa jeżeli boisz się jeździć szosą to może lepiej siedź przy komputerze i wypisuj te bzdury, ale siedząc w domu też możesz złamać nogę:)

    • 0 1

  • biker

    Nie mam nic do rozsądnych rowerzystów w lasach, ani rozsądnych kierowców na drogach. Ale rozjeżdżanie samochodami szutrów nie jest normalne. Ty się nie martwisz dziurą pod blokiem, bo przyjadą i załatają. Natomiast w omawianym rejonie normalką jest dojazd do zabudowań właśnie takimi drogami po kilka kilometrów od najbliższej szosy. A tym co tam mieszkają drogi nikt nie naprawi. Co innego, jeśli organizowany jest rajd. Z tego co wiem organizatorzy pokrywają wszelkie koszty napraw nawierzchni na trasie rajdów po zakończeniu imprezy. Natomiast wydaje mi się nieporozumieniem wypowiedź autora tego tekstu, w którym z jednej strony namawia do "ekologicznego" wypoczynku na rowerze, a z drugiej do pseudo wyścigów motorowo-samochodowych poprzez lasy i pola Kaszub. A tak do wiadomości "scoot'a": Nie tylko na plażowiczów uważaj, ale też na zbieraczy runa leśnego, których tam jest mnogo.

    • 0 0

  • Ceka

    wrzuć na luz kolego... bezpodstawnie osądzasz zdarzenie którego świadkiem nie byłeś.

    • 0 0

  • taaak (1)

    no no 3 godziny to już raczej dla niezłych wymiataczy na kolarzówkach ja jechałem tą trasą (konkretnie Osowa-Żukowo-Kartuzy-Borucino) góralem czyli nie do samego Sulęczyna a 13 km bliżej i mi to zajęło (w miarę rozsądnym tempem z paroma krótkimi postojami) 4 godziny, jakbym docisnął to może w 3 bym się wyrobił (z powrotem dojechałem w 3 ale jednak jest więcej z górki) natomiast do samego Sulęczyna w 3 ?!?! no nie wiem. Raczej już solidni rowerzyści jeżdżący regularnie po 20-30 km dziennie mogą spróbować. Co do trasy to najgorzej jest na odcinku między Żukowem a Kartuzami potem już w zasadzie luz a jeszcze jek się jedzie po 18 to już w ogóle jest ok. W sumie fajna trasa ale niech nikt kto jeździ ot tak sporadycznie i rekreacyjnie nie da się nabrać na te 3 godziny raczej niech się nastawi na 6.

    • 1 0

    • szosa

      Niedawno jechałem przez Sulęczyno do Darłowa. Do Sulęczyna dojechałem w niewiele ponad 2 godziny. Byłyby mniej, gdybym nie zatrzymywał sie tak często na robienie zdjęć. Rzeczywiście z Żukowa do Kartuz to najmniej przyjemny odcinek, jednak bez przesady :)

      • 0 0

  • gdzie reszta fotek?

    dlaczemu nie ma zdjęciówek z sobotniego wieczora? hehehe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum