• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak jeździć na rowerze zimą?

Krzysztof Kochanowicz
1 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Sezon rowerowy wcale nie musi kończyć się wraz z nadejściem pierwszych spadków temperatury czy opadów śniegu. Na dwóch kółkach można jeździć przez cały rok, jednak zimą trzeba się do tego solidnie przygotować.



Jak jeździć i na co uważać - dla początkujących

Ze względu na zimowe warunki jazda na rowerze znacznie różni od jazdy w inne pory roku. W zimie należy unikać gwałtownych manewrów, czy szybkiej jazdy w zakrętach. Jest to szczególnie istotne, kiedy nawierzchnia jest pokryta cienką warstwą śniegu i nie widać, co się pod nią kryje. By nie mieć problemów z utrzymaniem trakcji przede wszystkim należy zachować spokój. Tylko płynne ruchy i równe tempo może nas uratować. Gwałtowne przyspieszanie zwykle kończy się tym, ze koło buksuje nam w miejscu. Dlatego, żeby uniknąć niepotrzebnego wysiłku warto jechać z mniejszą kadencją na tzw."twardym biegu", co z pewnością pozwala czuć lepiej podłoże. Im większy mróz, tym guma naszych opon lepiej trzyma się śniegu, zaś w temperaturze zbliżonej do zera śnieg robi się śliski dla gumy i tu należy wzmóc nieco naszą czujność.

Przy zimowej jeździe w szczególności w terenie ważny jest również balans ciałem. Żeby ułatwić sobie ten element, należy obniżyć nieco sztycę podsiodłową i jeśli można, to podwyższyć kierownicę. Taka pozycja, zbliżona do wyprostowanej z pewnością znacznie ułatwia jazdę po śliskiej nawierzchni, czy pokonywanie różnych zarówno miejskich jak i terenowych przeszkód.

Szczególnie zdradliwe są w zimie oblodzone koleiny, czy poprzeczne przeszkody jak chociażby przejazdy przez torowiska, np.: tramwajowe - trzeba na nie uważać szczególnie i przekraczać je wyłącznie pod kątem maksymalnie zbliżonym do prostego. Nie należy wykonywać żadnych zbędnych ruchów. Najlepiej również nie hamować. Toczący się na wprost rower lepiej sobie poradzi niż najbardziej wymyślna ekwilibrystyka.


Rowerowa zabawa w śniegu dla wprawionych w boju

Nie ma nic przyjemniejszego, niż jazda w terenie, w szczególności z górki. Trójmiejski Park Krajobrazowy to świetne miejsce na takie wybryki, choć nie tak idealny jak góry. O ile nie zjeżdżamy po twardym jak beton lodzie czy drogą, która przykryta jest cienką warstwą śniegu, z reguły nie musimy aż tak bardzo obawiać się kontaktu z ziemią.

Najlepsze są tzw. "poślizgi kontrolowane" przednim lub tylnym kołem na prostej lub zakrętach albo oboma na raz przy dużej prędkości. Nie będę jednak opisywał tej "sztuki" hamowania, żeby nie zepsuć wam tej przyjemności. Jak spadnie śnieg spróbujcie sami...

Zimowe wycieczki: od czego zacząć?

Tak jak już wspomniałem, zimą jeździ się znacznie trudniej, dlatego przy planowaniu wycieczki trzeba to wziąć pod uwagę. Osoby początkujące powinny zacząć od małych dystansów, by przyzwyczaić się do roweru i zimowych warunków jazdy. Ważnym elementem jest też ubiór, jednak o tym nieco dalej. Należy stopniowo przyzwyczajać się do niskich temperatur i nie wyjeżdżać od razu na 100-kilometrową trasę przy 10 stopniach poniżej zera. Jazda nawet po dobrze znanej nam drodze potrafi być stresująca i niebezpieczna, zwłaszcza gdy jesteśmy przemarznięci i zmęczeni.

Jeśli wybieramy się na wycieczkę w grupie, bardzo ważne jest, by wszyscy mieli mnie więcej podobna formę, bo gdy jeden jest słabszy, reszta musi na niego czekać i marznie, tracąc zdrowie i jednocześnie całą frajdę z jazdy. Osoby jadące razem powinny odpoczywać w tym samym czasie i mieć podobne tempo jazdy.

Co zabrać ze sobą?

Poza podstawowym ekwipunkiem w postaci: narządzi naprawczych, zapasowej dętki czy baterii na zmianę do lampek rowerowych warto pomyśleć o zapasie odzieży, np. parze lub dwóch parach rękawiczek (w końcu to dłonie najłatwiej odmrozić), zapasową bluzę oraz zestaw przeciwdeszczowy czyli: kurtkę i spodnie.

Jeśli wybieramy się w teren, w którym o uzupełnienie "tkanki tłuszczowej" znacznie trudniej, niż w mieście, warto zabrać coś na ząb. Podczas jazdy w mrozie zwiększa się apetyt, dlatego najlepiej wziąć więcej niż za mało. Zimą nie czujemy pragnienia, choć pocimy się tak samo jak latem, mimo że tego nie odczuwamy. Pot to m.in. woda i elektrolity, które tracimy z układu krążenia, co wraz z niskimi temperaturami wzmaga odczuwalność zimna. Zatem należy dużo pić! Pocąc się i nie uzupełniając płynów, możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu, co jest niebezpieczne. Na rozgrzanie organizmu w zimowych warunkach najlepiej sprawdzi się termos z gorącą, słodką herbatą.



Jak się ubrać?

Najważniejszą rzeczą w zimowym "rowerowaniu" są ciepłe rękawiczki. Bez nich praktycznie trudno sobie wyobrazić jazdę rowerem na mrozie. Przy szybszej jeździe nagie dłonie grabieją i bolą. Zapewne w ciągu kilku minut można je sobie odmrozić, dlatego warto kupować modele z tkanin nieprzepuszczających wiatru i wody. U zmarzluchów dobrze sprawdzają się rękawice narciarskie z goreteksu. Druga ważna sprawa to okrycie szyi, np. szalik lub bluza z wysoką stójką, a trzecia to głowa, przez którą tracimy wiele ciepła. Jeśli ktoś jeździ w kasku, warto zaopatrzyć się w tzw."czepek" (czyli czapeczkę zakrywającą czoło i uszy) lub kominiarkę, zasłaniającą całą twarz z otworami na oczy, usta i (albo bez) nos(a). Jeśli chodzi o oczy, w zimie przy ostrym słońcu, odbijającym się od śniegu zakłada się raczej ciemne okulary, zaś żółte szkła lub bezbarwne z pewnością sprawdzą się gdy niebo jest nieco ciemniejsze, a wieje wiatr. Przed wyjazdem na wycieczkę obowiązkowo należy posmarować twarz tłustym kremem. Warto też pomadką ochronną stosować na usta, które narażone są na wysuszanie.

Pozostałe elementy stroju w zasadzie są zdroworosądkowe. Warto ubierać się - tak jak w przypadku każdego innego sportu zimowego - "na cebulkę" (wiele warstw, od najcieńszej po najgrubszą) i zależnie od warunków zdejmować lub ubierać kolejne warstwy. Rzecz jasna ubranie nie powinno krępować ruchów.

Jeśli jeździsz sportowo to z pewnością docenisz ubrania z oddychających tkanin "technicznych", szczególnie te chroniące przed wiatrem (windstopper i podobne). Należy unikać bawełny i stosować odzież ze specjalnych tkanin, które nawet mokre nie wychładzają ciała. Ale bez przesady. W jeździe typowo miejskiej (i oczywiście na zwykłym, miejskim rowerze, nie na "góralu" czy szosówce) bardzo pożyteczna okazuje się... długa kurtka lub płaszcz. Tak właśnie jeżdżą w zimie po miastach nasi sąsiedzi.

Wracając jednak do odzieży na nogi ubiera się długie spodnie na szelkach (żeby po krzyżu wiatr nie hulał) ze wzmocnioną częścią chroniącą kolana, w końcu to one przez cały czas pracują i są bezpośrednio narażone na działanie zimnego powietrza. Na stopy buty najlepiej trekkingowe nieprzemakalne, w których można swobodnie ruszać palcami. Para ciepłych skarpet (lub dwie) oraz ochraniacze na buty i łydki (sprawdzają się szczególnie w głębokim śniegu, kiedy rower nieraz trzeba przeprowadzić). Jeśli chodzi o buty rowerowe (zatrzaskowe) można kupić neopranowe, windstoperowe czy typowo zimowe z goreteksu. Na ich temat zdania są jednak podzielone: jedni chwalą, inni narzekają, ale do tego podobno "trzeba dorosnąć".

Wilgoć potęguje zimno!

Na Pomorzu, ze względu na bliskość morza, wilgoć jest znacznie większa niż w głębi lądu. Dlatego podczas wycieczki rowerowej w zimie liczy się nie tylko temperatura powietrza, ale także jego wilgotność oraz prędkość wiatru. Odczuwalnie cieplej może być w słoneczny, bezwietrzny dzień, kiedy temperatura wynosi minus 7 stopni, a nawet minus 10, niż w pochmurny, mglisty i wietrzny, kiedy temperatura jest minimalnie na plusie. Trzeba jednak pamiętać, że przy temperaturze minus 7 stopni Celcjusza zaczyna znacząco wzrastać skraplanie pary w wydychanym powietrzu i zmienia się cyrkulacja powietrza podczas oddychania (oddech ulega wówczas częściowemu spłyceniu).

Wszystko jednak zależy od zdolności adaptacyjnych rowerzysty, jego przyzwyczajenia do niskich temperatur i doświadczenia. Wszystko opiera się na zdrowym rozsądku. Dla jednych 10 stopni poniżej zera to idealna pogoda na rower, dla innych to "coś niewyobrażalnego" żeby w ogóle wystawić nos z domu.

Przeczytaj także o tym: Jak przygotować rower do zimy?


Żródło artykułu:
Artykuł napisany na podstawie wskazówek Marcina Hyły, redaktora Portalu Miasta dla Rowerów oraz własnych doświadczeń autora podczas zimowych rajdów rowerowych z Grupą Rowerową 3miasto.

Opinie (30) 9 zablokowanych

  • Nie ma to jak zimowy wypad na deptak nadmorski...

    Fakt, jak jest dużo śniegu, trochę ciężko się jedzie, ale nie tak ciężko jak w lesie. Ale to co jest najpiekniejsze w tym wszystkim, to zero tłumów. Sporadycznie spotyka się innego rowerzystę. Mmmm miodzio!

    Świetnie też się jeździ po plaży gdy jest mróz, wycieczka z Gdańska do Gdyni, w sam raz na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu!
    Pozdrower

    • 17 0

  • (3)

    byłem 2 dni temu na rowerze ...Niektórzy dziwnie na mnie patrzyli 8-))) a nie było jeszcze śniegu.

    • 4 0

    • W poważaniu! (2)

      Miej ich w poważaniu. Mój mężuś śmiga do pracy na rowerze prze cały rok i to od 10 lat. Codziennie po 8 kilosów jedną stronę a liczy sobie 46 wiosenek. Tak już u nas jest, że widok pijaków leżących gdzie popadnie to normalka a rower w zimie to dziwactwo. Szczęśliwego Nowego Roku!!!

      • 0 0

      • (1)

        Ja też mam 46 wiosen 8-)))))

        • 1 0

        • jest sie z czego chwalić

          • 0 1

  • jeździć i nie oglądać sie! (1)

    spadl swiezy , lekki snieg:)
    nie ma nic przyjemniejszego niz przecinanie dziewiczej wartwy sniegu dwoma kolami.
    pozdrawiam wszystkich dla ktorych sezon rowerowy to caly rok!!

    • 21 0

    • 4-pory roku

      Jeżdzę rowerem przez caly rok -codzienne. Nie używam rowerku -jak prawie każdy tu opisuje, jako coś nadzwyczajnego ( niektore porady mnie poprostu bawą) NIE smigam wcale rekreacyjnie-Uzywam pojazdu jako jedynego środka lokomocji ( praca, zakupy,przemieszczanie sie po mieście) I tak juz od lat. Ubranie termoaktywne. koszulka t-shirt i "górska"lekka , wodoodporna kurtka. Czapka z membrana ( mama kilka na rózne dzni) lub konminiarka w plecaku ( malym) okulary czyste , bez przyciemnienia - na wiatr i buty wysokie do kolan.ciepłe rekawice -właśnie k\jednopalczaste ( puch) żadne narciarskie sienie spprawdzaja a co do manetek ( musza byc -duo) i tyle pozdro zimą , wiosna latem.Mało rowerzystów spotylkam w dzien powszedni zimą w Warszawie ( w tak zwany weeekend) nie jeżdze. loveroer

      • 0 0

  • Zdradliwa plaża zimą (1)

    Zwracam szczególną uwagę na jazdę po zamarzniętej plaży. To fakt, że jeździ się super, ale nawierzchnia jest bardzo zdradliwa, ponieważ pod śniegiem czasami znajduję zmarzlina z lodu.
    Ja w ten sposób straciłem kask, rozbijając go o twardą jak stal ziemię.
    A gdybym nie jechał w kasku?

    • 2 3

    • Miałem to samo

      Miałem to samo i już nie jeżdżę po śniegu. Wyrżnąłem orła razem z moją połowicą, najpierw ja, potem ona :). Bez kasków byliśmy, ja łbem nie walnąłem w glebę, ale ona tak, chwilę była zamroczona, ale nic się nie stało. Od tamtej pory po śniegu nie jeźdżę, raz się wybraliśmy, gdzie miejscami był śnieg, miescami nie, to w miejscach gdzie był śnieg prowadziliśmy rowery i trudno było w ogóle przejść przez ten lód. Także odradzam wszystkim śnieżne wycieczki rowerowe. Na szczęscie na pomorzu zachodnim od kilku lat zimy umożliwiają bezpieczną jazdę zimą. Tak do -5 można jeżdzić. Poniżej tego, przy -8 kiedyś się wybraliśmy po trzech km wróciliśmy do domu, ręce, stopy i kichawy przymarzały ;)

      • 0 0

  • Trening czyni mistrza;)

    ja właśnie z plaży wróciłem. Nie ma nic piekniejszego jak jazda po plaży z samego rana przy takim pięknym słońcu. Jadąc przy samym lustrze morza należy uważać na podmywany przez wodę brzeg, który zamarza bardzo szybko!

    • 2 0

  • Zgadzam sie całkwicie Antoni Szczyt nigdy nie dotrzymał słowa !!! (5)

    Na portalu trójmiasto oststnio był artykuł gdzie sie chwalił z ZDZ dostał 150tys. na odsniezanie ściezek rowerowych.Jak co roku dostaje zreszta! Niestety ani razu nigdzie scieżki nie były odśnieżone. Niestety ja musiałbym zmienic opony bo nie mam najmniejszych szans na jazde po sniegu a górala kupowac nie zamierzam. Gdyby jeszcze u nas snieg był gwarantowany przynajmniej przez 3miesiace mozna by zaryzykowac kupno opon z kolcami:)

    • 0 0

    • (1)

      Jak wczoraj jechałem z pracy w Stoczni Północnej do Mediamarktu to ścieżka przy grunwaldzkiej była w miarę odśnieżona była biała ale nie na tyle żeby nie dało się przejechać. Widać że ktoś coś tam robił

      • 1 1

      • jedna jaskółka wiosny nie czyni

        a teren przy media oraz innych budynkach ma obowiazek odśnieżac ten co ma nadzór nad dojściem do sklepu. A ostatnio widziałem ze przy leclerku było lekko przejechane na jedna łopate śmieszne!

        I jeszce jedno w artykule było wyraźnie napisane że nikt niebedzie odśnieżał scieżek recznie bo sie im to nie oplaca,że bedzie odsnieżanie wyłacznie sprzetem zmechanizowanym wiec cała szerokość jednorazowo. I tak powinno być, ale jak widac teraz po odpadach sniegu jest bardzo gruba warstwa sniegu ze ledwo mozna isc!
        Wiec musze cie zmartwic to nie było odsnieżanie z inicjatywy miasta ale przez nadzorcę tego terenu.

        • 1 1

    • (1)

      ścieżka wzdłuż ulic Hallera jest odśnieżana po każdych opadach śniegu ;D

      • 0 1

      • Nie byłem, to nie widziałem, ale na Hallera...

        tez odśnieża dozorca i podobnie jak chodnik obok wiec niestety musze Cie zmartwić bo to nie zasługa obiecana przez miasto .
        Mozna zadroscić jedynie dobrej woli nadzorcy bloków, które są obok.

        • 0 1

    • Scieżka rowerowa nad morzem

      Dziś wybrałam sie na przejażdżkę rowerową z Brzeźna w stronę Gdyni.Niestety najpierw mój znajomy a za chwilę ja przewróciliśmy się na oblodzonej ścieżce.Po dojechaniu do Jelitkowa zrezygnowaliśmy i wróciliśmy do Wrzeszcza ul,Piastowską i potem Chłopską i tam ścieżka o dziwo nie sprawiała nam tyle kłopotu.Ktoś zapomniał że teraz rowerem jeździ się nawet zimą.

      • 0 0

  • Chciałbym dodac jedno przy minus -8 i wiecej a szczególnie lodowatym wiaterku

    Dobrze zaopatrzyc sie w ciepla czapke pod kask.Najlepsze sa kominiarki z możliwością odpinania czesci dolnej czyli tej co chroni usta i nos.
    Widziałem tez takie czesciowe co zasłaniaja usta ale maja dziurki i jakis wszyty material który miał zapobiegac zamarzaniu pary wodnej która czesto tworzy sie przy wydychanym powietrzu ale szybko wykupili niemialem okazji testowac jak to działa.

    • 0 2

  • Plaża zimą (1)

    Twarda lodowata nawierzchnia przy wywrotce łatwo powygina tarcze hamulcowe. Nowicjuszom zupełnie odradzam ten teren.
    PS: W zimie gleba na śniegu jest obowiązkowa za każdym razem. Weźcie to pod uwagę przy dłuższych trasach. Mokre ciuchy przy ujemnej temperaturze to już nie przyjemność :(

    • 1 4

    • odradzam plażę

      licho z tarczami, ważniejsza jest głowa.
      Dziś jechałem brzegiem morza i jak szybko wjechałem tak szybko zjechałem na ścieżkę.
      Trzeba jechać blisko brzegu, woda podmywa brzeg i natychmiast zamarza i gleba murowana.
      Trzeba poczekać na jakąś burzę, wówczas woda wyrówna teren plaży na dużej szerokości i wówczas można jechać, bo nie wszędzie będzie lód.

      • 0 0

  • Sopockie lasy

    Właśnie wróciłem. Odtajałem i łyknąłem czegoś ciepłego. Paluchy mi nie zgrabiały więc mogę pisać. Sopot - ul.Reja do góry po śniegu po prostu bajka, ale zjechanie z asfaltu na ścieżki dla wytrwałych. Jak chcesz eksteremu to tak. Na weekendowy spacerek polecam zaśnieżone asfalty. Droga Nadleśniczych w stanie co najmniej fatalnym. Zamarzły koleiny po maszynach leśnych, jodełka po traktorowych oponach to jak najlepszy wytrząsacz. Trochę ciężko bo śnieg, zimno, wieje i jak się dobrze nie odziejesz to zupełna klapa. Nie mam specjalnych opon ale porządne opony terenowe i dają sobie świetnie radę.
    Uważajcie przy zjazdach po ścieżkach. Zamarznięte liście, wyboje i oblodzone korzenie. Prawie dzisiaj nie "wywinąłem orła".
    Jutro też do lasu. Do zobaczenia

    • 5 0

  • Polecam jazdę plażą ;p

    Tam gdzie jest zamarźnięte jedzie się jak po ścieżce więc można się rozbujać do 30km/h, ale najlepsze są fragmenty sypkie, fajnie zarzuca - normalnie DAKAR ;p

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Szemud

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum