• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia "załata" rowerową dziurę w centrum

Patryk Szczerba
31 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Po zakończeniu al. Zwycięstwa kończy się również droga rowerowa. Niebawem ma się to zmienić. Po zakończeniu al. Zwycięstwa kończy się również droga rowerowa. Niebawem ma się to zmienić.

Rowerzyści chcący dotrzeć na Bulwar Nadmorski zobacz na mapie Gdyni, zjeżdżając z alei Zwycięstwa bądź Władysława IV w Gdyni, pojadą wreszcie na całym odcinku drogą rowerową. Trwa przetarg na dokumentację projektowo-kosztorysową. Droga może być gotowa za kilkanaście miesięcy.



Czy połączenie dróg rowerowych w centrum Gdyni to dobry pomysł?

Problemy rowerzystów w tym miejscu są powszechnie znane. Obecnie droga urywa się na skrzyżowaniu z al. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni. Jadący Władysława IV zmuszeni są jechać po chodniku (al. Piłsudskiego na odcinku Bema zobacz na mapie Gdyni Węzeł Cegielskiej zobacz na mapie Gdyni jest jednokierunkowa), przechodzić przez jezdnię. Zjeżdżający z kolei z al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdyni muszą przejeżdżać przez skwer Plymouth zobacz na mapie Gdyni, bądź - jadąc chodnikiem - spotykać na swojej drodze pasażerów wysiadających z autobusu.

Dalsza jazda nadal może powodować zdziwienie. Po zakończeniu podróży na drodze rowerowej wzdłuż al. Piłsudskiego na cyklistów ponownie czekają trudności. Mają do wyboru jazdę chodnikiem lub ulicą. Wielu wybiera jazdę po asfalcie, gdzie dodatkowo czeka pułapka w postaci skrzyżowania z parkingiem i pętlą autobusową.

Za kilkanaście miesięcy bolączki mają się skończyć. W ostatnich dniach został ogłoszony przetarg na wykonanie prac, które powiążą wreszcie drogi rowerowe w centrum w jedną całość. Projektanci powinni ruszyć do pracy na początku września. Jeśli obędzie się bez przeszkód, zwycięzca będzie miał siedem miesięcy na przygotowanie dokumentacji, co oznacza, że ich finisz przypadnie na przyszłoroczną wiosnę. W ciągu kilku następnych miesięcy inwestycja ma szansę trafić do realizacji.

Od alei Zwycięstwa do istniejącej już trasy przy pomniku Grudnia '70 zobacz na mapie Gdyni powstaną nowe odcinki dróg. Później do bulwaru zobacz na mapie Gdyni będzie można kontynuować jazdę, korzystając z wydzielonych pasów na jezdni.

- To newralgiczne miejsce w Gdyni, sąsiedztwo Urzędu Miasta, dojazd do ulicy Świętojańskiej - ścisłe centrum miasta. Dlatego ta inwestycja, może niezbyt spektakularna, jest bardzo ważna i potrzebna - zaznacza Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. polityki rowerowej.

Według szacunków budowa może kosztować miasto nawet kilkaset tysięcy złotych.

Miejsca

Opinie (205) ponad 10 zablokowanych

  • ankieta (2)

    Świetne pytanie... równe dobre jak "czy lubisz swoje ulubione jedzenie" lub "czy wolisz prowadzić samochód po asfalcie czy zaostrzonych maczetach"

    • 122 3

    • ale sie wysiliłeś

      • 2 30

    • "Piosenkę Korkoracza o zdrowiu bym chciała najbardziej usłyszeć"

      • 7 0

  • Brawo, o to chodziło (4)

    Stop bezkarności blachosmrodów, miasta mają być dla ludzi, a nie maszyn!

    • 56 92

    • (2)

      A rower to nie maszyna? Jutro do szkoły - pamiętaj.

      • 26 10

      • (1)

        w Gdyni są same "rowerowe" dziury... porobili kawałki rowerowych ścieżek które się nie łączą ze sobą
        no ale propaganda sukcesu idzie pełną parą ich sprytny plan oznaczenia wszystkich ścieżek w lasach jako rowerowe (a las to 50% powierzchni gminy) pięknie wygląda w statystykach ;)

        • 13 1

        • w Gdańsku jest tak samo.

          • 1 5

    • na szczęście chodzi też o coś więcej

      Stop bezkarności rowerzystów - Chcecie równego traktowania na drogach? Ok! ale znajomość przepisów to obowiązek rowerzyści jak na razie tylko żądają dla siebie przywilejów bez żadnych obowiązków.
      A potrzebne jest obowiązkowe OC dla rowerzystów i obowiązkowe szkolenia BRD czyli powrót karty rowerowej dla każdego kto nie ma prawa jazdy a jeździ "eko"rowerem!

      • 0 0

  • bezsensowne drogi jednokierunkowe (14)

    kto wymyśla i akceptuje jednokierunkowe drogi rowerowe. ostatnio fragment ul. Puckie zrobiono jednokierunkowy. to wyjątkowo niepraktyczne.

    • 73 10

    • Tak jakby któryś rowerzysta patrzył na znaki i się do nich stosował. (12)

      • 22 9

      • Tak jakby któryś kierowca 50km/h w mieście nie przekraczał (9)

        • 20 7

        • znam takich, co nie przekraczają :-) (8)

          • 8 3

          • (6)

            to oby wszyscy tacy byli.... i rowerzyści czuliby się bezpiecznie, jak np. tuż koło nas w Szwecji.

            • 8 4

            • (5)

              bezsensowna to jest estakada rowerowa donikąd ;)

              • 4 4

              • (4)

                Kilkadziesiąt tysięcy ludzi to nie takie 'nikad' tylko dlatego że jaśniepan nie ma tam po co jechać. Co nie zmienia faktu że estakada faktycznie to przerost formy nad treścią.

                • 3 1

              • (1)

                Dla mnie jest ok i dużo ludzi z niej korzysta

                • 3 1

              • Ale ta estakada jest ZDUBLOWANA. Można było obok jechać po CPRze....

                A w miejscu gdzie estakada nie ma chodnika ani ciągu pieszo-rowerowego (Morska/Hutnicza - Wiśniewskiego) pan Sz. i jego ekipa nie poprawiają sytuacji....

                • 2 1

              • przecież ona prowadzi do kolejnej "dziury" w ścieżce rowerowej...

                • 1 1

              • eska

                Kilkadziesiąt tysięcy ludzi , skąd ty ich wiozłeś ,
                jeżdżę tam do pracy codziennie na rowerze ,
                daj se czasu cały dzień i policz ilu tam korzysta

                • 2 0

          • To zrób ich imienną listę i wyślij do UM.

            Na koniec roku dostaną medale za przepisową jazdę. To będzie jeden z najmniejszych wydatków miasta (pewnie parę krążków) związanych ze zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach.

            • 2 2

      • fajnie, ale (1)

        np. w Orłowie jadę sobie lewą stroną w stronę Sopotu i nagle dowiaduję się, że dalej to drugą stroną. Problem w tym, że na skrzyżowaniu takiej informacji nie było i teraz mam zawrócić, żeby móc jechać dalej. Także patrzenie na znaki nie zawsze coś daje.

        Do niedawna jeździłem głównie samochodem (nie przeczę, że kretyńskie ograniczenia prędkości, w miejscach bez zagrożeń delikatnie ignorowałem - jak prawie wszyscy), obecnie jeżdżę rowerem lub chodzę. Moje spostrzeżenia są takie, że większość uczestników ruchu jeździ/chodzi jednak w miarę bezpiecznie, co nie zmienia faktu, że jest grupa idiotów totalnie pozbawionych umiejętności logicznego myślenia i przewidywania konsekwencji swoich działań. Kierowcy najczęściej wjeżdżają na przejścia, przed którymi inny kierowca się zatrzymał, przejeżdżają na czerwonym lub "późnym żółtym", na skrzyżowaniach, gdy mają ustąpić pierwszeństwa zapominają lub nie wiedzą, że także pieszym i rowerzystom - i te sytuacje stwarzają największe zagrożenie dla zdrowia innych użytkowników. Rowerzyści z kolei wjeżdżają na drogę bez zastanowienia, nie zawsze będąc w prawie (a poza tym cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo), jeżdżą ulicą mając obok ścieżkę, przejeżdżają przez przejścia (to jeszcze mogę zrozumieć przy braku ścieżek, ale przynajmniej należy sprawdzić czy jest to bezpieczne w danym momencie), kompletnie nie biorą pod uwagę faktu, że jadą sporo szybciej niż pieszy idzie i czasami kierowca może być zaskoczony ich nagłym pojawieniem się (np w sytuacji, gdy droga rowerowa jest równoległa i wcześniej rowerzysty w lustrze nie było, a nagle się pojawił).
        Najgorzej jest jednak z pieszymi - chodzą gdzie chcą i jak chcą. Pół biedy, jeżeli przy tym myślą i zanim gdzieś pójdą to sprawdzą jakie to przyniesie skutki, ale często wogóle na nic nie patrzą.

        A wszystko to jest efektem absolutnego braku nauczania ruchu drogowego i pieszego w szkołach! Nic dziwnego, że osoby, które nie robiły prawa jazdy nie mają pojęcia o tym jak zachować się na drodze.... A może by tak wprowadzić w podstawówkach zamiast jednej lekcji religii chociaż co drugi tydzień? Myślę, że księża nie będą mieli nic przeciw temu - w końcu wielu osobom uratuje to życie!

        • 8 2

        • To ostatnie pytanie, to chyba jest retoryczne? :)

          • 2 1

    • no dokładnie, do tego trafiam na taką drogę nieświadoma i jadę sobie "pod prąd" bo brak oznaczeń.

      • 0 0

  • a gdzie połączenie rowerowe przy estakadzie z Wiśniewskiego na Hutniczą (5)

    A gdzie połączenie rowerowe przy estakadzie z Wiśniewskiego na Hutniczą?
    Żeby dostać się z Grabówka trzeba jechać na stocznie i przenieść rower mostem na Wiśniewskiego lub jechać specjalnie na Pucką aby dostać sie na Obłuże.

    • 53 2

    • Gdzie Ty tam masz rzekę?

      Mosty są nad rzekami.

      • 3 18

    • Nie ma, ale nie tylko nie ma dla rowerzystów, nie ma tam również chodnika dla pieszych ! (2)

      Bo Gdynia to w oczach włodarzy taka mała Ameryka gdzie chodników się nie buduje bo każdy ma samochód. A propos chodnika (nie wspomnę już o ścieżce rowerowej) nie ma również wzdłuż ul. Hutniczej, najwidoczniej "klasie robotniczej" jest nie potrzebny

      • 14 2

      • (1)

        akurat pieszy może przejść

        • 2 10

        • Nie może, chodnik kończy się przed zjazdem na Wiśniewskiego

          • 14 0

    • Też mi brakuje połączenia z Morskiej pod estakadą na Obłuże - mam nadzieję, że jest takowa w planach :)
      Gdyni jeszcze dużo brakuje jeśli chodzi o drogi rowerowe, ale i tak w ostatnich latach nastąpił spory progres. Oby tak dalej.

      • 12 0

  • ścieżki rowerowe w Gdyni to kpina z Podatników tego miasta (7)

    płacimy takie wysokie podatki a ścieżek nie ma!!!

    • 53 25

    • (3)

      ty akurat tylko tutaj mieszkasz, podatki placisz u siebie w gminie kartuzy, tudziez braniewo.

      • 13 10

      • (1)

        W tych gminach masz golfa zarejestrowanego tudzież "paska" więc nie rozumiesz potrzeby ścieżek rowerowych.

        • 10 3

        • to jest nas dwoch.

          • 2 0

      • chyba ty słoiku bo ja tu się urodzić i mieszkać

        • 1 4

    • (2)

      tylko po co ścieżki, skoro ponad połowa rowerzystów z nich nie korzysta, tylko ze złosliwością i uporem maniaka blokują jezdnię "blachosmrodom"? Spotykam sie na codzień z takimi sytucjami, i to jest poprostu śmieszne/ żenujace/ irytujące... nie licząs prób wyłudzenia odszkodowania przez rowerzystów.
      Jest wielu świadomych rowerzystów - takich też spotykam, nie wrzuam wszystkih do jednego wora, ale zdaje mi się że większość to są albo:
      1) Muzycy - słuchawki, muza na full, kaptur, okulary i dzida przed siebie na przełaj przez wszystko, bez słuchania i patrzenia co się dzieje na drodze.
      2) Złośliwcy - jedzie obok ścieżki rowerowej, i ciszy się z korka rosnącego za sobą - bo przecież ON jedzie - ma prawo!!!
      3) Wyłudzacze - przy próbie ominięcia nagle gwałtownym ruchem wyjeżdża na środek jezdni i próbuje się od Ciebie odbić. Z pięć razy mialem takie zdarzenie, ale pomimo nagrania na kamerce, wiadomo że sprawcy nie ustalą bo po czym? No i raz miałem wesołe zdarzenie: "wymuszenia pierwszeństwa" - skręcam z Wyspiańskiego na Grunwaldzką, patrzę rowerzysta stoi na światłach z samochodami (o dziwo, przecież ścieżka obok), no to ja myk, strzałaka, skręt w prawo, ludzie przeszli rowery przejechały, i toczę się, bo wiadomo jak tam idzie w szczycie i tak kulając się, jak dojechałem już do końca domu książki, i na wysokości tego baru mlecznego nagle "bum" w budę mi coś przywaliło, włączam, awaryjne, wysiadam, patrzę a to ten rowerzysta, leży i wstając na mnie z mordą że mu drogę zajechałem i albo się dogadamy albo on wzywa policję. Zamurowało mnie, po chwili odzyskałem zimną krew, i mówię, spoko, na rogu jest monitoring, idę po telefon i wzywam policję. Po kilku sekundach wróciłem z kabiny z telefonem, to już go nie było :D

      • 3 0

      • "Prób wyłudzenia odszkodowania"? Człowieku,myślisz,że ktoś ryzykuje połamanie kończyn i karku w kolizji z autem po (1)

        Odszkodowanie to można wymuszać samemu jadąc samochodem "z czymś do polakierowania",najlepiej na parkingu,wolno jadąc,a nie rowerem,w którym najbardziej narażony na uszkodzenie element,to kierowca... Widać za to Twoją mentalność i ciężki pomyślunek...

        • 0 0

        • drogi kierowco

          drogi kierowco, żebyś sie nie zdziwił, jak od Ciebie będa próbowali wyłudzić i to nie chodzi o odszkodowanie w typowej formie, tylko raczej "zadośćuczynienie" za to że taki rowerzysta nie wezwie policji, gdzie kierowca bez świadków (a o takich czasem ciężko) nie jest w stanie udowodnić swojej prawdy tylko jest właśnie z góry skazany. Ja tez nie mogę zrozumieć postępowania i narażania zdrowia tych rowerzystów, bo to jest ryzykowne względem tego co można "wyciągnąć", jak również wogóle śmieszny jest dla mnie sens ryzykowania zdrowego poobijania (oni raczej wiedzą jak uderzyć żeby sobie nic poważnego nie zrobić) się dla tych 200 - 300 czy nawet 500zł, ale co nie zmienia faktu że tak jest, bo znaleźli szybki (choć ryzykowny) szmal - bo ktoś w szoku wyjmie i zapłaci żeby mieć spokój. Jak zaczniesz obserwować rowerzystów, to zobaczysz że nie jestem jedynym któremu się to przydarzyło, m.in ostatnio czerwonej Corsie na skrzyżowaniu Stryjskiej i Halickiej w Gdyni, gdzie rowerzysta jeszcze jadąc z góry "dopedałował" żeby mu osobówka nie uciekła, ale co tu pisać, skoro nie uwierzysz, dopóki Cię to nie spotka. I zalecam kierowcom: woźcie kamerki na szybach bo wam właśnie nikt nie uwierzy! Ja też o tym nie miałem pojęcia dopóki mnie to nie spotkało i dopiero zacząłem na to zwracać uwagę. Choć do tej pory nie wiem co kieruje takimi kaskaderami...

          • 0 0

  • Takich miejsc jest znacznie więcej.

    np z Pruszcza wzdłuż Raduni w stronę Gdańska jest ścieżka rowerowa do nikąd, kończy się w krzakach, Natomiast z drugiej strony Raduni idzie ładna droga serwisowa, która niedługo się rozsypie pod ciężarem samochodów serwisowych, od strony Pruszcza już jest po środku drogi spora szczelina, taka kasa pójdzie w błoto. Najwyraźniej podłoże nie zostało utwardzone i kostka się rozchodzi.

    • 15 1

  • dziurawe miasto (1)

    Dużo więcej dziur znajduje się na chodnikach dla pieszych

    • 29 3

    • Dokladnie, nie raczej zalataja

      ulice i dziure budzetowa.

      • 0 0

  • Czy można wyremontować chodnik koło torów SKM Wzgórza ? (2)

    Jadąć od strony Gdańska ścieżka rowerowa na wzgórzu kończy się koło baru korab, później jest krzywy chodnik i dalsza część ścieżki na ul. Władysława IV.

    • 39 2

    • Nie można. To Triathlon

      Gdynia jest nowoczesna. Często szpagatowo ale jest. Każdy wyjazd rowerem po Gdyni, dłuższy niż 2km to Triathlon.

      • 10 1

    • najlepsze że te barany w wizualizacjach podczas remontu tego węzła pokazywali za tym złomowym parkingiem piękny czerwony ciąg rowerowy a jest zwykła płyta chodnikowa mająca ze 40 lat ale co tam z tyłu przecież nikt nie widzi

      • 4 1

  • (5)

    Warto jeszcze zrobić połączenie z ulicą Morską. Jadąc z Sopotu nie ma bezpiecznego połączenia. Nie wspominając o nieistniejących ścieżkach rowerowych w Orłowie na trasie Sopot-Gdynia...

    • 26 5

    • (4)

      Jak to nie ma w Orłowie?! co ty w ogóle piszesz?! Od Sopotu jest ścieżka przez Orłowo, Redłowo, Wzgórze, później mała przerwa i jest na Władysława IV

      • 1 6

      • Ma rację (3)

        Ścieżki nie ma przy ul. Wielkopolskiej, w okolicach Stryjskiej - od strony Zwycięstwa jak i Lotników, dalej nie ma przez centrum

        • 9 0

        • bo tam nie trzeba.

          • 0 3

        • (1)

          chodzi o ulicę za Rivierą? tam jest nowa ścieżka...

          • 0 1

          • I prowadzi do Kieleckiej, po czym urywa się, jak to w Gdyni
            W drugą stronę prowadzi aż do ronda "węzeł Macieja Brzeskiego" i oczywiście się urywa

            • 5 0

  • (14)

    Uważam, że powinno się zrealizować system ścieżek rowerowych wzdłuż arterii miejskich Gdyni, czyli wzdłuż Morskiej, czy Hutniczej i innych głównych ulic. Wydzielić z prawego pasa specjalne odcinki tylko dla rowerzystów i zachęcać smrodziarzy aby przesiadali się na rowery. Na przykład w takim Amsterdami rowery są bardzo popularne zimą, pomimo niskich temperatur zapaleńcy rowerowi odziani w ciepłą odzież termiczną, zawstydzają tych, którzy zamknięci w blachosmrodach boją się świeżego powietrza i nie hartują ducha i ciała.

    Można zamiennie skorzystać z infrastruktury chodnikowej i również wydzielić ścieżki rowerowy w ciągu komunikacji pieszych. I tak oni mają dużo miejsca, a można przecież skorzystać z tej przestrzeni bo w końcu w Gdyni czeka nas przecież rowerowa (r)ewolucja!

    • 28 27

    • Tylko nie pieszych (7)

      Do woli niech wydzielają pedalarstwu co tylko się da na drogach, im szybszych, tym lepiej. W końcu jeden pedalarz w tę czy we w tę to żadna strata. Ale od pieszych wara, pedalarstwo już teraz stanowi ogromne zagrożenie dla pieszych w całym Trójmieście.

      • 12 23

      • (5)

        W imieniu rowerzystów zrzeszonych i niezrzeszonych protestuję i żądam usunięcia takich polaryzujących wpisów. Nasze oczekiwania i żądania są zgodne z planem zagospodarowania terenu i piesi też muszą zrozumieć, że rowerzyści są i będą promowani nawet w okresie jesienno-zimowym. Pan jest agresywny i nietolerancyjny, nazywając mnie i nas w sposób ogólnie uznany za obelżywy i wypraszam sobie. Jako rowerzysta świadomie korzystający z ruchu miejskiego mam prawo i PIERWSZENSTWO przed blachosmrodami i proszę to szanować!!!

        • 14 15

        • nie masz zawsze pierwszeństwa...

          • 9 5

        • (2)

          a właśnie że mam!! Kierowcy spolaryzowani przez wiadome media dążą świadomie do konfrontacji ze społecznością rowerzystów ale my się nie damy!! Jak trzeba będzie, a trzeba będzie, zablokujemy całe miasto już na wiosnę gdy ruszymy z największą w Polsce Masą Krytyczną i całe Trójmiasto stanie!! I co nam zrobicie? Będziecie się wściekać w swoich blachosmrodach a my ruszymy wolniutko przez miasto od Pruszcza do Wejherowa i to w środku tygodnia!! HAHAHA!!!

          • 5 19

          • Choroba, fanatyzm i strach anonima

            Jesteś płytki, pozbawiony mózgu, fanatyczny i zbyteczny społeczności rowerzystów. Przez takie osoby inni są w konflikcie z rowerzystami.

            • 11 4

          • nie Strasz nie strasz

            Bo się zes...

            • 2 0

        • Nie przejmuj się. Prostactwo jest tu popularne.

          • 1 4

      • Chce tylko przypomniec, ze w samochodzie sa az 3 pedaly :) Wiec kierowcy samochodow to krolowie pedalarstwo??

        • 1 1

    • odezwalo sie cudowne dziecko 2 pedalow

      • 4 8

    • Fajny pomysł, tylko smrodziarze są niestety raczej tak zatwardziali, że byłoby to ciężkie.

      • 4 5

    • (2)

      Tylko jak zachęcić smrodziarzy?

      • 0 2

      • łagodną perswazją (1)

        wskazując korzyści z promocji chodzenia pieszo, jazdy rowerem i korzystania ze zbiorkomu oraz pokazując, że samochód w mieście stał się ofiarą własnego sukcesu: jak wszyscy chcą nim jeździć, wszyscy stoją (w korkach).

        • 3 3

        • Ja bym jeszcze rowery rozdawał. U nas akcje z darmochą najszybciej chwytają.

          • 4 0

    • Smrodziarze już jeżdżą na rowerach. Po przejażdżce do pracy trzeba ich łukiem na 5m obchodzić,

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum