• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia chce przekonać rowerzystów do zjechania z chodników

Patryk Szczerba
21 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Straż miejska i organizacje rowerowe chcą zachęcać mieszkańców, by tam, gdzie nie ma drogi rowerowej, starali się jeździć ulicą. Straż miejska i organizacje rowerowe chcą zachęcać mieszkańców, by tam, gdzie nie ma drogi rowerowej, starali się jeździć ulicą.

Do przekonywania gdyńskich rowerzystów, aby jeździli ulicami, a nie chodnikami, zabierają się strażnicy miejscy i organizacje rowerowe. Ale nie będzie lekko, bo w zeszłym roku w Gdyni nastąpił największy wzrost liczby wypadków z udziałem rowerzystów w skali całego kraju.



Czy straż miejska i policjani powinni zwracać większą uwagę na rowerzystów na chodnikach?

Po Gdyni jeździ coraz więcej rowerów. Ponieważ jednak brakuje dróg rowerowych, to wielu rowerzystów - niezgodnie z przepisami - wybiera jazdę po chodniku, mimo że grozi za to mandat w wysokości 50 zł.

Strażnicy miejscy i policjanci na razie reagują w takich sytuacjach rzadko, ale niebawem może się to zmienić. Wystarczy bowiem kilkadziesiąt minut obserwacji, by przekonać się, że cykliści wybierają chodnik nader często, nawet tam, gdzie ruch na jezdni jest spokojny i pozwala na bezpieczną jazdę.

Chodnikiem z powodu gapiostwa i lęku

Takie wnioski przyniosła wspólna akcja w ramach ograniczenia ruchu na Świętojańskiej przeprowadzona przez Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia i straż miejską. W ciągu kilku godzin w sobotę zatrzymano blisko 50 rowerzystów, którzy lawirowali po chodnikach przy ulicy.

- Zadaniem było przypomnienie podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu i zagrożeń związanych z lekkomyślną jazdą, a wspólne patrole strażników i społeczników rozmawiały z jadącymi niezgodnie z przepisami rowerzystami. Ci tłumaczyli się różnie, najczęściej brakiem świadomości, że popełniają wykroczenie oraz lękiem przed zatłoczoną ulicą - wyjaśnia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni, zaznaczając, że w najbliższym czasie z informacjami, jak prawidłowo jeździć rowerem, strażnicy wraz z gdyńskimi organizacjami rowerowymi będą chcieli dotrzeć do jak największej liczby uczniów szkół podstawowych z klas 4-6 w ramach specjalnych spotkań w szkołach.

Dodaje przy okazji, że obserwacja z dwóch tygodni, prowadzona wyrywkowo w centrum miasta pokazała, że jest to narastający problem. Dlatego też podobne spotkania z rowerzystami mają być kontynuowane, również w ramach pieszych patroli z policją, które pojawiają się w śródmieściu.

Warto bowiem pamiętać, że po chodniku zgodnie z przepisami, można jeździć jedynie, gdy dozwolona prędkość poruszania się aut po ulicy w terenie zabudowanym jest większa niż 50 km/godz. i kiedy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości i brakuje oddzielnej drogi dla rowerów. Sprzymierzeńcem cyklistów w tym wypadku są również fatalne warunki pogodowe, które zagrażałaby bezpieczeństwu rowerzysty podczas jazdy. Kodeks drogowy dopuszcza także jazdę w momencie przewozu dziecka w wieku do 10 lat.

Problem jest od dawna znany urzędnikom. Docelowym rozwiązaniem mają być dodatkowe pasy wzdłuż jezdni, kontrapasy, oraz dopuszczenie jazdy rowerem pod prąd. Powstała koncepcja, która ma być sukcesywnie wdrażana, a pierwsze efekty mają być widoczne jeszcze w tym roku na ul. 3 Maja.

Czy trzeba jechać drogą rowerową?

Osobne wątpliwości wśród rowerzystów analizujących prawo o ruchu drogowym wywołują zapisy dotyczące nakazu jazdy po drogach rowerowych. Według zapisów droga rowerowa musi przede wszystkim być oznaczona jako taka znakiem pionowym i poziomym i spełnić wymagania dotyczące budowy, m.in. minimalne szerokości 2,5 m dla jednokierunkowej z dopuszczeniem pieszych, 2 m dla dwukierunkowej i 1,5 m dla jednokierunkowej.

Różnie jest też interpretowany przepis dotyczący obowiązku jazdy po drodze rowerowej w przypadku, gdy jest ona ciągiem pieszo-rowerowym. Do 2011 roku art. 33 Prawa o ruchu drogowym brzmiał jednoznacznie, nakazując jazdę po drodze rowerowej lub drodze dla rowerów i pieszych. Po nowelizacji zmienił swoje brzmienie. Według zapisu: "Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić".

Policjanci mimo wszystko zachęcają, by korzystać z infrastruktury rowerowej mimo jej wad.

- Jazda rowerem po chodniku jest zabroniona, ale poruszanie się po wyznaczonej drodze rowerowej zawsze zapewni większe bezpieczeństwo niż jazda po ulicy i to jest naturalne, nawet jeśli nie spełnia ona oczekiwanych przez cyklistów, a także przepisy, warunków - wyjaśnia kom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Coraz więcej wypadków rowerzystów

Czy uda się przekonać do jazdy po ulicach rowerzystów, zwłaszcza w centrum, gdzie infrastruktura rowerowa istnieje w minimalnym wymiarze? Na pewno statystyki policyjne z ostatnich miesięcy nie są dla Gdyni najlepsze. Według danych z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji w zeszłym roku w stosunku do poprzedniego roku liczba wypadków z udziałem rowerzystów zmalała tylko w trzech polskich miastach. To Opole, Kielce i Bydgoszcz.

Razem w całej Polsce odnotowano w 2014 roku 14190 wypadków z udziałem rowerzystów. Na koniec 2013 roku ta liczba wynosiła 12772, co oznacza wzrost o 11 proc. Największy odnotowano w Gdyni. W 2013 roku doszło do 57 wypadków. W 2014 roku było to już 81, co oznacza 42-procentowy wzrost.

- By ustalić przyczyny wypadków, konieczna byłaby ich analiza. Najczęściej to potrącenia po wjechaniu na drogę przecinającą tor jazdy rowerzysty. My możemy wciąż apelować do różnych uczestników ruchu drogowego, by dbali nie tylko o swoje, ale też bezpieczeństwo innych i przestrzegali przepisów ruchu drogowego, a nie liczyli tylko i wyłącznie na policjantów. Funkcjonariusze pojawiają się tam, gdzie jest rzeczywiście niebezpiecznie - zaznacza kom. Michał Rusak, uzupełniając, że w mieście jeszcze w tym roku nie doszło do śmiertelnego wypadku na drogach.

Miejsca

Opinie (567) 8 zablokowanych

  • Co to jest mandat 50 złotych. (63)

    Gdyby zapłacił przynajmniej 500 złotych to drugi raz się dziesięć razy zastanowi zanim wjedzie na chodnik.

    • 133 514

    • 50000 (6)

      puknij się w głowę

      • 51 11

      • Kto obejmie odpowiedzialnosc za trupy na ulicach? (5)

        • 58 8

        • Maksymalna dozwolona prędkość w mieście na drogach bez znaków to 60km/h (4)

          Jest ona co prawda ograniczona czasowo, ale faktem jest że MAX to 60km/h.
          Także jeżeli nie ma znaku ograniczenia prędkości 50,40,30,20km/h a chodni na to pozwala to można się na nim poruszać.

          • 10 24

          • Nie wiem czy jestes kierowca (3)

            ale dopuszczalna predkość w mieście to 50km/h w ciągu dnia i 60 km/h w nocy (godzin nie pamiętam) jeśli nie ma innych znaków. Rowerzyści jadący po chodniku powinni jechać jak najwolniej ale powinni móc gdy nie ma ścieżki. Idioci to ci co jadą 15km/h+ między ludźmi na przystankach itp... ich łapać nie rodzinki na rowerach na pustych chodnikach

            • 32 8

            • (2)

              Dopuszczalna. A jeździ ktoś poniżej dopuszczalnej? Oprócz mnie oczywiście. Kocham jeździć 40.

              • 12 2

              • Chciałbym moc jeździć na rowerze

                Ale mieszkam w gminie Szemud, a tu wójt hoduje ogromne dziury w drogach a ścieżek nie ma, bo trzeba zasilać kasą prywatna firmę autobusowa - wójtobusy wożące powietrze.
                Chciałbym mieć takie pseudo problemy jak gdynianie.

                • 10 5

              • ja jeżdżę dużo poniżej 50, weźmy na przykład świętojańską i okolice urzędu miasta

                albo starowiejską i za rynkiem,
                gdzie tam się rozpędziesz
                i po co się w centrum miasta rozpędzać???
                tam gdzie ludzie robią zakupy nikt normalny nie depcze ile fabryka dała,
                w centrum się jeździ kulturalnie, jak czlowiek wyprostowany,
                na pewno nie wezmę zakrętu na rogu urzędu miasta 50,
                co najwyżej 15km/h a potem co, kolejny zakręt.

                • 0 0

    • Gdyby kierowca zaplacił 50000 tys za wymuszenia i brak odstępu od rowerzysty to.... (7)

      by się też nauczyli, a tak trzeba się ratować chodnikiem.
      A pajace z urzędów mogliby zająć się w końcu infrastrukturą. Gdynia to jakiś koszmar rowerowy. W gdańsku tez słabo, południowe dzielnice to żal jakis.

      • 73 12

      • kierowcy i klaksony (5)

        dokładnie, rower wjedzie na ulice i zaraz jest obtrąbiony, zwyzywany i ochlapany płynem do wycieraczek! A zachowanie 1m odstępu to już prawdziwy cud.

        • 49 9

        • ja to nawet obsikuję (4)

          Moczem

          • 12 24

          • (3)

            a płacicie podatek drogowy czy jak to się tam nazywa od waszych rowerków?
            no własnie, a kierowcy tak - w paliwie - wiec nie płakać mi tu chcecie ścieżki, to płaćcie :)

            • 6 23

            • fgh (1)

              jak czytam takich glupoli to od razu chce mi sie wjechac na ulice i robic zatory. sciezki nie sa dlatego aby rowerzystkom bylo lepiej a samochodziarzom. Mi to wisi , moge po niepodeleglosci, morska nawet jechac w godzinach szczytu. Podatek sie placi od paliwa. Wsiadz na rower to przestaniesz placic, co za problem ?

              • 22 5

              • skąd tyle nienawiści do Polaków?

                uważasz się za lepszą od nas?
                bo ty możesz to będziesz blokować główne drogi
                żeby reszcie zrobić na złość?

                no wiesz co! dlatego w Polsce jest tak źle,
                bo ludzie sami sobie szkodzą i podstawiają nogi.

                • 0 1

            • wpływy z podatków za paliwo i zakup samochodów

              pokrywają jedynie ułamek kosztów budowy i utrzymania sieci drogowej. Drogi nie były budowane dla samochodów. One były budowane dla ludzi, którzy poruszali się po nich różnymi sposobami często z inicjatywy stowarzyszeń rowerowych i klubów turystyki rowerowej, gdy rowery dominowały w ruchu pod koniec XIX wieku

              • 6 1

      • 50 milionów to byłby za wysoki mandat..

        • 9 2

    • najpierw egzekwować 50km/h w miescie dla samochodów !! (3)

      najpierw egzekwować 50km/h w miescie dla samochodów !!

      są kraje (z kulturą i prawem) gdzie nikt sie nie boi jezdzic rowerem na ulicy, u nas połowa kierowców to albo idioci albo neptycy. Niestety rowerzysci i piesi muszą być rozsądnii. Mandat za zachowanie bezpieczeństwa dla ludzi to jakiś żart

      • 68 13

      • Byłem w takim kraju i rowerzysta o mało mnie nie potrącił na przejściu dla pieszych. (1)

        Tam święte krowy jeżdżą na czerwonym !

        • 7 7

        • a ja byłem w wielu krajach i niejednokrotnie kierowca o mało mnie nie potrącał

          gdy szedłem chodnikiem a gostek szukał miejsca do parkowania na nim.

          • 1 3

      • tak, ale w innych krajach rowerzyści się inaczej zachowują

        i nie jeżdżą po drogach szybkiego ruchu
        (to chyba jest zabronione z powodu dużego niebezpieczeństwa powodowanego przez znacznie wolniejsze pojazdy, zbyt wolna jazda jest karana)

        • 0 0

    • (3)

      A ja uważam, że strażnicy i policjanci powinni jeździć po ulicach rowerami, aby podkreślić, że ulica jest dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
      Bardzo szybko zrozumieliby wtedy problem i podjęli naprawdę odpowiednie działania.

      • 62 4

      • Kiedy właśnie nie jest bo to niebezpieczne

        • 3 1

      • bardzo dobry pomysł!

        • 5 2

      • ulica tak ale jezdnia już nie

        dobrze mówię?

        • 0 0

    • 50 zł ratuje mi życie (6)

      Zróbcie ścieżki to zjadę z chodnika.Dziękuję.

      • 49 11

      • lepiej uważaj jak jedziesz (5)

        bo jak będziesz jechał za blisko to jeden mój ruch i lądujesz na glebie a jak przyjedzie policja to jeszcze dostaniesz mandat

        • 9 18

        • to ty jesteś tym palantem, co z gazem jeździ?

          • 3 5

        • (2)

          Musiałbyś się mocno wyslilić żeby policję wezwać konfidencie :) Bo z rowera to możesz sobie pomarzyć żeby mnie zwalić :) Aa i pamiętaj, jeśli nie ma ścieżki rowerowej to mogę jechać chodnikiem.

          • 5 9

          • nie możesz, tzn możesz ale wbrew prawu. lepiej zjechac na ulicę i tam robic zatory. Samochodziarze sami poproszą o trase rowerowa w tym miejscu.

            • 11 1

          • i mamy dobry przykład jadowitego szkodnika rowerzysty

            sami zobaczcie z jaką agresją się odgryza
            i jak szantażuje,
            i to jest Polak ?!

            • 1 0

        • nie strasz nie strasz bo sie zesr...sz

          no wszyscy oniemieli ze strachu :) twoj ruch ... hehe, dam ci doba rade: nie zajezdzaj drogi tirom.

          • 5 0

    • ciekawe, czy w budżecie są przeznaczone środki na odszkodowania

      Dla rodzin zabitych na gdynskich drogach namowionych rowerzystów?

      • 14 6

    • 5000 za wjazd na chodnik samochodem.

      • 14 2

    • Nie przejmujcie się tymi oszołomami w obcisłych gaciach... (16)

      Pomijając fakt, że mamy chyba największą kadrę kolarską na świecie - każdy oszołom wygląda jakby wrócił z olimpiady - to pamiętajcie, że za ich głupotę zapłacą oni sami. Nas - użytkowników "blachosmrodów" chroni 2 m blachy. Darwin miał łeb nie od parady... Jeżeli myślą, że wszystko im wolno to życie to zweryfikuje. W sumie jak wynika z artykułu - już weryfikuje. A władzom miasta zależy aby utrudniać życie kierowcom bo tak jest taniej i łatwiej.

      • 20 40

      • po treści Twojej wypowiedzi wnioskuję... (5)

        że jesteś kretynem z olbrzymimi kompleksami, ale za to w luźnych spodniach.

        • 22 13

        • (4)

          Przykro mi ale nie trafiłeś. Ja tylko naoglądałem się na żywo wypadków z udziałem "znających przepisy" rowerzystów.

          P.S.
          A prawdą niepisaną jest, że jak się nie ma kontrargumentów to się wyzywa kogoś od kretynów i zakompleksionych ;) Nic więcej do powiedzenia nie masz? (Tylko proszę merytorycznie)

          • 16 14

          • czubie

            sam wyzywasz w swoim poście rowerszystów od oszołomów. sam nie masz nic do powiedzenia.

            • 6 5

          • masz całkowitą rację (2)

            Jak się nie ma argumentów to się wyzywa. Stąd zaczynasz swoje szczekanie od "oszolomow w obcisłych gaciach"

            • 3 4

            • jw - pomyłkowo dalem minusa, sorry

              • 0 2

            • opis faktów widzianych na ulicy nie jest obrażaniem

              natomiast personalna obelga rzucona tu na forum bezpośrednio
              jest bezpośrednim atakiem chamstwa

              • 1 0

      • (5)

        dokladnie, pozakladali kolorowe rajstopy i mysla ze im wszystko wolno. przy wypadku auta z rowerem ( malo istotne jest z czyjeje winy) ,kierowca w aucie zawsze wyjdzie zwyciesko. Wszystko obroncy obcislych gaci wezcie sie lepiej za edukacje swoich, a nie ograniczenia dla samochodow

        • 14 10

        • zmienią się przepisy jak w reszcie UE, (1)

          gdzie kierowca zawsze jest winny w wypadku z rowerzystą to inaczej pogadacie. Mam auto, ale wolę rower, bo szybszy w korkach i zdrowszy. Z auta korzysta głównie żona. A chwalenie się samochodem to było modne w PRL, a nadal jest w Rosji i na Białorusi. Pojedź jeden drugim do Skandynawii lub zachodniej Europy i zobaczycie, że im bogatszy kraj, tym więcej rowerzystów. Tam nie mają kompleksów.

          • 11 7

          • nie zmyślaj, nie zmyślaj, wyssałeś z palca ten nieistniejący przepis

            rowerzysta będzie tak samo winny jeśli zrobi coś głupiego,
            najczęściej jednak będzie martwy

            • 2 0

        • kierowca w aucie może i wyjdzie zwycięsko doraźnie

          w dłuższej perspektywie może doznać niezłych ujemnych konsekwencji. Znam także przypadki doraźnego oklepania twarzy i nie tylko. Agresja występuje także między kierowcami.

          • 1 2

        • Mistrzu!!! (1)

          Co właściwie chciałeś powiedzieć? Że drażnią Cię kolorowe rajstopy? To po co mieszasz w to ruch drogowy? Mnie drażni bezrozumne krytykowanie połączone z agresją ludzi za zachowania innych (np. sposób ubierania się), które nikomu nie szkodzą.

          • 2 2

          • nikt nie lubi picu, kiczu i brukowców, nadętych bufonów, kłamców i mitomanów

            i jest przyczyna tego, są to zachowania antyspołeczne,
            są tolerowane w pewnych granicach ale już kontrolka się pali, że mamy do czynienia z osobą niespełna rozumu.

            I to jest właśnie przerost formy nad treścią
            w przypadku agresywnych i zakompleksionych pseudokolarzy
            poprzebieranych za laleczki.

            • 1 1

      • Ale satysfakcja będzie jednak po ich stronie (1)

        Konając z poguchotanymi konczynami oszołom będzie miał świadomość, że kona zgodnie z prawem!

        • 13 3

        • tak, to typowy przykład płaskoczołego homosovieticus

          bo on ma rację,
          to taki rusek co zdrowemu rozsądkowi w twarz pluje,
          bo jemu ksiądz albo car powiedział, że tak ma być.
          On taki mądry teraz jest jak sam Bóg.

          • 1 0

      • Idź na hamburgera do maca

        • 3 4

      • Co to znaczy MY czy WY?

        Raz się jest rowerzystą, raz kierowcą raz pieszym.
        Jak jadę samochodem to bardzo nie lubię jak przede mną się wlecze rowerzysta, zwłaszcza, gdy jest ciągła, natomiast jadąc rowerem, tylko w wyjątkowych wypadkach zjeżdżam na jezdnię i czuję się wtedy bardzo zestresowana, gdy auta mijają mnie na grubość gazety

        • 11 1

    • albo 100 000ZŁ! (1)

      i chłosta

      • 1 2

      • przez spandex lepiej wchodzi

        i może o to chodzi

        • 1 0

    • Dziesięć razy to się zastanowi zanim wsiądzie na rower (3)

      Tak ma się promować jazdę rowerem zamiast samochodem? Jeśli ktoś nie zasuwa jak kolarz na Tour de France, tylko jeździ sobie spokojnie mniej więcej 20 km/h, to nie chce wjeżdżać na ulicę, żeby nie utrudniać ruchu. Poza tym samochody poruszają się jednak dużo szybciej w wielu miejscach i faktycznie nieraz jest niebezpiecznie. Ciekaw jestem ile wypadków z tych statystyk faktycznie wydarzyło się na chodniku, a ile na ulicy.

      • 16 5

      • wiesz, jezdze rowerem bardzo duzo i czasto zal doopke sciska jak sie patrzy na tych na chodnikach. wielu nie mysli kompletnie a pieszych. to o nich mowia, nie o tych co jezdza z pelna uwagai i poszanowaniem pieszych. to przez paru debili co jezdza na czerwonych jest opinia ze na rowerach olewaja swiatla, jak jedze to 95% przypadkow wszyscy grzecznie stoja i czekaja na zielone.

        • 7 1

      • w Gdańsku ostatnio była ofiara śmiertelna na wydzielonej drodze dla rowerów

        w roku ubiegłym takimi ofiarami była rodzina idąca po chodniku. Pan Rusak powinien zacząć odróżniać zachowania wiążące się z ryzykiem od zachowań powodujących zagrożenie i nie pisać dyrdymałów o potrzebie jazdy rowerem maksymalnie blisko prawej krawędzi jezdni miejskiej ulicy.

        • 1 0

      • jeśli jedziesz 20 a człowiek idzie 6 to wbijasz w niego z prędkością 14

        czyli jedziesz ponad 3 razy szybciej od ludzi idących po chodniku
        i uważasz, że to spokojna jazda,
        to do ciebi ejest ten artykuł w takim razie,
        abyś pomyślał jak jeździsz

        • 1 0

    • twój stary wisi mi 500 złotych

      • 2 6

    • Ok spoko a ty zaplacisz 500 za łażenie po ścieżkach rowerowych

      • 5 4

    • Kodeks drogowy... (3)

      1) Rowerzysta jest zobowiązany korzystać z drogi dla rowerów jeśli jest ona przy jezdni w kierunku, w którym się porusza.
      2) Rowerzysta może korzystać z chodnika, pod warunkiem że :
      a) Chodnik jest szerszy niż 2m.
      b) Dopuszczalna prędkość na jezdni wynosi ponad 50km/h.
      c) Z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych - śnieg, gołoledź, ulewny deszcz, silny wiatr.
      3) Rowerzysta korzystający z chodnika musi :
      a) Zachować szczególną ostrożność.
      b) Zawsze ustąpić miejsca pieszemu.
      4) Jeżeli przez przejscie dla pieszych nie prowadzi osobna ścieżka rowerowa z odpowiednim sygnalizatorem świetnym, rower musi zostać przeprowadzony.
      5) Rower musi posiadać oświetlenie, dzwonek i sprawne hamulce.

      Tylko tyle i aż tyle..

      • 12 2

      • dodałabym jeszcze

        bo nie dla każdego jest to oczywiste, że rowerzysta powinien znać przepisy ruchu drogowego i je stosować.
        Niestety, u nas liczy się pojazd full wypas i prędkość jak na "dżiroditalia". A piesi i kierowcy im w tym przeszkadzają.
        Niech każdy jeździ, czym chce, byle stosować się do zasad.

        • 8 1

      • Art. 33.

        5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

        1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

        jest jedna uwaga, dziecko musi miec swoj rower, jak jest w foteliku to juz nie mozna uzywac chodnika !!!!!

        • 3 0

      • przytocz jeszcze światłe wypowiedzi ekspertów o obowiązkach kierowców wobec rowerzystów

        znam ekspertów, którzy twierdzą, że w Polsce główne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu stwarzają piesi, rowerzyści i drzewa.

        • 3 1

    • Dla hippisa czy tam studenciaka 500 to duzo

      • 1 2

    • racja

      Co to jest 50 zl, jedna plyta cd. Kpina. Dowalic mandat z 500 chociaz, to beda jezdzic ulicami a nie po chodnikach i jeszcze dzwonia, bo przejechac,szubko chca a ktos bezczelnie im ruch tamuje

      • 1 4

  • W Gdyni na ul. Morskiej między Gdynia Stocznia a Gdynia Główna codziennie (7)

    jest zastawiana ścieżka rowerowa przez samochody! Może jakiś strażnik ruszy się na rowerze i ukarze niesfornych kierowców.

    • 401 15

    • W Gdyni po ostatnich wyborach samorządowych urzędnicy upadli na głowy ciężko cokolwiek załatwić, robią pod górę a jak przegrają w kolegium odwoławczym czy NSA to zaczynają się represje z ich strony...

      Więc zamiast organizować ścieżki rowerowe i racjonalizować transport w gminie (bo w gminnej kasie nędza przez durne deficytowe inwestycje i irracjonalną ilość zatrudnionych urzędników) to zabrali się za eliminowanie rowerzystów bo to nic nie kosztuje...

      • 27 4

    • Gdyby byly parkingi to by stawiali na parkingach (2)

      • 7 26

      • sa parkingi, jak nie ma miejsca to ich problem

        to moze trawniczek? moze pod klatka? Nie ma jakiegos uniwersalnego prawa do parkowania dla wszystkich chetnych

        • 14 1

      • ja widzialem parking pusty w pruszczu gdanskim, niech tam sobie zostawiaja

        czyli tlumaczac ... a chooy mnie to obchodzi ze nie ma parkingow.

        • 5 2

    • aaa (2)

      moj s.p dziadek mial sposob gwóźdź i rysa i po problmie

      • 9 6

      • cham i prostak (1)

        i typowy przykłąd tego co najmądrzejszy na świecie jest
        i on będzie i sądem i katem.

        Obrzydliwe, antyspołeczne zachowanie. Jetseś niedojrzały.
        Od tego są służby za które płacisz. Samosądy to robią w Turcji i Pakistanie
        i to jest twoja mentalność w takim razie.

        • 0 1

        • i pomyśl jak ktoś w twojej sprawie zdecyduje, że on prawo obejdzie i sam ci karę na miejscu wymierzy

          według jegoi własnego widzi mi się,
          młotkiem w głowę dziesięć razy.
          Taki sam obywatel jak ty,
          z dokładnie tymi samymi poglądami,
          bo moja jest tylko racja, jedna jest tylko racja,
          bo moja racja jest najmojsza.

          • 0 0

  • Bardzo dobrze bo jest kupe takich idiotów którzy pędzą na tych swoich rowerkach po chodniku (27)

    nie zwracając uwagi na pieszych ,taki przygłup powinien dostać w pysk to nauczylby sie kultury

    • 169 266

    • a piesi... (13)

      wchodzą na drogi rowerowe - zapatrzeni w swoje sr*jtfony ;)

      • 66 22

      • Więcej jest jednak rowerzystów na chodnikach... (5)

        • 25 19

        • a nie, bo więcej pieszych na ddr-ach! (3)

          • 8 11

          • DDR to mam w komputerze, wiec o co chodzi? (2)

            droga du**ków rowerowych?

            • 9 13

            • dla (1)

              Takie określenie z PORD Art 2 ust 5

              • 10 4

              • PORD jest skorumpowany

                i nie funkcjonuje, wszystko tak jest absurdem

                • 0 0

        • Skąd masz dane?

          • 0 0

      • (6)

        Gdzie? Bo jeszcze nie widziałem takiej sytuacji? Chyba, że chodzi Ci o miejsca z tzw "przejściem dla pieszych" ale tam to oni mają pierwszeństwo ;)

        • 9 14

        • (5)

          ludzie z wózkami to codzienność na ścieżkach, biegający pseudosportowcy w słuchawkach zapatrzeni w swoje komóreczki poruszający się pod prąd - norma...

          • 32 6

          • Nie tylko

            Po prostu piesi nie widzą tych ddr, bo one są tylko innego koloru i sobie chodzą. Mnie też się zdarza zejść w zamyśleniu. DDR powinien być oddzielony krawężnikiem od chodnika i linią od ulicy. Pojazd kołowy znacznie lepiej jedzie, jak nie ma podjazdów, zjazdów i krawężników co 30 metrów.

            • 9 9

          • tak samo rowerzysci na drogach (3)

            mimo że mają swoje ścieżki rowerowe.
            widziałem nawet raz palanta wjeżdżającego na obwodnicę.
            Rowerzyści to zdecydowanie najbardziej roszczeniowa grupa.
            Chcą ścieżek, narzekają że chodzą po nich piesi, a sami jeżdżą po drogach dla samochodów i chodnikach - jak im wygodniej, w zależności od sytuacji.
            Ja jako pieszy chodzę po chodnikach, jako kierowca jeżdżę drogami, a jako rowerzysta po ścieżkach. Jeśli ich nie ma to drogą, staram się nie jeździć po chodnikach (i całkiem dobrze mi to wychodzi).

            • 20 13

            • najbardziej roszczeniowa grupa (2)

              to samochodziarze - zadaja wszedzie mozliwosci wstawienia swojej blaszanki (na trawnikach, chodnikach, itp), maja pretensje o ograniczanie predkosci (mimo ze wariaci przekraczajacy predkosc zabijaja nie tylko ludzi, ktorzy znalezli sie na jezdni), marudza ze rowerzysci wjezdzaja im na drogi (nawet jesli rowerzysci robia to zgodnie z prawem)

              • 14 12

              • (1)

                w Gdyni najbardziej roszczeniowi to jesteście wy rowerzyści

                • 13 11

              • kto ci to powiedział jełopie?Ja osobiście nie zabiegałem ani o drogę na Łużyckiej ani na Puckiej ani o estakadę rowerową na obłużu

                • 3 1

    • agresja rodzi agresję. nienawiść to błędne koło. spasuj człowieku.

      • 18 2

    • Piesi i rowerzyści

      Ale piesi też niech uważają i nie zagradzają dróg rowerowych...
      Popieram.
      Ile razy jeździłem ul. 10 lutego rowerem, wszyscy patrzyli sie na mnie jak na wariata, albo samobójcę. Zarówno piesi jak i zmotoryzowani oraz inni rowerzyści, który pomykali chodnikiem.

      Jazda chodnikiem jest tez niebezpieczna, a na pewno niezgodna z przepisami o ruchu drogowym, chyba, żę mamy złe warunki atmosferyczne lub dizeci pod opieką.

      • 21 2

    • Konflikt piesi-rowerzyści jest wydumany (3)

      Prawdziwy dramat jest na jedni, dlatego tam, gdzie niebezpiecznie, rowerzyści wolą uciekać na chodnik.
      Z mojej praktyki codziennej jazdy rowerem po mieście, często zdarza się rowerzysta na chodniku i odwrotnie. Nie ma z tego powodu awantur, raczej zrozumienie sytuacji.
      Zupełnie inaczej jest na drodze. Ludzie za kierownica tracą rozum i z tym trzeba walczyć, a nie z rowerami na chodniku.
      Statystyki jasno pokazują, gdzie są wypadki i kto jest najczęściej winien.

      • 28 14

      • (2)

        Twój mózg jest też ale wyduchany,w końcu biorą sie za was.Artykuł miód na moje oczy.

        • 7 12

        • A co Ty możesz o tym wiedzieć? (1)

          Zza kierownicy swojego n-letniego auta nie masz pojęcia, jak jest na chodniku. Ja stwierdzam fakt, zresztą podparty statystykami o wypadkach. Tacy jak Ty, oprócz mało interesujących komentarzy, nie za wiele mają do powiedzenia. Bez internetu i anonimowych forów nie istniejecie.

          • 1 2

          • o, mamy kolejnego obrażacza

            wysysasz z palca kolego swoje wydumane statystyki
            i od razu widać jaki jesteś nadęty,
            o jaki ty jesteś mądry,
            o jaki ty jesteś piękny,
            o jak ty masz zawsze rację
            ojej ojej ojej!

            • 1 0

    • w pysk to ty mozesz dostac idioto aty kultury nawet na oczy niewidziałes co własnie udowodniłes (1)

      • 2 7

      • i vice versja :)

        amen

        • 1 0

    • najpierw ty naucz się kultury

      • 6 1

    • W pysk to możesz Ty dostać ewentualnie ...

      • 1 5

    • Rowerzyści

      Tylko że takie przygłupy zjeżdżają na jezdnie i wówczas zaczyna się cyrk.

      • 2 5

    • Wole jeździć po chodniku zważając na bezpieczeństwo i pierwszeństwo pieszych

      niż ryzykować utratę życia lub zdrowia na ulicy jeżdżąc obok frustratów w kilkunastoletnich zardzewiałych dyliżansach, którzy to gdzieś mają innych uczestników ruchu.

      • 5 2

    • Na pewno. Jeszcze go wulgarnie zwyzywaj żeby nauczył się kulturalnego słownictwa.

      • 2 0

  • (13)

    Miejsce na zdjęciu zawsze pokonuję chodnikiem ponieważ ulicą pędzą wariaty! Tak samo 10 lutego przypomina tor wyścigowy!

    • 206 20

    • (3)

      To może wszyscy wybiórczo traktujmy przepisy?

      • 13 4

      • (1)

        Pamiętaj w mieście dozwolona prędkość na drogach wynosi 60km/h - graniczona czasowo. Aby być zmuszonym do jazdy rowerem po ulicą to MUSI być na niej umieszczony znak ograniczenia prędkości 50, 40, 30, 20 km/h.

        • 3 10

        • kolego oszalałeś, jakie 60, matko jedyna co za osobnik!

          gdzie ty się urodziłeś, ty w ogóle z Europy jesteś?

          • 1 0

      • zacznijmy jednak od przestrzegania ograniczeń prędkości

        na drogach o uspokojonym i spokojnym ruchu przepisy nie są najważniejsze: ważniejsza jest empatia i kontakt wzrokowy przy małej prędkości.

        • 0 0

    • (3)

      Ja też, głównie dlatego, że za kilka metrów za przystankiem zjeżdzam przez park w kierunku morza.

      • 9 3

      • przez park, chodnikiem przeznaczonym do chodzenia

        a ilu pieszych udało ci się potrącić lub dzwonkiem zmusić do zejścia z chodnika?

        • 9 11

      • (1)

        i tam wjedziesz we mnie i dostaniesz kijem w durny łeb

        • 5 8

        • a jeśłi bardzo wolno zjedzie, z prędkością człowieka 6km/h

          i nie wjedzie w nikogo i nie otrąbi nikogo i ni eprzestraszy nikogo,
          to wtedy ok?

          • 0 1

    • Zjazd z tej drogi jest genialny (3)

      Z wysokiego krawężnika

      • 2 1

      • rower za ciężki? (2)

        • 1 2

        • (1)

          Nie sądzę. Raczej chodzi o sposób budowania tej "pseudoinfrastruktury".
          Dlaczego w kraju, gdzie jazda po chodniku jest zabroniona zakończenie drogi rowerowej automatycznie nas na ten chodnik kieruje? To jest właśnie absurd, ktoś krzyknął budujmy drogi rowerowe no to zbudowaliśmy... Obecnie większość z nich nie ma ani rąk ani nóg i została stworzona nie po to, aby zachęcić ludzi do korzystania z rowerów, ale po to aby pozbyć się ich z jezdni.
          Dojazd jezdnią zajmuje mi (rowerem) około 15 minut, dojazd "przepisowy" wydłuża ten czas do około 20 (tak wiem, 5 minut nie powinno robić różnicy, ale robi, jeżeli przejazd na drugą stronę Grunwaldzkiej zajmuje mi 3 minuty), więc dla kogo tak naprawdę zbudowano drogi rowerowe?

          • 12 1

          • Dla statystyki .

            Te słupki w wykresach są najważniejsze . Pozabierano 2/3 szerokości chodników na ścieżki rowerowe .

            • 3 0

    • ja tak samo

      a poza tym czy to jest logiczne, żeby kazać jeździć po drogach publicznych osobom które nie mają prawa jazdy, bo przecież nie każdy rowerzysta je posiada. Wystarczyłoby wprowadzić prawo obciążające rowerzystów za kolizje na chodnikach co zmusiłoby tych "pędzących" do spokojniejszej jazdy.
      Ja osobiście, jak nie ma ścieżki to jeżdżę niemal wyłącznie po chodniku. Każdemu ustępuję, a dzwonka używam tylko do zabawiania swojego 2-latka w foteliku.;)

      • 4 0

  • no i dobrze, pod warunkiem że na ścieżki rowerowe (12)

    a tych brak, więc.........?

    • 133 24

    • wieć na jezdnię (11)

      ...więc zgodnie z przepisami masz , cyklisto, jechać ulicą, a nie roztrącać pieszych na chodniku.

      • 17 14

      • Przejedz się ulicą.... (1)

        Zobaczymy czy będziesz tak cwaniaczył.
        Proponuje Kartuską w dół o godz. 16 :).
        Powodzenia. Miłej inchalacji

        • 14 11

        • no to jedź do lasu po czyste powietrze z Kartuskiej masz niedaleko.

          • 12 8

      • życie mi miłe

        Widać również, że nie wiesz co piszesz akasko.
        Kierowcy samochodów mają w sobie dużo agresji, why?

        • 6 5

      • Czy "wieć" to nowa pisownia słowa "wjedź"? (2)

        Ok, wiem, że alt był za wcześnie naciśnięty i za wrześnie puszczony :)

        • 2 3

        • co się czepiasz, chłopak zestresowany przez agresywnych kierowców blaszanych bombowców (1)

          • 3 4

          • Mnie tam kierowcy stukają tylko jak jadę ddr

            Na ulicy w najgorszym razie stukają palcem po swojej głowie, albo pokazują palec sąsiadujący z serdecznym.

            • 4 1

      • (3)

        Dozwolona maksymalna prędkość na drogach w mieście wynosi 60km/h - jest ograniczona czasowo.
        Aby rowerem jeździć ulicą w mieście, to MUSI być na niej umieszczony znak ograniczenia prędkości 50, 40, 30, 20 km/h

        • 2 5

        • Pokaż artykuł w PORD (2)

          Źródło tych rewelacji.

          • 4 2

          • (1)

            Art. 20.

            1. Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym w godzinach 5002300 wynosi 50 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2.

            1a. Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym w godzinach 2300500 wynosi 60 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2.

            W przepisach o ruch rowerem nie ma nic na temat CZASU kiedy dana prędkość obowiązuje. Wniosek. Skoro dozwolona jest prędkość 50 i dozwolona jest prędkość 60 to dozwolona jest prędkość 60 bez podawania CZASU

            • 2 4

            • no nie ma to jak klasyczne naciąganie faktów

              ty może do parti się zapisz,
              dokłądnie sam sobie własnymi słowami udowodniłeś,
              że 60 jest dozwolone czasowo
              a piszesz że 50 jest dozwolone czasowo
              (mimo, że sam podałeś jako dowód brak odniesienia do czasu)

              • 1 0

      • na jezdnię? chory przepis!

        rower raczej nie zabije pieszego, ale już jadący drogą samochód, ciężarowy lub autobus zwłaszcza - zrobi z rowerzysty krwawą miazgę. ten przepis to jest narażanie rowerzystów na śmierć

        • 8 4

  • Gdynia to my!!! (4)

    Nic o nas bez nas!!!

    • 37 14

    • A mnie dziwi, czemu w tej waszej Gdyni (3)

      rowerzystów trzeba przekonywać do stosowania sie do przepisów.
      Czy przepis nie jest jasny i obowiązujący?

      Nie jestem za mandatami. Jestem za przestrzeganiem przepisów z tego jedynego powodu, że taki jest przepis i kropka. Nie ze strachu przed karą.

      • 2 4

      • Kolega jest chyba z Budyniowa (1)

        • 2 1

        • E tam

          pewno Szczurkowo za obwodową...

          • 0 0

      • kolejny sowiecki pachołek

        jak ty kochasz antyspołeczny zamordyzm,
        nie jesteś w stanie mentalnie ponad to co ci zostało narzucone wyjść,
        jak jakiś ruski, płaskoczoły półneandertalczyk,
        smutne to ale tacy jak ty sa potrzebni do różnych prac

        • 0 0

  • I tu musze Gdynię pochwalić!!!! (6)

    • 47 95

    • za co? (1)

      Gdynia zawsze zaczyna od karania za to co masa robi, zamiast rozwiązać problem u podstaw. Np ostatnio wprowadzili opłaty za parking dla firm w PPNT, które to z założenia potrzebują wsparcia (w teorii), oczywiście zatrudnili do tego firmę zewnętrzną, która zgarnie te opłaty, parkingi świecą pustkami, ale oczywiście w pierwszy dzień po uruchomieniu parkingu, na auta stojące poza nim przy kładce nad SKM najechała straż miejska z blokadami. Gratuluję Gdyni chamskiego zagrania. Tylko po Gdyńskich urzędnikach można się spodziewać takich siłowych rozwiązań. Nie byłoby prostsze obniżenie opłat, zapełnienie parkingów? Każdy byłby zadowolony i straż miejska mogłaby się zająć poważniejszymi sprawami.

      • 15 7

      • ale jest państwowy plan pozbycia się aut z centrów miast

        i to zostało na piątkę zrealizowane,
        haha, ludzi nie stać na parking? trudno mi w to uwierzyć,
        na prawdę nie potrafię.

        • 0 1

    • no nie... (1)

      Nie ma za co chwalić gdyni jeśli w samym centrum miasta nie ma ścieżek rowerowych

      • 2 2

      • w centrum Gdyni powinno być więcej stref pieszo rowerowych

        wolnych od ruchu i parkujących samochodów. Ścieżki rowerowe tylko przy drogach o wysokim natężeniu i prędkości ruchu kołowego - nieobowiązkowe dla kolarzy.

        • 2 0

    • (1)

      "że w mieście jeszcze w tym roku nie doszło do śmiertelnego wypadku na drogach.
      "
      Dlatego właśnie, że jechali chodnikiem. A teraz ich chcecie zepchnąć na ulicę aby ginęli. Skandal !

      • 2 1

      • widocznie mają rozum

        i chwała im za to

        • 2 0

  • (13)

    Zgoda, chodniki są dla pieszych ale co z jazdą wspólnie z kilkuletnim dzieckiem, kiedy nie ma ciągłości drogi rowerowej? Ulica czy chodnik?

    • 98 17

    • Marianie, zapoznaj się z przepisami (6)

      W przepisach jest, że wolno jechać chodnikiem, jadąc z dzieckiem bodaj do 10 lat.

      • 29 2

      • Art 33 ust.5 pkt 1

        10 lat

        • 15 1

      • (4)

        TRZEBA wtedy jechać chodnikiem. Dziecko do lat 10 i opiekun traktowani są przez prawo jak piesi - musza się poruszać albo chodnikiem, a w przypadku braku chodnika LEWYM poboczem drogi. Mają zakaz korzystania ze ściezki rowerowej :)
        Mogą też przejeżdżać przez przejścia dla pieszych, czego nie moga robić starsi rowerzyści :)
        Takie mamy przepisy...

        • 8 2

        • e, nie. Wskaź paragrafy (3)

          Który artykuł zakazuje dziecku poruszania się po ddr? Ono nie może jechać po zwykłej ulicy, ale po ddr ma prawo.
          Niestety, dzieci też nie mogą przejeżdżać po pasach, nie ma takiego artykułu.
          Art.55 ust 5 dopuszcza jazdę przez dorosłego po chodniku, gdy ma pod opieką dziecko do lat 10. To jest warunkowe dopuszczenie, a nie zmiana traktowania pary rowerzysta dorosły+dizecko do lat 10 jako pieszego (czy nawet pary pieszych) .

          • 7 0

          • (1)

            Chmm. Tu słusznie powołujesz się na wyraźne w przepisach warunkowe dopuszczenie poruszania się rowerem po chodniku, ale gdzie indziej nie akceptujesz braku czasowego ograniczenia poruszania się chodnikiem przez rowerzystę w przypadku dopuszczalnej na drodze prędkości 50 km/h w dzień, ale jednocześnie 60 km/h w nocy.

            • 2 2

            • 70 na drodze, a nie 50 lub zakaz ruchu rowerów. Przeważnie oba te warunki w praktyce są spełnione łącznie

              • 2 0

          • Jest jest zakaz dla dzieci

            • 2 1

    • czytaj ze zrozumieniem (2)

      W tekście redakcyjnym masz wyraźnie napisane, że z dzieckiem do lat 10 możesz jechać chodnikiem. Dodam jeszcze, jeśli dziecko nie posiada "karty rowerowej" może również jechać chodnikiem

      • 8 0

      • (1)

        a są jeszcze karty rowerowe?

        • 1 0

        • dla małolatów taka karta funkcjonuje nadal

          • 1 0

    • Brawo Gdynia! (1)

      Dyskusja jest zbędna, bo przepisy jasno określają, kto i kiedy może jeździć po chodniku. Dopóki przepisy nie zostaną zmienione, powinny być respektowane i chwała Gdyni za to, że w końcu ktoś się tym zainteresował. Rozpędzony rowerzysta na chodniku stanowi takie samo zagrożenie dla pieszych, jak rozpędzony samochód dla rowerzysty podczas jazdy po ulicy. Gdyby wszyscy stosowali się do prawa, nie byłoby żadnego problemu.

      • 7 4

      • policz energię kinetyczną samochodu i rowerzysty

        może coś zrozumiesz - na razie tylko przeginasz. Z faktami się nie dyskutuje.

        • 1 1

    • ludzie,gdzie wy zyjecie?????

      Jak czytam: z dziećmi, bez dzieci, ścieżka 2,5m, 1,5m, zagrożenia, przepisy,po chodniku,po ulicy,50km/H,70km/H itd to mi się niedobrze robi. Tu gdzie mieszkam piesi i rowerzyści chodzą i jeżdżą jak chcą i nie ważne światła. Nie ma wypadków,nikt nie umiera na drogach. Przykłady? Proszę. Jadę ostatnio w centrum Sthlm,ul Sveavägen,oczywiście jest ścieżka a ja chcąc mieć więcej miejsca jechałem spokojnie środkiem prawego pasa. I co??? I NIC. Żadnego trabienia czy innych oznak niezadowolenia kierowców. W zeszłym roku jechałem ścieżka wzdłuż ruchliwej drogi dwuoasmowej. Dojechałem do krzyżówki,czerwone światło,po prawej stronie również na czerwonym świetle stał radiowóz. Jako,że nic nie jechało przejechałem na czerwonym świetle przed maską radiowozu. I co???. I znów NIC!!!. Policjanci popatrzyli,uśmiechnęli się a ja pojechalem dalej. Jadę kiedyś wzdłuż dwupasmowki ścieżką po lewej stronie. Dojechałem do krzyżówki, czerwone światło dla mnie. Zielone mieli ci,którzy jechali równolegle do mnie i mieli zielone w lewo
      . Stojący po mojej lewej stronie mieli czerwone więc przejechałem i stanąłem na chodniku między pasami żeby przepuścić tych z lewoskretu. Kierowca, który miał zielone,zatrzymał się,uśmiechnął i ręką pokazał mi,żebym przyjechał mimo że ja miałem czerwone a on zielone. Wyobrażam sobie co by był za jazgot w Polsce. Takich przykładów mogę mnożyć. Ciekawe czy za mojego żywota w Polsce też tak będzie

      • 4 2

  • beznick (20)

    Pieprzę to. Wole jechać wolno,spokojnie chodnikiem i zarobić mandat niż np. ul. Wielkopolską i zostać potrącony przez auto. I co z urywającymi się ścieżkami ? Trzeba przejechać 30 metrów chodnikiem aby znowu znaleźć się na ścieżce rowerowej, za to też będzie mandat ?

    • 320 22

    • (10)

      Drogi męczenniku-beznicku, jeżeli przepisowa jazda drogą rowerową lub jezdnią stanowi dla Ciebie aż taką udrękę, to może pofatyguj się pieszo lub komunikacją miejską? Na jakiego grzyba wsiadasz na rower?

      • 21 61

      • (2)

        Chodzi o bezmyśnych, pędzących kierowców samochodów. Gdyby trzymali się tam ograniczenia prędkości to nie byłoby problemu z bezpieczniejszą jazdą.

        • 26 12

        • przecież na wielkopolskiej jest ścieżka! (1)

          od łowickiej do (chyba) nowowiczlińskiej
          czego jeszcze chcecie?
          estakady dla rowerów?
          ile razy widzę rowerzystę na wielkopolskiej (w miejscu gdzie jest ścieżka, nie poniżej łowickiej) to przejeżdżam tak blisko jak tylko mogę.

          • 8 21

          • agresja

            Usiłowanie zabójstwa?

            Jakiś debil jedzie ulicą jak jest ścieżka a Ty go zabijesz albo połamniesz? będzie Ci lepiej?
            Ale mu pokażesz! Szacun... naprawdę...

            co za poziom!

            • 24 8

      • (2)

        Ścieżkami jadę zawsze tam gdzie są. Problem dla mnie stanowią kierowcy, którzy mijają ciebie na centymetry oraz dziury w jezdni. Powodzenia w jeździe tylko ulicami oby nigdy jakiś wariat nie zahaczył ciebie lusterkiem i nie spieprzył zostawiając ciebie na drodze. A to dlaczego wsiadam na rower to nie twój interes.

        • 29 7

        • ... (1)

          jak byś jechał koło mnie po chodniku to na pewno zahaczył bym Cie łokciem.
          jak widzę baranów jadących chodnikiem to specjalnie ide całą jego szerokością..nie jeden już się przekonał ze nie warto...od jeżdżenia jest jezdnia jak sama nazwa na to wskazuje a chodnik jak również jego nazwa wskazuje należny do chodzenia

          • 3 19

          • ale z ciebie jozak

            tylko pamiętaj... nie biegaj po chodniku bo od biegania jest bieżnia. jak sama nazwa wskazuje.

            • 10 1

      • droga asiu (1)

        Hcwd

        • 4 3

        • Seba przestań...

          Bo lubię kretynko, bo to zdrowe, bo to sprawne, bo to miłe, ...bo dzięki temu myślę i rosnę zdrowo, bo nie tyję tak jak Ty niestety.

          • 1 2

      • na rower się wsiada między innymi po to, by nie stać w korkach (1)

        i nie tworzyć korków. Jest jeszcze wiele innych argumentów - spróbuj aśka sama, to może zrozumiesz.

        • 1 0

        • hihi, problem jest powiązany

          brak prawidłowych dróg międzymiastowych omijających centra niezliczonych miast i wiosek,
          to powoduje, że wszyscy się spieszą i potem umierają w wypadkach,
          wieczny pośpiech i bieda wywołuje agresję,
          bieda sprawia , że ludzi nie stać na zmianę mieszkania bliżej pracy,
          to powoduje agresję i pośpiech oraz to, że naród jeździ szrotami.

          No kółko się zamyka, z biedy jeździsz szrotem, mieszkasz pod miastem, powodujesz korki i jeździsz agresywnie, infrastruktura nie jest możliwa do naprawy przez kolejne 100 lat.

          Miłego życia.

          • 1 0

    • Wielkopolska już nie wygląda tak źle... troche tej ścieżki już wyznaczono. A na ulice? tam na pewno bym nie zjechała.

      • 13 2

    • (3)

      myślicielu, płać mandaty i płacz. Wzdłuż CAŁEJ wielkopolskiej jest droga rowerowa.

      Sadzac po twojej wypowiedzi, chyba już ktoś cie potracil i głowa nie pracuje równo.

      • 9 17

      • (2)

        Ścieżka się urywa przy ul. Łowickiej i do alei masz tylko chodnik albo ulicę. Znawca cyklista się znalazł....

        • 19 2

        • racja (1)

          mimo że często wkurzam się na rowerzystów, też uważam że tam powinni zrobić ciąg pieszo jezdny czy coś takiego. faktycznie na łowickiej urywa się ścieżka chociaż przez nią (podobno) nie ma strzałki w lewo na wjeździe w wielkopolską
          debilizm, ale co zrobisz

          • 8 2

          • jadąc w dół Chwaszczyńską, a potem Wielkopolską - nie masz możliwości wjechania legalnie na DDR

            Możesz się co prawda próbować zatrzymać i zestawić rower, potem przejść - ale po udanym zatrzymaniu możesz mieć problem z zestawieniem roweru z ulicy, gdy Ci zaspany "kierofca" wjedzie w tyłek.

            • 2 1

    • Na wielkopolskiej masz wyznaczone z chodnika pasy dla rowerow

      • 1 0

    • ha ha (1)

      na wielkopolskiej jest ścieżka, a jak jedziesz większym, szerszym autem to ten cyklista wydaje się być nie na miejscu, ale jego bezpieczeństwo, ja mam pasy i poduszki, a on tylko głowę

      • 2 0

      • z góry na szosie się Wielkopolską jedzie 60 i więcej co za wolno pajacu?Może przygrzmocić z taką prędkością w zajeżdżające drogę auto wyjeżdżające z Olgierda czy Giedymina?

        • 1 0

    • cudowne dzieci

      dwóch pedałów. Spadać na szczaw. Chodnik jest dla ludzi a nie imbecyli w obcisłych majtach, którym się wydaje że są Szurkowskimi. Spadać na ulicę i nauczyć się jeździć.

      • 1 4

  • Gdynia wysyła rowerzystów na śmierć. (10)

    • 281 40

    • i o to chodzi, bo Gdynia to nie miasto pedalarzy (5)

      • 23 34

      • Odezwał się tolerancyjny.

        Na szczęście nie takie buraki decydują dla kogo jest miasto:)

        • 24 6

      • co to lub kto to pedalarz ? (3)

        jw

        • 9 2

        • (2)

          Taki co ma wiecej niz dwa pedaly w pojezdzie ktorym jezdzi ;-)

          • 6 2

          • uff... (1)

            Dobrze, że jeżdżę automatem...

            • 0 0

            • Czyli wciąż poruszasz sie na czterech.

              • 0 0

    • niech rowerzyści pojeżdżą normalnie, a nie domagają się przywilejów

      • 4 6

    • (1)

      Gdańsk robi to samo. Zamiast wydzielonych ścieżek ładują pasy w jezdni. Sa niereformowalni. Co innego obiecywali na spotkaniach rowerowych parę lat temu.

      • 5 2

      • ciekawe, na jakich spotkaniach byłeś?

        W Gdańsku decydenci zaczynają wiedzieć, co to jest niewidzialna infrastruktura rowerowa i podejście obszarowe - stąd mapa rowerowa Gdańska pokazuje nie tylko przebieg dróg dla rowerów, ale i strefy ruchu uspokojonego do 30 km/h, których zasięg jest stopniowo rozszerzany i są one coraz lepiej oznakowane poziomo.

        • 2 1

    • i słusznie-wariaci niech trzymają się z wariatami na jezdni!!

      A do "Pana Redaktora" - na ulicę składa się jezdnia,chodnik, pobocza itp..trochę wiedzy by używać tak prostych zagadnień to należy przyswoić

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum