• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją

Krzysztof Koprowski
17 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Plaża na Stogach: zdecyduj o zmianach
Gdańszczanie wybierają samochód ze względu na większą wygodę (40,4 proc. odpowiedzi) oraz krótszy czas podróży (25,9 proc.). Zaletami transportu zbiorowego, w ocenie mieszkańców, są niski koszt podróży (21,8 proc.) oraz brak trudności z parkowaniem (15,5 proc.). Gdańszczanie wybierają samochód ze względu na większą wygodę (40,4 proc. odpowiedzi) oraz krótszy czas podróży (25,9 proc.). Zaletami transportu zbiorowego, w ocenie mieszkańców, są niski koszt podróży (21,8 proc.) oraz brak trudności z parkowaniem (15,5 proc.).

Gdańszczanie częściej i chętniej korzystają z samochodów, a coraz rzadziej z transportu zbiorowego. Rośnie też ruch rowerowy, choć podróży wykonywanych rowerem jest 3,5-krotnie mniej niż pieszo. Urzędnicy przedstawili właśnie podstawowe dane statystyczne z tegorocznych badań ruchu.



Jaki środek transportu wybierasz najczęściej przy podróżach w mieście?

Badania ruchu w Gdańsku ostatni raz były prowadzone w 2009 r., czyli jeszcze przed okresem wielkich inwestycji drogowych oraz dotyczących transportu zbiorowego, a także przed budową wielu dróg rowerowych. W tym roku zostały powtórzone m.in. w związku z pracami nad nowym studium.

Najważniejszy wskaźnik, czyli podział zadań przewozowych pokazuje, że gdańszczanie coraz chętniej korzystają z transportu indywidualnego samochodowego. Stanowi on już 41,2 proc. tzw. podziału zadań przewozowych (w 2009 r. - 39 proc.).

Bardzo duży spadek zanotowano w transporcie zbiorowym, który wykorzystywany jest do realizacji 32,1 proc. podróży (w 2009 r. - 38 proc.).

Wciąż znaczący udział w podziale zadań przewozowych posiada ruch pieszy - 20,8 proc. (21 proc. siedem lat temu). Wykorzystanie roweru jest na poziomie 5,9 proc., czyli o 3,9 punktów proc. więcej niż w 2009 r.

Średnie napełnienie samochodu osobowego wynosi 1,5 osoby, zaś średni czas codziennej podróży gdańszczanina (dowolnym środkiem transportu) to 25 minut. Średnio w ciągu doby każdy mieszkaniec miasta dokonuje 2,1 podroży - na ogół na trasie inne (zakupy, rozrywka) - dom oraz dom - praca.

Samochód obecny jest już w 67,2 proc. gospodarstw domowych. 51,2 proc. gospodarstw dysponuje jednym autem, a 14,3 proc. dwoma pojazdami.

Rower posiada 67,4 proc. gospodarstw domowych. W 22,9 proc. gospodarstw znajduje się jeden rower, a w 24,2 proc. dwa rowery.

Badania ruchu w Gdańsku
Create bar charts


Wykorzystywane środki transportu przekładają się na oczekiwania mieszkańców (w ankiecie można było wskazać kilka odpowiedzi). Aż 45,2 proc. ankietowanych opowiada się za dalszą rozbudową układu drogowego, ale tylko 7,1 proc. za powiększeniem strefy płatnego parkowania.

44,8 proc. badanych popiera rozbudowę układu tramwajowego, zaś 31,9 proc. zwiększenie oferty przewozowej transportu zbiorowego. 27,5 proc. chce rozbudowy tras rowerowych, a 10,8 proc. utworzenia systemu roweru miejskiego.

W tegorocznych badaniach ruchu postanowiono sprawdzić także, jakie środki transportu wykorzystywane w celu dotarcia do portu lotniczego. Pomimo budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, najczęściej używany jest samochód (38,6 proc. jako pasażer, 29,2 proc. jako kierowca). Z pociągu skorzystało tylko 10,2 proc. ankietowanych, a z taksówki - 8,7 proc.

  • Podział zadań przewozowych na dolnym i górnym tarasie.
  • Udział podróży w dobie.
  • Liczba pasażerów w transporcie zbiorowym w podziale w godz. 6 - 18.
  • Udział przemieszczeń wewnętrznych i zewnętrznych na dolnym i górnym tarasie.
  • Suma pojazdów wjeżdżających do Gdańska w szczycie porannym.
  • Suma pojazdów wyjeżdżających z Gdańska w szczycie popołudniowym.
  • Gdańsk na tle innych miast 350 - 600 tys. mieszkańców
- Takie badania to już standard we współczesnych dużych miastach. Stanowią dla nas materiał wyjściowy do dalszych prac, w tym prac nad nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Dzięki wynikom badania będzie można też zweryfikować politykę miasta w zakresie planowania przestrzennego czy mobilności - mówi Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
Gdańskie Badania Ruchu 2016 przeprowadzono w okresie między 4 kwietnia a 11 czerwca br. na reprezentatywnej grupie ponad 11 tys. osób (w tym 1 tys. na lotnisku). Pytania dotyczyły m.in. wielkości gospodarstwa domowego, wykorzystywanych środków transportu czy kierunków codziennych podróży. Badano również natężenie ruchu na wybranych skrzyżowaniach oraz napełnienie pojazdów transportu zbiorowego. Przedstawione w artykule wyniki to tylko niewielki fragment większego opracowania.

Gdańskie Badania Ruchu 2016 from Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (442) 10 zablokowanych

  • (85)

    Tramwajem najszybciej, ale skoro wolą stać w korkach.

    • 92 207

    • (8)

      Szkoda, że średnio raz w tygodniu tramwaje mają awarię i stoją. 7 rano. Jakbym raz w tygodniu się spóźniał do pracy to bym co chwilę szukał innej. Więc rower lub samochód.

      • 91 15

      • Raz w tygodniu??? (2)

        Tramwaje mają awarię co najmniej RAZ DZIENNIE.

        • 88 7

        • Znowu awaria xD 7:18 Jana z Kolna xD

          Się dziwią czemu ludzie nie chcą tym jeździć.

          • 61 3

        • Otóż to

          Zawsze rano obstawiamy ile razy dziś w raporcie będzie o awarii tramwaju. Średnio 2-3 dziennie.

          • 42 4

      • Chyba "srednio raz" na 2-3h...

        • 16 5

      • Raz w tygodniu?

        Ja bym powiedział, że raz na parę godzin.

        • 11 3

      • no tak schron dla SBekow

        pozdrawiam prowadzacych

        • 2 10

      • prawda

        druga prawda to fakt, ze samochody tez sie psuja. Na drogach tez sa wypadki. Co wiecej zakorkowane drogi to codziennosc. Wystarczy posledzic przez kilka dni raporty drogowe trojmiasta

        • 5 4

      • Dokładnie. Raz szef by wybaczył ale raz w tygodniu? Czasami jestem umówiony na robotę dla klienta od rana, muszę to zrobić np. do jakiejś tam godziny i co ja temu klientowi bym powiedział, że mi się tramwaj zepsuł i przez to np. załadunek towaru na statek się komuś opóźni?

        • 1 2

    • (5)

      Najpierw trzeba do tramwaju wsiąść (zapraszam rano na pętle Lostowice, to zobaczysz jakie to "latwe")....

      • 95 3

      • (4)

        dokładnie, niejednokrotnie w miesiącach letnich jechałem komunikacją miejską. Dopiero do trzeciej z kolei dało się wsiąść...

        • 8 4

        • Ale ściema. W lato są pustki, bo dzieci i młodzież mają wakacje

          • 4 5

        • gdybys mogl sie wlaczyc do ruchu dopiero na trzeciej zmianie pasow (2)

          to na pewno wyburzonoby pol dzielnicy, aby zrobic kolejna autostrade.

          Jednak o dziwo napchana po brzegi komunikacja jest dowodem dobrej inwestycji i trzeba z tym zyc (widzicie - dziala), zakorkowa droga jest dowodem na koniecznosc rozbudowy drogi, najczesciej kosztem okolicy.

          • 6 0

          • Ja proponuje na początku przyjrzeć się zmianie świateł na ul Havla (1)

            Jadąc od strony Gdańska (mc donalds / Orlen) nie ma mowy żeby zdążyć na zielone na 1 światłach zaraz za tym dużym wzniesieniem. Trzeba jechać ok 120 km/ h, sprawdzałem. To ma być zielona fala? Rano stoją w korku setki aut a te światła non stop zmieniają się na czerwone żeby wpuścić jedno auto z prawej. Wydaje mi się że na havla światła zmieniają swoją organizacje tylko po 23, wtedy trochę dłużej jest zielone w miejscu o którym wspominałem, co i tak nie ma znaczenia bo o tej porze mało kto tamtędy jeździ.

            • 2 2

            • Tak działa TRISTAR

              za 75 baniek. Głosujcie dalej na takie wywalanie kasy w błoto i jeździjcie po dziurach i stójcie w korkach.

              • 4 1

    • (20)

      pod warunkiem, że twój dom, przedszkole w którym zostawiasz dzieci jadąc do pracy, twój zakład pracy oraz sklep, w którym robisz zakupy wracając do domu znajdują się blisko przystanków tej samej linii tramwajowej. wtedy tak

      • 48 6

      • (19)

        a podróż nie trwa dwa razy dłużej niż autem

        • 27 6

        • I nie jest droższa, (18)

          co się często zdarza...

          • 13 3

          • Jakim cudem tramwaj mógłby być droższy od samochodu? (17)

            3 zł za bilet - za tą cenę to nawet silnik nie zdąży się rozgrzać

            • 6 18

            • Takim, (4)

              Że jak samochodem jedzie rodzina to jest 12zł.

              • 13 3

              • Jedna przesiadka (3)

                I już masz 6zł, czyli 20-30km samochodem. A że przesiadkowe bilety są tylko w Gdańskiej komunikacji...

                • 3 1

              • Jakie przesiadkowe? Nie wierz w to bo cię Renoma wyhaczy.

                • 0 4

              • 88zl za bilet miesieczny (1)

                140 za bilet tandemowy obejmujacy wszystko w Gdansku i Sopocie.

                Zauwaz, ze nie doliczasz w ogole kosztow utrzymania i zakupu mieszkania.

                Jesli uznamy, ze samochod czarodziejsko sie pojawil, kiedy go potrzebujesz i liczysz tylko koszt paiwa, to tak. Za jeden przejazd czesto jest taniej.

                • 3 1

              • Często jest taniej, ale równie często nie jest

                Jednak zasadnicza różnica w pordóżowaniu komunikacją miejską, a samochodem która uzasadnia większy koszt. Zgadnij jaka.

                • 0 1

            • LPG (2)

              LPG i jest taniej

              • 2 3

              • Tylko potem do garażu na swoim osiedlu nie wjedziesz (1)

                • 3 3

              • może faktycznie dla mieszkańców bloków to tylko tramwaj i autobus

                a co jeśli ktoś nie mieszka na blokowisku
                i nie musi się pchać do centrum miasta
                bo nie pracuje w usługach?

                • 2 3

            • nie 3 a 4 (2)

              Mieszkam dwa przystanki autobusowe od centrum przy św wojciecha ale tramwaju nie ma. Chę podjechać do głównego i wrócić - 8 zł. Z żoną (np. do kina) 16 zł w tę i na powrót.

              Auto spala 6-7 l w mieście. Diesel stoi teraz koło 4,4.

              Czyli mam koło 40-50 km do przejechania w tej samej cenie. Mogę sobie za tą samą kwotę zrobić z 10 przejazdów w ten i nazad z centrum do domu.

              • 11 4

              • jesli jezdzisz czesto to masz miesieczny (1)

                Jesli jezdzisz rzadko, to takze w samochodzie dolicz koszt kupna i utrzymania.

                Na pewno samochod nie jest tanszy. Bardzo czesto jest wygodniejszy. Czesto szybszy, choc na trasie Gdansk Gl. - Gdynia Gl. trudno jest pobic Przewozy Regionalne (20 minut z tego, co pamietam potrafia wykrecic - nawet motorem byloby to trudne do zrobienia)

                • 3 1

              • Ale dlaczego niby mam doliczać kupno i utrzymanie. Samochód i tak bym miała, bo czasem połączenia nie pasują, mamy znajomych rozrzuconych od Wejherowa po Tczew, do tego domek letniskowy na Kaszubach, więc i tak by musiał być, więc dla mnie jazda komunikacją to jest właśnie dodatkowy koszt, a samo paliwo - uwierz - mi wychodzi taniej (nawet nie wspominam o czasie dojazdu i wygodzie). Czemu Wy zakładacie, że samochód to my tylko do jeżdżenia po mieście mamy???

                • 7 1

            • (2)

              Miesięczny bilet jest tańszy nawet dla 3 osób

              • 1 5

              • (1)

                Jak się pracuje w fabryce to można kupić miesięczny. Jak się jeździ raz tu raz tam, to się go nie opłaca brać, a taki charakter pracy ma większość z nas.

                • 1 2

              • i rozumiem, ze 90 tys. kierowcow codziennie jezdzacych Walami Jagiellonskimi

                to wlasnie przedstawiciele takich zawodow?

                Zapomniales dodac, ze lodowke sie codziennie wozi i dziecko do szpitala.

                Sa zawody, gdzie jest tak jak mowisz. Sa sytuacje, kiedy samochod jest lepszym wyjsciem. Chodzi o to, ze nie zawsze.

                • 6 1

            • nie cudem tylko weź ołówek i policz sobie

              • 4 0

            • Moje auto pali średnio 6 l/100km to jest 1 litr spalam na 16 km. Cena litra ropy to 4 zl mniej więcej tyle co biletu. Jak jadę więc krótszą trasę (a zazwyczaj jeżdżę 3 - 5 km), to nie ma bata aby tramwaj wyszedł taniej. O przesiadkach, stracie czasu na dojście i częstotliwości kursów nie wspominając.

              • 4 1

            • tyle kosztuje prawie litr paliwa. NA litrze jezdze 20km.

              za 3pln tramwajem nie pojezdzę 20km

              • 4 2

    • Komunikacja publiczna w Gdańsku jest droga. (12)

      Miasto stawia na zyski a nie na wygodę mieszkańców. Takie teksty w stylu "jadę autem do pracy" to tylko wściekłość włodarzy miasta na fakt ze jednak auto jest wygodniejsze, pewniejsze a nawet tańsze. Wystarczy ze autem jadom 3 osoby i jest tanio i pod sam cel.

      • 55 13

      • (2)

        jeszcze gdyby tak było. Spójrz na drogi i zobacz, ile osób zazwyczaj jest w samochodzie. Sam kierowca ! Co potwierdzają badania. I gdzie tu "jadom" 3 osoby

        • 18 13

        • Rano bardzo często w aucie jest kilka osób. (1)

          • 4 3

          • co to znaczy bardzo często dla ciebie?

            w czterech samochodach na pięć jest tylko jedna osoba. Dwie osoby jadą w co piątym aucie - często są dzieci wożone do szkoły samochodem na krótkie odległości, nie zdające sobie sprawy, że w ten sposób odbiera się im normalne dzieciństwo:
            (możliwość spontanicznych interakcji z innymi dziećmi w drodze do szkoły pieszo, rowerem lub komunikacją publiczną)

            • 8 3

      • Zyski? do komunikacji i tak się dopłaca drugie tyle co z biletów (4)

        auto może i jest dla Ciebie tańsze, ale na pewno nie dla miasta. Rozbudowa dróg to ogromne koszta finansowe i społeczne

        • 6 7

        • Aby komunikacja zbiorowa dobrze funkcjonowała (2)

          należy również rozbudować drogi, zwiększyć wielkość i jakość taboru co wiąże się z ogromnymi kosztami. Włodarze wolą jednak robić wszystko aby stłoczyć ludzi w starych dyliżansach jak sardynki w puszce :). Gdybym przy komunikacji zbiorowej takiej jak obecnie miał jadąc do pracy odwieźć dziecko do żłobka to łącznie z dojściem do przystanków tzw. komunikacji zbiorowej, przesiadkami straciłbym więcej czasu na dojazd niż korzystając z auta (sprawdzałem) jeszcze zrobić zakupy po drodze. Wolę ten czas poświęcić dziecku. Dopóki władze nie zrozumieją, że istotna jest jakość transportu miejskiego, wygoda, czas podróży, jakość skomunikowania dzielnic, częstotliwość kursów i pewnie jeszcze parę innych cech dobrej komunikacji zbiorowej to mieszkańcy dalej będą wybierać swoje auta mimo często większych kosztów (paliwo, eksploatacja, opłaty parkingowe). Przy obecnych opłatach za przejazd komunikacją zbiorową biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości świadczonych usług - dla mnie taka oferta miasta jest na nie. Dochodzi do tego mentalność ludzi i tak: ci ludzie tłoczący się przy wejściach byle szybko zająć jakieś miejsce, szczególnie starsi ludzie... Dla mnie osobiście przyjemnością było korzystanie z komunikacji miejskiej w Anglii i myślę, że taki model komunikacji byłby może nie idealny ale bardzo dobry.

          • 17 7

          • kolejna wypowiedź myślącego tunelowo fascynata auta (1)

            po prostu mi ciebie żal.

            Bajdurzenie o jakości komunikacji publicznej w Wielkiej Brytanii (kilkakrotnie droższej niż u nas) to zgrana płyta. Przeciętna prędkość samochodu/autobusu w Londynie w godzinach szczytu mimo wprowadzenia opłat kongestyjnych i dążeniu do redukcji skali ruchu w centrum miasta) sięga 12 km/h

            • 7 9

            • ciężki toporny 'Boris Bike' (londyński rower publiczny) rzadko potrzebuje zwolnić poniżej 20kmh

              • 1 0

        • A ile kosztuje nie inwestowanie w komunikację i czy nas wszyskich na to stać?

          Jeśli jest taka nierentowna to może można ją zlikwidować? Z resztą władze tego miasta pośrednio do tego prowadzą, zmniejszając liczbę kursów czy likwidując bezpośrednie połączenia. Co się stanie jak wszyscy przesądą się do samochodów? Stać nas na budowę dróg, parkingów i leczenie? Wiesz już gdzie sobie możesz wsadzdić te argumenty o dopłacaniu do komuniakcji?

          • 2 1

      • Jednorazówki są drogie to fakt. Oczywiście kierowcy rzadko liczą koszt zakupu samochodu, jego eksploatację - z reguły liczą koszt przejechania kilometra.
        I faktycznie, mają samochód na LPG do centrum mogę 3-4 km podjechać za kilkadziesiąt groszy. Do tego mogę zabrać nim żonę (akurat ona ma miesięczny), w przyszłości dzieci. Ale to jeszcze słaby przykład.
        Wyjazd do Sopotu do znajomych? Bilet MZKZG całodobowy za ok. 18 zł (bo trzeba wrócić) i tłuczenie się w zimę komunikacją. Samochodem - ok 45 km - jakieś 8 zł za cały samochód..
        A kosztów eksploatacji po prawdzie nie liczę, bo i tak tym samochodem jeżdżę do pracy.
        Niemniej - gdy jest ciepło staram się rowerem :)

        • 10 2

      • Taak, Adamowicz też uważa, że komunikacja jest droga, dlatego jeździ służbowym autem z kierowcą (2)

        bo tak jest taniej dla niego. Poza tym jego wysokość nie będzie z plebsem jeździł śmierdzącymi tramwajami czy autobusami.

        • 16 2

        • (1)

          Bruzicie, to śmierdzą.

          • 3 3

          • ??

            • 1 1

    • Tramwaje też stoją w korkach

      • 15 8

    • Pupa a nie najszybciej (2)

      Ostatnio próbowałem:
      - tramwaj spóźnił się 20 minut (rozkład to w ogóle nie wiem po co jest)
      - na każdym przystanku kolejka by kupić bilet
      - przy operze korek
      Ze Strzyży na Wrzeszcz Dolnty jechałem 20 minut.
      Do tego parę minut na dojście do przystanków.

      • 43 8

      • I to jest sedno problemu komunikacji zbiorowej

        • 13 3

      • w UK tych problemów nie ma

        a i tak sprzedaje się auta

        • 0 1

    • ludzie - myjcie się to się przesiądę na komunikację - zwłaszcza latem- masakra

      • 19 7

    • a władza zawsze limuzynami z kierowcą ... (3)

      • 17 2

      • no chyba takie osobistości nie będą jeździć z pospólstwem komunikacją miejską

        jeszcze majestat mógłby zostać znieważony

        • 4 0

      • Bo to pany (1)

        Komunikacja miejska jest dla plebsu.

        • 5 1

        • bo jest

          • 0 2

    • Tramwajem szybciej o ile przyjedzie. (5)

      Jeżeli już tramwaj przyjedzie to zdarza się że jest szybciej.
      Natomiast mnie osobiście pan Adamowicz i cały samorząd co dnia zachęca to jeżdżenia samochodem. Tramwaje i autobusy są nie punktualne albo w ogóle nie kursują w sezonie zimowym obsikani menele jeżdżą sobie w najlepsze komunikacją miejską i ani kierowcy ani kontrolerzy nic z tym nie robią. Do tego bilety na komunikacje są bardzo drogie mam zapłacić 4 zł za to że będę stał na przystanku bo tramwaj nie przyjechał po czym podróżował ramie w ramie z obsikanym menelem mało to zachęcająca perspektywa. A potem powrót za kolejne 4 zł w tłoku i hałasie bo akurat uczniowie ze szkoły wracają.
      Ale może polityka miasta się zmieni i miasto kiedyś zacznie mnie namawiać na poważnie do zostawienia samochodu i korzystania z komunikacji publicznej czekam na konkretne działania mam nadzieję że nie ograniczą się one do drukowania ulotek i plakatów zachęcających w drukarni kolegi z Platformy "Obywatelskiej".

      • 32 2

      • (4)

        polecam kupić sobie semestralny bilet bądź miesięczny, wtedy będzie taniej ;) a co do nie przyjeżdżania tramwajów - dziwnym trafem najwięcej nt. punktualności ich mają do powiedzenia osoby, które nimi nie jeżdżą.. owszem zdarzają się awarie - jednak mi akurat ostatnia przytrafiła się miesiąc temu - na dodatek z winy pasażerów, także polecam najpierw zebrać solidne informacje i wtedy wypowiadać swoje opinie :)

        • 7 14

        • Semestralny to 85zł/miesiąc, a samochód to 120zł dla potrzeb dojazdu do pracy.

          Gdy porównujesz pokonywanie trasy wzdłuż torów, to czasami tramwaj jest szybszy, ale gdy jest jedna przesiadka, gdy trzeba dojść do torów, to jeszcze nie spotkałem tras gdzie samochód byłby wolniejszy. Nawet z korkami.

          • 14 2

        • A co to ma do rzeczy?

          Władze samorządowe Gdańska zamiast zachęcać różnymi sposobami do korzystania z komunikacji, mnie przynajmniej co dzień różnymi sposobami oraz przykładem własnym namawiają do korzystania z samochodu. Który z Prezydentów Gdańska regularnie korzysta z Komunikacji miasta którym rządzi???
          Jak kiedyś komuś naprawdę będzie zależało na tym by namówić mnie na komunikacje to sprawdzę ofertę i może zmienię zdanie.

          • 3 2

        • (1)

          pitolisz, mój mąż zbiorkomem jeździ i co najmniej 4 razy w tygodniu mam relacje jak to się coś rozkraczyło po drodze..

          • 2 1

          • zbiorkom? to chyba u rusków

            • 0 2

    • (1)

      Moje tramwaje ktorymi ja jezdze, sie nie psuja. Nie pamietam keidy ostatnio jakis sie zepsul.

      • 7 9

      • Ano! Moja córka też ma takie, tylko pociągi,

        i na kolorowych szynach, i same lale nimi jeżdżą.

        Przy zabawie w awarię, można je naprawić pukaniem palcem. :)

        • 3 2

    • Najszybciej SKM

      Oczywiście pod warunkiem, że mieszkasz i pracujesz 3 minuty piechotą od przystanku. W innym wypadku nie ma bata - samochodem najszybciej. I najwygodniej przy okazji.

      • 16 3

    • (8)

      dokładnie, ja codziennie jeżdze z pętli łostowice i zawsze jadę 20 min do głownego. max 30 min, czytam książkę i lekko się podśmiechuje z tych ludzi, którzy stoją w aucie w korku marnując czas - jednej z niewielu tak bardzo cennych rzeczy, które zostały nam dane ;) pozdrawiam

      • 8 8

      • (3)

        Ci ludzie lekko podśmiechują się z Ciebie, bo z Łostowic do Gdańska dojedzie się w 20 minut. I w cieple. I słuchając ulubionej muzyki albo radia. I na pewno siedząc. I spod domu. I do miejsca docelowego bez przesiadek. I nikt im nie gada nad uchem przez telefon. I nie trąca plecakiem.

        • 10 7

        • I nie śmierdzi, (2)

          i nie połyka pierogów na stojąco, łapami jak to ostatnio miało miejsce w autobusie. I nie klnie i nie opowiada koleżance o sprawach indywidualnych. Itd,itp.

          • 9 2

          • Miało być intymnych

            • 4 2

          • i nie zaraża gruźlicą, grypą i innym g.

            • 9 1

      • w tym czasie lekko bez stresu dojeżdżam autem z pętli łostowice do wrzeszcza głównego z parkowaniem włącznie ;p

        • 3 1

      • Z łostowic do Gdańska samochodem? (2)

        Nic dziwnego, że są korki, jak ten kawałek można śmignąć szybko rowerem.
        No ale cóż, widać mamy bogaty kraj i wolno nam:) Tylko ciekawe czemu w takim razie wybory wygrali populiści mówiący o "Polsce w ruinie"?

        • 1 1

        • rowerem z siatkami, dzieckiem- powodzenia (1)

          • 2 1

          • dla chcącego nie ma nic trudnego

            dwoje dzieci i zakupy w bagażniku to częsty standard w Danii i Holandii

            • 0 1

    • Zależy konkretnie skąd i dokąd

      Mi najszybciej wychodzi rowerem. Tramwaj jest na mojej trasie 10 minut wolniejszy. A samochód bardzo nierówny - jak nie ma ruchu to szybszy od roweru, jak są korki to wolniejszy.

      • 6 1

    • Tramwajem szybciej?

      Gdy wychodzę z domu na Przymorzu, to przy dobrych wiatrach na miejscu w Gdańsku jestem za godzinę (i nie chce być mniej).
      Tę samą drogę przy pomyślnych światłach robię samochodem w 15 minut a gdy jest większy ruch i nie trafi się "zielona fala" to w 25 minut.

      Nie wiem jak ty liczysz, pewnie jakiś wybrany odcinek trasy, bez wzięcia pod uwagę całej masy równie ważnych czynników.

      A skoro o innych czynnikach, to dodam że tramwaje są zatłoczone (raz jechałam z dzieckiem ze szkoły, z jego tornistrem, skrzypcami, workiem na buty, reklamówką (zamiast torebki - nerka, bo musiałam coś wykombinować, to wyglądało jak "spacer farmera" ale dodatkowo z obciążeniem dzieckiem, przysypiającym ze zmęczenia),
      zimne,
      śmierdzi w nich czasem, gdy się przejedzie ktoś niemyjący się od miesiąca i zasikany, i bywa brudno,
      niepunktualne,
      i....
      .....
      .....
      droższe niż samochód. :D
      A do tego trzeba zasuwać do i z przystanku w smrodzie ulicy.

      Podsumowując: trzeba desperata, żeby jeździł tym czymś i za takie pieniądze.

      • 6 2

    • (1)

      Ja do pracy samochod 15min, ztm 1,5 h. Do tego ztm jakies 3 razy drozej. Co byscie wybrali? Co za maniacy wciaz pisza o korkach? Nie wszyscy pracuja w centrum. W korkach to hechalvym ztm bo trasa naokolo i jeszcze przesiedki do tego.

      • 2 0

      • hechalvym - nie znalezłem w słowniku, czy to coś w jidisz?

        • 0 0

    • Misiu - tramwaje w tym mieście się niemiłosiernie wleką, do samochodu nie mają startu

      nawet rowerem jest szybciej. Pociąg z Gdańska do Malborka potrzebuje mniej czasu niż tramwaj z Gdańska do Oliwy - PATOLOGIA. Przy obecnej ofercie ZTM przejazdy powinny być darmowe.

      • 8 0

    • wolę- we własnym aucie

      które nie szarpie non stop i nie przewalam się w nim trzymając ciężką torbę z dokumentami zawodowymi w ręce,
      bez zapitego pana śmierdzącego na cały tramwaj,
      w tramwaju zimą jest zimno, latem grzeją.
      dzisiaj była znowu awaria tramwajów , wiec dystans,. który autem przemierzam w 16 minut, tramwajami przemierzyłam w 70 minut.

      • 1 0

    • Niedawno postanowilem jechac tramwajem (1)

      dosc blisko z Gdansk Siedlce do GUM-ed .... trasa ktora pokonuje autem w 5-10 min jesli sa korki tramwajem zajela mi 25 min (!!!!!!) do tego tramwaj napchany ze ledwo sie zmiescilem, dookola kaszlacy ludzie majacy gdzies ze zaraza innych, no i koszt 3,20 pln w jedna strone ------ niestety, komunikacja jest dla tych ktorzy nie maja innego wyboru

      • 3 0

      • No tutaj to pojechałeś 15 min i już afera na forum....beka z typa

        • 0 0

    • A w maju Zwykłem jezdzić, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju!

      ...
      Wesoło w czubie i w piętach,
      A najweselej na skrętach! "

      Julian Tuwim

      • 1 0

  • ZKM walczy z rzadem (9)

    Codziennie zatrzymuje tramwaje

    • 149 9

    • Malo tego kursy wypadaja jak kaczki na polowaniu

      Nir mozna polegac na komunikacji gdańskiej.

      • 29 3

    • ZTM to najgłupsza organizacja jaka znam (3)

      ale tak to jest jak wojsk załatwił prace

      • 12 2

      • niech m.in. składka OC jeszcze wzrośnie a może tendencje się zmienią (2)

        • 2 4

        • I to jest prawdziwie polskie podejście do problemu (1)

          Nadajesz się żeby zasiadać we władzach tech miasta, a może nawet kraju

          • 4 3

          • nie masz racji, zachód tak zrobił

            OC i podatek drogowy regulują i wpływają na ilość i stan aut na drogach
            a przez to na bezpieczeństwo

            • 1 0

    • z Ubiegłego tygodnia.

      W ubiegłym tygodniu na tym portalu czytałem jak to jeden z prezydentów miasta śpiesząc się z Przymorza jechał po chodniku w okolicach ECS-u. Oczywiście Bezkarnie bo władza samorządowa BEZKARNOŚĆ ma zagwarantowaną ale to taka uwaga na marginesie.
      Pan prezydent śpiesząc się z Przymorza nie jechał komunikacją miejską tylko samochodem i tym faktem przekonał mnie że jak w Gdańsku chcę gdzieś szybko dojechać to samochodem a nie Komunikacją.

      • 21 1

    • domeczki sreczki

      gdzie są teraz mądrale od "domeczków"? Ze statystyk dolny/górny taras widać wyraźnie, że miejsce zamieszkania nieszczególnie wpływa na wybór środka komunikacji. Zaledwie o 10p.p. mniej samochodziarzy wśród mieszkańców dolnego tarasu, to liczba najdobitniej pokazująca jak bardzo nieprzyjazna jest komunikacja miejska.

      • 5 5

    • do redakcji

      Tramwaje, skm i autobusy każdego dnia są zapakowane na Maxa. Ludzie wybierają samochody bo mają dość ścisku i smrodu jaki panuje w komunikacji wiejskiej.

      • 10 2

    • Bzdura,
      chyba, że ktoś jedzie 3 przystanki i tramwaj podwozi go pod drzwi.
      Najszybciej motocyklem, skuterem, rowerem, samochodem.
      Jeszcze SKMka daje radę.

      • 2 2

  • ja i konkubina jeździmy autem i (16)

    nie zamierzamy jeździć komunikacją ,a tym bardziej rowerem. Wygoda dla nas jest najważniejsza!

    • 70 79

    • Jaka konkubina? (1)

      Nie kłam. Obie ręce na kierownicy! A nie jak zwykle już sam wiesz co.

      • 12 4

      • przecież te coś nie ma auta, przyszło z buszu.

        • 6 3

    • Konkubina? (5)

      Na pewno konkubina? Do tego trzeba spełnić określone warunki:

      1. Czy jesteście alkoholikami?
      2. Czy bijecie dzieci (sprawdzić czy nie ksiądz)
      3. Czy dochodzi do pobić między Wami?

      Jeżeli na żadne z powyższych odpowiedź nie brzmi "tak" to to żaden konkubinat tylko zwykły związek partnerski :]

      • 24 9

      • "nie nazywajmy szamba perfumerią"

        • 7 1

      • Zwiazek partnerski to politycznie poprawna nazwa konkubinatu (1)

        Kiedys sie o takich mowilo ze zyja na kocia lape,albo na karte rowerowa :-)

        • 5 1

        • i znowu się czepią rowerzystów
          pojednane blachowkręty

          :-)

          • 1 0

      • Nie wiem czy tak na poważanie czy żartujesz ale (1)

        wyjaśniam konkubinat to nie patologia tylko "nieformalny związek dwóch osób, pozostających w pożyciu, bez usankcjonowania w świetle prawa jako małżeństwa" a partnerami to można być w pracy, interesach.

        Moda na nazywanie swoich konkubin, konkubentów partnerkami, partnerami jest żenująca i tylko pokazuje, że te osoby wstydzą się tego dlatego muszą określać ich i siebie mniej dosłownymi słowami.

        • 1 1

        • nieformalny związek dwóch osób, pozostających w pożyciu, bez usankcjonowania...

          Czyli jednak patologia. Konkubinat to grzech.

          • 0 0

    • Czekamy na was

      Kardiologia

      • 5 5

    • a sąsiad jeździ z twoją konkubiną

      • 6 1

    • Jeżeli (2)

      Jeżeli władze samorządowe GDAŃSKA zaczną jeździć komunikacją to ja przesiądę się z samochodu do komunikacji. Ale na razie władze Gdańska swoim przykładem przekonują mnie do tego by jeździć samochodem co będę kontynuował. Jeżeli władza swoim przykładem przekona mnie do korzystania z komunikacji publicznej to się przesiądę. Na razie władze Gdańska pokazują że komunikacja publiczna jest dla motłochu a królewięta jeżdżą samochodami więc ja też będę samochodem nadal podróżował.

      • 9 2

      • niestety królewięta brzydzą się z motłochem jeździć komunikacją miejską (1)

        natomiast pieniążki zbierane od plebsu na służbowe auto z kierowcą, to już nie śmierdzą

        • 1 0

        • a co jest złego w byciu królewięciem lub hrabią?

          społeczeństwo ma warstwy
          a z g*wna bata nie ukręcisz
          oraz co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie
          i nie dla psa kiełbasa

          musisz się zgodzić z tradycyjnymi prawdami życiowymi,
          takie jest życie (jak do tej pory)

          • 0 1

    • Jeszcze wczoraj miałeś przejechane niespełna 4 tyś km rowerem w roku

      Oceniając system gdańskich ddr-ów na 9/10. Ile ty masz wcieleń?

      • 1 1

    • Dokładnie

      Jeżdzę autem i chodzę na pieszo w życiu nie wsiądę na rower, prędzej 50km z buta.!!!

      • 2 1

    • a ilu osobom firmy sponsorują paliwo na dojazd do pracy?

      • 1 0

  • (18)

    Dziwicie się? Komunikacja to szajs. Często się spóźnia ,bilety są drogie jak za takibkomfort jazdy! Osoba mająca rodzinę dojeżdża do pracyy odwozi dzieci do szkoły ,później je zabiera i robi zakupy na paliwo wyda 10zł gdyby miała kupić bilety było by drożej. Taka osoba nie stoi z siatami w tłoku i nie marnuje czasu. Nie marznie na przystankach.Każdego dnia możemy przeczytać w raporcie na tym portalu o awariach tramwai.Lepiej wziąć nawet taxi lub ubera gdy jest się na zakupach.

    • 243 29

    • Ja miałem taka przygodę ze czekałem na przystanku cmentarz łostowice na 156 i nie przyjechał dzwonię do ZTM a debil który odbiera słuchawkę mówi mi ze się zepsuł imam czekać jeszcze 30 min i jak wyjedzie to się włączy na trasę i później jeżdżą dwa autobusy za sobą . Zamiast wyskac autobus który stoi navplacy Siedlce to nie bo inny kierowca nim jeździ Banda durni tam rządzi na czele z dyrektorem

      • 30 3

    • Do tych 10 zl dodaj jeszcze cenę auta (4)

      plus wszystkie koszty z nim związane. Wyjdzie kilkakrotnie wiecej.

      • 13 24

      • Z pewnoscia drozej, ale wygodniej i, mimo wszystko, szybciej.

        • 23 4

      • To do ceny biletu dodaj jeszcze wszystkie swoje podatki, które poszły na komunikację miejską (1)

        jw.

        • 11 1

        • a z czego jak nie z podatków pokrywa się koszty rozbudowy infrastruktury drogowej

          do kosztów samochodu warto dodawać koszty podatków płaconych na jej rozbudowę (często niepotrzebną)

          • 1 0

      • a co, jak nie będę korzystał ze swojego auta to nie będę tych kosztów ponosił?

        • 0 0

    • (4)

      Bilet z Moreny do Wrzeszcza i spowrotem wyjdzie 6 zł. Auto tyle nie spali. Prosty rachunek.

      • 12 6

      • 6,40

        • 5 0

      • (1)

        Nie z Moreny a z Piecek-Migowa!!!Morena to jest LWSM!

        • 1 8

        • Mylisz się słoju. I nie chodzi wcale o L-coś_tam...

          • 0 0

      • Jeszcze się zdziwisz

        Gdy zrobią we wszystkich dzielnicach płatne miejsca postojowe. I za parkowanie na trawnikach oraz chodnikach będę słone kary.
        Poza tym zależy ile gruchot pali i ile wiosenek ma.
        Ponadto jeśli ktoś jeździ regularnie komunikacją miejską to mu się bardziej opłaca mieć bilet miesięczny. Ja płace za taki bilet 45 zł (ulga 50%). A Ty ile miesięcznie wydajesz na paliwo gdy codziennie jeździsz z Moreny do Wrzeszcza i z powrotem?

        • 1 2

    • Kocham jak ludzie do kosztow korzystania z samochodu licza tylko paliwo (3)

      Zapominaja o ubezpieczeniu, regularnych wymianach czesci, opon i plynow itd.
      Nie wmawiajcie ludziom, ze paliwo to jedyny koszt.

      PS
      I tak wypowiedz ma wiele racji

      • 11 5

      • Czas jest nieprzeliczalny. Reszta to PIT. (1)

        • 5 1

        • Dokładnie - mój czas jest wiele więcej wart i spokojnie zarabiam na ten samochód. I serio. PRÓBOWAŁAM. Ale spędzanie 2 godzin w tych sorry, ale bydlęcych warunkach w porównaniu z pół godziny w komfortowych warunkach? sorry... ale chyba na naiwnych liczycie... I jeszcze notoryczne awarie, spóźnienia, drogie bilety jak cholera...

          • 5 3

      • ubezpieczenie się płaci za sam fakt posiadania pojazdu

        nie ma to wpływu na koszt przejazdu. To samo z oponami - trzeba wymieniać, bo jest zima i cześć pieśni.

        • 4 2

    • Gdyby taka osoba zapląciła codziennie mandat

      • 0 1

    • Dokładnie - komunikacja w Gdańsku jest awaryjna, niepunktualna i KOSZMARNIE DROGA!!! Bardzo chętnie korzystalabym w tygodniu na krótkich trasach z komunikacji miejskiej, ale miasto robi wszystko by do tego zniechęcić! Mieszkam na granicy Wrzeszcza / Moreny, lubię robić spacery z dziećmi Jaskowa, w dwie strony nie zawsze dają radę wiec do góry chciałoby się podjechać. Ostatnio cala to dziś wsiedlismy, przejechaliśmy 3 przystanki, 3 minuty, cena za 2 os dorosłe i starsze dziecko -9,50!!! Samochodem byłoby mniej niż 2 zł. Dodam że śmieszą mnie te żałosne wyliczenia ile to samochód nie kosztuje - rower tez kosztuje, nie mówiąc o autobusie, tramwaju, ich utrzymaniu i inwestycji w infrastrukturę. Owszem samochód kosztuje ale to jest koszt jednorazowy, i jak się nie jest singlem tylko ma się dużą rodzine to komfort użytkowania w przypadku wakacji, wyjazdów do rodziny, za miasto, w plener, na zakupy, z dzieckiem do lekarza itp itd jest niepprownywalny do tluczenia się komunikacją i wart swojej ceny i zapłacenia raz w roku kilku stów ubezpieczenia u 100 pln przeglądu oraz raz na kilka lat wymiany części eksploatacyjnych - to ten mityczny wielki koszt, a jak ktoś ma trochę oleju w głowie to drobne naprawy załatwia sam. Rowerem btw tez lubie jezdzic ale dzieci jak winogron sobie nie powiesze. Tak czy inaczej to w ogóle nie chodzi o wybór samochód lub jego brak! Chodzi o możliwość korzystania z różnych środków transportu i by miasto zachecalo w różnych sytuacjach do korzystania z komunikacji np tańszym rodzinnym biletem na krótkiej trasie, wygodnymi witamin, łatwością kupienia biletu oraz sprawnie działającą komunikacja. Niestety tego brakuje a potem używa się wynikow takiej ankiety jako argumentu ze wszyscy chcą jeździć samochodami wiec w to trzeba inwestować. To nie tak! Trzeba wywnioskować ze widocznie komunikacja jest do kitu i to naprawić!

      • 8 3

    • Dodatkowo...

      Nozdrza takiej osoby nie są atakowane przez aromaty bezdomnych i ludzi mających problemy z higieną z własnego wyboru.

      • 1 2

  • Brajan i Dzesika wlasnie jada autem do szkoly (7)

    A co -nie stac ? Nie beda z plebsem jechali tramwajem czy autobusem a na piechote kilkaset metrow tez nie pojda bo nie beda meczyli nozek.

    • 88 67

    • słaby troll (1)

      • 19 11

      • To napisz pajacu lepszego trolla

        • 5 1

    • (3)

      A Janusz i Krystyna tylko komunikacją. Jadą do pracy godzinę dłużej, ale walić to, bo już znają kanarów, więc nawet na gapę czasem pojadą, zaoszczędzą na kilo cebuli w Biedronce.

      • 14 13

      • Nie Krystyna tylko Grażyna.

        • 9 3

      • Nie na kilo cebuli, a na świeżaka będą mieli. (1)

        • 7 1

        • cebula jest bardzo zdrowa, cały świat jej używa

          a jeśłi jakieś dziecko będzie miało radość ze świeżaka
          to sukces i brawo i popieram

          • 0 0

    • Przecież tym się nie da jezdzic

      Zimno, ciasno, rzadko, długo, glosno, trzesie i niebezpiecznie. Lepiej samochodem ale tu problem korków. Najwicej kasy wydane na ścieżki ale klimat nie służy. Zarządzanie miastem przez PO

      • 1 1

  • A taki ponoć ten zGdańsk nowoczesny i najlepszy (4)

    • 52 16

    • Gdańsk tak ale coraz więcej w Gdańsku napływowej cebuli ;) (2)

      • 10 4

      • napływowej cebuli i przybyszy ze Wschodu (1)

        • 2 4

        • Najlepszy. ...

          Ale tylko w Internecie

          • 6 0

    • Bo ma też (o czym przez skromność nie wspomniano) najlepszych ankieterów!

      • 2 0

  • ja tam napełniam swój samochód osobowy w 3/4 sobą.:-) (2)

    • 78 1

    • porobili milion przesiadek, tramwaje bus skm pkm, do tego nie ma jednego taniego biletu (1)

      nie ma niezawodności i jest syf to ludzie wolą auto.

      • 106 3

      • Im więcej takich lisków-dyrektorów w spółkach przewozowych tym mniej pasażerów

        Ale to spółki na utrzymaniu podatników - nie muszą się martwić że padną na pysk. A zasłużonych towarzyszy trzeba gdzieś ulokować jak się zużyją.

        • 14 4

  • PKM do Głównego . Winne zwrotnice (2)

    Dajcie każdą kolejkę PKM do głównego/śródmieścia a procent dojeżdżających koleją na lotnisko dramatycznie wzrośnie. Skąd inąd wiadomo że za brak połączenia PKM z głównym po torach SKM winne stare niekompatybilne z PKM zwrotnice we Wrzeszczu. Ktoś nie pomyślał. Czy da się to naprawić?

    • 85 9

    • niedasie. kasa już podzielona na premie dla zarządu, prezesów, dyrekcji,

      rady spółki, nadzoru, zarządu. prezesa, 15 zastępców, 300 dyrektorów, 19 pełnomocników, i innych...

      • 11 2

    • Jak dla mnie to dobry pomysł
      poza tym
      uważam ze komunikacja na gornym tarasie jest do korekty - coraz czesciej ludzie potrzebuja sie dostac miedzy tamtymi dzielnicami a wyglada to tragicznie i wybieraja i tak samochod

      • 1 2

  • (11)

    Autem szybciej, taniej i wygodniej

    • 89 26

    • nie widzę nic przyjemnego w jeździe komunikacją wśród brudnych i niedomytych - śmierdzących obywateli

      • 4 12

    • Przede wszystkim SZYBCIEJ.

      Cokolwiek by nie mówiono to komunikacja przegrywa jeżeli chodzi o czas dojazdu.
      Wygrywa jedynie na trasie JEDNEGO tramwaju.
      Ale gdy jest przesiadka, gdy mamy autobus, gdy musimy dojść od przystanku, to samochód wyraźnie wygrywa.
      No i ten ścisk w komunikacji.
      Gdy stać będzie jedynie 10% pasażerów, może wtedy będzie można porównywać komunikację z samochodem.

      • 10 6

    • Taniej??? (4)

      Wygodniej - na ogół tak. Szybciej - to zależy na jakiej trasie i o której godzinie. Ale z całą pewnością nie jest taniej.

      • 7 8

      • to jest regularna gadka ludzi niepotrafiących liczyć (1)

        sam też jeżdzę autem, ale nigdy nie ośmieszę się stwierdzeniem, że taniej na tym wychodzę, niż gdybym jeżdził transportem zbiorowym. Chyba że ktoś jeździ starą Felicią po kilometr dziennie, beż ubezpieczenia, bez żadnych napraw i przeglądów, na łysych oponach, starym oleju i zużytych klockach, a owa Felicia na wartości nic nie traci, bo już nie ma z czego

        • 8 7

        • Czas to pieniądz. Szybciej dojedziesz, to ma więcej czasu na pracę lub odpoczynek. Im masz lepszy odpoczynek, tym wydajniej pracujesz i ostatecznie więcej zarabiasz. A tak, to marnujesz bezproduktywnie czas w komunikacji publicznej, wracasz do domu zmęczony i nie masz na nic ochoty.

          • 2 1

      • (1)

        taniej może nie jest, ale np. w moim przypadku dojazd komunikacja miejską zajmuje ok 30 min, do tego dojście 15 min. Samochodem jadę jakieś 40 min max. Więc dla mnie to zawsze będzie lepsze, mogę słuchać radia, wiadomości. Posiedzieć w ciepłym itd.

        Osobiście mi nie przeszkadza jazda komunikacją zbiorową, ale porą letnią. W zimę kiedy jak wiadomo temperatury oscylują w okolicach zera, to ja jednak wolę mieć pewność, że nie spędzę 30 min na przystanku, bo to awaria, albo takie tłumy jadą.

        • 7 2

        • A w moim przypadku jest dużo taniej. Bilet miesięczny 140zł, a paliwo to około 80zł/mc. Jak dla mnie różnica ogromna

          • 1 1

    • Nie do końca prawda (1)

      Wygodniej - zapewne.
      Koszt - najtaniej jest rowerem. Koszty roweru oczywiście minimalne w porównaniu z kosztem samochodu.
      Szybciej - to zależy od trasy. Ja ostatnio testowałem jazdę samochodem na odcinku praca-dom i wyszło mi średnio 24 km/h!!! No cóż, rowerem jest tylko nieco wolniej, więc nie ma sensu brnąć w korkach i płacić za paliwo.

      W podanych statystykach uderzają mnie dwie rzeczy:
      - znacznie większy udział samochodów wśród mieszkańców górnego tarasu - to dowodzi jak słabo są skomunikowane te osiedla; brak szybkich połączeń komunikacją miejską powoduje większe wykorzystanie aut
      - średni czas przejazdu gdańszczanina to 25 minut, a to oznacza, że pokonywane odległości są niewielkie - zatem jaki sens korzystania z auta? Czy wokół nas sami inwalidzi, którzy nie mogą kawałka drogi tramwajem lub rowerem pokonać? Czy dla własnej wygody (innych korzyści nie ma) warto niszczyć środowisko, degradować własne miasto?

      • 7 6

      • Warto

        • 1 1

    • tylko malo darmowych parkingow

      a od parkowania na trawniku sie brudzi kochany wierny TDik

      • 1 3

    • szybciej w godzinach szczytu na małe odległości przejedzie rower

      pod górkę rower wspomagany elektrycznie.

      • 3 3

  • PKM dopłata do jednego przejazdu pasażera to... 25 zł do SKM 0.5 zl (4)

    Bo tak te przystanki pobudowali... PO miliard wydala w Gdansku na zapupiu a w Gdyni nic.

    • 42 20

    • ??

      Skąd te dane? Pytam bo to ciekawa sprawa.

      • 15 3

    • To zlikwidować PKM i SKM o reszcie nie mówiąc (1)

      ile miasto zaoszczędzi na samych dopłatach :) Taniej pewnie by wyszło każdemu mieszkańcowi rower kupić i sprezentować a tym co wolą pieszo co miesiąc nową parę butów :) Naród byłby zdrowszy, powietrze czystsze i miasto miałoby poczucie dobrze spełnionego obowiązku :)

      • 1 6

      • Akurat przydałoby się, aby SKM przejął Marszałek, bo PKP dyma nas na każdym kroku.

        • 2 1

    • Komunikacja w większości miast na świecie jest dotowana

      Sa miasta, gdzie puste autobusy non-stop kursują po ulicach, bo nie ma co oszczędzać na kilku przejazdach, aby potem zniechęcić mieszkańców do komunikacji. Nie mogłem się nadziwić jak późną jesienią na jeziorze Como kursowały puste promy pomiędzy miasteczkami, a u nas nawet w sezonie ciężko uruchomić połączenia wodne z Helem.
      PKM ciągle się rozwija. Ostatnio po raz pierwszy widziałem stojących pasażerów w kierunku Osowej! Ta linia jest bardzo potrzebna i mówienie o kosztach po niedługim okresie jej funkcjonowania to czysta demagogia i nieznajomość tematu.

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum