• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwory i pałace północnych Kaszub, edycja 1

Krzysztof Kochanowicz
4 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Pierwszy odwiedzony przez nas pałac mieści się w Rekowie Górnym Pierwszy odwiedzony przez nas pałac mieści się w Rekowie Górnym

Północne Kaszuby niejednokrotnie już pokonywaliśmy podczas naszych wycieczek . Tym razem jednak naszą uwagę przyciągnęły licznie występujące na tym terenie dwory i pałace. Niektóre z nich pięknie odrestaurowane nadal cieszą się swoją świetnością, inne niestety popadają w ruinę . Jako, że niełatwo jest w jeden dzień zwiedzić wszystkie, postanowiliśmy nasze wizyty podzielić na etapy. W pierwszej kolejności zrobiliśmy 82 kilometrową pętlę po powiecie puckim i okolicach Lasów Darżlubskich.



Czym się różni dwór od pałacu?

1) Dworami nazywamy szlacheckie domy mieszkalne, zazwyczaj wznoszone na wsi i związane z wielkoobszarowymi - mało lub średniozamożnymi gospodarstwami rolnymi. Często towarzyszyły im zabudowania pomocnicze oraz zespoły zabudowań gospodarczych, zwane folwarkami. Przy dworach zakładano również parki, które szczególnie w XIX w. towarzyszyły nieodłącznie nawet najskromniejszym siedzibom dworskim. Do końca XVIII w. dwory budowane były najczęściej z drewna. Tradycyjny materiał oraz skromny program funkcjonalny tych domostw sprawiały, że ich forma architektoniczna była często zbliżona do budownictwa ludowego. Budynki te odznaczały się niedużą skalą, prostym rozplanowaniem pomieszczeń oraz skromnym wystrojem. Zazwyczaj były parterowe i przykryte wysokimi naczółkowymi lub mansardowymi dachami, mieszczącymi gospodarcze poddasza lub mieszkalne facjaty. Na osi znajdował się zazwyczaj ganek wejściowy i wystawka. W siedemnastym i osiemnastym wieku popularne były narożne alkierze. Od końca XVIII w. zaczęły się rozpowszechniać dwory murowane, niejednokrotnie budowane na miejscu wcześniejszych drewnianych.

Bocznymi drogami w drodze do Sławutówka Bocznymi drogami w drodze do Sławutówka


Budowle murowane odznaczały się zazwyczaj bogatszym wystrojem architektonicznym, zaczerpniętym z obowiązujących w danym czasie europejskich stylów architektonicznych. W końcu XVIII i I poł. XIX w. w budownictwie dworskim dominował styl klasycystyczny, który wyróżnił się charakterystycznymi kolumnowymi portykami. Następnie, aż do połowy XX w. panowały neostyle, takie jak neogotyk, neorenesans i neobarok, a także formy eklektyczne. W tym czasie zaczęły przeważać złożone bryły budynków oraz bogatsza dekoracja architektoniczna elewacji. Niektóre dwory przybierały kształt mniejszych pałaców lub miejskich willi.

Na terenie województwa pomorskiego dwory najliczniej występowały w pasie nadmorskim, na Kociewiu oraz zachodnim skraju Pojezierza Iławskiego. Stanowiły liczny, a w niektórych regionach wręcz powszechny element krajobrazu kulturowego wsi. Funkcjonowanie ich było jednak związane z kultura ziemiańską, która znikła wraz z zakończeniem się II wojny światowej i przeprowadzeniem reformy agrarnej. Wiele z opuszczonych przez ostatnich przedwojennych właścicieli budynków zostało zaadaptowanych na biura Państwowych Gospodarstw Rolnych, wielorodzinne domy mieszkalne lub budynki użyteczności publicznej. Często niewłaściwie użytkowane, zaniedbane i nie doceniane tracą swoją historyczną formę lub na zawsze znikają z krajobrazu. Tylko niektóre z nich dzięki swoim nowym użytkownikom przetrwały i odzyskały swoją dawną rangę i postać.

2) Pałacami nazywamy reprezentacyjne budowle mieszkalne władców świeckich lub kościelnych, patrycjatu oraz zamożnego ziemiaństwa. Najliczniej reprezentowane są pałace ziemiańskie, które, pozostając częstokroć przez wiele pokoleń w rękach jednej rodziny, stawały się "gniazdami rodowymi" wielkich rodów szlacheckich - ostoją ich tradycji oraz miejscem gromadzenia rodzinnych pamiątek.

Pałac w Sławutówku Pałac w Sławutówku


Pałace są budowlami najczęściej murowanymi, dużymi kubaturowo, o rozbudowanym układzie pomieszczeń oraz bogatym mieszkalno-reprezentacyjnym programie funkcjonalnym. Z reguły odznaczały się bogatą formą architektoniczną, zgodną z obowiązującymi w okresie ich powstania lub przebudów stylami, takimi jak gotyk, renesans, barok, rokoko, klasycyzm, neostyle (neogotyk, neorenesans i neobarok) oraz eklektyzm, czyli połączenie kilku stylów naraz. Pałacom towarzyszyły zazwyczaj oficyny, mieszczące pokoje dla służby i pomieszczenia pomocnicze oraz budynki gospodarcze, zawierające m. innymi stajnie i wozownie. Obok zabudowań zakładano rekreacyjne parki, które od XIX w. przybierały charakter naturalny i niejednokrotnie, jeżeli było to możliwe, łączyły się kompozycyjnie z okolicznymi polami i lasami. W przypadku rezydencji wiejskich, obok pałaców sytuowano także duże zespoły zabudowań gospodarczych do produkcji rolnej, tzw. folwarki.
Niektóre z zachowanych do dzisiaj pałaców sięgają swoimi początkami czasów średniowiecznych lub nowożytnych. Były to skromne dwory obronne lub zamki przekształcane w następnych wiekach w okazałe budowle rezydencjonalne.

Jednak zdecydowana większość pałaców powstała lub otrzymała swoją ostateczną formę architektoniczną w II poł. XIX i w I ćw. XX w. Większość z tych budowli została wzniesiona w modnych wówczas neostylach oraz formach eklektycznych.

Nie ma to jak poruszać się bocznymi drogami z dala od ruchliwych szos Nie ma to jak poruszać się bocznymi drogami z dala od ruchliwych szos


Pałace stanowią jeden z bogatszych, zarówno w sensie historycznym, jak i architektonicznym, elementów krajobrazu kulturowego naszego regionu. Niestety, konsekwencje II wojny światowej, w tym wysiedlenie miejscowej ludności oraz przeprowadzona po wojnie reforma agrarna, położyły kres trwającej niekiedy przez stulecia świetności wielu takich budowli. Znaczna ich część została opuszczona, przebudowana lub niewłaściwie zaadaptowana. Tylko niektóre przetrwały w swojej dawnej formie i dzięki nowym właścicielom doczekały się renowacji.

Nasza trasa: (* obiekty godne uwagi)
Reda - Ciechocino - Rekowo Dolne - Rekowo Górne* - Widlino - Połchowo - Sławutówko* - Sławutowo - Brudzewo - Celbowo - Żelistrzewo - Rzucewo* - Błądzikowo - Puck - Gnieżdżewo - Łebcz* - Starzyński Dwór* - Radoszewo - Sulicice - Kłanino* - Leśniewo - Kąpino Dolne - Wejherowo*

Na naszej trasie było nieco więcej dworów i pałaców jednak nie wszystkie warte są odwiedzenia ja chociażby w Celbowie, czy Kąpinie Dolnym. Naprawdę szkoda czasu i dodatkowych kilometrów. Ale zacznijmy od początku.

Wrażenia z wycieczki:
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy w Redzie, skąd drogą wzdłuż Kanału Leniwy udaliśmy się w kierunku Ciechocina. W ten sposób sprytnie ominęliśmy główną arterię miasta. Pierwotnie pierwszy postój mieliśmy zrobić już przy ul.Parkowej, jednak znajdujący się tam niegdyś dwór popadł w zupełną ruinę i nie było po co zajeżdżać. Drogą wiodącą wzdłuż torów kolejowych udaliśmy się do Rekowa Dolnego, a stamtąd do Rekowa Górnego, gdzie zatrzymaliśmy się przy jednym z najbardziej interesujących obiektów, które tego dnia mieliśmy do zobaczenia.

Neogotycki pałac w Rzucewie Neogotycki pałac w Rzucewie


Pałac w Rekowie Górnym jest obiektem pochodzącym z II poł. XIX wieku. Wybudowany w stylu willi włoskiej. W ciągu ponad stuletniej historii pałac pełnił różne funkcje. W 2007 roku odrestaurowano nie tylko obiekt, ale również zabytkowy park wokół pałacu, zachowując zabytkowy drzewostan i przywracając mu dawny blask. Obecnie mieści się w nim stylowy hotel i restauracja.

Następnie bocznymi drogami omijając ruchliwą trasę nr 216 udaliśmy się do Sławutówka, gdzie zrobiliśmy kolejny dłuższy postój zwiedzając zabytkowy kompleks pałacowy. Najstarsza wzmianka o Sławutówku pochodzi z 1277 r. Natomiast pod koniec XVII wieku majątek przeszedł na własność Radziwiłłów, a następnie w posiadanie polskiego króla Jana III Sobieskiego. W 1910 r. w miejsce starego dworu zbudowano pałac, który spełniał rolę rezydencji rodziny von Belov. Gustaw von Below - budowniczy pałacu, zmarł w 1940 roku. Po 1945 r. tereny te zostały przejęte przez Państwowe Gospodarstwo Rolne i powoli podupadać. Dopiero w 2001 r. przywrócono pałacowi dawną świetność oraz zaadoptowano dla potrzeb hotelarsko - gastronomicznych.

Kolejnym celem był murowany dwór w Celbowie. Po oglądanych zdjęciach w przewodniku spodziewaliśmy się ładnie odrestaurowanego budynku, w rzeczywistości jednak jest inaczej. Budynek niestety popada w ruinę, ale od biedy zobaczyć go można. Z wyszukanych materiałów na jego temat wynika, że niegdyś majątek ziemski należał do rodziny gdańskich browarników Rodenackerów, a dziś? Z pewnością przydałby mu się gruntowny remont. W pobliżu na uwagę natomiast zasługuje wznosząca się XIX-wieczna wieża ciśnień.

Pałac szlachecki z XVIII wieku w Kłaninie i ruiny budynków folwarcznych Pałac szlachecki z XVIII wieku w Kłaninie i ruiny budynków folwarcznych


Z Celbowa przez malownicze pola skierowaliśmy się nad Zatokę Pucką. Jadąc przez Żelistrzewo dotarliśmy do rzucewskiego zamczyska. Ten piękny neogotycki pałac znajduje się na terenach o bogatym tle historycznym stanowiąc ważne świadectwo wydarzeń rozgrywających się na byłych Prusach Wschodnich. Pałac był własnością wielu znamienitych polskich rodów: Wejherów, Radziwiłłów, Przebendowskich oraz Sobieskich.

Swój neogotycki wygląd zawdzięcza niemieckiemu architektowi Fryderykowi Stülerowi. Nadał on obiektowi cechy późnego angielskiego gotyku i florenckiego renesansu. W ciągu całej swej historii zamek pełnił funkcję wygodnej arystokratycznej rezydencji. Dopiero po II wojnie światowej, kiedy Rzucewo stało się własnością Państwa Polskiego, jego rola zmieniła się diametralnie. Po 1975 roku obiekt popadł w zapomnienie. Na szczęście w 1994 roku majątek kupiło Przedsiębiorstwo Kaszub z Wejherowa, które odrestaurowało obiekt i przekształciło w wysokiej klasy hotel. Jego malownicze położenie nad brzegiem Zatoki Puckiej oraz bezpośrednie otoczenie zapewniają spokój i romantyczny nastrój. Założony w XVIII wieku ogród podkreśla historyczną przeszłość zamku i wpisuje go w określoną tendencję historyczną pozwalającą przyjezdnym na zapomnienie w czasie pobytu o problemach współczesności.

Po wizycie w Rzucewie udaliśmy się do Pucka, w którym zrobiliśmy przerwę na regenerację sił, a następnie popędziliśmy w kierunku Starzyna. Chcąc ominąć ruchliwą drogę nr 213 za Puckiem odbiliśmy w nieco mniej uczęszczaną drogą na Gnieżdżewo. Po drodze również mieliśmy kilka okazji zatrzymania się i zwiedzenia różnych szlacheckich domów, jednak większość z nich bardzo zaniedbanych. Najciekawsze były w Starzyńskim Dworze oraz Kłaninie.

Pod Pałacem Przebendowskich w Wejherowie Pod Pałacem Przebendowskich w Wejherowie


Pierwszy z nich niestety już nie istnieje. Po pałacu myśliwskim należącym do posiadłości klasztoru cystersów w Oliwie zostały jedynie ruiny oraz budynki gospodarcze. Z dokumentacji wynika, że był to czterokondygnacyjny budynek z arkadowym wyjściem na ogród, połączony oranżerią z dwupiętrowym budynkiem bocznym z dwiema smukłymi wieżami. Drugi swym wyglądem zbliżony jest nieco do pałacu w Rekowie. Należący do rodziny Grassów, pałac szlachecki z XVIII wieku w Kłaninie, o którym mowa zbudowany został w stylu włoskim. Jako jeden z nielicznych nie został zniszczony podczas wojny. Przez wiele lat był siedzibą Technikum Rolniczego, obecnie jednak jest własnością prywatną i podobnie jak większość tego typu obiektów na terenie północnych Kaszub pełni funkcje hotelowe.

W niedalekiej odległości znajduje się również piękny pałac w Krokowej, jednak zwiedzanie tego obiektu jak i innych leżących nieopodal jeziora Żarnowieckiego zostawiliśmy sobie na kolejną wycieczkę. Z Kłanina udaliśmy się na południe i przez Lasy Darżlubskie dotarliśmy do celu naszej wycieczki, czyli do Wejherowa.

Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze w Kąpinie Dolnym, jednak tutejszy dworek przyrównałbym raczej do totalnej meliny. Szkoda, że tak został zaniedbany.

Przed zakończeniem naszej wycieczki udaliśmy się jeszcze do parku, gdzie mieści się Pałac Przebendowskich. Obiekt został wzniesiony na początku XIX wieku przez niemiecką rodzinę Keyserlingków, na miejscu pałacu polskich magnatów, Przebendowskich. Zachowany został pierwotny kształt budynku, jego podziały i neogotycki wystrój architektoniczny. Po wojnie był trochę zaniedbany, dopiero w 1993 roku do pałacu przeniesiono Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko Pomorskiej pierwsze remonty. Podczas przeprowadzanej obecnie renowacji odkryto na parterze oryginalne malowidła ścienne, polichromie, przedstawiające m.in. śródziemnomorskie pejzaże.

Dziedzictwo Kulturowe Północnych Kaszub - mapa, z której korzystaliśmy. Dziedzictwo Kulturowe Północnych Kaszub - mapa, z której korzystaliśmy.
cześć południowa cześć południowa
Cześć północna Cześć północna
Obecnie jest to jedyne miejsce w regionie, posiadające tak duże zbiory dotyczące piśmiennictwa kaszubskiego. Muzeum przechowuje świadectwa o regionalnych twórcach i działaczach, dzięki którym kultura kaszubska przetrwała do czasów obecnych. Znajduje się tam sześć działów merytorycznych, w tym między innymi unikalnych rękopisów i starodruków. Osoby zainteresowane zbiorami mogą skorzystać z działającej na miejscu czytelni. Co jakiś czas organizowane są tu również konferencje, koncerty oraz wernisaże.

Podsumowanie:
Świetna zabawa to zasługa wszystkich uczestników wycieczki, dlatego też dziękuję wszystkim sympatykom naszej grupy m.in. Pomorskiej Grupie Rowerowej, którzy wybrali się z nami na tą wycieczkę. Dziękuję również kolegom z grupy za wsparcie i pomoc w opracowaniu trasy.

Wycieczkę prowadzili:
Krzysztof Kochanowicz, Piotr Bartoszewicz, Andrzej Guż i Adam Łuczak [GR3miasto]

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto


Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 82 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (22) 3 zablokowane

  • Taka fajna wycieczka, a ja zaspałem ;-/ (6)

    Szkoda, że nie podajecie numeru telefonu do organizatora, być może złapałbym Was gdzieś po drodze. Ale skoro była to pierwsza edycja, to może uda mi się dołączyć na następną.
    Pozdrawiam

    • 25 1

    • bike (2)

      gdzie się dowiadywać o tych rowerowych eskapadach?

      • 0 2

      • Jest taki dział w prawej kolumnie strony jak "zapowiedzi imprez rowerowych" (1)

        Klikając na pomarańczowy "buton" przejdziesz do widoku pełnego, a tam masz podział na 3 różne grupy:
        1) Wycieczki turystyczne
        2) Imprezy rowerowe szosa / MTB
        3) Imprezy ekstremalne

        Jeśli chcesz dodać cos swojego i zaprosić kogoś na własną wycieczkę to dodaj w odpowiednim miejscu. Po akceptacji przez moderatora info pojawi sie na stronie.

        TRUDNE ?

        Możesz też napisać maila do którejś z trojmiejskich grup rowerowych by byc na bieżąco informowanym o ich wycieczkach. Osobiscie takie info na maila dostaję od Grupy Rowerowej 3miasto. Mail do nich: gr3miasto@gmail.com

        • 4 1

        • i najważniejsze nastawić budzik!!!

          • 2 1

    • Telefonu nie podaję z prostego powodu... (2)

      ... nie lubię jak jakies anonimy mi dzwonią na kilka minut przed startem, gdy sam jestem w drodze. Poza tym to nie telefon słuzbowy a prywatny, zatem uważam że mail kontaktowy w zupełności wystarczy.
      Nie przesadzajmy !

      • 4 1

      • Heh.. (1)

        Miałem spory dylemat czy jechać czy nie, ale niczym ta żaba z dowcipu, "no przecież się nie rozerwę" i w końcu jednak wybrałem wodę a nie 2 kółka..
        ale widzę, że wyjazd był mega udany :)
        pozdrower dla organizatorów :)

        • 1 0

        • Kristof, nie tym razem to następnym ;)

          Sezonu nie kończymy...
          Osobiście czekam na ten zimowy, co by powtórzyć wypady rowerowo-kajakowe. Mam nadzieję, że na to się piszesz?

          • 1 0

  • Bratnie pozdrowienie z PGR-u (1)

    Jako samozwańczy rzecznik prasowy PGR-u(zwanego tu oficjalnie, dla przyzwoitości, Pomorską Grupą Rowerową) składam w imieniu całego kolektywu serdeczne podziękowania za zorganizowanie(w czynie społecznym) tej zarówno pouczającej, jak i niosącej wiele radości(tak potrzebnej masom pracującym) wycieczki. Kierownik wycieczki prowadził nas ku świetlistemu celowi pewnie(drobne odstępstwa od jedynie słusznej trasy, były szybko eliminowane i po złożeniu samokrytyki tuszowane) i z zapałem godnym młodego junaka.
    Tak więc składam bratnie, a właściwie to zgodnie z obowiązującą ostatnio linią partii oraz faktycznym stanem osobowym(PGR jako znany przodownik w wielu dziedzinach, wprowadził tak ostatnio dyskutowany parytet i na wycieczce stawił się w składzie zrównoważonym ze względu na płeć, po kapitalistycznemu zwanym fifty-fifty) bratnio-siostrzanym pozdrowieniem.
    Jednocześnie deklarujemy uczestnictwo w dalszych przedsięwzięciach bratniej Grupy Rowerowej 3miasto, ku chwale całej klasie rowerowej naszego pięknego rejonu.

    • 11 1

    • Cała przyjemność po naszej stronie

      Jako, że jesień zapowiada się piekna, zamierzamy zorganizować jeszcze kilka podobnych edycji co by zapoznac się z wieloma innymi godnymi uwagi na tym terenie obiektami. A jak przyjdzie zima, to też nic nie stanie nam na przeszkodzie by wycieczki kontynuowac.
      Do zobaczenia zatem na trasie !

      • 1 0

  • Brawo, to piękna riposta na nudę !

    Więcej takich pozytywnie zakręconych.

    • 4 1

  • jaki znów dwór

    dyc to pole

    • 4 1

  • Podziękowanie

    No i fajnie było. Dziękuję organizatorom za przyjemną i atrakcyjną wycieczkę, a wszystkim uczestnikom za dobre i niezapomniane towarzystwo : )

    • 3 2

  • Super! W Polsce było 28.000 Dworów i to była ostoja i serce itp. Polski.

    Bolszewicy wiedzieli, że muszą zniszczyc Dwory, by stłamsic Polskę!

    • 3 3

  • Polecam wszystkim, szczególnie kobietom (3)

    Trasa całkiem ciekawa, walorów estetycznych facetów w rajtuzach zachwalać nie trzeba, kierownik przejmuje się wszystkimi uczestnikami, więc zgubić się nie da, a i trasę pozwoli lekko zmodyfikować w razie pilnej potrzeby (szczególne pozdrowienia dla pozostałych Lodożerców). Przy okazji odbyły się też warsztaty psychologiczne dla chętnych, więc było coś dla ciała jak i ducha.

    Polecam wszystkim, a najbardziej kobietom, których dla zachowania równowagi w przyrodzie mogłoby być trochę więcej... więc Kochane, zostawcie gary, zakładajcie grube gacie i w drogę!

    • 5 2

    • od Lodożercy (2)

      "Warsztaty psychologiczne"? - Czyżby coś mnie ominęło? : )))
      Pozdrawiam uroczą koleżankę : )

      • 0 2

      • spostrzeżenie

        Zajrzałem tu jeszcze raz i zauważyłem, między innymi pod moimi krótkimi wpisami, negatywne oceny. Zastanawia mnie, co takiego może być w podziękowaniu i pozdrowieniu, że może budzić złe opinie lub negatywne emocje? Czyżby jakiś zazdrośnik? Proponuję wyluzowanie, albo jeszcze lepiej przejażdżkę na rowerze. Akurat pogoda sprzyja ku temu. Pozdrawiam : )))

        • 1 0

      • bez nagłówka

        Przypomniałem sobie, że te krótkie "warsztaty psychologiczne" to jednak ja mogłem prowadzić (pt. "Życie jest też sztuką rezygnacji") No cóż... : )

        • 1 0

  • (1)

    Pytanie. Podobno w tym roku miała być budowana ścieżka rowerowa Swarzewo- Krokowa po dawnym nasypie kolejowym. Czy jak jechaliście po tych terenach nie widzieliście jej może. Co do wycieczki to super trasa i kolejny pomysł do inspiracji na nowy sezon

    • 0 1

    • Też o niej słyszałem...

      ale w terenie nie widziałem.
      Plany,planami, ale w rzeczywistości moze kiedyś sie doczekamy.
      Póki co ani widu, ani słychu ;)

      • 0 1

  • (1)

    A moze zorganizowalibyscie Panowie wycieczke dla mniej zaawansowanych. Bardzo chcialabym uczestniczyc w takim przedsiewzieciu ale obawiam sie o swoja kondycje:( Bardzo ciekawy opis i swietne zdjecia. Pozdrawiam

    • 3 1

    • Co jakiś czas też takie "lajtowe" wypady organizujemy...

      ...ale jak już nasze panie wypuszczą nas z domu, albo panowie panie, bo w końcu nie z samych panów nasza grupa sie składa, to nieraz szkoda dnia by kręcić się po "własnym podwórku". Osobiście, to nieraz mi się nie opłaca wyjeżdżać z domy by wykręcić 50/60 km ;)
      ...ale będziesz miała okazję wybrać się z nami już w najbliższą niedzielę
      PozdRower

      • 1 0

  • Jeszcze wiele do zobaczenia :)

    Ciekawa koncepcja wycieczki, ale widzę że wszystko to w okolicy trasy na Półwysep Helski.
    Na drugi etap tej wycieczki jest pełne pole do popisu. Wystarczy odbić trochę na zachód (przy okazji zaliczyć piękna plażę w Białogórze) i podjechać do obiektów oddalonych o ok. 60 km od Trójmiasta:
    - Dwór Sześć Dębów w Prusewie (obok Wierzchucina). Tam dociera wiele wycieczek rowerowych z Trójmiasta bo jest to obiekt przyjazny rowerom.
    - Dwór w Bychowie
    - Pałac w Sasinie (to juz troche dalej bo kolejne 20 km na zach, ale warto)

    Pozdrawiam

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum