• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cypel Rewski

Krzysztof Kochanowicz
23 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Drogą gruntową równolegle do gdyńskiego lotniska udajemy się do Pierwoszyna Drogą gruntową równolegle do gdyńskiego lotniska udajemy się do Pierwoszyna

Chyba każdy mieszkaniec trójmiasta wie, gdzie znajduje się ten urokliwy cypel, jednak nie każdy wie, w jak ciekawy sposób można na niego dojechać omijając ruchliwe drogi naszej aglomeracji.



Fakt, że pokończyły się nam urlopy i zaczęła się praca specjalnie nie wpłynął na realizację kolejnych wycieczek rowerowych. W prawdzie nie zawsze w weekendy jest na to czas, ale po pracy, kilku godzinny wypad, jak najbardziej jest wskazany.

Jako, że już dawno nie byliśmy w Rewie, a ostatni nasz wypad w tamte rejony mile wspominamy, postanowiliśmy odświeżyć sobie nieco pamięć. Jednak spoglądając na mapę specjalnie wielkiego wyboru dróg w tamtą okolicę nie mamy, chyba że weźmiemy pod uwagę drogi gruntowe i leśne dukty. Ten drugi wariant najbardziej przypadł nam do gustu, dlatego też założyliśmy, że udamy się do Rewy starając się ominąć największy ruch samochodowy.

Ze zbiórki, która miała miejsce w Gdyni Głównej ruszyliśmy przez tereny portowe, a dokładnie ul. Polską, omijając częściowo zatłoczone w godzinach szczytu śródmieście. Skrót ten zakończył się jednak przy Pomniku Ofiar Grudnia '70, skąd niestety dojazd rowerem do Obłuża nie jest specjalnie przyjemny. Przede wszystkim, nie chcąc stwarzać zagrożenia dla samego siebie oraz innych uczestników ruchu udaliśmy się równolegle do terenów stoczniowych i głównej ulicy Janka Wiśniewskigo chodnikiem, bo innej możliwości w sumie nie było. Na wysokości stacji PKP -Gdynia Grabówek odbiliśmy w ulicę, która wiedzie pod estakadą omijając dość ruchliwy węzeł. W towarzystwie przemysłowych krajobrazów przedostaliśmy się również przez ten rejon miasta, po czym wskoczyliśmy ponownie na chodnik by wydostać się z  Gdyni, w której ścieżek rowerowych jak na lekarstwo ;-/

Wspinamy się na klify i Góry Grunwaldowe rozciągnięte od Pierwoszyna po Mechelinki; widoki zapierają dech. Wspinamy się na klify i Góry Grunwaldowe rozciągnięte od Pierwoszyna po Mechelinki; widoki zapierają dech.


Na szczęście dalej nie mieliśmy zamiaru kontynuować jazdy gdyńskimi chodnikami, a uderzyć w teren. Z Gdyni do Kosakowa, chcąc ominąć ruchliwą szosę, wystarczy z ul.Płk.S.Dąbka odbić w drogę gruntową tuż przed Pogórzem i kontynuować jazdę wzdłuż granicy lotniska na Babich Dołach. Droga ta jest trochę wyboista, ale można się na niej poczuć swojsko, tym bardziej iż wiedzie przez pola uprawne. W Kosakowie droga ta łączy się ze ścieżką spacerowo-rowerową wiodącą wzdłuż ogrodzenia płyty lotniska, dochodząc do osiedla domków jednorodzinnych. Tu trasę do Rewy można kontynuować szosą. Większość z nas jednak uderzyła w teren kierując się na wysokie klify rozciągające się prawie aż po osadę rybacką - Mechelinki. Niektóre podjazdy i zjazdy tzw. Grunwaldowych Gór zapierały dech w piersiach, ale wszyscy dojechali do celu cali i zdrowi, co najważniejsze.

Wracając do Gór Grunwaldowych, na które mieliśmy okazję natrafić, to nic innego jak formy polodowcowe o kształcie podłużnych wałów o wysokości dochodzącej do 10 m. Wiedzie nimi ścieżka, z której rozpościerają się przepiękne widoki na zatokę, ruiny poniemieckiej torpedowni wynurzającej się z morskich fal oraz Cypel Rewski, do którego zmierzaliśmy.

W Mechelinkach można udać się na plażę odwiedzając mały skansen rybacki oraz przemierzyć dwa rezerwaty przyrody - Łąki Zarzeczne oraz Moście Błota. My jednak ze względu na dość porywisty wiatr, odpuściliśmy sobie wędrówkę przez piaski z rowerem na plecach i wróciliśmy do szosy. W Mostach ruszyliśmy dalej przed siebie w kierunku miejscowości Rewa szosą. Na tym odcinku drogi samochodów nie było, jednak w sezonie letnim, trzeba tu uważać. Na końcu miejscowości przez wejściem na plażę spotkaliśmy się z osobami, które do celu udały się szosą i udaliśmy się wspólnie na chwilę odpoczynku.

w drodze powrotnej zagłębiamy się w bujnej roślinności Mościch Błót w drodze powrotnej zagłębiamy się w bujnej roślinności Mościch Błót


Rewa, to niewielka kaszubska wioska rybacka zamieniająca się w sezonie letnim w gwarne i tłoczne centrum sportów wodnych, a szczególnie tych, w których wykorzystuje się "napęd" wiatrowy. Ciągnący się ponad kilometr w głąb morza Cypel Rewski (tzw. Szperk) jest jedną z najciekawszych, fascynujących geologów, form brzegowych nad Bałtykiem. Oddziela on ciepłe wody Zalewu Puckiego od zimniejszych Zatoki Gdańskiej.

W drodze powrotnej odbiliśmy tuż przy końcu miejscowości w prawo i drogą gruntową, a następnie betonowymi płytami przemierzyliśmy Moście Błota. Droga prowadząca wśród wysokich traw i trzciny ominęła ruchliwą trasę z Redy na Puck. Tym oto sposobem dotarliśmy w okolice Kazimierza, by tam wskoczyć na drogę ciepłowniczą prowadzącą wzdłuż Kanału Leniwy do Rumi, a następnie do Gdyni Chyloni. Planowo wycieczkę zakończyć mieliśmy właśnie w tym punkcie, jednak większość uczestników i tak miała zamiar uderzyć przez Trójmiejski Park Krajobrazowy, dlatego też droga powrotna do naszych domostw była znacznie przyjemniejsza, bo w grupie. Z Chyloni udaliśmy się na Demptowo a stamtąd leśną ścieżką rowerową pojechaliśmy w kierunku Nadleśnictwa Gołebiewo, gdzie każdy już uderzył w swoją stronę.

Zakończenie i podziękowania:
Pomimo, iż wycieczka była dość krótka myślę, że dostarczyła masę wrażeń, a piękne widoki rozciągające się w Gór Grunwaldowych pewnie na długo zostaną w pamięci tych, którzy to miejsce odwiedzili. Zatem do następnego!

KLIKNIJ i zobacz trasę KLIKNIJ i zobacz trasę


Trasa: Gdynia Główna - Stocznia - Obłuże - Pogórze Górne - Kosakowo - Pierwoszyno - Góry Grunwaldowe - Mechelinki - Mosty - Rewa - Kazimierz - Dębogórze - Gdynia Chylonia - Demptowo - Witomino - Karwiny - Bernardowo - Sopot

Organizatorzy:
Krzysztof Kochanowicz i Dariusz Zieliński [GRT]

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 55 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (14) 5 zablokowanych

  • :) (1)

    a tak bardzo chciałam sie z Wami zabrać, ale niestety praca :(
    zorganizujcie coś takiego dla osób pracujących ;) w godzinach po 17 albo w weekendy. do zobaczenia :)

    • 8 1

    • Organizujemy...

      Ale nie da się wszystkim dogodzić; takie już życie.

      • 4 2

  • Bardzo fajne okolice,

    Uwielbiam tam jeździć latem się poplumkać i też często by ominąć ruchliwe drogi jadę tą drogą kaflową, z Rumi, o której wspominaliscie. Teraz jesienią warto się tam wybrać i popodziwiać, albo samemu spróbować latania na kejcie. Zatoka Pucka to idealne miejsce do nauki.
    Pozdrawiam

    • 7 3

  • Pięknie to tam jest zimą

    Polecam wybrać się przy większym mrozie. Kry lodu przedzieraja się rzeź wąski cypel tworząc jakby góry. To są dopiero widoki!

    • 8 5

  • Przejazd przez Gdynię to koszmar (9)

    Gdy latem tego roku jechałem z Helu do Gdańska , najgorszym punktem tej wycieczki był przejazd przez Gdynie właśnie. Gdy skończyła się ścieżka przy Morskiej próbowałem jechać dalej chodnikem i co trafiam na schody. W końcu po dopytywaniu mieszkańców do ścieżki przy Władysława IV udaje mi się dostać jakimiś osiedlowymi ulicami mocno klucząc. Potem zdewastowany chodnik na al. Zwycięstwa i dopiero od mniej wiecej Kolibek zaczyna się ścieżka rowerowa którą co prawda z krótką przerwą w Sopocie można dotrzeć do Gdańska. Jednym słowem koszmar
    Apropos ile kilometrów będzie do Rewy z Gdańska

    • 16 4

    • Gdańsk - Rewa ...

      Jadąc drogami asfaltowymi to wychodzi ok.46 km, zaś drogami rowerowymi i bocznymi najkrócej mi wyszło 42 km.

      • 6 2

    • Gdynię trzeba znać (7)

      Gdynię trzeba znać i wiedzieć , gdzie co i jak

      • 10 3

      • ...dlatego zawsze pozostanie wiochą ! (5)

        chodniki krzywe, a ścieżki rowerowe to Wasze niedoczekanie ;)
        Póki co możecie pochwalić się ewentualnie trasami leśnymi, które na mapie Trójmiasta są może i oznakowane, ale w terenie nie koniecznie; żenada!

        Jak byłem na urlopie w Trójmieście, to po kilku dniach jeżdżenia rowerkiem odechciało mi się zajeżdżać do miasta ze "śledziami w herbie". Tam to można ewentualnie pojechać traktorem, ale nie rowerem!

        • 9 7

        • Fakt

          Jadąc z Sopotu czy to dolem czy góra nie zawsze wiadomo gdzie na ta ścieżkę wjechać. Brak oznakowan, brak spójności to cała ta nowoczesna Gdynia, ale przynajmniej posiadacze rowerów górskich na trening nie narzekaja;)

          • 5 3

        • dlatego zawsze pozostanie (2)

          oczywiście że nie jest dobrze w Gdyni z ścieżkami rowerowymi, ale to nie powód abyś kolego nam ubliżał ,Gdynia była wioską a teraz jest najpiękniejszym ,nowoczesnym miastem , cała polska nam zazdrości
          i to tyle w temacie

          • 10 1

          • Czego zazdrości? (1)

            ;]

            • 1 4

            • cyklop wie , ale nie powie ;(
              bo dużo jeździ dużo pisze więc zapewne wie !!!!

              • 1 0

        • W herbie Gdyni TURYSTO

          sa DORSZE zapamietaj!!!

          • 5 0

      • ciekawe

        bo duzo jezdze po Gdyni rowerem i jakos nie zauwazylem dobrej trasy rowerowej. Widocznie znasz jakas inna Gdynie, albo robisz z siebie kretyna (moze lubisz?) bo nigdy nie jezdziles po Gdyni i zabierasz glos.

        • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum