• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co robić, gdy doznamy urazu kolana?

27 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najważniejsze jest zdrowie, cała reszta może poczekać! Najważniejsze jest zdrowie, cała reszta może poczekać!

Zbliża się wiosna, nasze przygotowania do sezonu nabierają tempa. Zwiększają się również obciążenia treningowe, co często niesie za sobą ryzyko kontuzji. Rozmawiamy z ortopedą Rehasport Clinic, dr Pawłem Rybakiem, jednym z najlepszych ortopedów sportowych w kraju.



MTBnews.pl: W Polsce panuje stereotyp, że gdy kolarza zaboli kolano, szuka pomocy na różnych forach rowerowych. Jakie kroki według Pana powinna zrobić osoba, której zaczyna dokuczać ból kolana?

P.R.: Jest to dosyć trudne pytanie, ponieważ możemy mieć do czynienia z różnymi kontuzjami. Mogą to być błahe dolegliwości, które mijają z czasem bez żadnego leczenia. Czy się czymś posmaruje, czy też nie, to po kilku dniach kolano samo się uspokaja. W początkowym okresie można stosować maści czy żele dostępne w aptece, można też wykorzystać lód jako formę domowej krioterapii. Jednak przy dolegliwościach dłuższych niż kilka dni dobrze jest takie kolano pokazać komuś, kto się na tym zna.

MTBnews.pl: Jeśli już decydujemy się na wizytę u ortopedy, jak wybrać właściwego fachowca?

P.R.: Najlepiej pójść do ortopedy, ale nie przypadkowego, tylko takiego, który pracuje na co dzień ze sportowcami. Dlaczego akurat ortopeda sportowy? Ponieważ on częściej spotyka się z zespołami przeciążeniowymi i będzie mu łatwiej przeprowadzić prawidłową diagnozę i też bardziej celowo wdrożyć leczenie. U kolarzy najczęstszym problemem są właśnie zespoły przeciążeniowe, gdzie praktycznie całe leczenie spada na rehabilitanta sportowego. Dlatego przestrzegałbym przed poradami szukanymi na forach, bo każdy człowiek jest inny. Tak jak lekarz nigdy nie leczy przez telefon, tak samo szukanie pomocy w Internecie różnie może się skończyć.

MTBnews.pl: Gdy podczas wizyty lekarz mówi jednoznacznie, że konieczna jest operacja, to powinniśmy się na nią godzić, czy powinniśmy szukać innych rozwiązań lub zrobić kolejne konsultacje u innych ortopedów?

P.R.: W leczeniu ortopedycznym mamy do dyspozycji dwie drogi: zachowawczą i operacyjną. U sportowców rzeczywiście szybciej podejmujemy decyzję o leczeniu operacyjnym, z racji takiej, że im się śpieszy, więc chcemy skrócić czas ich leczenia do minimum. Można sobie też zadać pytanie, czy ufamy lekarzowi, który się nami zajmuje. Czy mamy wrażenie, że porządnie zbadał, czy poświęcił odpowiednio dużo czasu, czy wsparł się odpowiednimi badaniami obrazowymi. Odpowiednimi, czyli wykonanymi przez ludzi z nieco większym doświadczeniem w opisywaniu USG czy rezonansu magnetycznego. Jeśli po naszej wizycie u ortopedy mamy jakieś wątpliwości, to mądrze jest zasięgnąć drugiej opinii i nie jest to odbierane, przynajmniej przez tych lekarzy, których znam, jako "faux pas". Wiadomo, że operacja jest operacją i każdy boi się interwencji, więc można zasięgnąć drugiej opinii.

MTBnews.pl: Ponoć operacja to szok dla organizmu, zachwianie harmonii w naszym ciele prowadzące do zaburzeń funkcjonowania mięśni. Czy jest to prawda?

P.R.: I tak, i nie, np. hasło artroskopia - najczęstszy zabieg wykonywany u sportowców - jest pojęciem bardzo szerokim. Może to być kilkuminutowa operacja polegająca na zajrzeniu do kolana i wycięciu jakiejś struktury, co tak naprawdę jest bardzo małym zabiegiem. Sportowiec wraca po tym do aktywności w ciągu kilku tygodni. Artroskopia może też być dużą operacją polegającą na rekonstrukcji więzadłowej i tu mamy dziewięć miesięcy dochodzenia do formy. Czy to jest szok? Tak! Dlatego każdą operację trzeba potraktować bardzo poważnie. Czyli dopytać lekarza, ile będzie trwał okres rekonwalescencji i nie wracać zbyt szybko do pracy, nie planować dla siebie zbyt dużo w tym okresie. Potraktować swoje zdrowie jako priorytet w tych pierwszych tygodniach po operacji. Ale proszę się też nadmiernie nie bać operacji artroskopowej, są one bardzo dobrze znoszone.

MTBnews.pl: Na rynku jest sporo preparatów glukozaminowych, na które ortopedzi patrzą sceptycznie. Jak Pan do nich podchodzi?

P.R.: Jeśli traktujemy taki preparat jako mający profilaktycznie zadziałać, to oczywiście możemy go stosować. Trzeba mieć jednocześnie świadomość, że działa on tylko na chrząstkę stawową, nie na łąkotkę i nie więzadła. Więc jeśli rozpoznanie jest takie, że mamy uszkodzenie innej struktury, to stosowanie jego może być nieskuteczne. Na szczęście są to preparaty pozbawione jakichkolwiek skutków ubocznych, więc jako suplement diety u kolarza bezobjawowego jest to przydatne.

MTBnews.pl: Jak często trafiają do Pana kolarze z problemami kolanowymi?

P.R.: W porównaniu do innych dyscyplin sportowych, to stosunkowo rzadko. Przecież rower zalecany jest przez ortopedów jako część leczenia i rehabilitacji. Jeśli rower jest dobrze ustawiony i trening dobrze dobrany do możliwości organizmu, to nie powinno być problemów z kolanami. Chyba, że mamy do czynienia z typowymi urazami, jakie czasem się w kolarstwie górskim zdarzają.


Rozmowę z dr Pawłem Rybakiem przeprowadził reporter portalu MTBnews, z którym współpracujemy w ramach promocji działu Rowery.Trojmiasto.pl

Dr Paweł Rybak jest jednym z najlepszych ortopedów sportowych w kraju.
W trójmiejskiej Rehasport Clinic często spotyka się z różnymi kontuzjami, w tym urazami kolan.


Publikację udostępnił nam Portal MTB_News

Opinie (21) 2 zablokowane

  • Goli ile ty masz rabatu na kolano

    • 5 5

  • Co zrobić ?

    kupić VITAFON!

    • 5 6

  • Wszystko pięknie, ale najpierw musimy zacząć od uzdrowienia naszej służby zdrowia ! (1)

    To chore, by osoba płacąca składki za ubezpieczenie w ramach funduszu czekała nieraz kilkanaście miesięcy na prostą operację, zaś wszelkie centra rehabilitacyjne, prywatne kliniki kosiły za to jak za zboże. Wiem, że zdrowie i życie jest tylko jedno, to nie gra komputerowa, ale kogo dziś stać na dobrych lekarzy? Nieraz lepiej ubezpieczyć się zagranicą i leczyć się poza granicami naszego kraju w zwykłych ośrodkach zdrowia u zwykłych lekarzy, niż czekać tu na miejscu. Od tego czekania nieraz nabawić się można odleżyn i jeszcze większych kontuzji niż się miało.

    • 11 8

    • trzeba mądrze głosować

      drodzy ludzie trzeba zrobić tak jak w stanach sprywatyzować wszystko , oddać całą składkę na służbę zdrowia człowiekowi i oddać składkę emerytalnä, wtedy wszystksto będzie od reki zobaczcie państwm ile od 18 roku płacicie w skali roku to na samą służbę złodziei około 3 tys 600 zł plus minus a na rentę to w skali roku jakimś 5 tysięcy proszę sobie teraz policzyć razy ileś milionów ludzi jakie to są pieniądze i gdzie one są , kradną .albo ile ludzi ginie w wypadkach chorobach i gdzie te pieniądze, złodzieje kradną , ktoś powie ale przecież dostaje rodzina rentę czy jakoś tam , tylko że nie wszyscy mają dzieci albo rodziny i gdzie te pieniądze kradną , ja ze stu tysięcy w oprocentowaniu mam 3tysiąc zł rocznie to proszę policzyć jak was okradają grubo z jednego kowalskiego jest jakieś 560 tysięcy jeśli pracuje i prawie nie choruje mowię tak ogólnie to jaki to procent a teraz liczmy razy 28 milionów ludzi plus 6 na umowach g*wna , to sobie proszę zobaczyć jak kradną z oprocentowania samego można wszystkich inwalidów i dzieci leczyć przez sto lat oraz wszystkich , a teraz jak to państwo dostali by na konto i każdego miesiąca Państwo macie saldo oczyścić bez możliwości wypłacania , dużo można pisać o tym , teraz prawo zostało by tak zrobione że mogli byśmy przed śmiercią przekazać rodzinie składki ? powiem wam polska by była najbogatszym narodem w europie albo jakoś tak życzę powodzenia . Polacy .niech was dalej robią, mądrze głosować nie na tych komuchów starych

      • 0 2

  • Fakt, zdrowie to inwestycja...

    ...osobiście wolę inwestować właśnie w zdrowie, niż w leki. Jak jest zdrowie, to są inne mozliwości.
    Dzięki jednak szybkiej interwancji Pana Doktora Rybaka po groźnym wypadku dziś znowu mogę cieszyć się i zdrowiem i kondycją. Jednak trzeba było zainwestować i to słono. Pod młotek poszło auto. Ale to tylko rzecz nabyta. Dziś jest zdrowie i masa możliwości więc za chwilę będzie nowe auto i inne zachcianki.
    Dziękuję Doktorze, jest Pan wielki!

    • 16 11

  • Przeszedłem operację

    Nie Goli, tylko ja. Zrobiłem ten wywiad z myślą o wielu kolarzach, którzy mają problemy z kolanem i muszą coś z tym zrobić, by wrócić na rower. Sporo znajomych sportowców dzwoni do mnie z prośbą o poradę w sprawie kolana. Nie żebym się znał, ale gdy o swoje kolano i możliwość powrotu do sportu wyczynowego walczy się od prawie 20 lat, to można już mieć sporą wiedzę. W tym czasie przeszedłem 3 operacje kolana, dwie serie zastrzyków w kolano, zwiedziłem wszystkie klinki sportowe w kraju (Poznań, Warszawa, Łódź), nie licząc liczby konsultacji prywatnych u różnych ortopedów, nie tylko trójmiejskich. Gdybym był te parę lat temu bardziej uświadomiony, to nie byłoby całego tego zamieszania i mógłbym z wami ścigać się na dystansie Giga.

    Jeśli mógłbym coś doradzić, to sugeruję nie oszczędzać na zdrowiu i nie liczyć kosztów. Ja kiedyś liczyłem, robiąc 2 operacje na NFZ w naszych lokalnych szpitalach, i potem zapłaciłem za to z nawiązką. Koszty jakie poniosłem później dałyby mi 3 rowery z najwyższej półki (nie żartuję). Nie wspominając, że dwie nieudane operacje na tyle osłabiło kolano, że trzecia (robiona 3 miesiące temu u dr Rybaka) tylko starała się kolano uratować. Mam nadzieję, że z sukcesem, niebawem sezon. Dlatego sugeruję pójść do najlepszego ortopedy SPORTOWEGO do jakiego macie możliwość się dostać i zrobić diagnostykę u najlepszego radiologa na na najnowocześniejszym sprzęcie (jest to tez bardzo ważne). Potem rehabilitacja też u najlepszych, którzy na co dzień wyprowadzają sportowców z kontuzji. To kosztuje i nie mało, ja też płaciłem pełna stawkę (dobrze, że nie w Warszawie, tam ceny są czterokrotnie wyższe). Ale warto, bo nie ma nic gorszego jak niewłaściwa diagnoza, nieudana operacja, a potem oglądanie kolegów jak ścigają się na Giga, a my tylko na Mini, bo na więcej kolano nie pozwala.

    Gdyby ktoś chciał ze mną na ten temat porozmawiać, poradzić się, jestem zawsze do dyspozycji. Spotkanie mnie na pewno na Bike Tourach lub na maratonie Ebertowskiego w Gniewinie.

    • 24 8

  • Nie mam rabatu..

    .. ani na kolano, ani na żaden inny zabieg. Miałem pozrywane i połamane co nieco przez ostatnie lata, ale jakoś się z tego wylizałem. Mam tylko nadzieję, że ponownie na oddział ratunkowy wrócę nieprędko.

    • 3 3

  • Bolało mnie kolano. w ub.r , Niesamowicie, nawet leżeć nie mogłem! Nie mogłem chodzić ani leżeć. (2)

    Ledwo ! wsiadłem do taxi , tyłem , na leżąco , pojechałem o 23 wieczorem do Wojewódzkiego, szpital im. Kopernika.

    Pan ortopeda spał , więc kazali mi czekać do 6 rano, kiedy wstanie.

    Wstał i zaprosił mnie przed 7 rano.

    Oglądnął zdjęcie , które zrobili mi w nocy, macał nogę i kolano, zginał itd. Nic nie znalazł, ciągłe pytania: Czemu do swojej przychodni nie pojechałem itd.

    W końcu mu mówię: panie, to mogą być bakterie!

    Nie mając innego wyjścia przyjął tą dziwną dla niego hioptezę, przepisał antybiotyki.

    Gdy brałem ostatni antybiotyk, poczułem poprawę a na drugi dzień " jak ręką odjął".

    Ten lekarz był młody , może 30 latek, więc to nie stary zepsuty lekarz... Boże , gdzie ja żyję ?

    Płacą im za dyżury nocne by sobie spali w szpitalach... że też sumienie im pozwala spać, gdy na korytarzach cierpią ludzie..

    • 11 5

    • ps. (1)

      Później pomyślałem sobie, że lekarze śpią na dyżurach bo idą rano do innej pracy a po południu przyjmują prywatnie...

      • 6 3

      • Dlatego trzeba sprywatyzować całą służbę zdrowia i będzie spokój!

        • 6 2

  • kolano

    Super specjalistą oropeda jest doktor Samson

    • 7 3

  • Uciąć

    Więcej nie wsiądzie.

    • 1 2

  • Mam 17 lat i od około 2 lat boli mnie kolano. Z niewiadomego powodu. Przez rok chodziłem po ortopedach, którzy tylko mówili "proszę smarować kolano maścią ". W końcu pojechałem zrobić prześwietlenie. Ok, prześwietlenie zrobione, super fajnie, tylko jedno 'ale'... Żeby ortopeda obejrzał to zdjęcie musiałem czekać ponad 3 miesiące! I najśmieszniejsze jest to, że ten ortopeda powiedział, że tak po prostu jest i że powinno samo przejść. To się nazywa służba zdrowia w Polsce. Trzeba czekać mnóstwo czasu, żeby lekarz powiedział, że nic nie może zrobić.

    • 7 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum